Andrzej Niedzielan (napastnik Ruchu):
- Co z tego, że strzeliłem gola byłym kolegom? Bramka nie dała punktów, więc nie cieszy. Wisła to zespół, który na krajowym topie utrzymuje się już ponad 10 lat. Tak więc nie wymagajcie od nas cudów. Trzeba teraz ciężko pracować by zmienić tę złą passę i w końcu dołączyć do ścisłej czołówki.
Wojciech Grzyb (pomocnik Ruchu):
- Przegrana trzema bramkami jest trochę za wysoka, niezupełnie odzwierciedla to tego, co działo się na boisku. Wiślacy sprowadzili nas na ziemię. Wychodzi na to, że z czołówką nie potrafimy sobie poradzić. Mam nadzieję, że jak najszybciej się to zmieni.
Maciej Sadlok (obrońca Ruchu):
- Nie wiem co się stało. Do tej pory było tak, że gdy zdobywaliśmy prowadzenie, to wszystko szło po naszej myśli. Tym razem było kompletnie inaczej. Jesteśmy wszyscy bardzo zdenerwowani trzeba to spokojnie zanalizować.
Odniose się do tych trzech wypowiedzi, bo o meczu już napisalem wczesniej.
ad.2
Wojtek, przegrana trzema bramkami niestety nie jest za wysoka.. Wisła Nas wypunktowała jak chciała, i tak jak już napisałem wcześniej do bramki Niedzielana jakoś to wyglądało a po tej bramce zaczeli (ście) grać coraz gorzej,zamiast coraz lepiej ...
ad.3
Maciek, jeśli wszyscy mielibyśmy patrzeć tylko na to 'co było do tej pory' to bylibyśmy w innym miejscu. Nie patrzy się wstecz tylko na to co jest teraz..
ad.1
Andrzej ... Ilu my takich graczy potrzebujemy jeszcze? facet robi wszystko za wszystkich i w dodatku robi jeszcze za siebie.. piłkarz kompletny od którego chyba każdy powinien sie uczyć.. jak atakowac,jak sie zastawiać,jak odbierać jak bronić.. Może oprócz Krzyśka Pilarza bo to akurat inna pozycja.. Niedzielan jest tak jak w tym przysłowiu 'jeden za wszystkich' ...
Oby w te święta kiedy to Niedzielan będzie myślał co dalej wymyślił to,że chce u Nas zostać.. bo jak nie to aż szkoda mówić..
--
to było troche emocjonalne podsumowanie wypowiedzi i tego co dzisiaj zobaczyłem.
A na spokojnie to wiem,że pewnie jest 'zmeczenie materiału' że runda długa,że nie mają zmienników.. tylko kto wie co będzie po przerwie zimowej..
koniec narzekania
i oby po meczu z Piastem były dużo lepsze nastroje.