


do tych co nie widzieli, to pedzieli cos takiego(cos w tym stylu), ze takich rzeczy sie nie wstawia do muzeum, i szkoda byłoby gdyby OMEGA zniknela z ul.Cichej
brawo dla kibiców za owacja na stojaco dla Straki (komentatorzy tez Wos pochwolili za to, ze doceniocie pilkarzy od czarnej roboty)
co do meczu
wynik cieszy, gra w drugiej polowie tez
Krzysiu - na poczatku niepewnie (moze sila strzałów miała znaczenie) ale potem bezblednie

co do pilkarzy, Ariel wyraznie nie grol (jak sie okazalo kontuzja), na szczescie nie stracilimy bramki... a mieli tam dzieki niemu okazje
Grodzicki, jo sie przypominom jeden powazny blad (podanie do Pilarza w 2polowie) ale moze to wina murawy, ale blad...
Sadlok duzo pilek do nikogo w pierwszej polowie... wg mie wina dobrej i zorganizonej gry Lechii (pressing)
Brzyski - oh.... jakby ten wolny wszedł

Grzyb - jak on tak gro bez opaski, to chwala mu za to ze sie pozbył (niewazne z jakiej przyczyny

Straka - wyraznie oslabl na koniec, gral do tylu, by nie stracic... brawo



Baran - nie widziolch bledów.. wg mie b.dobrze
Janoszka - niewidoczny, wg mie to byl brak lewego pomocnika
Niedzielan - jak zawsze, szkoda tej poprzeczki, bo byłoby po meczu w 48minucie
Sobiech - ten medialny szum mu cos ze skutecznoscia zrobiył...cieszy ze aby reszta została, ale On sie odblokuje... bo Śrutwa przegrywo już zakład
Nykiel - poprawnie, miol pora rajdów na obieg Grzyba, bledow nie pamietam
Zajac - tego chopa dac na lewo pomoc z PB i 3pkt
