Żenująca postawa kibiców (niektórych na szczęście)

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Niebieska
Posty: 421
Rejestracja: 30 gru 2003, o 14:33
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

#76 Post autor: Niebieska » 14 kwie 2004, o 09:29

Wilus pisze: Moze faktycznie spotkania wygladaja tak jak pisze Niebieska, ale dyskusja wasza na forum pokazuje, ze albo sie z nami zgadzasz albo .....
Tak wiec Panowie aby moglo dosc tutaj do konstruktywnych wnioskow, niestety musicie takze zaakceptowac, to ze nie kazdy musi sie w 100 % z Wami zgadzac i ma tez wlasne zdanie.

Pozdrowienia Wilus
Jeszcze raz zacytuję siebie w wersji skróconej. Do czego zmierzam, jeżeli ktos mówi, nie pójdę na spotkanie bo: (...) nie zgadzam się z Nimi, więc po co mam tam iść. Nic bardziej mylnego. (...)Stowarzyszenie nie jest Towarzystwem Wzajemnej Adoracji, a właśnie grupą ludzi, z których każda ma swoją indywidualność, swoje zdanie, niekoniecznie takie jak reszta, a jednak działamy razem we wspólnym celu. Nieraz zdarzyło się i jeszcze zdarzy, że ktoś na kogoś szczeknie, powie mu coś ostrego, np. Ja i Radzion, żeby nie być gołosłownym, czy to forum czy na spotkaniu, ale nikt na nikogo nie zamierza się obrażać i mówić, nazwałeś mnie tak a tak, jesteś be, już się z Tobą nie bawię, tak robią dzieci, a nie dorośli ludzie. Właśnie z takiej różnicy zdań, powstają pomysły i konkretne rozwiązania, tak było wczoraj i tak będzie w przyszłości.

A jeżeli chodzi o krytykę, to nikt z nas na nikogo się nie obraża, krytyka konstruktywna jak najbardziej, pozwala na wyciąganie odpowiednich wniosków i unikanie błędów w przyszłości, sami często krytykujemy się nawzajem, to zrobiłeś źle, to Nam nie wyszło, musimy to poprawić, ale krytykujemy na podstawie rzeczywistych obserwacji, działań, a nie pochopnych wniosków jakie można wyciągnąć tylko i wyłącznie na podstawie śledzenia wypowiedzi na Forum. Nikt nie popada w samozachwyt i nie twierdzi, że wszystko robi dobrze. A że argumentujemy, to w ten sposób co Ty zrobiłeś?, to chyba nie jest takie dziwne, spotykamy się od stycznia, więc była już niejedna okazja, żeby się z Nami spotkać, ilu z niej skorzystało ?

gerhat
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 10273
Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
Lokalizacja: wszyscy wiedzą
Kontakt:

#77 Post autor: gerhat » 14 kwie 2004, o 09:34

WojtekO moge mówić za siebie bo nie ma zadnych WAM.
Mnie chodzi o to żebyś był prezesem stowarzyszenia a nie działaczem-napinaczem jak Cię tu nazwano. Niestety taki obraz siebie sprzedajesz na forum. Ja Cię znam i wiem że jesteś zupełnie inny więc nie wygłupiaj się z tymi wpisami. I nie proś o bana, bo najlepsze będzie jak prezes sam sobie da bana na takie wpisy.

Mała uwaga. Ty tez napierdalasz na piłkarzy (Cecot) z tym że to jest po linii wiadomo kogo.

Awatar użytkownika
Wilus
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 608
Rejestracja: 11 sie 2002, o 22:07
Lokalizacja: kiedys Batory, K-ce Podlesie/ Ruda Śl
Kontakt:

#78 Post autor: Wilus » 14 kwie 2004, o 09:50

Oj widze ze niesnaski sa duze i nie wrozy to osiagnieciu wspolnego zdania :(
Chyba najlepwszym wyjsciem bedzie jak sie skupie na przegladaniu forum, bo wpisy wywoluja niepotrzebnie napieta atmosfere.

Wilus

Niebieska
Posty: 421
Rejestracja: 30 gru 2003, o 14:33
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

#79 Post autor: Niebieska » 14 kwie 2004, o 09:58

gerhat pisze:Niebieska - 100% racji na spotkaniach tak własnie jest, tylko za kompem uczestnicy zachowują sie zupełnie inaczej. Jeżeli kogoś krytykuję to za to co pisze a nie za to co robi. To są dwie różne sprawy.
Tu się z Tobą zgodzę, na Forum czasem wygląda to tak nie inaczej, przyczyny są różne, ale tak jak powiedziałeś to są dwie różne sprawy, więc po co je łączyć.

Dam taki przykład, czuły ojciec, kochający mąż, ideał w domu, spokojny, opanowany, nie pije, nie pali, nie bierze narkotyków, a robi coś co wydawałoby się wyklucza te cechy - chodzi na koncerty metalowe i tam wyładowuje wszystkie piętrzące się w codzinnym życiu emocje, tam może odreagować, wraca do domu i jest znów sobą. Czy przez to, że lubi taką rozrywkę jest gorszym mężem lub ojcem, albo czy przez to że jest właśnie dobrym mężem i ojcem na codzień musi rezygnować, z tego co lubi robić, a co niekoniecznie mieści się w powszechnie przyjętych normach, kanonach.

Dajmy już temu spokój. Nawiasem mówiąc mnie też się to nie podoba i Wojtek wie o tym doskonale, ale to niczego nie zmienia. Jesteśmy w tej samej drużynie i działamy razem. Jak ktoś widzi tylko te posty, a nie chce poznać reszty to już nie Nasz problem.

marcyk
Posty: 698
Rejestracja: 22 sie 2002, o 13:21
Lokalizacja: Naklo Slaskie
Kontakt:

#80 Post autor: marcyk » 14 kwie 2004, o 10:35

Niebiescy przestancie skakac sobie do oczu jeden na drugiego. Przyspawany jak to czyta napewno ma niezly ubaw. za***rdolil ON I jego KLIKA a my sie napinamy jeden na drugiego o to czy o tamto.
Jestem z RUCHEM juz 21 lat i takiej paranoji miedzy kibicami nie pamietam. Idac do mlyna wiadomo jest po co sie tam idzie, mnie np. niechce juz sie drzec ryja jak kiedys to siadam gdzie indziej, zachce mi sie drzec ryja to ide do mlyna.
Tez widze pajacow ktorzy sa juz zmierzli samym faktem, ze przyszli na stadion. Ale ciul bedzie ciulem.
trzeba wynikow na boisku, profesjonalizmu w zarzadzaniu tym klubem. niema ani jednego ani drugiego a jest zwada, ze komus sie chce dupe podniesc z betonu czy nie. Wg. mnie nie tedy droga.
Tak od siebie powiem Wam, ze czytajac niektore posty naprawde czuje sie jak ten w/w ciul,bo ktos tu pisze, ze ludzie 30-40 letni przychodza na mecz odreagowac stresy po robocie, bo w domu baba rzadzi itp. to powiem Wam mlodziezy, ze wielu takich min. ja jade na RUCH bo kocham RUCH i pi***ole co bylo w roboceie czy w domu, jade bo chce zwyciestw, chce dobrej gry, chce tytulow i pucharow. tego chce a jak to bedzie to i dziadkowi 80 letniemu bedzie sie chcialo du9sko dzwignac i spiewac BO CHORZOW TO JEST POTEGA..... .
Zycze tego nam wszystkim i powtarzam problem lezy gdzie indziej NIE NA WIDOWNI.

Viro

#81 Post autor: Viro » 14 kwie 2004, o 11:29

no to0 ja tez zabiore glos
po 1 do Wilusia czemu nie chcesz sie wypowiadac bo ktos powiedzial 2 ostre zdania i chcesz byc zwyklym przegladaczem forum bo tak najlatwiej?? wg mnie wszystkie wypowiedzi nawet ostre sa ok byleby sie nie obrazac wzajemnie, nikt nigdy nie mowil , ze bedzie latwo i zawsze bedzie pieknie i cacy
ja jestem w Stowarzyszeniu jestem w NU i nieraz jak niepodobaly mi sie posty czy to WojtkaO czy kogos innego to otwarcie o tym pisalem czy mowilem osobie zainteresowanej wprost
tak jak mowi Niebieska, nie jestesmy dziecmi , zeby obrazac sie na siebie
nikt nie ukrywa , ze jest ciezko, ze sytuacja jest napieta i nerwowa, a sa rozni ludzie - trzeba wiedziec na kogo krzyknac i komu do***rdolic zeby go zmobilizowac, a na kogo nawet nie mozna podniesc glosu bo sie zaraz rozleci
ja tam raczej patrze na krytyke z przymrozeniem oka bo wiekszosc poprostu naprawde wypowiada sie nie majac pojecia o czym mowi
Wilus tutaj mylisz sie, ze albo zaakceptujesz to co robimy albo nie masz prawa wstepu, tu na forum niby kazdy sie wstawia za soba itd. ale jak mowi Niebieska nie zawsze jest tak rozowo i mimo , ze sie lubimy i sanujemy na zebraniach sa ostre wymiany zdan, a to co jest na forum to przy tym male piwo
ja np nie chce trzymac niczego w tajemnicy podobnie jak wiekszosc osob , ale tez nie ebde pisal o tym na necie bo wchodza tu ludzie nie tylko z naszego klubu i nie chce zeby to wiedzieli
z wiekszoscia z Was znam/znamy sie osobiscie jak nie macie juz czasu na te zebranie czy spotkanie podejdzcie na meczu spytajcie, powiedzcie co macie do powiedzenia bedzie naprawde latwiej
mozna napisac do mnie na maila czy pw tym co ich znam tez odpisze tych co nieznam osobiscie niestety nie z wiadomych przyczyn
i do Gerhata - ja dalej jestem tego samego zdania co wczesniej jezeli chodzi o Rogale , nic sie nie zmienilo tylko teraz bardziej mysle jak pomoc klubowi w utrzymaniu sie niz jak komus do***ac, a na wszystko przyjdzie czas
pozdRawiam

Awatar użytkownika
Patton
Posty: 4499
Rejestracja: 10 sie 2002, o 22:59
Lokalizacja: Valhalla
Kontakt:

#82 Post autor: Patton » 14 kwie 2004, o 11:52

Ale te stowarzyszenie jest bee - Rogala ich podplaca, nic nie robia, spotkania sa w zamknietym gronie. Nikt inny nie ma prawa sie odezwac - dyktatura jakas. A Wojtek, to juz wogole - napinacz, kozak pseudodzialacz - szkoda gadac... :wink: Tak Gerhat, stara Twoja spiewka - a gdzie masz Mario? On tez Ci zawsze przeszkadza 8) Jego w to nie mieszasz? Az dziw bierze... Nie badzmy dziecmi i nie zachowujmy sie tak. Jestemy dorosli, wiec napiszcie tak jak Wojtek prosil - O Co Wam Chodzi?? A nie piszcie steku bzdur. Czsami warto cos powiedziec i miec odwage poniesc konsekwencje tego, a nie walic sciemy i pisac glupoty. Bo od poczatku powstania NU i Stowarzyszenia paru osobom "cos" lub "ktos" wyraznie przeszkadza. Tylko te osoby nie maja odwagi powiedziec czego chca/nie zycza sobie... :roll: Ja akurat wrozka nie jestem i jak nikt nie przyjdzie i mi nie powie wprost o co mu biega, to bede robil to co do mnie nalezy i w du*** bede mial podchody, jakies idiotyczne zapisy, ze my niby parobki rogalika itd. W sumie to najlepiej sie znieczulic na takie texty i robic dalej swoje. Chcecie krytykowac - to konstruktywnie, a nie robcie tym co chca cos dla klubu zrobic "kolo dupy". Jeszcze raz napisze - miejcie Honor i pokazcie o co kazdemu z was chodzi... Jak nie napiszecie, to pozniej nie dziwcie sie, ze mamy takie, a nie inne podejscie do niektorych. Pozdrawiam!!
Słowem, jesteśmy skazani na przeciętność...

Awatar użytkownika
Wilus
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 608
Rejestracja: 11 sie 2002, o 22:07
Lokalizacja: kiedys Batory, K-ce Podlesie/ Ruda Śl
Kontakt:

#83 Post autor: Wilus » 14 kwie 2004, o 12:16

Viro ja sie na nikogo nie obrazilem, tylko widze , ze sytuacja jest tutaj bardzo zaogniona i nikt nie ma ochoty polubowanie jej zakonczyc ( generalnie chodzi mi tutaj o linie Gerhat - WojtekO, kazdy ma swoje racje i nie chce zaakceptowac zdania drugiej strony ), wiec na tej podstawie dochodze, ze w niektorych tematach lepiej po prostu milczec.
W sumie czytajac post wyzej Marcyka on fajnie wszystko to ujal :) Zgadzam sie z nim w pelni, ze wiekszosc ludzi traktuje przyjazd na Cicha tak jak on to opisal.
Natomiast wierzcie, ze czytajac posty widac i to bardzo te roznice ze sa MY i WY jak to opisal Gerhat a to troche moze zniechecic do wspolnego dzialania, bo naprawde, moze tego nie widzicie, ale na necie da sie odczuc, ze jestescie hermetyczna grupa, ktora ma monopol na racje.
A wracajac do samej idei stowarzyszenia to powiem tak jak powiedzialem Wojtkowi, ze jest to bardzo potrzebna inicjatywa, ktora w pelni popieram. IMO jest to jedna z najtrafniejszych decyzji jaka podjeli kibice Ruchu w ostatnich latach. Stowarzyszenie pokazuje, ze pomimo wielu trudnosci, beznadziejnej sytacji naszego klubu jest grupa ludzi, ktora pomimo wielu trudnosci rozslawia dobre imie naszego klubu.
Moze co daje pod rozwage Stowarzyszenie powinno wyjsc na zewnatrz z tym co robi na spotkaniach i podzielic sie z netowcami, zeby jak to uslyszalem " krzyczec " na necie zainteresowali sie doglebniej i byc moze zasili szeregi organizacji, bo co jak co zalezy nam wszystkim aby dzialc preznie i skutecznie na rzecz Ruchu. Nie mowie tutaj o szczegolach, ale pewne ogolne sprawy moglibyscie na forum zwyklym ludziom przyblizac. Mysle, ze zainteresowanie byloby na pewno wieksze :)

Pozdrawiam Wilus

Niebieska
Posty: 421
Rejestracja: 30 gru 2003, o 14:33
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

#84 Post autor: Niebieska » 14 kwie 2004, o 12:59

marcyk pisze:jade bo chce zwyciestw, chce dobrej gry, chce tytulow i pucharow. tego chce a jak to bedzie to i dziadkowi 80 letniemu bedzie sie chcialo du9sko dzwignac i spiewac BO CHORZOW TO JEST POTEGA..... .
Zycze tego nam wszystkim i powtarzam problem lezy gdzie indziej NIE NA WIDOWNI.
Tylko króciutko, tak jak powiedziałeś, jak będą zwycięstwa, puchary i tytuły to będą kibice, ale czy prawdziwi, gdzie są teraz w złych momentach? Mało tego będą sponsorzy, będą ohy i ahy, jedna wielka euforia i wszyscy będą się czuli współtwórcami tego sukcesu. Powtarzam gdzie oni są teraz, to teraz właśnie są najbardziej potrzebni, jak Ruch będzie wielki to Ruch da sobie radę sam, teraz potrzebuje pomocy, teraz potrzebuje dopingu, teraz, nie jutro, nie w przyszłym sezonie, ale dziś. Nie jest sztuką być z drużyną jak ta zdobywa tytuł mistrza kraju, ale również wtedy gdy broni się przed spadkiem do 3 ligi.

Gość

#85 Post autor: Gość » 14 kwie 2004, o 13:28

Wiluś nikt ze stowarzyszenia nie będzie po spotkaniach pisał o czym mówiliśmy itd. po prostu jest ogrom spraw i problemów do rozwiązania o których nie będziemy pisali na forum internetowym. Jeśli ktoś jest naprawdę zainteresowany stowarzyszeniem to zawsze może przyjść na spotkanie.

Viro

#86 Post autor: Viro » 14 kwie 2004, o 14:26

Wilus wg mnie zle odbierasz sprawe
jezeli 1 wstawia sie za kims od nas to nie znaczy , ze jestemy jakas zamknieta grupa itd. poprostu ludzie wkladaja w ta dzialalnosc ogrom pracy i wolnego czasu, niektorzy rezygnuja z zajaec rozmaitych inni urywaja sie z roboty zeby cos zalatwic, jeszcze inni bedac na urlopie za***rdalaja za roznymi rzeczami a mogli by usiasc w doma przed kompem i pi***olic jaka ta sytuacja jest maksymalnie ch***wa jak ten Ruch zle gra itp. itd.
Wilus nie chce pisac na forum tego bo napisalem chyba wyraznie , ze nie zagladaja tu tylko kibice Naszego klubu
napisz do mnie na maila pw lub gg 2887699 napisze Ci kiedy spotkanie co i jak
napisz na pw o sprawe jaka Cie nurtuje chetnie odpowiem
wg mnie nie ma podzialu na my i wy wszyscy jestesmy wspolnota
czasem sie nie dziwie , ze ktos od nas ktory za***rdala caly tydzien zeby wszystko pochytac , robi to za friko w dzien meczu je*** na stadionie od 9 rano szpil jest o 15 po szpilu do 19 siedzi na stadionie i jeszcze cos robi przylazi wyjebany po calym dniu do dom wlazi na forum a tam jebanie
to zel tamto zle itd
ja akurat nie naleze do osob , ktore sie nazbyt tym przejmuja ale sa tacy ludzie , ktorych ta sytuacja doluje i wk***ia i pozniej sa chore jazdy
ja chetnie i nawet bardzo widzialbym kazdego z was w Stowarzyszeniu z waszymi pomyslami , jak pomoc klubowi, co zrobic itd, kazda kolejna osoba to nowe pomysly nowy punkt widzenia na cala sytacje
czy wszyscy sa az tak zajeci zeby nie znalesc tych 2 godzin w tygodniu na spotkanie sie i rozmowe??
wczesniej bylo cacy bo kazdy w sumie z nas byl zwyklym uzytkownikiem forum teraz sprawy przybraly o wiele powazniejszy obrot, kazdy z was moglby pomoc , ale trzeba wykazac odrobine wiecej checi niz tylko klikanie zza monitorka
pozdRawiam
i czekam na odpowiedz

Awatar użytkownika
Patton
Posty: 4499
Rejestracja: 10 sie 2002, o 22:59
Lokalizacja: Valhalla
Kontakt:

#87 Post autor: Patton » 14 kwie 2004, o 14:28

Niebieska - tylko, ze jak Ruch awansuje kiedys i bedzie grac o najwyzsze cele, to bedzie tysiac autorow sukcesu, 100tys wiernych kibicow i kazdy powie, ze on krytykowal wszystko, zeby bylo lepiej. Ale teraz nikt nie przylozy do tego reki. Nikt nikogo nie dzieli na MY i Wy - to jest wasz wymysl, tylko dlatego, ze negowaliscie nas za to co robilismy - sami wprowadziliscie taki podzial, wiec najlepiej sie do tego ustosunkowac i tyle 8) Ale wiem - apetyt rosnie w miare jedzenia. Jak rok temu byla nedza na Ruchu - bylo narzekanie. W tym roku cos ruszylo - jeszcze wieksze narzekanie... normalka, w koncu kibic Ruchu swieta krowa - ile tysiecy, tyle sposobow na uzdrowienie klubu, przelewanych na forum. Macie pomysly konretne, to je rzuccie, a nie placzcie, ze to zle, tamto nie pasuje, ten zlodziej, tamten szyderca, a Patton to debil :wink: Pamietajcie - Wielka Niebieska Rodzinka to przeszlosc - nie zyjmy ciagle sentymentami. Wszystko trzeba zaczac budowac od nowa - cale zaufanie, relacje kibic - gracze, trener. Ale jezeli nasze dzialania majace na celu wlasnie doprowadzenie do jak najlepszej sytuacji w klubie bedzie przez niektorych ciagle negowane i bluzgane... To mogliscie sami cos zrobic. Przez tyle lat droga byla wolna... :roll:
Słowem, jesteśmy skazani na przeciętność...

Gość

#88 Post autor: Gość » 14 kwie 2004, o 14:45

słowo Dyktatora

w łańcuchy i kajdany pójdą niewierni i nieprzychylni :!: :lol:


PS.

Dyktator - w republice rzymskiej był to urzędnik, któremu przyznawano na okres maksymalnie sześciu miesięcy władzę absolutną, aby zapobiegł nadzwyczajnym kryzysom. Dyktatora powoływał konsul i był to jedyny urząd w republice rzymskiej na który mianowano, a nie wybierano. W I wieku p.n.e. nadużywanie tego urzędu (np. przez Juliusza Cezara) doprowadziło do końca republiki.

Obecnie dyktator to przywódca kraju, który sprawuje władzę autorytarną, łamiąc przy tym prawa człowieka (np. Saddam Husajn, Robert Mugabe, WojtekO).

gerhat
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 10273
Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
Lokalizacja: wszyscy wiedzą
Kontakt:

#89 Post autor: gerhat » 14 kwie 2004, o 15:12

:lol:

Awatar użytkownika
Patton
Posty: 4499
Rejestracja: 10 sie 2002, o 22:59
Lokalizacja: Valhalla
Kontakt:

#90 Post autor: Patton » 14 kwie 2004, o 15:53

:twisted: Zapomniales Wojtus dodac, kto jest tym konsulem, co Cie mianowal.... :wink:
Słowem, jesteśmy skazani na przeciętność...

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: disu, heli i 67 gości