Z racji tego, że nigdzie nie znalazłem tematu dotyczącego Frekwencji na stadionie w sezonie 2009/2010 postanowiłem założyć osobny wątek. temat ten był poruszany już w kibicowskim świecie w i kilku tematach. Fajnie mieć jeden główny wątek na którym NIE Będziemy marudzić, a konstruktywnie zastanowimy się nad poprawą frekwencji. źle nie jest, chodzi około 8-9 tyś osób, Fajnie było by ustabilizować ją na poziomie 12-14 tyś chociaz to moje osobiste zdanie, generalnie im więcej tym lepiej.
Proszę o rzeczowe pomysły, zastanowienie się nad tym co jest naszą mocną stroną a co słabą, Jeszcze bardziej poprawić mocne strony, a usunąć słabe.
Zaczynając: Mocne strony
- zawsze chodzi "stara gwardia" kilka tysięcy kibiców którzy jak by nie wiadomo co i tak przyjdą na mecz
- Mocno z FC, Odbiły się Piekary

, nieźle Ruda, coś drgnęło w Katowicach, Słabiej w porównaniu z potencjałem Świętochłowice i Siemianowice, dobry poziom Mikołowa. Mimo odległości całkiem nieźle Południe, Żory. Nie wiem jak Mysłowice i Jaworzno, ale widziałem już tramwaj napchany kibicami jadącymi z tamtych okolic itd. Dalsze i mniejsze FC w miarę możliwości: (spory szacunek dla Kalet, w ciągu roku z prawie niczego bardzo fajne liczby)
Słabe strony-
Miasto Chorzów...
mało pikników
Ogromny potencjał, ale jak nie ma mobilizacji to nici z tego
Mentalność samych kibiców.
Niestety moda na Ruch przeminęła
Teraz warto zastanowić się jak usunąc słabe strony...