Były dwa wyjścia... albo wisła będzie załamano i ugromy remis... albo będą sie chcieli odegrać i nos rozgromią...
Nie musza chyba odpowiadać, któro możliwość wybrali?

to co napisałem w tym temacie sprawdza się, jo jakoś załamany nie jest bo mimo, że miołech nadzieja na trzy punkty zresztą do 90 min nadal będa mioł, to jednak Wisła jest obecnie na o wiele wyższym poziomie od nas. Owszem jeden mecz na pięć możemy wygrać ale ogólnie jesteśmy słabsi i tu nie ma co polemizować, takie teksty w stylu, że muszemy wygrać, albo, że ktoś ma wy***rdalać bo przegrywomy z Wisłą świadczą ino o wiedzy na temat możliwości naszej drużyny. Tu byłech pełen nadzieja na 3 punkty, w następnych dwóch meczach u siebie już będa pełen wiary, ale i tak nie napisza, że muszą wygrać, bo musiała to wygrać Wisłą z Levadią, a nie wygrała. Licza, że w następnych 45 minutach będzoe lepiej bez odbioru przez najbliższe 50 minutwidać, że jest tak jak mówili, że oni właśnie forma szykują na sierpień i liczyli że estończyków opykają i się przeliczyli, ale już w meczu z Lechem byli zdecydowanie lepsi od Kolejorza i raczej po kolejnym tgodniu będzie dalsza poprawa. Tak widząc te mecze to oby Wisła była tak nieskuteczna jak choćby wczorej i oby my nie robili błędów przy dośrokowaniach przeciwnikó bo widać, że tu njwiększe zagrożenie ze strony krakusów. ..
To jest podstawowy wniosek który można wyciągnąć po pierwszej połowie! Bez podań to szybki Niedzielan nic nie pogra. A że jest w stanie się urwać obrońcą świadczy żółtko które zarobił na nim GłowackiAvada Kedavra pisze:Bez jakiegoś kreatywnego pomocnika to my do usranej śmierci bydymy walczyć o utrzymanie!
Kto mo zagrywać do Niedzielana? Kto mo przytrzymać piłka? Kto mo uspokoić gra?
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], fanatyczny1920, Google [Bot], JoKeRoNŁ, qwertyhu i 38 gości