Ruch - Bełchatów sobota 25.04 godz.14:45
- Scypion
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 8039
- Rejestracja: 20 sie 2003, o 17:57
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11999
- Rejestracja: 23 lis 2003, o 12:59
- Kontakt:
a nie miał on tak czy tak nie grać za kartki?Scypion pisze:W meczu z Odrą noge złamal sobie Drzymont, nie nalezy cieszyc sie z cudzego nieszczescie i Macinowi zycze szybkiego powrotu na boisko ale w naszej sytuacji gdy noz na gardle coraz mocniej naciska kazde oslabienie rywala moze byc dla nas na wage 3 pkt.
- Amela
- Posty: 200
- Rejestracja: 25 sty 2005, o 00:25
- Lokalizacja: Katowice-Nikiszowiec
- Kontakt:
w sobota RUCH MUSI WYGRAĆ!!! bo innego wyjścia brak, podobnie jak brak już czasu na spekulacje z kim mozna ile zdobyc pkt.
W każdym meczu trzeba walczyc o 3 pkt tak jak walcza inne druzyny.
Bez walki punktów nie przybędzie, Bełchatów, Lech, Legia walczą o mistrza ew UEFA, Piast, Arka i ŁKS o utrzymanie tak więc każdy z w/w też będzie chciał zdobyc z nami 3 pkt.
Na wyjazdach nasi grają beznadziejnie, a u siebie ostatnio tez trudno stawiac nas jako faworyta, tak więc odpuście sobie ten PP bo według mnie lepiej byc bez PP niż bez ekstraklasy!
A walcząc z Legią w PP i w między czasie z Lechem to nasze piłkarzyki stracą resztki swoich sił i w meczach z Piastem, Arka czy ŁKS-em moga niczego nie ugrac bo nie będą miec sił.
Tak więc skupcie się na utrzymaniu ekstraklasy dla Ruchu a nie PP, bo w p. Uefa i tak z taka grą zostaniemy pokonani przez jakiś armeńców, gruzinów itp
W każdym meczu trzeba walczyc o 3 pkt tak jak walcza inne druzyny.
Bez walki punktów nie przybędzie, Bełchatów, Lech, Legia walczą o mistrza ew UEFA, Piast, Arka i ŁKS o utrzymanie tak więc każdy z w/w też będzie chciał zdobyc z nami 3 pkt.
Na wyjazdach nasi grają beznadziejnie, a u siebie ostatnio tez trudno stawiac nas jako faworyta, tak więc odpuście sobie ten PP bo według mnie lepiej byc bez PP niż bez ekstraklasy!
A walcząc z Legią w PP i w między czasie z Lechem to nasze piłkarzyki stracą resztki swoich sił i w meczach z Piastem, Arka czy ŁKS-em moga niczego nie ugrac bo nie będą miec sił.
Tak więc skupcie się na utrzymaniu ekstraklasy dla Ruchu a nie PP, bo w p. Uefa i tak z taka grą zostaniemy pokonani przez jakiś armeńców, gruzinów itp
K.S Ruch Chorzów - dzięki niemu warto żyć!
I to jest sens mojego życia.
I to jest sens mojego życia.
-
- Posty: 2448
- Rejestracja: 19 cze 2008, o 13:31
- Lokalizacja: okolica
- Kontakt:
"Tak pechowej passy GKS Bełchatów nie miał jeszcze w swojej historii. I mowa tu nie o wynikach, bo te są w obecnej sytuacji kadrowej imponujące. Cztery kolejne zwycięstwa w Ekstraklasie i bliski awans do finału Pucharu Ekstraklasy to wielki powód do dumy drużyny, która co chwilę traci kolejnego podstawowego zawodnika.
Podczas wczorajszego meczu w Wodzisławiu złamania kości śródstopia doznał środkowy obrońca PGE GKS, Marcin Drzymont, stając się czwartym zawodnikiem wyjściowej jedenastki, który musiał wcześniej zakończyć sezon.
Przypomnijmy, że w marcu zerwania więzadeł doznał Łukasz Garguła, który pomimo coraz lepszych prognoz, grę rozpocznie najwcześniej za 5 miesięcy i to w barwach nowego klubu. Następną ofiarą sezonu został kapitan drużyny, Dariusz Pietrasiak. Jego powrót do jakichkolwiek zajęć po skomplikowanej operacji rekonstrukcji złamanego palca stopy nastąpić może dopiero za sześć tygodni. Dwa mecze później trener Ulatowski stracił kolejną wiodącą postać drużyny - Mariusza Ujka, który po brutalnym faulu zawodnika Odry naderwał przyczep więzadła strzałkowo-piszczelowego w stawie skokowym. Przez najbliższe trzy tygodnie "Ujo" będzie unieruchomiony i jest mało prawdopodobne, by w bieżącym sezonie pojawił się jeszcze na boisku. Tym samym licznik oficjalnych występów Mariusza w biało-zielono-czarnych barwach zatrzymał się na razie na 99 meczach. Ostatni akt dramatu odbył się w półfinale Pucharu Ekstraklasy, podczas którego wspomniany Marcin Drzymont doznał podobnej kontuzji jak Pietrasiak. W tym przypadku jednak jest szansa, że zawodnik nie będzie musiał poddać się operacji."
Az boje sie myslec co by bylo gdyby to sie nam przytrafilo w obecnej sytuacji.
Dlatego nie ma sie co z tego cieszyc,trzeba to poprostu wykorzystac.
Podczas wczorajszego meczu w Wodzisławiu złamania kości śródstopia doznał środkowy obrońca PGE GKS, Marcin Drzymont, stając się czwartym zawodnikiem wyjściowej jedenastki, który musiał wcześniej zakończyć sezon.
Przypomnijmy, że w marcu zerwania więzadeł doznał Łukasz Garguła, który pomimo coraz lepszych prognoz, grę rozpocznie najwcześniej za 5 miesięcy i to w barwach nowego klubu. Następną ofiarą sezonu został kapitan drużyny, Dariusz Pietrasiak. Jego powrót do jakichkolwiek zajęć po skomplikowanej operacji rekonstrukcji złamanego palca stopy nastąpić może dopiero za sześć tygodni. Dwa mecze później trener Ulatowski stracił kolejną wiodącą postać drużyny - Mariusza Ujka, który po brutalnym faulu zawodnika Odry naderwał przyczep więzadła strzałkowo-piszczelowego w stawie skokowym. Przez najbliższe trzy tygodnie "Ujo" będzie unieruchomiony i jest mało prawdopodobne, by w bieżącym sezonie pojawił się jeszcze na boisku. Tym samym licznik oficjalnych występów Mariusza w biało-zielono-czarnych barwach zatrzymał się na razie na 99 meczach. Ostatni akt dramatu odbył się w półfinale Pucharu Ekstraklasy, podczas którego wspomniany Marcin Drzymont doznał podobnej kontuzji jak Pietrasiak. W tym przypadku jednak jest szansa, że zawodnik nie będzie musiał poddać się operacji."
Az boje sie myslec co by bylo gdyby to sie nam przytrafilo w obecnej sytuacji.
Dlatego nie ma sie co z tego cieszyc,trzeba to poprostu wykorzystac.
" ... ten ciezki ranek i to ciezkie powietrze, ktore przeciez kochasz i ktorego nie chcesz , tu zimne slonce jest wymieszane z deszczem, to jest , to jest , to jest ... "GŚ
Czy zarzad Ruchu jest wstanie ubic aktualnie jakikolwiek interes ? Nie.Z nimi nie ubilbym nawet muchy w kiblu.
Czy zarzad Ruchu jest wstanie ubic aktualnie jakikolwiek interes ? Nie.Z nimi nie ubilbym nawet muchy w kiblu.
-
- Posty: 1272
- Rejestracja: 30 gru 2003, o 03:41
- Lokalizacja: Ruda Slaska
- Kontakt:
Az sie boje na ten mecz isc! Zwyciestwo znacznie przyblizy nas do utrzymania, podobnie jak porazka...wiadomo. Remis w sumie niewiele daje. Jedyny zespol, ktory pewnie bedzie gral z nami o nic to bedzie LKS (wystarcza im jeszcze 3pkt), ale oni beda chcieli wziac odwet za porazke w Lodzi. Takiej koncowki ligi dawno nie bylo. Zarowno na gorze jak i na dole. Na teraz 5 zespolow gra o mistrza lub uefa, a 9 o utrzymanie! Tylko Slask i pawdopodobnie Jaga graja juz teraz o pietruszke.jugador pisze:"Tak pechowej passy GKS Bełchatów nie miał jeszcze w swojej historii. I mowa tu nie o wynikach, bo te są w obecnej sytuacji kadrowej imponujące. Cztery kolejne zwycięstwa w Ekstraklasie i bliski awans do finału Pucharu Ekstraklasy to wielki powód do dumy drużyny, która co chwilę traci kolejnego podstawowego zawodnika.
Podczas wczorajszego meczu w Wodzisławiu złamania kości śródstopia doznał środkowy obrońca PGE GKS, Marcin Drzymont, stając się czwartym zawodnikiem wyjściowej jedenastki, który musiał wcześniej zakończyć sezon.
Przypomnijmy, że w marcu zerwania więzadeł doznał Łukasz Garguła, który pomimo coraz lepszych prognoz, grę rozpocznie najwcześniej za 5 miesięcy i to w barwach nowego klubu. Następną ofiarą sezonu został kapitan drużyny, Dariusz Pietrasiak. Jego powrót do jakichkolwiek zajęć po skomplikowanej operacji rekonstrukcji złamanego palca stopy nastąpić może dopiero za sześć tygodni. Dwa mecze później trener Ulatowski stracił kolejną wiodącą postać drużyny - Mariusza Ujka, który po brutalnym faulu zawodnika Odry naderwał przyczep więzadła strzałkowo-piszczelowego w stawie skokowym. Przez najbliższe trzy tygodnie "Ujo" będzie unieruchomiony i jest mało prawdopodobne, by w bieżącym sezonie pojawił się jeszcze na boisku. Tym samym licznik oficjalnych występów Mariusza w biało-zielono-czarnych barwach zatrzymał się na razie na 99 meczach. Ostatni akt dramatu odbył się w półfinale Pucharu Ekstraklasy, podczas którego wspomniany Marcin Drzymont doznał podobnej kontuzji jak Pietrasiak. W tym przypadku jednak jest szansa, że zawodnik nie będzie musiał poddać się operacji."
Az boje sie myslec co by bylo gdyby to sie nam przytrafilo w obecnej sytuacji.
Dlatego nie ma sie co z tego cieszyc,trzeba to poprostu wykorzystac.
TYLKO ZWYCIESTWO W SOBOTE!!!!!!
w zadnej lidze RUCHu sie nie wstydze!
-
- Posty: 3839
- Rejestracja: 29 sty 2008, o 10:18
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Cholera...coś mi ten mecz przypomina.
W roku 2003 również broniliśmy się przed spadkiem i mecz ostatniej szansy był z Groclinem, który był na fali.
Piękna pogoda, nasi wyszli umotywowani i strzeliliśmy bramkę! Nawet słyszało się o kupieniu meczu, ale Groclin był w świetnej dyspozycji i klupnął nam na 1:1. Koniec meczu i II liga...
OBY punkty w sobotę zostały u nas !!!
PS. jeśli grajki ZNÓW przejdą obok meczu, KONIECZNA będzie jakaś demonstracja po meczu

W roku 2003 również broniliśmy się przed spadkiem i mecz ostatniej szansy był z Groclinem, który był na fali.
Piękna pogoda, nasi wyszli umotywowani i strzeliliśmy bramkę! Nawet słyszało się o kupieniu meczu, ale Groclin był w świetnej dyspozycji i klupnął nam na 1:1. Koniec meczu i II liga...
OBY punkty w sobotę zostały u nas !!!
PS. jeśli grajki ZNÓW przejdą obok meczu, KONIECZNA będzie jakaś demonstracja po meczu

Niebieskie serce od 1988 R.
NOWY STADION DLA RUCHU!!!
"PRECZ z polityczną poprawnością!"
NOWY STADION DLA RUCHU!!!
"PRECZ z polityczną poprawnością!"
-
- Posty: 324
- Rejestracja: 11 sie 2002, o 17:01
- Lokalizacja: Świony/Bytom/Ahlen
- Kontakt:
oby ino Bizon nom nic nie strzelił bo wobec kontuzji jego występ wydaje się realny,no chyba ze mo zapis w kontrakcie ze z Ruchem nie może
wie ktoś coś na ten temat?
wie ktoś coś na ten temat?
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2009, o 13:37 przez ukasz77, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 10254
- Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
- Lokalizacja: Lokal i Zacja
- Kontakt:
wtedy spokojnie mogło być 4:0, ale Bizak popisał się skutecznością. A na 1:1 w końcówce strzelił z dystansu Sobolewski.Harpo pisze:Groclin był w świetnej dyspozycji i klupnął nam na 1:1. Koniec meczu i II liga...
Jak piłkarzom zależy na Ruchu to powinni to udowodnić. Jednak część z nich przyznaje, że jak przychodzili na Cichą to miało być wszystko inaczej i może dlatego tak się "przykładają" do gry. Tylko, że zapominają, że na ich fochy muszą patrzeć kibice, którzy często ostatni grosz wydaja na bilet. W ŁKS też nie ma kasy, ale piłkarze pokazują charakter
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
- art82
- Posty: 797
- Rejestracja: 30 cze 2006, o 15:46
- Lokalizacja: z RUCH-u !
- Kontakt:
może i masz racje, że to był mecz ostatniej szansy, jednak pamiętam że pierwsze załamanie (chyba jeszcze większe) przyszło w innym meczu ostatniej szansy ze Szczaksą..Harpo pisze:Cholera...coś mi ten mecz przypomina.![]()
W roku 2003 również broniliśmy się przed spadkiem i mecz ostatniej szansy był z Groclinem, który był na fali.
Piękna pogoda, nasi wyszli umotywowani i strzeliliśmy bramkę! Nawet słyszało się o kupieniu meczu, ale Groclin był w świetnej dyspozycji i klupnął nam na 1:1. Koniec meczu i II liga...
OBY punkty w sobotę zostały u nas !!!
PS. jeśli grajki ZNÓW przejdą obok meczu, KONIECZNA będzie jakaś demonstracja po meczu
Ruch Chorzów 1-1 Szczakowianka Jaworzno 10 maja, 19:00 (4.000)
Damian Gorawski 16 - Dariusz Kozubek 89
bramka Kozubka na 1-1 to był dla mnie (i chyba dla wielu) taki szok, że nie wiedziałem jeszcze długo jak to się mogło stać.
komentarz żabola po derbach:D Podziękujmy naturze, bo jakby była zielona murawa to dostalibyśmy 8-0, a może i więcej.
-
- Posty: 1135
- Rejestracja: 10 sie 2002, o 15:52
- Lokalizacja: Derry/Dublin/Chorzow
- Kontakt:
- Ama
- Posty: 571
- Rejestracja: 28 mar 2006, o 16:28
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
art82 pisze:może i masz racje, że to był mecz ostatniej szansy, jednak pamiętam że pierwsze załamanie (chyba jeszcze większe) przyszło w innym meczu ostatniej szansy ze Szczaksą..Harpo pisze:Cholera...coś mi ten mecz przypomina.![]()
W roku 2003 również broniliśmy się przed spadkiem i mecz ostatniej szansy był z Groclinem, który był na fali.
Piękna pogoda, nasi wyszli umotywowani i strzeliliśmy bramkę! Nawet słyszało się o kupieniu meczu, ale Groclin był w świetnej dyspozycji i klupnął nam na 1:1. Koniec meczu i II liga...
OBY punkty w sobotę zostały u nas !!!
PS. jeśli grajki ZNÓW przejdą obok meczu, KONIECZNA będzie jakaś demonstracja po meczu
Ruch Chorzów 1-1 Szczakowianka Jaworzno 10 maja, 19:00 (4.000)
Damian Gorawski 16 - Dariusz Kozubek 89
bramka Kozubka na 1-1 to był dla mnie (i chyba dla wielu) taki szok, że nie wiedziałem jeszcze długo jak to się mogło stać.
Tego widowiska chyba nic nie przebije
Bo nasza wiara to RUCH Chorzów :) :) :)
FC. BALKON
FC. BALKON
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 6680
- Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
i wtedy też do końca ludzie godali, że nei ma sie co tak martwić bo enie wiele brakuje do utrzymania i na pewno kajś zdobedziemy właśnie miało być ze szczakowianką, a potem sie już mogło ino liczyć na szczewa czy na innych co bedą ogrywać no i jak sie skonczylo kożdy wie, teraz też niby inne wyniki są póki co nie najgorsze, ale stawka się zawęża, szczewa gonią a u siebie mają lesczy, cracovia podobnie, właściwie to Piast, Lechia i my mamy najgorsze mecze, bo właściwie do końca albo z kimś kto walczy o puchary, albo z kimś cxo walczy o utrzymanie teraz podobnie niby ino 6-8 pkt, kożdy liczy z Piastem i z Łksem na punkty, ajak tak dalej pójdzie to może być wielki ch**.
Dlatego z Bełchatowem ino trzy punkty.
Dlatego z Bełchatowem ino trzy punkty.
Wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje. E. Burke
-
- Posty: 1215
- Rejestracja: 23 mar 2003, o 14:24
- Lokalizacja: Mikołów
- Kontakt:
Po pierwsze ten mecz wcale nie przesądził wtedy jeszcze o spadku. To była trzecia kolejka od końca. W następnej był mecz w Warszawie na Legii gdzie skończyło się 3:3. A w ostatniej kolejce mieliśmy pauze i walkower za mecz z pogonią szczecin. Żabole mogły załatwić nam utrzymanie w lidze wygrywając w Jaworznie ze Szczaksą ale był remis i zlecieliśmy. Apropos tego, co napisal tu ktoś, że jeszcze nigdy w historii nie spadła z ligi drużyna która zdobyła 30 pkt... Bzdura!!! Spadła i zdobyła nawet 32 pkt. I zgadnijcie kto to był? Podpowiem tylko, że to było w sezonie 2002/2003...Harpo pisze:Cholera...coś mi ten mecz przypomina.![]()
W roku 2003 również broniliśmy się przed spadkiem i mecz ostatniej szansy był z Groclinem, który był na fali.
Piękna pogoda, nasi wyszli umotywowani i strzeliliśmy bramkę! Nawet słyszało się o kupieniu meczu, ale Groclin był w świetnej dyspozycji i klupnął nam na 1:1. Koniec meczu i II liga...
OBY punkty w sobotę zostały u nas !!!
PS. jeśli grajki ZNÓW przejdą obok meczu, KONIECZNA będzie jakaś demonstracja po meczu
Ale ja jestem święcie przekonany, że teraz tak nie będzie
-----=====NA ZAWSZE Z RUCHEM=====-----
-
- Posty: 2448
- Rejestracja: 19 cze 2008, o 13:31
- Lokalizacja: okolica
- Kontakt:
32 - he he ,racja , dobre .
" ... ten ciezki ranek i to ciezkie powietrze, ktore przeciez kochasz i ktorego nie chcesz , tu zimne slonce jest wymieszane z deszczem, to jest , to jest , to jest ... "GŚ
Czy zarzad Ruchu jest wstanie ubic aktualnie jakikolwiek interes ? Nie.Z nimi nie ubilbym nawet muchy w kiblu.
Czy zarzad Ruchu jest wstanie ubic aktualnie jakikolwiek interes ? Nie.Z nimi nie ubilbym nawet muchy w kiblu.
- tedeus63
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1067
- Rejestracja: 3 cze 2004, o 16:08
- Kontakt:
Witom niy pisza tukej za duzo ale teraz musza troszka naklupac ) jo troszku z innyj beczki bo widza ze tu same czorne komenty odnosnie utrzymania panowie bylech dzisiej o 11 rano po bilet na Belchatow wczoraj sprzedano 36sztuk slownie (trzydziesci szesc) dzisiej bylech piyrwszy kupujący 2 szt wiync razym sprzedano na razie 38 szt ))))) a w sobota zas przyjdzie 5 tys ludzi 15 min przed meczem i bydzie larmo ze niy mogom biletu kupic. Wiym wiym niy kozdy mo czas kupic BILET w przedsprzedazy (zaznaczom ze niy jestech z Chorzowa ) ale chopy 38 szt to jest chyba rekord ))))) w dniu meczu zas bydzie larmo bo i 20 kas bydzie malo . na pewno wystarczy troszka inicjatywy i kogos mozna poslac po bilet ino troszka chynci. wiec namawiomy kumpli bo RUCH to przeca my i muszymy pomoc dopingiym naszyj druzynie pozdro do wszystkich z niebieskim sercem
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 120 gości