Marketing Sportowy a Ruch

[AdiC]

Widza, że pisze tu trocha ludzi z kierunków ekonomicznych. Może by tak poszukać trocha materiałów dotyczących marketingu sportowego- coś znojda u siebie, zebrać kilka mądrych głów i uderzyć z tym do naszego wicka ds marketingu (czyli Mariusza Śr.) Przydałaby sie z prawdziwego zdarzenia strategia marketingowa z określeniem celów opisaniem koniecznych działań. Niezależnie od sytuacji finansowej w tej chwili potrzebny jest solidny długofalowy program. W przypadku zainteresowania dejcie mi znać.

[Viro]

o jaki konkretnie typ marketingu Ci sie rozchodzi??
o pilkarzy czy ogolnie o promowanie nazwy klubu itd??

[Marik]

Myślę że w obecnej sytuacji najwazniejsze z punktu marketingowego jest zajecie sie wizerunkiem klubu jako całości.
Nalezy brać przykład np. z chorzowskich koszykarzy. Do tej pory mieli jako sponsora Albe a dzis juz czytam, ze pozyskali do swojgo klubu Elektrociepłownię Chorzów. Tylko pozazdrościć takich sukcesów, jedne z większych chorzowskich firm dają kase nie na Ruch, który powinien być wizytówka miasta, tylko koszykarzy. To najlepiej świadczy o tym, że na Cichej nie mają pojęcia co to marketing sportowy i że zasiadaja tam niestety ludzie przypadkowi.

[Gość]

Dlatego dają kasę na Koszykówkę bo są to mniejsze nakłady, utrzymanie drużyny koszykarskiej to 1/10 kosztów drużyny takiej jaką jest Ruch, nie mówiąc już o zadłużeniu. Zauważ też że koszykówka to jest sport widowiskowy i wolny od złego "czaru" stadionów (dzięki huligani). Masz firmę i chcesz aby twoja marka była kojażona z malo wiarygodną i pelną "kiboli" Piłką Nożną?

[Niebieska]

[quote="WojtekO"]Zauważ też że koszykówka to jest sport widowiskowy i wolny od złego "czaru" stadionów (dzięki huligani). Masz firmę i chcesz aby twoja marka była kojażona z malo wiarygodną i pelną "kiboli" Piłką Nożną?[/quote]

Nie zawsze zgadzam się z WojtkiemO, ale tu akurat TAK. Niestety, moim zdaniem, Ci do których te słowa są kierowane nic sobie z nich nie zrobią i raczej nic z tego nie zrozumieją

[Viro]

a mi sie wydaje , ze problem tkwi nie w kibicach a znacznie wyzej
i to jest problem pozyskania sponsora no i oczywiscie korupcja o ktorej kazdy wie w swiecie pilki

[Niebieska]

[quote="Viro"]a mi sie wydaje , ze problem tkwi nie w kibicach a znacznie wyzej
i to jest problem pozyskania sponsora no i oczywiscie korupcja o ktorej kazdy wie w swiecie pilki[/quote]

Moim zdaniem, to nie można rozdzielać tych czynników. Jeden pociąga za sobą drugi. Widzę to tak, korupcja w piłce powoduje agresję i niezadowolenie na trybunach, to zniechęca sponsorów, a ich brak zmusza prezesów, kluby do korupcji. Koło się zamyka. Tak więc nie uważam że całe zło tego świata to "hooligans", ale po części też odpowiedają za tą beznadzieję i nie tłumaczyłabym ich. Co z tym zrobić nie wiem? Masz rację co do tego, że jeżeli nic nie zmieni się na samej górze to i na dole nie ma szans na poprawę Smutne, ale prawdziwe.

[Marik]

Wszystko o czym powyżej napisaliscie to tylko część prawdy. Cracovia, której kibice nie cieszą sie dobrą opinią (a na pewno nie lepsza od kibiców Ruchu) jakoś potrafiła przyciagnąc do siebie sponsora (ów) - firma Gellwe dla przypomnienia. Ale tam sie zrobiło własnie doskonałą prace marketingową i potrafiono wszystkie negatywne sygnały wyciszyć, rozpisywano się jaką to doskonałą robote wykonują kibice zrzeszeni w Grupie 100 itd. Po prostu dobrze sprzedano wcale nie najlepszy produkt. A to własnie jest istota dobrze funkcjonujacego marketingu.

[Niebieska]

[quote="Marik"]Wszystko o czym powyżej napisaliscie to tylko część prawdy. Cracovia, której kibice nie cieszą sie dobrą opinią (a na pewno nie lepsza od kibiców Ruchu) jakoś potrafiła przyciagnąc do siebie sponsora (ów) - firma Gellwe dla przypomnienia. Ale tam sie zrobiło własnie doskonałą prace marketingową i potrafiono wszystkie negatywne sygnały wyciszyć, rozpisywano się jaką to doskonałą robote wykonują kibice zrzeszeni w Grupie 100 itd. Po prostu dobrze sprzedano wcale nie najlepszy produkt. A to własnie jest istota dobrze funkcjonujacego marketingu.[/quote]

Tak tylko w Ruchu nie ma takich ludzi, którzy mogliby coś takiego zrobić, a przynajmniej ja ich nie widzę. Sam Mariusz też nie zrobi za dużo, a innych chetnych brak. Jeżeli chodzi o pracę kibiców. Ja nie znam się na marketingu sportowym, mogę tylko zaproponowac jedną rzecz. To co teraz napiszę będzie bardzo niepopularne, ale jeżeli Grupa 100 z Krakowa jest tak dobra, to czemu nie zwrócić się do nich z prośbą o pomoc, czy z prostym zapytaniem, jak zaczynali, jakie mieli priorytety, jak osiągnęli to co osiągnęli. Tam są tacy sami ludzie jak my, którym zależy na ich klubie tak samo jak nam na naszym, oni też kiedyś może mieli wątpliwości czy się uda, może też z każdej strony czyhały na nich podobne problemy (jak np. podziały między własnymi kibicami, przeszkody i nieżyczliwość ze strony klubu czy miasta), może ciężko było im znaleźć osoby skore do współpracy, dlaczego nie zapytać, istnieje współpraca i pomoc między klubami, czemu nie może istnieć między Stowarzyszeniami Kibiców. Ja osobiście nic o tej grupie nie słyszałam, ale jeśli jest tak jak Marik mówi to spróbujmy. Co Wy na to?

[AdiC]

Jest też i kilka innych przykladów jak można budować i realizować przygotowaną strategię (Lech, Wisła, Cracovia) nie mówiąc już o klubach zagranicznych. Trzeba wiedzieć czego się chce i co jest istotne żeby osiągnąć cel. Czy zalezy Zarządowi na utzrymaniu stołków czy trwaniu do "lepszych czasów" czy też chcą razem z kibicami, miastem, sponsorami budować świetny produkt który za kilka lat będzie przynosił korzyści. Marka - już jest i to całkiem niezła. Wiele firm musi się nieźle napocić żeby wypromować własna markę. Wizerunek - niestety z tym jest coraz gorzej. Sponsoring - ???? marzenie.
Jedno jest pewne. Póki co w naszym kochanym klubie mówimy o pseudo-sponsoringu. Czyli czymś co jest z zalożenia nieskuteczne. Program sponsorski to przygotowana, ustalona i realizowana strategia której celem jest osiiągnięcie zaplanowanych przez sponsora korzyści oraz satysfakcjonujący wynik sportowy. A u nas wygląda to tak, że wszystko opiera się na układach koleżeńsko politycznych, czasami sentymencie. To do niczego nie prowadzi - szczególnie w czasach kryzysu.
Jeśli ktoś chciałby ten temat pociągnąć to tu jest mój numer na GG 4562114.

[vahanara]

Dlatego dają kasę na Koszykówkę bo są to mniejsze nakłady, utrzymanie drużyny koszykarskiej to 1/10 kosztów drużyny takiej jaką jest Ruch, nie mówiąc już o zadłużeniu. Zauważ też że koszykówka to jest sport widowiskowy i wolny od złego "czaru" stadionów (dzięki huligani). Masz firmę i chcesz aby twoja marka była kojażona z malo wiarygodną i pelną "kiboli" Piłką Nożną?

Ho ho, zabrzmiało jakbyś bronił zarządu :lol: :lol: :lol:

[Patton]

Hmmm jakos nie wyobrazam sobie porozumienia miedzy naszym stow. a Craxa... 2 sprawa - ktorys raz z kolei przewija sie sprawa Chuliganow. Pytanie - kiedy ostatni raz na Ruchu byl dym wszczety przez nas?? Czekam na odpowiedz... Najlepiej pozniej mowic, ze przez tych zlych i niedobrych kiboli klub podupada. Ciekawe, czemu Wisla, czy wspomniana Craxa jakos maja fale wznoszaca, a ich kibice nie sa "swietoszkami" ??? Uwazam, ze zrzucanie czesci winy na kiboli jest poprostu pojsciem po najmniejszej linii oporu - dobry pretekst walkowany od kilku lat i tyle. Pozdrawiam 8)

[Niebieska]

Patton, mam propozycję. Ten temat był już wałkowany przez mnie chyba 100 razy, w różnych miejscach na Forum. Nie chcę się powtarzać, tym bardziej, że temat, który założył AdiC nie jest temu poświęcony. Poczytaj sobie moje wcześniejsze posty to może zrozumiesz o co mi chodzi. Jeśli jednak bedziesz miał dalej jakieś pytania, w co nie wątpię, to w profilu jest mój numer gg. Postaram się na nie odpowiedzieć w miarę możliwości. PozdRawiam.

[Wilus]

Niebieska niestety Patton i Marik maja duzo racji w stwierdzeniu, ze najprosciej wszystko zrzucic na kiboli i ich obarczac wina za sytuacje w klubie ( chodzi o sponsorow itp ). Na pewno zachowanie na trybunach ma wplyw, lecz na pewno nie taki jak niektorzy chca nas przekonac. W sumie akurat nasz stadion nalezy do bezpiecznych i poza wybrykiem z Piastem nie zanatowano, ostatnio zadnych burd na trybunach.
Problem jest taki, ze nie ma chetnych aby wspomoc finansowo nasz klub. Ewentualny zainteresowany przede wszystkim oczekuje jasnych przejrzystych ukladow w klubie, dopiero pozniej zdecyduje sie na wlozenie pieniedzy w ten interes. Przede wszystkim jak ktos wklada pieniadze to chce miec wplyw na co sa one wydawane, a przy niedawnej strukturze zarzadu w Ruchu bylo to praktycznie niemozliwe ( czy teraz przy 8 osobowym zarzadzie bedzie to mozliwe ? ). Co do marketingu to panowie, mowimy, ze nic sie nie dzieje. Ja sie tez z tym nie zgadzam. patrzac co robia chlopaki z Nucleo ( vlepy, kalendarze, oprawy, itd ) to jest to dobrze zorganizowany marketing na poziomie jaki obecnie te grupe stac. Takze poziom strony internetowej pokazuje, ze nie mozna powiedziec, ze nic sie nie dzieje w kwesti marketingu i reklamy.
Problemem pozostaje jak przekonac do siebie wielkie podmioty gospodarcze, zeby rozruszaly to na wielka skale. Nistety my kibice wszystkiego sami nie zalatwimy i musi klub tez wykazywac wieksza aktywnosc, aby przekonac innych, ze jest klubem wiarygodnym, godnym aby w niego zainwestowac. Tylko czy nasz prezes jest taka osoba , wzbudzajaca zaufanie w obecnych czasach ? Pozostawiam to bez odpowiedzi......

Wilus

[Scypion]

to nawet nie chodzi o to kiedy był dym na Ruchu stereotyp sie wytworzyl i pozostanie , ciezko takie rzeczy zwalczac a zdania na temat roli kibicow-chuliganow sa podzielone i nie widze szans na zakonczenie tej dyskusji wspolnym ustaleniem
Aha może ktos wie na czym ma sie opierac nasza wspólpraca z Bolesławem Bukowno ?"
ostatnie takie pomysly wspolpracy z FUS Rabat ( czy jakos tak )nie wypalily ....