Śląsk Wrocław - RUCH Chorzów, Wrocław 6.12.08 19:45

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów

Jak zakończy sie mecz Śląsk - Ruch?

Czas głosowania minął 5 gru 2008, o 22:24

Zwyciestwo Ruchu
62
71%
Remis
17
20%
Zwyciestwo Śląska
8
9%
 
Liczba głosów: 87

Wiadomość
Autor
Danton
Posty: 129
Rejestracja: 12 sie 2008, o 22:05
Lokalizacja: od mamy i taty
Kontakt:

#166 Post autor: Danton » 6 gru 2008, o 23:17

zarzadowi proponuje wiecej pepikow zatrudnic i zwyklych chałturnikow :przestraszony:

potrzeba kogos z ikra aby powiedzial co mysli o co po niektorych grajkach i dac kilku kopa w zad

grzej
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 2421
Rejestracja: 21 lut 2004, o 23:36
Lokalizacja: Tam gdzie mnie nie ma
Kontakt:

#167 Post autor: grzej » 6 gru 2008, o 23:59

Chciałem pozdrowić wszystkich zwolenników naszego trenera i przytoczyć jego całą wypowiedź pomeczową:

Bogusław Pietrzak (trener Ruchu Chorzów):
- Śląsk dziś odniósł zasłużone zwycięstwo. Nasza porażka była niejako podsumowaniem wszystkich przegranych spotkań w tej rundzie. Sposób tracenia przez nas bramek w tych meczach był taki sam, czyli zbyt prosty. Wydaje się, że niby kontrolujemy przebieg wydarzeń, aż tu nagle tracimy głupią bramkę. Śląsk dziś do bólu wykorzystał nasze błędy. W każdym meczu rundy jesiennej stwarzaliśmy sobie bardzo mało okazji pod bramką rywali. Jeśli ich nie wykorzystywaliśmy, to zazwyczaj przegrywaliśmy albo remisowaliśmy. Tak też było dzisiaj. Naszą największą bolączką był, i jest nadal, fakt, że nie mamy egzekutora, który potrafiłby w polu karnym dostawić nogę i zdobyć bramkę. Żałuję, że nie miałem do dyspozycji Łukasza Janoszki i cieszę się, że ten piłkarz wraca do nas. Nie uważam, aby nasze akcje giełdowe po tym meczu poszły w dół.

Mamy naprawdę wspaniałego trenera i już zaczynam się bać co się będzie działo wiosną. Atak marzeń - panowie Ć i J. W tym meczu błędy błedami, ale jeżeli zmienia się ustawienie, bo do składu trzeba wstawić jednego zawodnika, brawo. Tak grającej bez pomysłu drużyny nie pamiętam od wielu lat. Tej drużynie trzeba trenera, który poustawia te klocki na boisku, a nie miernotę dla której animozje co do zawodników są ważniejsze niż wyniki, gramy jeszcze gorzej niż słynną już taktiku Duszana, bo on chociaż miał taktiku, a Pietrzak nie ma pomysłu na ten zespół (w zasadzie jego jedynym pomysłem jest znalezienie na boisku miejsca dla Ćwielonga).
Naszym najważniejszym transferem powinno być wypierdolenie Pietrzaka
historiaruchu.pl

19_kRzysiek_20
Posty: 2487
Rejestracja: 12 gru 2007, o 21:42
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

#168 Post autor: 19_kRzysiek_20 » 7 gru 2008, o 00:08

Po tej wypowiedzi potwierdzam jeszcze bardziej moje zdanie!

PIETRZAK wy***rdalaj!

ku*** nie chce widziec tego składu na drugą runde Janoszka na ataku o ku*** jo dzisiaj nie zasna a godoł mi lekarz zeby sie nie nerwowac :(

Dla mnie już było ciosem to jak ta gorolica z zarządu powiedziała ze kasa z giełdy nie idzie głownie na transfery czyli mam rozumiec ze wraca Janoszka który sie przewraca na piłce i słaby Domżalski? Nie no spoko jak tak mo byc to jeszcze nazot ściągnijcie Lilo!

a tak pozatym na derbach ni ch*** nie będzie nawet 20 tyś nas przez te pi***olone identyfikatory!

:przestraszony: :przestraszony: :przestraszony: :przestraszony:

ruchfans
Posty: 1215
Rejestracja: 23 mar 2003, o 14:24
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

#169 Post autor: ruchfans » 7 gru 2008, o 00:08

Dla mnie przykre jest to, że bohater (mimo wszystko co różnie się mówi) ostatniego meczu w Chorzowie - Pulo wchodzi na boisko w 82 minucie gry. Powiedzcie mi jak ten synek mo mieć jakaś motywacja? Przez 70 minut na boisku tkwi kaleki Ćwielong a na ławie siedzi Balaz, który w meczu z Legią udowodnił, ze jest o niebo lepszym pomocnikiem niż Pepe. No ale nasz coach wierzy w Piotrka, że chłopak się odblokuje... że się chłopak przełamie. On do k u r w y nędzy byl do zmiany po 30 minutach meczu!!!!!!!! Czy Pietrzak tego nie widzi. Do tej pory byłem za Nim mając w pamięci team, który prowadził u nas kilka lat temu. WIerzyłem, ze potrafi zbudować choć namiastkę tego, co było wtedy. Kto wtedy chodził na Ruch pamięta. Jak po fatalnej jesieni zafundowanej najpierw przez Żurka a potem Rudnowa, nagle zostaliśmy mistrzami wiosny. Jak wisła wyrównala na 1:1 po strzale Patera i ów Szczęsny tańczył w polu karnym manifestując swój pośmiewczy stosunek do naszych bluzg. Noi jak 2 minuty póżniej po strzale Surmy słyszał z 10 i młyna przecudne: "Szczęsny szmato co ty na to?". Tylko, ze wtedy to była drużyna - DRUŻYNA. Która zawsze grała do końca. Kto pamięta radość na Bukowej po golu Wosia w 81 minucie ten wie, ze to była radość jak po zdobyciu mistrzostwa. Dla takich chwil warto było żyć. Bo jak Ruch tracił bramkę i przegrywał to wiadomo było, że mecz się dopiero zaczyna. Teraz jak tracimy to mecz już się kończy (wyjątkiem mecz z PB gdzie przegrywaliśmy najpierw
0:1). Mieliśmy dziś szansę odgryźc się Szczesnemu za te słowa, może znów zaśpiewać: "Szczęsny szmato..." ale niestety. Ogrywajmy dalej Wiśle Ćwielonga - słabego Ćwielonga ( z całym moim szacunkiem dla Niego).
-----=====NA ZAWSZE Z RUCHEM=====-----

SODA's
Posty: 1006
Rejestracja: 17 gru 2006, o 13:40
Lokalizacja: SW
Kontakt:

#170 Post autor: SODA's » 7 gru 2008, o 00:32

ruchfans pisze:Dla mnie przykre jest to, że bohater (mimo wszystko co różnie się mówi) ostatniego meczu w Chorzowie - Pulo wchodzi na boisko w 82 minucie gry. Powiedzcie mi jak ten synek mo mieć jakaś motywacja? Przez 70 minut na boisku tkwi kaleki Ćwielong a na ławie siedzi Balaz, który w meczu z Legią udowodnił, ze jest o niebo lepszym pomocnikiem niż Pepe. No ale nasz coach wierzy w Piotrka, że chłopak się odblokuje... że się chłopak przełamie. On do k u r w y nędzy byl do zmiany po 30 minutach meczu!!!!!!!! Czy Pietrzak tego nie widzi. Do tej pory byłem za Nim mając w pamięci team, który prowadził u nas kilka lat temu. WIerzyłem, ze potrafi zbudować choć namiastkę tego, co było wtedy. Kto wtedy chodził na Ruch pamięta. Jak po fatalnej jesieni zafundowanej najpierw przez Żurka a potem Rudnowa, nagle zostaliśmy mistrzami wiosny. Jak wisła wyrównala na 1:1 po strzale Patera i ów Szczęsny tańczył w polu karnym manifestując swój pośmiewczy stosunek do naszych bluzg. Noi jak 2 minuty póżniej po strzale Surmy słyszał z 10 i młyna przecudne: "Szczęsny szmato co ty na to?". Tylko, ze wtedy to była drużyna - DRUŻYNA. Która zawsze grała do końca. Kto pamięta radość na Bukowej po golu Wosia w 81 minucie ten wie, ze to była radość jak po zdobyciu mistrzostwa. Dla takich chwil warto było żyć. Bo jak Ruch tracił bramkę i przegrywał to wiadomo było, że mecz się dopiero zaczyna. Teraz jak tracimy to mecz już się kończy (wyjątkiem mecz z PB gdzie przegrywaliśmy najpierw
0:1). Mieliśmy dziś szansę odgryźc się Szczesnemu za te słowa, może znów zaśpiewać: "Szczęsny szmato..." ale niestety. Ogrywajmy dalej Wiśle Ćwielonga - słabego Ćwielonga ( z całym moim szacunkiem dla Niego).
:padam: stare czasy ale tak było
RUCH Chorzów Polska

Awatar użytkownika
vinc84
Posty: 1330
Rejestracja: 4 lut 2004, o 13:59
Lokalizacja: Klimzowiec
Kontakt:

#171 Post autor: vinc84 » 7 gru 2008, o 00:38

zalamka :(
GŮRNY ŚLŮNSK

foto
Posty: 4
Rejestracja: 6 gru 2008, o 12:12
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

#172 Post autor: foto » 7 gru 2008, o 00:42


Awatar użytkownika
Lutz
Posty: 9271
Rejestracja: 12 sie 2002, o 00:34
Lokalizacja: Kattowitz
Kontakt:

#173 Post autor: Lutz » 7 gru 2008, o 00:46

ruchfans pisze:Kto pamięta radość na Bukowej po golu Wosia w 81 minucie ten wie, ze to była radość jak po zdobyciu mistrzostwa. Dla takich chwil warto było żyć. Bo jak Ruch tracił bramkę i przegrywał to wiadomo było, że mecz się dopiero zaczyna.
Miołech przyjemność na tym szpilu być i tu żeś napisoł świynte słowa - jak Ruch przegrywoł to było wiadomo że "teroz ale richtig", że mecz sie dopiyro zaczyno, z pianom na pysku i na wojna pamiyntom taki Ruch niy ino z tego sezonu, to byli piłkarze co stracony tor to boł do nich jak "policzek", Mietek Szewczyk czy nawet mój "ulubieniec" Walot , wcześniejszych czasów za Maszczyka, Marxa, Buli czy Hermana wspominoł niy byda bo sie jeszcze sam rozpłacza, ech...szkoda godać, to co teroz momy to ch** niy piłkarze - bez honoru i ambicji. Inaczy tego co w ty rundzie pokozali nazwać niy idzie.

Jak żech Zająca chwolił teroz mie rozczarowuje - mo jeszcze 2 lata konktrakt i pi***oli fussball i Ruch a kasa i tak leci i tak by szło pokolei jednego po drugim wymiyniać.

Awatar użytkownika
ruchowiec71
Posty: 142
Rejestracja: 5 kwie 2006, o 18:27
Kontakt:

#174 Post autor: ruchowiec71 » 7 gru 2008, o 00:55

Pietrzak Raus !!!!!!!!!!!!!!
WIELKA WIELKA WIELKA


NIEBIESKA ERKA

jugador
Posty: 2448
Rejestracja: 19 cze 2008, o 13:31
Lokalizacja: okolica
Kontakt:

#175 Post autor: jugador » 7 gru 2008, o 01:09

Ja tak tylko na oslode dodam , ze gramy cala runde bez optymalnego srodka pomocy
W sumie to mozna powiedziec bez srodka pomocy

Serfchen,Straka,Nowacki w formie i pewnie tych punktow byloby wiecej

Nie ma drugiej druzyny w ekstraklasie , ktora gra praktycznie cala runde bez dwoch kluczowych zawodnikow srodka pola a trzeci jest po dluuugiej kontuzji

Oczywiscie to tez oznaka naszej slabosci ( brak silnej lawki rezerwowych ) ale jest jak jest

Slask cala runde bez Dudka,Mili
Wisla bez Sobolewskiego i Jirsaka
Legia bez Iwanskiego i Rogera
Lech bez Murawskiego i Stilica

Oczywiscie wszystko w odpowiednich proporcjach ale latwo sobie wyobrazic jakby to wplynelo na ich gre

Ta druzyna bez zadnych transferow , przy wykurowaniu sie wspomnianych bedzie juz duzo silniejsza na wiosne
Oczywiscie nalezy liczyc sie z urazami ale nas to dotknelo masowo w newralgicznym punkcie

4 dobre transfery, zmiana trenera na fachowca i ja jestem zdania , ze stac tych chlopakow na duzo
Aha i Cwielong do Wisly - dzieki

Co jeszcze do meczu to podobaly sie tylko dwie rzeczy Bramka Brzyskiego i smutek Grodzickiego Smutek z porazki i ... , ze nie zagra w WDS Szkoda bo ten chlop zawsze walczy i by nie odpuscil
" ... ten ciezki ranek i to ciezkie powietrze, ktore przeciez kochasz i ktorego nie chcesz , tu zimne slonce jest wymieszane z deszczem, to jest , to jest , to jest ... "

Czy zarzad Ruchu jest wstanie ubic aktualnie jakikolwiek interes ? Nie.Z nimi nie ubilbym nawet muchy w kiblu.

heli
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 6680
Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

#176 Post autor: heli » 7 gru 2008, o 05:53

Najbardziej wkurzające jest to, że nikt chyba nie wie co decyduje u Pietrzaka przy ustalaniu składu, jak jest w tej głowie uknuje coś to potem jakby wszystkie racjonalne bodźce u niego nie są odczuwalne. Przecież na chama dawanie Jezierskeigo, no sory, ale chop jest całkowice bez formy i nie kojarza jednej dobrej akcji przez niego wykonanej. Rozumia po kontuzji, ale to niech odbudowuje forma kaj indziej, a gra tak jak ktoś zaznaczył choćby Sobczak czy Fabus, który mimo, że jest bez formy to przynajmniej noga potrafi wcisnać gdzie trzeba. Podobnie ma sie sprawa z Pepe, Balaz udowodnił, ze w obecnej chwili ma lepszą forme niż Pepe, a mimo to to on siada na ławe. Kolejny to Scherfschen, który dla wielu jest naszym najlepeszym defensywnym pomocnikiem to u Pietrzaka tak naprawde nie wiadomo czemu stracił miejsce w składzie, za to gra Baran, który może i w odbiorze jeszcze gra, to ma problem by podać bale w tempo na odległość 8 m.

Ja już rozumie nawet że nie mamy szybkości, bo na tle Śląska przentowaliśmy się jak ślimaki, ale właśnie dla mnie nie zrozumiałych decyzji sztabu szkoleniowego nie rozumia. Jo na pewno jestech wśród tych, którzy uważają że jeżeli mówi się, że i tak Pietrzak po sezonie mo wracać do młodzieży, to uważom, że powiniem odejść już, a nowy trener budować zespół na swoje konto i mieć dwa cele:
spokojne utrzymanie (bo w lidze o nic nie powalczymy a póki co musimy patrzeć co sie dzieje i jak grają takie zepoły jak górnik, Jaga, Piast, Łks, Lechia, Cracovia bo chyba z tej szóstki ktoś poleci, nas raczej nie należy wliczać, choć jak tak bedziemy grali...., ale licze, że my się wzmocnimy, choc oczywiście inni też mogą) oraz
walka o puchar Polski
Ostatnio zmieniony 7 gru 2008, o 06:11 przez heli, łącznie zmieniany 1 raz.
Wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje. E. Burke

greg_23
Posty: 1
Rejestracja: 5 gru 2008, o 13:20
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Ruch-Śląsk

#177 Post autor: greg_23 » 7 gru 2008, o 05:59

Trochę fotek z meczu, zapraszam http://www.e-fotosport.pl/?ac=fota&mode=148

Awatar użytkownika
blue blood
Posty: 885
Rejestracja: 17 paź 2007, o 21:58
Lokalizacja: Świętochłowice
Kontakt:

#178 Post autor: blue blood » 7 gru 2008, o 06:52

Bzzyk pisze:
Wojtas-28 pisze:Brzyski piekna bramka
Jedyny kierego mozna jakos pochwalic w tym meczu i zreszta sezonie. Jednak to byl strzal rozpaczy nie oszukujmy sie.
Nic dodac nic ujac :padam:
Świętochłowice najlepsi RUCHU kibice
[img]http://img502.imageshack.us/img502/3268/swionymijankant5.jpg[/img]
NIY Poloki NIY GERMANY TO MY SLONZOKI NAROD WYBRANY

Elmer
Posty: 10253
Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
Lokalizacja: Lokal i Zacja
Kontakt:

#179 Post autor: Elmer » 7 gru 2008, o 10:37

ruchfans pisze:Kto pamięta radość na Bukowej po golu Wosia w 81 minucie ten wie, ze to była radość jak po zdobyciu mistrzostwa. Dla takich chwil warto było żyć. Bo jak Ruch tracił bramkę i przegrywał to wiadomo było, że mecz się dopiero zaczyna.
inne czasy, inna mentalność. Mam nawet fotkę wyciętą z jakiejś gazety z radością Wosia.

Wracając do wczorajszego meczu to nazwisko Ćwielong po raz pierwszy padło z ust komentatorów w momencie, gdy Pepe schodził z boiska :wstyd: To ma być charakter i gra dla klubu, dla kibiców?
Śląsk to do sierpnia był zespół bez nazwisk. Jednak ogromnym zaangażowaniem i pracą + troche szczęścia doprowadzili do tego, że mówi się o nich i chce się na ich grę patrzeć. Duża w tym rola ich trenera, który stawia na ludzi z charakterem na nie na cioty (może poza Sotirovicem, który po każdym wejściu leżał na murawie). Może za bardzo wyidealizowałem obraz Śląska, ale dużo prawdy w tym jest co napisałem.

PS. Szkoda Grodzickiego. Mało brakowało żeby Baran też nie zagrał w derbach
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).

19_JoKeRo_20
Posty: 82
Rejestracja: 9 paź 2008, o 22:01
Lokalizacja: Łaziska GóRne
Kontakt:

#180 Post autor: 19_JoKeRo_20 » 7 gru 2008, o 10:39

Ciężko pojąć że tu wygrywomy z takim lechem czy wisłą, a tu przegrywomy z jakimś śląskiem do dopiyro wszedł do ekstraklasy... do tego jeszcze remis z taką arką czy jagą...
[center][b]Ślonskie Charaktery[/b][/center]

[img]http://i35.tinypic.com/359a1hc.gif[/img]
[img]http://img.userbars.pl/116/23089.gif[/img]

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot], pepson19R20, Radvan138, scaneRboy, stasiu1971, tynbydziedobry i 61 gości