Jestem na rozdrożu. Ciągnie mnie do Wodzisławia, bo Odra to zespół lepiej poukładany pod względem organizacyjnym i co najważniejsze - grający w ekstraklasie. Jednak Ruchowi zawdzięczam bardzo wiele. Darzę go dużym sentymentem i naprawdę ciężko byłoby mi rozstać się z "niebieskimi". Prezes Rogala chce, abym nadal grał w Ruchu. Jeśli finansowe zaległości wobec mnie zostaną uregulowane, to nadal będę grał w Chorzowie - mówi Krzysztof Bizacki
Co otym myślicie.
