dzisiejszy SE - Kibic Ruchu na Ruchu od Ruchu dostal wp...
dzisiejszy SE - Kibic Ruchu na Ruchu od Ruchu dostal wp...
link: http://www.se.com.pl/iso/Dzisiaj/Region ... ws_1.shtml
Pan pójdzie na komisariat
Dla policjanta biurokracja była ważniejsza niż szybka interwencja
Kibic Ruchu Bartłomiej K. został pobity przed wejściem na stadion w Chorzowie. - Prosiłem o pomoc policję, ale oni nie zrobili nic, żeby zatrzymać tego łobuza - denerwuje się ojciec Bartłomieja.
Chorzów
- Mieli go podanego niemal na tacy - zżyma się Bartłomiej. - Po meczu moja koleżanka obserwowała samochód, do którego podszedł ten mężczyzna. Ojciec prosił policjantów, żeby spisali tego człowieka, bo ucieknie. Kazali mu iść na komisariat oddalony pięć kilometrów od stadionu.
Teraz policja musi uruchomić cały sztab ludzi, żeby odnaleźć krewkiego kibica.
- Szukamy właściciela samochodu, którym poruszał się ten mężczyzna - informuje aspirant Jacek Pytel z zespołu prasowego śląskiej policji w Katowicach.
Numery tego auta policja ma dlatego, że spisała je koleżanka Bartka.
Młody kibic cierpi i próbuje dochodzić sprawiedliwości. Żeby stłumić ból, do podbitego oka i pogruchotanych kości twarzy przykłada plastikową butelkę zimną wodą. Odniósł na tyle poważne obrażenia, że przez co najmniej 5 tygodni pozostanie w szpitalu. Przeszedł skomplikowaną operację.
Była sobota, 5 października. Ruch grał z Lechem. Bartłomiej razem z koleżanką wchodził na stadion. Zmierzał do sektora rodzinnego, gdzie zawsze zajmuje miejsce. - Ktoś krzyknął obok mnie: Ej! Po chwili jakiś wysoki facet, którego pierwszy raz widziałem na oczy wymierzył mi taki cios w twarz, że upadłem.
Kilka sekund leżał nieprzytomny. Nie wie, za co dostał. Wie tylko, że ten który go uderzył też był kibicem Ruchu. Ojciec Bartłomieja przeraził się, kiedy zobaczył syna. Natychmiast zaprowadził go do obecnego na stadionie lekarza. Ten kazał jechać do szpitala.
Kiedy skończył się mecz, koleżanka dostrzegła napastnika. Siedział na masce auta i czekał na kolegów. Wskazała go ojcu Bartka.
- Powiedziałem, żeby na wszelki wypadek spisała numer samochodu a sam pobiegłem do policjantów z nadzieją, że podejmą interwencję. Prosiłem, żeby się pospieszyli, bo tamten może odjechać.
Nie podjęli.
- Z relacji policjantów wynika, że ten pan mówił, że napastnik odjechał, więc nie mogli go ścigać - tłumaczą w zespole prasowym policji.
- To po to biegłem kawał drogi do policjantów, żeby powiedzieć, że syn oberwał, a napastnik odjechał? - zżyma się ojciec.
- Jeśli poszkodowany ma pretensje, niech napisze skargę - kończą rozmowę policjanci z zespołu prasowego.
Piotr Wróbel
PS. To ode mnie: widzialem tego goscia pod trybuna glowna - rzeczywisci e jego twarz nie wygladala najlepiej - cale oko rozjebane - czy musimy sie lac miedzy soba k.... mac ?
Pan pójdzie na komisariat
Dla policjanta biurokracja była ważniejsza niż szybka interwencja
Kibic Ruchu Bartłomiej K. został pobity przed wejściem na stadion w Chorzowie. - Prosiłem o pomoc policję, ale oni nie zrobili nic, żeby zatrzymać tego łobuza - denerwuje się ojciec Bartłomieja.
Chorzów
- Mieli go podanego niemal na tacy - zżyma się Bartłomiej. - Po meczu moja koleżanka obserwowała samochód, do którego podszedł ten mężczyzna. Ojciec prosił policjantów, żeby spisali tego człowieka, bo ucieknie. Kazali mu iść na komisariat oddalony pięć kilometrów od stadionu.
Teraz policja musi uruchomić cały sztab ludzi, żeby odnaleźć krewkiego kibica.
- Szukamy właściciela samochodu, którym poruszał się ten mężczyzna - informuje aspirant Jacek Pytel z zespołu prasowego śląskiej policji w Katowicach.
Numery tego auta policja ma dlatego, że spisała je koleżanka Bartka.
Młody kibic cierpi i próbuje dochodzić sprawiedliwości. Żeby stłumić ból, do podbitego oka i pogruchotanych kości twarzy przykłada plastikową butelkę zimną wodą. Odniósł na tyle poważne obrażenia, że przez co najmniej 5 tygodni pozostanie w szpitalu. Przeszedł skomplikowaną operację.
Była sobota, 5 października. Ruch grał z Lechem. Bartłomiej razem z koleżanką wchodził na stadion. Zmierzał do sektora rodzinnego, gdzie zawsze zajmuje miejsce. - Ktoś krzyknął obok mnie: Ej! Po chwili jakiś wysoki facet, którego pierwszy raz widziałem na oczy wymierzył mi taki cios w twarz, że upadłem.
Kilka sekund leżał nieprzytomny. Nie wie, za co dostał. Wie tylko, że ten który go uderzył też był kibicem Ruchu. Ojciec Bartłomieja przeraził się, kiedy zobaczył syna. Natychmiast zaprowadził go do obecnego na stadionie lekarza. Ten kazał jechać do szpitala.
Kiedy skończył się mecz, koleżanka dostrzegła napastnika. Siedział na masce auta i czekał na kolegów. Wskazała go ojcu Bartka.
- Powiedziałem, żeby na wszelki wypadek spisała numer samochodu a sam pobiegłem do policjantów z nadzieją, że podejmą interwencję. Prosiłem, żeby się pospieszyli, bo tamten może odjechać.
Nie podjęli.
- Z relacji policjantów wynika, że ten pan mówił, że napastnik odjechał, więc nie mogli go ścigać - tłumaczą w zespole prasowym policji.
- To po to biegłem kawał drogi do policjantów, żeby powiedzieć, że syn oberwał, a napastnik odjechał? - zżyma się ojciec.
- Jeśli poszkodowany ma pretensje, niech napisze skargę - kończą rozmowę policjanci z zespołu prasowego.
Piotr Wróbel
PS. To ode mnie: widzialem tego goscia pod trybuna glowna - rzeczywisci e jego twarz nie wygladala najlepiej - cale oko rozjebane - czy musimy sie lac miedzy soba k.... mac ?
- wojt
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1955
- Rejestracja: 16 sie 2002, o 20:35
- Lokalizacja: Piekary Śl.
- Kontakt:
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10340
- Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
- Lokalizacja: wszyscy wiedzą
- Kontakt:
Co do tego palanta to mam takie samo zdanie jak wojt.
Jedank nie ustrzezemy sie podobnych sytuacji jezeli policja nie zacznie zachowywac sie inaczej. Na calym swiecie jak dostaniesz w morde to Policja ma obowiazek Ci pomóc, tylko nie w Polsce na meczach ligowych.
Oni nas wszystkich wrzucaja do jedego wora i nie wazne czy jestes napastnikiem czy zostales poszkodowany Policja ma Cię za swojego wroga.
Niedawno był w TV program o interwencji policji w stosunku do kibiców KSZO w Kielcach, byl tam gosciu z Komendy Glownej, ktory na zarzuty kibica legii w studio krecil jak mogl i przekonywal ze Policja pracuje bardzo dobrze.
Oto kolejny przykład amatorki policyjnej.
Jedank nie ustrzezemy sie podobnych sytuacji jezeli policja nie zacznie zachowywac sie inaczej. Na calym swiecie jak dostaniesz w morde to Policja ma obowiazek Ci pomóc, tylko nie w Polsce na meczach ligowych.
Oni nas wszystkich wrzucaja do jedego wora i nie wazne czy jestes napastnikiem czy zostales poszkodowany Policja ma Cię za swojego wroga.
Niedawno był w TV program o interwencji policji w stosunku do kibiców KSZO w Kielcach, byl tam gosciu z Komendy Glownej, ktory na zarzuty kibica legii w studio krecil jak mogl i przekonywal ze Policja pracuje bardzo dobrze.
Oto kolejny przykład amatorki policyjnej.
No i przez takich kręgli obraz polskich stadionów wygląda tak a nie inaczej, bo teraz z tego wydarzenia będzie wielkie halo i wszyscy będą myśleć że na stadionie zawsze sie dostanie wjebane. A innych rzeczach typu atmosfera doping i jedność w dążeniu do tego samego nikt nie wspomni ani słowa.
I tak to potem jest syn mówi do mamy ide na mecz a mama mówi nie idziesz bo napewno dostaniesz wdupione bo wczoraj ktoś dostał.
I tak to potem jest syn mówi do mamy ide na mecz a mama mówi nie idziesz bo napewno dostaniesz wdupione bo wczoraj ktoś dostał.
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10340
- Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
- Lokalizacja: wszyscy wiedzą
- Kontakt:
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 10 sie 2002, o 20:48
- Kontakt:
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10340
- Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
- Lokalizacja: wszyscy wiedzą
- Kontakt:
Kibic Ruchu na Ruchu od Ruchu..
Jeśli potrafisz to wyjaśnić i masz na tyle odwagi, to zrób to, zamiast innych wyzywać od konfidentów. Wydaje mi się jednak, że już swojego RYJA nie otworzysz, zeby cokolwiek wyjaśnić.frontal_PF pisze:wy je***i konfidenci jebec policje, nie wiecie co sie stalo to zamknijcie ryje.........................
chwdp
Pozdrowienia GOŚĆ
- Mikoruch
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 689
- Rejestracja: 10 sie 2002, o 17:47
- Lokalizacja: Mikołów
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], blue1920 i 144 gości