#1108
Post
autor: Elmer » 14 sie 2007, o 23:55
Obecnie między Mioduszewskim, a Nowakiem jest przepaść. Niech Nowak idzie do Zabrza i udowodni, że jest dobry, ale moim zdaniem jeden dobry mecz (z Wisłą w PP) na 5 lat to się może zdarzyć nawet Frankemu. Przypomnę, że kiedyś niejaki Waldek "psychofan" Grzanka też mecz z Wisłą Kraków mógł zaliczyć do meczu życia. Wypadło to w debiucie, a potem było już tylko gorzej, źle i fatalnie.
W porównaniu ze Sławikiem i Laskowskim Nowak będzie profesorem, ale jeśli w Zabrzu będzie Pesković (wydaje mi się, że z Ruchem właśnie on zagra w bramce) to Nowaka czeka grzanie ławy.
Ponadto trzeba pamiętać, że Nowak jest kontuzjogenny i może to zahamowało jego karerię. Co gorsza, kontuzje przydarzają mu się w najważniejszych momentach rozgrywek (np. końcówka sezonu 2003/2004).
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).