Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
-
Scypion
- Wspiera "Wielki Ruch"

- Posty: 8036
- Rejestracja: 20 sie 2003, o 17:57
#1
Post
autor: Scypion » 8 wrz 2003, o 07:31
Czy straty wielu punktow jakich doswiadczylismy (np. szczakowianka czy pogon

) jest wynikiem tylko slabej postawy pilkarzy? Ich braku odpornosci psychicznej , czy moze , takie jest moje zdanie , brakiem w kolejnym juz okresie przygotowawczym obozu kondycyjnego ?
Jak sadzicie? Czy naprawde nie stac nas na dwa tygodnie biegania po Beskidach?
-
Wilus
- Wspiera "Wielki Ruch"

- Posty: 608
- Rejestracja: 11 sie 2002, o 22:07
- Lokalizacja: kiedys Batory, K-ce Podlesie/ Ruda Śl
-
Kontakt:
#2
Post
autor: Wilus » 8 wrz 2003, o 08:23
Scypion takich meczy bylo zdecydowanie wiecej niz tylko Pogon, Jaworzno, chocby Groclin, czy ostatnio Craxa i Piast.
Problem jest dziwny, bo IMO jakbysmy grali nieopierzonymi kogucikami to mozna by to bylo zwalic na niedoswiadczenie, brak ogrania itp. Ale w Ruchu graja starzy wyjadacze, ktorzy nie powinni dac sie dymac w ostatnich minutach. Wydaje mi sie, ze sa to bledy taktyczne ( obrona wyniku za wszelka cena ) a takze fakt, ze nasz obrona nie jest za mocna formacja. Obecnie tylko Cecot gra dobrze, co do reszty to mozna miec duze zastrzezenia.
Wilus
-
Mike_TSV1860
#3
Post
autor: Mike_TSV1860 » 8 wrz 2003, o 09:45
Przede wszystkim brak koncentracji. Z Piastem można to było puścić w niepamięć, ale już ta Pogoń czy Cracovia

Wczoraj to ponoć nawet Cecotowi się zdarzył błąd.
Poza tym też jest coś takiego, jak samospełniająca się przepowiednia. Gadają im: "słabo gracie w obronie, żebyście znów nie stracili" - przychodzą osatatnie minuty i chopy panikują. W I lidze to chcoiaż Szczakowej i Groclinowi wyszły strzały życia, teraz trudno tak nazwać np. gol w Krakowie na 1:2.
Z Koninem nam to nie grozi!!! Chyba!!!
Pozdrawiam!
-
Harpo
#4
Post
autor: Harpo » 8 wrz 2003, o 11:37
Dojdzie do tego, ze prowadzac 3:0 na minute do konca....zremisujemy :lol:
-
jalboss
- Wspiera "Wielki Ruch"

- Posty: 1345
- Rejestracja: 12 sie 2002, o 07:50
- Lokalizacja: gdzieniegdzie!
-
Kontakt:
#5
Post
autor: jalboss » 8 wrz 2003, o 11:45
A mnie sie wydaje że jeszcze czasem powrac duch Oresta, który miał taktyke - strzelić i cofnąć się do obrony.
Za mocno się cofamy, nie potrafimy pograc piłka w środku boiska, no ale wierze, że i to Jurek potrafi naprawić.
NIEBIESCY KIBICE MÓWIĄ...
-
Scypion
- Wspiera "Wielki Ruch"

- Posty: 8036
- Rejestracja: 20 sie 2003, o 17:57
#6
Post
autor: Scypion » 8 wrz 2003, o 14:17
wymienilem tylko te kilka zeby sie nie rozwlekac....

gramy czasem jak juniorzy co pisalem juz tam kiedys...
-
Mike_TSV1860
#7
Post
autor: Mike_TSV1860 » 8 wrz 2003, o 14:17
Widziałem akurat te straconą bramkę na 2:2 z Pogonią. Tacy rutyniarze - Cecot, Matuszek, a z boku jeszcze Masternak... i taka wtopa. Jak by nie mogli do siebie krzyknąć. No chyba że te 17 000 ich zagłuszyło, to przepraszam.
A co do ducha Oresta? Może też coś w tym jest.
A propos - co teraz robi Orest? Macie jakieś newsy o nim???
-
ruchfans
- Posty: 1215
- Rejestracja: 23 mar 2003, o 14:24
- Lokalizacja: Mikołów
-
Kontakt:
#8
Post
autor: ruchfans » 8 wrz 2003, o 16:48
Bo jak sie strzela bramkę na 2:0 w 74 minucie to już się myśli, że 3 punkty w kieszeni, to jest nasza ku*** największa zmora, przez to wiele tracimy, nie raz tak było. Albo gramy konsekwentnie do końca albo zawsze nas będą lać w końcówkach. Trzeba być skoncentrowanym i nie wypirdalać piłki jak najdalej tylko starać się ją przyjąć w prodzie, oddalić grę od właśnej "szesnastki" i dać oddech obrońcom a Oni ku*** byli wy***ać ten ball jak najdalej od pola karnego. Oni muszą się tego oduczyć
-----=====NA ZAWSZE Z RUCHEM=====-----
-
vahanara
- Posty: 672
- Rejestracja: 12 sie 2002, o 12:05
- Lokalizacja: oldBytków
-
Kontakt:
#9
Post
autor: vahanara » 8 wrz 2003, o 22:20
Ruch zawsze był druzyną grającą "do przodu". Wszelkie próby stworzena w Chorzowie "catenaccio" (dobrze napisałem?) zawsze się źle kończyły.
Nadal tak powinno być, mamy przede wszystkim myśleć o strzelaniu kolejnych bamek a nie obronie. Wystarczy jeden błąd i kapa... Trzeba strzlić ile się da i będzie dobrze.
-
AndRe
- Posty: 2615
- Rejestracja: 8 paź 2002, o 21:36
- Lokalizacja: Katowice/Pruszkow/London Zdroj
-
Kontakt:
#10
Post
autor: AndRe » 8 wrz 2003, o 22:36
Hehe kolejne podobienstwo do Barcy
Oni tez graja pilke ofensywna (strzelic jedna bramka wiecej niz przeciwnik)
Czyli mamy podobienstwa w
-braku sponsora na koszulkach
-braku solidnej obrony
-"pilka ofensywna"
-zadluzenie klubu
Teraz czekam kiedy nam wybuduja Camp Nou :mrgreen:
Jednak bramki tracone w ostatnich minutach troche martwia szczegolnie ze w obronie przeciez mam tak doswiadczonych graczy jak Cecot , Masternak i Fornalik.Albo nie starcza kondycji albo koncentracji.
My name is prince and i'm funky
17.11.11 - kolejny fan Niebieskich przychodzi na swiat :-)
-
radzion
- Posty: 3850
- Rejestracja: 23 wrz 2002, o 13:08
- Lokalizacja: Świony
-
Kontakt:
#11
Post
autor: radzion » 9 wrz 2003, o 13:28
andre: barca jzu ma reklamy na ksozulkach a jak jeszcze nie to w njablizscy meczach juz bedzie miec:)
-
CYRAX
#12
Post
autor: CYRAX » 12 wrz 2003, o 14:07
to ze tracemy bramki w ostatnich minutach meczu to jest przez to ze jak Ruch prowadzi to piłkarze juz mysla ze mecz juz wygrali i chca isc juz do szatni oni poprostu zapominaja o tym ze mecz trwa 90 minut a nie 80 czy 80 niech sie do cholery zastanowia co robia ,bo najbardziej to mnie wkurwiło to co stało sie w Szcecinie(bez komentarza)
pozdRo