Witam.
Rowniez bylem na tym meczu,a poniewaz siedzialem wsrod normalnych kibicow tj na przeciwko mlyna Craxy, moglem sie skupic na ogladaniu meczu, wiec o sprawach niepilkarskich nie bede sie wypowiadal.
Co do meczu........
1. Tak jak pisalem przy okazji szpilu z Piastem IMO Ruch prezentuje poziom dokladnie taki sam jak w 1 lidze. Z Piastem slaba gra wystarczyla do wygrania, natomiast na Craxe bylo to stanowczo za malo.
Pierwsze 15 minut to nawalnica krakusow na nasza bramke, potem Ruch troche opanowal gre i zaczal smielej atakowac ( min akcja Bizaka, gdzie obronca wybil pilke zmierzajaca do bramki ). W 44 min Bajera wykorzystuje gapiostwo obroncow i strzela fajna brameczka. W tym momencie wydawalo sie, ze druzyna rutyniarzy bedzie kontrolowala gre i nie stanie sie nic zlego. Jednak w 2 polowie nastapila katastrofa czyli . gra Ruchu na poziomie z poprzedniego sezonu. Przez okolo 30 minut Craxa robila z nami co chciala, tylko Matuszkowi mozna zawdzieczac, ze przez ten okres bylo 1:1 ( bramka na 1: 1 to wina lewej obrony a wlasciwie jej brak - kto kryl Gize ? ). Potem animusz Cracovii opadl i wydawalo sie ze skonczy sie na 1 punkcie, ale niestety Ruch nie potrafi grac do konca i zamiast punktu Giza strzelil na 2:1 i bylo po meczu.
2. Nie chce nic mowic na temat przygotowania zawodnikow do rundy, ale motorycznie Cracovia gorowala nad nami zdecydowanie. Mialem wrazenie, ze jest ich wiecej. Oni wcale nie grali jakies wielkiej pilki tylko wybieganie i gra z klepy. Na Ruch obecnie to w zupelnosci wystarczy.
3. Nie zgodze sie z komentarzem ze stronki, ze mizernie wypadl Zajdel w tym meczu. IMO byl on oprocz Bajery ( jedyny zawodnik, ktory faktycznie stanowil jakies zagrozenie w ataku ) zawodnikiem, ktory nie bal sie kiwnac 1 na 1 a takze stworzyc jakas sytuacje poprzez umiejetne zacentrowanie na pole karne. Gral dobrze. Zgodze sie natomiast, ze slabiej zagral Kundra, i katastrofalnie slabo Jarczyk.
4. Co do przyjecia Ruchu na stadionie......................wszyscy juz wiedza, szkoda, ze klub z tak bogatymi tradycjami jak Cracovia pokazal, ze do Europy to mu jeszcze duzo brakuje. Nie chce obrazic tutaj wszystkich, bo w sektorze gdzie siedzialem, wcale nie krylismy sie z klubowymi sympatiami i mozna bylo sobie pogadac z prawdziwymi kibicami i nie dostac po ryju
Pozdro Wilus