Reprezentacja Górnego Śląska - Polska
-
- Posty: 143
- Rejestracja: 8 wrz 2005, o 12:36
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Oczywiście - przykro było słyszeć te gwizdy (obojętnie na kogo). Ale z drugiej strony nie podsycajmy fobii paru debili (włącznie z redaktorami FUCK - TU). Z tym, że o ile "redaktorów" można zrozumieć - bo to hieny żerujące na każdej krzywdzie (no bo o dobrych stronach tego przedsięwzięcia nie warto pisać), to szkoda, że tych kilkunastu gwiżdżących "pajaców" (głównie smarkaczy) nie upomniał każdy siedzący obok prawdziwy kibic i prawdziwy Ślązok. Osoboście trzepnąłem w ucho jednego takiego i drugi raz już nie gwizdnął.
Szkoda tylko, że (jak przypuszczam) Warszawa wykorzysta to do dalszego odcinania Śląska od możliwości rozwoju Śląskiej piłki. Odsunięcie Stadionu Śląskiego od ewentualnych EM-2012 była tego przykładem. Tu gwizdnąć trzeba Listkoludkom, a nie Bogu Ducha winnym piłkarzom (no chyba poza Borucem, ale on sam sobie na to zasłużył). Szkoda mi Benhackera - bo on na pewno nie zrozumiał gwizdów na Warszawiaka. No ale Rotterdam też przecież nie pała miłością do Amsterdamu. Temat trzeba zamknąć, żeby nie drażnić tak samych siebie, jak i (co trzeba podkreślić) solidarnych w bólu NIEŚLĄZAKÓW.
Szkoda tylko, że (jak przypuszczam) Warszawa wykorzysta to do dalszego odcinania Śląska od możliwości rozwoju Śląskiej piłki. Odsunięcie Stadionu Śląskiego od ewentualnych EM-2012 była tego przykładem. Tu gwizdnąć trzeba Listkoludkom, a nie Bogu Ducha winnym piłkarzom (no chyba poza Borucem, ale on sam sobie na to zasłużył). Szkoda mi Benhackera - bo on na pewno nie zrozumiał gwizdów na Warszawiaka. No ale Rotterdam też przecież nie pała miłością do Amsterdamu. Temat trzeba zamknąć, żeby nie drażnić tak samych siebie, jak i (co trzeba podkreślić) solidarnych w bólu NIEŚLĄZAKÓW.
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1206
- Rejestracja: 3 lis 2005, o 12:33
- Lokalizacja: BYKOWINA STARO
- Kontakt:
szpakowskiego trzeba wsadzic do muzeum tvp bo zydorowicz jest tam osamotniony,Blaszany pisze:dodatkowo (do)powiym do wczesniyjszyj swoij wypowiedzi:
terozki zech sie jesce roz na wartko lobejrzol szpil z kasety coch nagrywol... i jak łoni śmiom godac w TVP że "Ślązacy zagrają w barwach żółto-niebieskich, ponieważ są one barwami górniczymi" [??] :shock: i drugi cytat "Kadra Benakera (co mie rozbawiło :lol: ) sie 'solaryzuje' z rodzinami poległych górników i rozegrają za pare chwil mecz z reprezentacją klubów górniczych Dolnego i Górnego Śląska" :shock: :shock:
nawet nie wiedziol w jakim klubie gro kompała
wiocha darek wiocha :oops:
BAFista pisze:szpakowskiego trzeba wsadzic do muzeum tvp bo zydorowicz jest tam osamotniony,Blaszany pisze:dodatkowo (do)powiym do wczesniyjszyj swoij wypowiedzi:
terozki zech sie jesce roz na wartko lobejrzol szpil z kasety coch nagrywol... i jak łoni śmiom godac w TVP że "Ślązacy zagrają w barwach żółto-niebieskich, ponieważ są one barwami górniczymi" [??] :shock: i drugi cytat "Kadra Benakera (co mie rozbawiło :lol: ) sie 'solaryzuje' z rodzinami poległych górników i rozegrają za pare chwil mecz z reprezentacją klubów górniczych Dolnego i Górnego Śląska" :shock: :shock:
nawet nie wiedziol w jakim klubie gro kompała
wiocha darek wiocha :oops:
Szpakowski to jest zupełnie osobny rozdział, nie wiem, czy warto ten wątek rozwijać, mi się "podobało", jak o reprezentacji mówił "nasi", a my to kto?
- wolfik
- Posty: 2119
- Rejestracja: 3 cze 2003, o 23:44
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
http://www.raslaska.aremedia.net/index. ... &Itemid=17Uczcili pamięć ofiar katastrofy
11.12.2006.
Śląsk - Polska 1:1
Na taki mecz wielu mieszkańców Śląska czekało niemal przez całe życie. Szkoda, że udało się go zorganizować dopiero z powodu ogromnej tragedii, jaką była śmierć górników w katastrofie w KWK "Halemba". Z tego też powodu to wielkie sportowe święto, jakim był mecz reprezentacji Górnego Śląska i Polski, odbywało się w atmosferze żałoby i refleksji. Nie znaczy to jednak, że w sobotnie popołudnie 9 grudnia br. na stadionie Ruchu zabrakło prawdziwych sportowych emocji. Po meczu piłkarze obu reprezentacji zgodnie podkreślali, że "nikt nie cofał nogi" i rzeczywiście - zaangażowanie zawodników podczas tego towarzyskiego spotkania należy uznać za zadowalające. Satysfakcjonujący był też poziom piłkarski spotkania, choć obie reprezentacje zagrały bez swych największych gwiazd.
Reprezentanci Śląska rozpoczęli z mieszanką rutyny i młodości w ataku - u boku żywej legendy, czyli "Gucia" Warzychy pojawił się Piotr Ćwielong, uważany za jednego z najbardziej obiecujących śląskich napastników młodego pokolenia. Warzycha kilkakrotnie pokazał próbkę umiejętności, którymi przez lata czarował polskich i greckich kibiców, jednak to inny zawodnik dobrze znany na śląskich stadionach dał kibicom w Chorzowie powody do świętowania. W 11 minucie gry po dobrym dośrodkowaniu z lewej strony Adam Kompała przymierzył z woleja i posłał piłkę do bramki obok bezradnego Mielcarza. Goście ruszyli do odrabiania strat, ale bezbłędnie w bramce Ślązaków spisywał się golkiper Ruchu, Sebastian Nowak. Jego koledzy w polu również nie cofnęli się do defensywy i pod bramką Mielcarza jeszcze kilkakrotnie bywało gorąco. Po przerwie obydwaj selekcjonerzy - Antoni Piechniczek oraz Leo Beenhakker - dokonali licznych zmian, co nie pozostało bez wpływu na obraz gry. W bramce gospodarzy Nowaka zastąpił Mateusz Sławik i jego pierwsze minuty gry trzeba ocenić dość krytycznie. Najpierw zaliczył kilka nieudanych wykopów, a w 57 minucie skapitulował po strzale z dystansu Łukasza Garguły. Na szczęście z każdą kolejną minutą Sławik spisywał się coraz pewniej i więcej bramek już nie wpuścił, więc jego kiksy z początku drugiej połowy uznać należy za przejaw tremy związanej z debiutem w śląskich barwach narodowych. Co ciekawe, gol dla gospodarzy padł w 11 minucie pierwszej, a wyrównanie dla gości - w 11 minucie drugiej połowy spotkania.
Najbardziej ożywił śląskich kibiców rezerwowy bramkarz reprezentacji gości, Fabiański z Legii. Buczenie i gwizdy towarzyszące każdemu jego kontaktowi z piłką pokazały wyraźnie, że niechęć do stołecznego klubu była, jest i będzie obecna na śląskich stadionach. Niewiele brakowało, a Fabiański zdążyłby skapitulować, kilkakrotnie reprezentanci Śląska dochodzili do dobrych sytuacji strzeleckich pod jego bramką, a raz warszawskiego "tormana" uratowała poprzeczka.
Wynik 1:1 z pewnością nie krzywdzi żadnej z reprezentacji i idealnie pasuje do meczu, pomyślanego przecież jako spotkanie towarzyskie. Ważne też, że ani wynik, ani gra nie przyćmiły prawdziwego znaczenia tego spotkania, którym było przecież oddanie hołdu tragicznie zmarłym górnikom. Nie sposób jednak nie dostrzec kilku dotkliwych minusów takiego spotkania. Po pierwsze, nikomu nie udało się ustalić z kim naprawdę grali goście z Polski. Na początku mówiono o reprezentacji Śląska, potem jednak różne serwisy informacyjne zaczęły się obawiać tej nazwy i zaczęto zmieniać nazwę naszej drużyny na "reprezentacja Śląska i Zagłębia", "reprezentacja klubów górniczych", czy "reprezentacja Śląskiego OZPN". Wszystkie te nazwy to oczywiście bzdura. Pewien niesmak pozostał też po zachowaniu niektórych ochroniarzy, którzy nie pozwalali kibicom wnosić na mecz reprezentacji Śląska szalików z napisem: "Górny Śląsk". No i tradycyjnie powodów do wesołości dostarczyli warszawscy dziennikarze, a zwłaszcza słynący z niekompetencji red. Szpakowski, który rozbawił wszystkich do łez, mówiąc o "tradycyjnych górniczych żółto-niebieskich barwach".
Mimo tych wszystkich niedociągnięć wypada mieć nadzieję, że ci wszyscy, którzy obawiają się słów "Górny Śląsk", "reprezentacja Górnego Śląska" i "śląska tożsamość", pokonają swoje lęki i kompleksy i częściej będziemy mogli oglądać w akcji naszych reprezentantów. Jednocześnie należy podziękować wszystkim zawodnikom, którzy zgodzili się wziąć udział w tym wielkim sportowym wydarzeniu.
Jest mi bardzo przykro, że o moim ukochanym klubie, po ostatnim meczu mówi się nie w kontekście wydarzeń na boisku, a chuligańskich wybryków – mówi ikona „Niebieskich” Gerard Cieślik. Ci ludzie nie są prawdziwymi sympatykami Ruchu i nie zależy im na sportowych sukcesach. Mam nadzieję, że poniosą konsekwencje swojego zachowania i zostaną objęci zakazem stadionowym. Chcę też dodać, że prawdziwi kibice Ruchu, to osoby, które wspierają swój klub, utożsamiają się z nim i nie narażają go na utratę dobrego imienia i niepotrzebne koszty.
- spyru
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 5084
- Rejestracja: 13 lis 2003, o 19:47
- Kontakt:
1. Nie sądzisz że rysuje sie pewna różnica pomiędzy meczem 1/8 Ligi Mistrzów, a meczem charytatywnym??Kij w bary z tymi gwizdami, w warszawie zapomnieli jak gwizdali na noszego Gucia jak legia grala z Panatinajkosem w LM, pamietom jak Gucio byl wkurwiony po tym szpilu
2. Nie sądzisz że rysuje sie pewna różnica pomiędzy Ruchem i Legią, a Reprezentacją Polski i Reprezentacją Górnego Śląska??
Ja zawsze będę, zawsze będę wspierał drużynę swą!!
-
- Posty: 43
- Rejestracja: 13 mar 2005, o 20:28
- Kontakt:
- swce
- Posty: 1104
- Rejestracja: 19 sie 2006, o 23:02
- Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk
- Kontakt:
Słyszeliście o tym że ktos został skrojony z szala Górny Śląsk przez kibicow jednego ze śląskich klubów... :shock: Pewnie to byli kibice gornika ci co wywieszaja fana patrioci...albo gorole z altreichu. Chyba że mysleli że mo szalik Arki Gdynia :lol:
Ruch Chorzów - Gůrny Ślůnsk
"Jestem śląskie dziecko i Ślązakiem zginę. Kocham śląską ziemię i śląską krainę..."
Juliusz Ligoń.
"Jestem śląskie dziecko i Ślązakiem zginę. Kocham śląską ziemię i śląską krainę..."
Juliusz Ligoń.
-
- Posty: 720
- Rejestracja: 25 sie 2005, o 23:49
- Lokalizacja: Ruda 1
- Kontakt:
byli to kibice najbardziej śląskiego z śląskich klubu :lol: GKS Katowice Pierońskie Gorole19dżony R lancz20 pisze:Słyszeliście o tym że ktos został skrojony z szala Górny Śląsk przez kibicow jednego ze śląskich klubów... :shock: Pewnie to byli kibice gornika ci co wywieszaja fana patrioci...albo gorole z altreichu. Chyba że mysleli że mo szalik Arki Gdynia :lol:

Chce by Ma drużyna zawsze miała mistrza, ta co od dziecka memu seRcu najbliższa!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot], heli, jajo, Majestic-12 [Bot], nołnejm i 56 gości