konto...NOWY STADION K.S.RUCH WIELKIE HAJDUKI.

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
gerhat
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 10274
Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
Lokalizacja: wszyscy wiedzą
Kontakt:

#196 Post autor: gerhat » 14 lis 2006, o 11:24

Racja mo atomic, bo jak na razie z 11 stron tego forum nie przybyło nawet 1,-zł na cel jaki jest w tytule (co najwyżej zarobił Vattenfal i inne zakłady energetyczne na energii jaką zużyły qompy na te 11 stron.
Od przedstawiania liczb typu 2 mln po 25zł, a dlaczego nie 50 ludzi po 1 mln zł (moim zdaniem to drugie zadanie jest troche mniej abstrakcyjne aniżeli namówienie 2 mln ludzi w tym, tych z Wolina, Mierzei Wiślanej, Suwałk, Będzina i Makowa Podhalańskiego do wyskoczenia z 25 zeta).

Bez zorganizowania, bez konkretnego projektu stadionu nie ma co godać o jakichkolwiek akcjach, bo z samych dyskusji na forum bez konkretów , to tylko się ludzie "powypalają" w temacie.
Jako przykład podom sektorówka, gdzie dyskusja się zaczeła w momencie gdy był konketny projekt, konto i puszki, dlatego poszła tak sprawnie. Gdyby osoby dzięki ta sektorówka juz jest podeszły w ten sam sposób, otwierając temat czy sektorówka jest potrzebna, ile osób po ile mo wpłacić, to ręcza że do dzisiej nie byłoby nawet projektu, kasy, nie mówiąc o samej sektórówce.

ice

#197 Post autor: ice » 14 lis 2006, o 11:33

a nie mozna zorbic czegos takiego wpodatkach ze np obowiazkowo co 2 miesace kazdy pracujacy obywatel Chorzowa prlaci 1 zł mysle ze przez 3 takie skaldki nazbeiralo by sie ok 100 tys

Kobold
Posty: 204
Rejestracja: 29 lis 2002, o 19:21
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#198 Post autor: Kobold » 14 lis 2006, o 11:38

a nie mozna zorbic czegos takiego w podatkach ze np obowiazkowo co 2 miesace kazdy pracujacy obywatel Chorzowa prlaci 1 zł mysle ze przez 3 takie skaldki nazbeiralo by sie ok 100 tys
Bez obrazy - jestem kibicem Ruchu ale Twoja propozycja jest dla mnie nie do przyjęcia z tego powodu, że raz przy podatkach nie mamy nic do powiedzenia. Po drugie nie można z tego robić przymusu - to ma być "akcja społeczna" a nie sztuczne zmuszanie ludzi do płacenia jakiegoś haraczu a tak niektórzy by to traktowali. Poza tym my mamy takie coś w naturze, że jak Ciebie do czegoś zmuszają to zawsze robisz na opak ...

Awatar użytkownika
ch-R
Posty: 2260
Rejestracja: 7 wrz 2005, o 08:20
Lokalizacja: Chorzów

#199 Post autor: ch-R » 14 lis 2006, o 12:00

gerhat - A PO CO CI PROJEKT JAK NIE MA KASY !!!!
jo tyz wątpia w to ze nazbieromy na caly stadion jest to niemozliwe ale przynajmniej zacznijmy zbierac a potem ktos z UM sie w koncu zainteresuje tym projektem

empisek

#200 Post autor: empisek » 14 lis 2006, o 12:27

SkoRo ni zabaRdzo wiemy jak sie do tego zabrac cza sie zapytac kogos fto mieszko w raichu niedaleko gelsenkirchen jak oni to zoRganizowali na jakiej zasadzie itp lub fto poradzi szprechac to kajs poszperac w internecie moze kajs to pisze :!: :!:.Jo znaloz http://www.veltins-arena.de/index.php http://stadiony.net/stadium.php?s=103
Obrazek

scanerboy

#201 Post autor: scanerboy » 14 lis 2006, o 12:28

Sorry za bluzg, ale naprawdę mnie wk***ia jak słyszę, że nic się nie da zrobić:

http://www.swietochlowice.pl/?nr=677&PH ... e95fbe8a9c

polecam odwiedzić, wiem, że to nie to samo, ale na ch** ktoś pcha się do władzy, jak "nic się nie da zrobić"?

Awatar użytkownika
ch-R
Posty: 2260
Rejestracja: 7 wrz 2005, o 08:20
Lokalizacja: Chorzów

#202 Post autor: ch-R » 14 lis 2006, o 12:58

atomic pisze:
chorzowskaR pisze:gerhat - A PO CO CI PROJEKT JAK NIE MA KASY !!!!
jo tyz wątpia w to ze nazbieromy na caly stadion jest to niemozliwe ale przynajmniej zacznijmy zbierac a potem ktos z UM sie w koncu zainteresuje tym projektem
Piszesz "zacznijmy" - kto to ma byc? Z kim ma potem UM, klub albo ktokolwiek rozmowy toczyc? Maja sie tu na forum wypowiadac?

Potrzeba konkretnej organizacji (Stowarzyszenia Kibiców) która by to razem z klubem pociagla! Trudne to do zrozumienia?
No chyba padła propozycja spotkania sie z Klimkiem i ogodania tego tematu i niech ci bydze niech powstanie stowarzyszenie kibiców jo byda glosowol na ciebie jako przyszlego prezesa tego stowarzyszenia ok?

bolo23

#203 Post autor: bolo23 » 14 lis 2006, o 13:28

scanerboy pisze:Sorry za bluzg, ale naprawdę mnie wk***ia jak słyszę, że nic się nie da zrobić:

http://www.swietochlowice.pl/?nr=677&PH ... e95fbe8a9c

polecam odwiedzić, wiem, że to nie to samo, ale na ch** ktoś pcha się do władzy, jak "nic się nie da zrobić"?
to sie idz zobocz ten wielki stadion na lipinach kaj sie moze 20 tys pomiescic...
w chorzowie takie place to juz troszka stoja...

z potmanyja latwij wyciagnac 2mln niz 70 mln chyba...

scanerboy

#204 Post autor: scanerboy » 14 lis 2006, o 13:42

bolo23 pisze:
scanerboy pisze:Sorry za bluzg, ale naprawdę mnie wk***ia jak słyszę, że nic się nie da zrobić:

http://www.swietochlowice.pl/?nr=677&PH ... e95fbe8a9c

polecam odwiedzić, wiem, że to nie to samo, ale na ch** ktoś pcha się do władzy, jak "nic się nie da zrobić"?
to sie idz zobocz ten wielki stadion na lipinach kaj sie moze 20 tys pomiescic...
w chorzowie takie place to juz troszka stoja...

z potmanyja latwij wyciagnac 2mln niz 70 mln chyba...
przecież napisałem, że "to nie to samo"; akurat pracuje w Lipinach; już nie mam o czym z Tobą gadać; Kopel wygrał; jest super; RUCH na Śląski; na Cichej nowy market; wszyscy się cieszymy

Esiu.

#205 Post autor: Esiu. » 14 lis 2006, o 14:21

Dejcie sam nazwisko, nick kogoś kto sie tym zajmie od strony kibiców, niech sie dobiere współpracowników
i mozna coś zaczynać. Nie widza nikogo chętnego, kto by stanął na czele tej zbiórki. Stowarzyszenia nie ma, Hetman na gowie mo 1000 inkszych spraw, z pierwszym lepszym(nie obrażając nikogo) kibicem nikt nie bydzie godoł. Wto to mo zacząć PF, NU ?? Poproście może Amra sie zgodzi :? :?

Po 2 żeby to zacząć to trzeba by było reaktywować stowarzyszenie, a do tego jakoś sie nikt nie poli.
Po 3, dobre chęci nie wystarczą, nawet na początek to je za mało. Bo dobrymi chęciami to je altreich wybrukowany.

Awatar użytkownika
ch-R
Posty: 2260
Rejestracja: 7 wrz 2005, o 08:20
Lokalizacja: Chorzów

#206 Post autor: ch-R » 14 lis 2006, o 14:43

atomic - to nic ino zamknac temat i zapomniec o sprawie juz nawet opadły mi emocje :( jo sie na tym nie znom jo ino moga płacić)

jezeli moga cos zaproponowac - tym powinien sie zajac ktos z UM moze OTTE czy jak mu tam leci albo wladze klubu

drzazga
Posty: 60
Rejestracja: 21 lut 2004, o 20:16
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

#207 Post autor: drzazga » 14 lis 2006, o 14:55

Mocie chopcy. Artykuł z Pulsu Biznesu z 10 października. Mało już aktualny- ale trochę tu jest o zasadach jak to jest w Europie itp.


Warszawa na trzy stadiony


Biznesmeni traktują stadiony jak dochodową inwestycję i zarabiają

krocie? Nie w Warszawie. Na murawę i trybuny obiektów Legii, Polonii, Narodowego pójdą więc publiczne złotówki.



„Legia jest mistrzem Polski, Legia najlepsza jest” — śpiewają kibice przy Łazienkowskiej. Na starym, pełnym wspomnień, ale archaicznym stadionie.

Obiekt przy Łazienkowskiej mógł być pierwszym z dużych stadionów nad Wisłą, który nie powstanie głównie za publiczne pieniądze. Ba! miał być także zarządzany przez prywatnego inwestora. Tyle że sprawa — po półtora roku zamieszania — padła. Okazało się, że w Warszawie potrzebne są trzy stadiony: Legii, Polonii i narodowy (na miejscu Stadionu Dziesięciolecia) — wszystkie za publiczne środki. Dlaczego?

W Monachium na przykład —gdzie też budowano (jeden!) stadion za publiczne środki —w październiku 2001 r., podczas głosowania w referendum, mieszkańcy zgodzili się płacić większe podatki lokalne, by pomóc w sfinansowaniu inwestycji. Obywatele zdecydowali. Budowę za 175 mln funtów (funtów, bo przytaczamy dane z brytyjskich źródeł) wsparły po równo również miejscowe kluby sportowe: Bayern oraz TSV 1860.

— W Warszawie również wystarczyłby jeden miejski stadion — jak San Siro w Mediolanie — zaczyna rozmowę z „Pulsem” Andrzej Kraśnicki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Rozwoju Infrastruktury Sportu i Rekreacji IAKS Polska.

Pierwotnie

A polskie przykłady dużych obiektów, ostatnimi laty zbudowanych bądź gruntowanie modernizowanych? Stadiony: Śląski, w Kielcach, Poznaniu i Krakowie — wszystkie ze środków publicznych (co potwierdziliśmy w IAKS Polska).

Tymczasem wiosną zeszłego roku Warszawa ogłosiła prekursorski, bo pierwszy u nas, przetarg na budowę i sfinansowanie stadionu przy ul. Łazienkowskiej — w formule przypominającej partnerstwo publiczno-prywatne. Zwycięzca miał zaprojektować, sfinansować oraz postawić — w ramach koncesji na roboty budowlane — obiekt piłkarski o powierzchni 70 tys. mkw. — na co najmniej 35 tys. miejsc siedzących. Zarządzać nim przez kilkanaście lat. Do tego boiska treningowe, parking na 3,5 tys. samochodów, stosowny układ komunikacyjny i obiekty usługowe — głównie o funkcji sportowo-rekreacyjnej.

W szranki stanęło kilka konsorcjów — m.in. wspierany przez Hochtief Construction AG — ITI, właściciel klubu Legia Warszawa. Konkurs jednak padł (jako powód podano błędy formalne).

— Oferenci przedstawili wadliwe oferty. Ponieważ przetarg był zorganizowany pod auspicjami poprzedniego prawa zamówień publicznych, nie mogliśmy im błędów odesłać do korekty. Teraz — kiedy obowiązuje nowa ustawa — nie ma już tego problemu — mówi Michał Borowski, naczelny architekt stolicy.

Wobec tego niepowodzenia Warszawa zdecydowała się w tym roku na drugi przetarg. Ku zaskoczeniu wszystkich, nie wystartował w nim ITI.

Larum

— Konsorcjum Legii i ITI brało udział w negocjacjach prowadzących do sformułowania ostatecznych warunków przetargu. Po wnikliwej analizie doszliśmy do wniosku, że nie da się złożyć komercyjnie sensownej oferty, spełniając jednocześnie przetargowe warunki. Poza tym wymogi konkursu nie dawały atrakcyjnych możliwości komercyjnej eksploatacji obiektu — opowiada Wojciech Kostrzewa, prezes ITI.

Jedynym kandydatem pozostało niemieckie konsorcjum pod przewodnictwem HBM Stadien und Sportstattenbau, w skład którego weszły także firmy Wayss und Freytag Schlusselfertingbau AG i Krupp Stahlbau Hannover. Niemcy wycenili przedsięwzięcie na 462 mln zł, z czego miasto wyłożyć miało 178 mln. W zamian za pieniężny wkład konsorcjum zza Odry przez 16 lat zarządzałoby stadionem przy Łazienkowskiej i zarabiało m.in. na organizacji meczów, koncertów, wystaw i targów. Potem obiekt przeszedłby na własność miasta. HBM zbudowało wcześniej supernowoczesne stadiony w Gelsenkirchen i w Amsterdamie.

I co? I podniosło się larum. ITI i Legia zapowiedziały, że oferta Niemców jest nie do przyjęcia. Legia po wejściu Niemców miałaby nie mieć wpływów z biletów i reklam. Kibice na forach internetowych coraz częściej nie pozostawiali na projekcie suchej nitki.

Sprawą zainteresowali się kontrkandydaci Kazimierza Marcinkiewicza na stanowisko prezydenta Warszawy: Hanna Gronkiewicz-Walz i Marek Borowski, który wydał nawet w sprawie stadionu przy Łazienkowskiej oświadczenie.

„Przetarg jest źle pomyślany. Nie należy budować nowego stadionu, lecz przebudować obiekt stojący przy ulicy Łazienkowskiej, na co wystarczy około 180 mln zł. Jeśli warszawiacy powierzą mi funkcje prezydenta stolicy, ten przetarg unieważnię. Wszędzie stadiony budowane są ze środków publicznych” — mówił Marek Borowski 19 września na konferencji rozpoczynającej jego kampanię wyborczą.

Trzy dni później Michał Borowski, przewodniczący komisji przetargowej do spraw Łazienkowskiej i naczelny architekt stolicy, nie zostawił w rozmowie z „PB” suchej nitki na wynurzeniach polityka centrolewicy.

— Myślałem, że Marek Borowski jest bardziej rozsądnym człowiekiem. Jeśli przetarg zostanie rozstrzygnięty, to on nic nie będzie miał do powiedzenia — stwierdził Michał Borowski.

Powiedział również, że komisja przetargowa zwróciła się do HBM o wyjaśnienie dwóch drobnych kwestii — i że wszystko jest na dobrej drodze.

— ITI natomiast — skoro nie wystartowało w przetargu — nie może składać protestów. Legia ma na Łazienkowskiej grać, nic bez niej nie ustalimy. Legii krzywdy zrobić nie chcemy. Poza tym nie wyobrażam sobie nawet, byśmy mieli budować stadion ze środków publicznych, tak jak chce klub — uspokajał Michał Borowski.

Minął jednak weekend i w poniedziałek, tydzień temu, komisja przetargowa — po analizie — zarekomendowała jednak p.o. prezydenta stolicy unieważnienie przetargu na budowę nowego stadionu Legii.

Wybory za pasem

— Ofertę Niemców uznaliśmy za warunkową, a taka być nie mogła. Oferent w jednym miejscu napisał, że wykona zlecone zadanie pod warunkiem, że będzie miał finansowanie. W drugim — że ma finansowanie. I choć Niemcy zapewniali, że finansowanie rzeczywiście mają, nie potrafili komisji przedstawić na to dowodów — mówił naczelny architekt Warszawy Michał Borowski.

Sprawę na gorąco skomentował także rzecznik byłego premiera.

— Jeśli Kazimierz Marcinkiewicz przychyli się do wniosku komisji przetargowej — i tak nie zmieni to faktu, że Warszawie potrzebny jest nowoczesny stadion — a nawet dwa: narodowy i dla Legii. Pewnie prezydent nie będzie zatem zwlekał z rozpisaniem kolejnego przetargu — mówił Robert Szaniawski, rzecznik prasowy p.o. prezydenta.

Jednocześnie zaprzeczył, jakoby przyczyną unieważnienia stało się to, że Marcinkiewicz ugiął się pod presją kontrkandydatów na prezydenta stolicy, bo nie chciał, by sprawę Legii rozgrywano w czasie kampanii. Dwa dni po tych zapewnieniach — w zeszłą środę — p.o. prezydenta spotykał się z kierownictwem Legii. I po tym, co dało się potem usłyszeć z ust uczestników tego spotkania, można jednak wnioskować, że było dokładnie odwrotnie.

Po spotkaniu były premier oświadczył, że poprze pomysł modernizacji stadionu według projektu klubu i 19 października zaproponuje to radzie miasta. A zatem przetarg będzie, tyle że zwykły — budowlany — i prawie wszystko sfinansuje miasto.

— Dłużej na budowę stadionu czekać nie można. Legia jest ikoną, symbolem Warszawy. Od zawsze twierdziłem, że stadiony powinny być własnością samorządów. Miasto powinno uczestniczyć w budowie wielkości i rangi klubu przez tworzenie dobrej infrastruktury. Bez względu na to, kto jest właścicielem klubu — oświadczył Marcinkiewicz.

— Rozmawiałem o tym projekcie również z Hanną Gronkiewicz-Waltz i Markiem Borowskim — uważają, że nasze stanowisko jest logiczne, sensowne. Popierają taką decyzję władz Warszawy, która spowodowałaby budowę stadionu dla Legii jak najszybciej i z założeniem realizacji oczekiwań klubu — wtórował Marcinkiewiczowi prezes Legii, Piotr Zygo.

Jeżeli rada Warszawy przychyli się do propozycji Marcinkiewicza, prace budowlane na Legii rozpoczęłyby się latem, a w sezonie 2008/09 klub mógłby rozgrywać spotkania na znacznie większym obiekcie. Realizacja projektu zmieścić się ma w 180 mln zł, przeznaczonych na ten cel w poprzedniej uchwale rady miasta.

— Zgodnie z naszymi szacunkami koszty modernizacji nie powinny przekroczyć tej sumy. Po trzecim etapie rozbudowy stadion miałby 30 tys. miejsc według standardów UEFA — mówi prezes ITI Wojciech Kostrzewa

Wkład Legii? Koszty związane z projektem architektonicznym, budowlanym oraz z nadzorem autorskim.

— Szacujemy, że to około 10-12 mln zł — dodaje Wojciech Kostrzewa.

Po takiej modernizacji stadion Legii nie będzie mógł być jednak raczej areną finałowych zmagań mistrzostw Europy 2012, o których organizację stara się Polska i Ukraina.

— Po wyborach wystąpimy o dofinansowanie budowy stadionu narodowego w Warszawie — z budżetu centralnego. Jest taki projekt, jeśli idzie o Stadion Dziesięciolecia. Poza tym proszę pamiętać, że miasto dofinansowało także modernizacje stadionu Polonii — mówi Robert Szaniawski.

Ależ pamiętamy.

Na świecie

Spór o model finansowania obiektów użyteczności publicznej, w tym stadionów, to wybór między finansowaniem z budżetu państwa a tworzeniem przez państwo warunków do inwestowania kapitałów prywatnych na warunkach komercyjnych (m.in. przez partnerstwo publiczno-prywatne — w takiej mniej więcej formule miał wznieść obiekt przy Łazienkowskiej niemiecki HBM).

W ojczyźnie futbolu, Anglii, nie buduje się stadionów z publicznych pieniędzy. Tamtejsi samorządowcy pozbywają się też ryzyka związanego z ewentualną małą opłacalnością inwestycji. Sięgają po pomoc profesjonalnego zarządcy dla obiektu: to, by stadion był dochodowy, wymaga też sporego doświadczenia. Anglicy twierdzą, że sektor prywatny gwarantuje sprawność, efektywność i doskonalone umiejętności kierownicze. Tak jest w przypadku Wembley (piłka nożna, lekkoatletyka), nowego stadionu Arsenalu czy Stanford Bridge, gdzie gra Chelsea.

Keith Edelman, dyrektor zarządzający Arsenalu, oświadczył w zeszłym roku — nim Arsenal na nowym stadionie zaczął grać — że się o nic nie martwi, bo jeżeli spółka zarządzająca obiektem nie zapewni jego odpowiedniego wypełnienia, to upadnie i nie będzie w niej Arsenalu. To biznes — stadion jest własnością Ashburton Properties Limited i banków.

— Anglicy wiedzą, że taki obiekt jest projektem komercyjnym, na budowie się nie kończy. Później ważne są przychody. Dlatego w sąsiedztwie murawy powstają hotele, biurowce, supermarkety etc. Tylko 30 proc. przychodów stadionu wiąże się z płytą piłkarską. Obiekt musi mieć w grafiku około 250 różnorakich imprez rocznie — mecze piłkarskie to tylko część. Zarządzanie stadionem jest biznesem, który nie toleruje amatorów, urzędników i polityków. Tak jest w Anglii. W Polsce nikt tego nie rozumie — mówi Marceli K. Król, biznesmen, propagator PPP w Polsce, doradca w tego typu projektach.

— Wszystko rozumiem... Polska to jednak nie zachodnia Europa. Uważam, że stadiony u nas trzeba finansować ze środków publicznych — np. ze wsparciem z Unii — jak w Kielcach — odbija piłeczkę Andrzej Kraśnicki.

— Szkopuł w tym, że naszym politykom i działaczom sportowym nie zależy. Najłatwiej realizować inwestycje z środków budżetowych — uważa Marceli Król.

Skoro zatem doświadczenia angielskie nie bardzo nam pasują, może bardziej polskim samorządowcom przypadną do gustu wzory niemieckie? Tu są publiczne środki, ale tylko na budowę — potem wchodzi biznes. Całkowity koszt rekonstrukcji stadionu olimpijskiego w Berlinie (gościł finał mistrzostw świata w piłce nożnej) sięgnął — według źródeł brytyjskich — 150 mln funtów. Niemiecki rząd federalny zgodził się pokryć z budżetu 22 mln, a 28 mln ze środków publicznych sfinansowało miasto Berlin. Za zarządzanie obiektem odpowiada jednak spółka operatorska Olympia-Stadion Berlin GmbH, utworzona przez Herthę Berlin oraz firmę Walter Bau-AG.

Ale to już przykład, z którego ktoś może skorzystać w przyszłości.

adamo chorzow

#208 Post autor: adamo chorzow » 14 lis 2006, o 15:02

Wlasnie wrocilem z roboty....................sprawdzam skrzynke meilowa patrza a tu wiadomosci od Marka Szczerbowskiego ze Stadionu Slaskiego.............cytuje>>>>>>>SPRAWA GRY RUCHU CHORZOW JEST OTWARTA.DO CZERWCA NAJPRAWDOPODOBNIE BEDZIE MOZNA GRAC.NIKT Z KLUBU ANI Z MIASTA JESZCZE Z NAMI NIE ROZMAWIAL,ALE UWAZAMY,ZE STADION POWINIEN BYC OTWARTY DLA LIGOWEJ PILKI.OBY TYLKO KIBICE PRZYSZLI.
GRATULUJE POSTAWY W TYM SEZONIE I ZYCZE AWANSU DO LIGI.POZDRAWIAM MAREK SZCZERBOWSKI.


to jest odpowiedz jaka dostalem odnosnie gry Ruchu na Slaskim i co Wy nato????????????
DO CZERWCA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!BEDZIE MOZNA GRAC!!!!!!!!!!!!!!!a potem na dwa lata remont.wiec!!!!!!!!Nie zostaje nam nic innego jak tylko te cegielki............bo inaczej to na Ruch bedziemy jezdzili do Zabrza.

Czytalem dzis w magazynie ''niebiescy''monolog Jana Miodka i On mowi stanowcze..NIE...dla pomyslu aby RUCH gral poza Chorzowem a wiec napewno zareklamuje z panem Gerardem nasza sprawe,bo jak nie to nic nie poradzimy tylko STADION MIEJSKI NA ROOSEVELTA.

Awatar użytkownika
L.G
Posty: 1442
Rejestracja: 17 cze 2005, o 13:48
Lokalizacja: lipiny
Kontakt:

#209 Post autor: L.G » 14 lis 2006, o 15:10

zoorganizujcie po Bielsku te spotkanie i zoboczymy. tyla !
słowym - jesteśmy klubym zmarnowanych szans :-(

gizm
Posty: 610
Rejestracja: 29 mar 2006, o 12:24
Lokalizacja: Ślonsk
Kontakt:

#210 Post autor: gizm » 14 lis 2006, o 16:20

gerhat pisze:Racja mo atomic, bo jak na razie z 11 stron tego forum nie przybyło nawet 1,-zł na cel jaki jest w tytule (co najwyżej zarobił Vattenfal i inne zakłady energetyczne na energii jaką zużyły qompy na te 11 stron.
Od przedstawiania liczb typu 2 mln po 25zł, a dlaczego nie 50 ludzi po 1 mln zł (moim zdaniem to drugie zadanie jest troche mniej abstrakcyjne aniżeli namówienie 2 mln ludzi w tym, tych z Wolina, Mierzei Wiślanej, Suwałk, Będzina i Makowa Podhalańskiego do wyskoczenia z 25 zeta).

Bez zorganizowania, bez konkretnego projektu stadionu nie ma co godać o jakichkolwiek akcjach, bo z samych dyskusji na forum bez konkretów , to tylko się ludzie "powypalają" w temacie.
Jako przykład podom sektorówka, gdzie dyskusja się zaczeła w momencie gdy był konketny projekt, konto i puszki, dlatego poszła tak sprawnie. Gdyby osoby dzięki ta sektorówka juz jest podeszły w ten sam sposób, otwierając temat czy sektorówka jest potrzebna, ile osób po ile mo wpłacić, to ręcza że do dzisiej nie byłoby nawet projektu, kasy, nie mówiąc o samej sektórówce.
jo wos niyrozumia przeca co mo Stadion do Sektorowki
przeca ta Sektorowka jest ino na 5min na szpilu a Stadion bydzie do wszystkich
Sektorowka jest ino do Oprawy a zodyn niybydzie nanij siedziol :twisted:
dlateko kozdy woli dac na budowa nowyj Trybuny co sie bydzie mog na nij siednonc i mu na gowa niy bydzie lolo wdodatku swojymu Bajtlowi albo Wnukowi pedziec moze ze to " Jo I Moji Koledzy Kibice Ruchu "zfinansowali tyn Stadion i bydzie mog kozdy byc ztego Dumny ze mo choc ta jedna cegielka we swoij rynce
a Sektorowek powstanie jeszcz 10 albo wincyj bezto niy kozdy dowo szmal na te Sektorowki mysla ze teroz kozdy to juz zrozumiol

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot], Majestic-12 [Bot] i 35 gości