napisze Ci tak - od dobrych paru lat moje kibicowskie zycie to nie tylko kazdy mecz jaki gra Ruch. Bralem udzial w wielu przedsiewzieciach ktore mialy na celu dobro Ruchu i nie bede ich tu wszystkich wymienial. Stad nie ruszaja mnie tego typu posty ani Twoje ani pozostalych nagle oswieconych ktorzy wlasnie doszli do genialnego wniosku ze przeciez klubowi mozna jakos pomoc. natomiast z racji tego doswiadczenia o ktorym napisalem mam swoje zdanie - kibice nie zbuduja nowego stadionu.buger23 pisze:Łukasz - cisniesz takie fleki ze szkoda gadac. Nie porownoj zbieranie kasy na sektorowke do zbierania kasy na nowy stadion. Lepij siedz w doma i łoglondej szpile na sportowefakty.pl, tak bydzie najlepij do nos wszystkich!
konto na rzecz Ruchu - ok. Bo tak jak napisalem wyzej moze to przyniesc medialne korzysci. Ale nie mozna zbierac od ludzi pieniedzy na stadion by po chwili dac je na oprawe, bo takie przedsiewziecie musi miec jasno okreslony cel. jak ktos wplaci pieniadze na nowy stadion to chce zeby te pieniadze byly przeznaczone na stadion, nie sektorowke. wiec to nie mnie nalezy tlumaczyc pewne mechanizmy. zbieranie tych waszch milionow musi byc ureglulowane prawnie bo to juz nie jest zbieranie 'drobnych' na sektorowke.
mozna zbierac na nowy zegar, na remont czegos konkretnego itd. moje zdanie jest takie jak juz wyzej napisalem. Nierealne. ale samo organizowanie sie kibicow, i jakiekolwiek przedsiewziecie majace na celu, skonkretyzowanym, zbieranie kasy jak najbardziej na plus. Pare osob na tym forum, ktore wie o czym pisze, dobrze tez wie jak bylo z wplacaniem kasy wczesniej - tu na forum ludzie rzucali kokosami, a pozniej relgularnie wplacalo kilkanascie-MAX osob.
a teraz pytanie do bugera odsylajacego mnie do sportowych faktow. Gdzie byles kiedy powstawalo stowarzyszenie? Kiedy trzeba bylo klubowi pomoc placic za wode, a plkarzom zalatwiac odzywki. Kiedy trzeba bylo jakos sobie poradzic z usunieciem starego rogalowego zarzadu. kiedy trzeba bylo samemu wszystko klubowi proponowac, a wrecz prosic sie mozliwosc pomocy? pracowac dla tego klubu za darmo? czy przypadkiem to Ty nie spedzales czasu na sportowych faktach? Widzisz wokol naszgo klubu jest sporo osob, ktore pomagaja, robia kupe rzeczy z wlasnej kasy, z wlasnej inicjatywy, kosztem zycia prywatnego, pracy, domu. a ja nie naleze do wiecznych krytykantow, tylko po latach nauczylem sie trzezwo spogladac na niektore sprawy.
pozdrawiam