do starego kibica :6-1 tos ty chyba na fifie mogl wygrac.
kmita wcale nie bola tako slabo, przypomna ,ze tydzien
nazod jaga zrobiola tam 0-0. tak jak juz ktos pisol
nie idzie zagrac wsztstkich szpili na pelnym gazie,
po meczu super z hydrozagadka przyszol trocha ale ino
trocha slabszy mecz z kimita a przed nami mecz z jaga.
najwazniesze sa 3 pkt, teraz wszyscy na jaga
WIELKA WIELKA WIELKA
NIEBIESKA ERKA
trzeba by sie zastanowic nad tym czy spiwanie caly czos gorole raus
to jest dobre
niestety naszych grajkow mozna policzyc na palcach jednej reki.
a tym spiwem obrazomy niestety ich .
w sumie fajny wyjazd
rem34 pisze:trzeba by sie zastanowic nad tym czy spiwanie caly czos gorole raus
to jest dobre
niestety naszych grajkow mozna policzyc na palcach jednej reki.
a tym spiwem obrazomy niestety ich .
Mi coraz bardziej podoba się atmosfera meczowa na linii My (kibice) - piłkarze, mam miedzy inymi na myśli wspólne śpiewki, mysle ze zawodnikiem np takiej Kmity troche przykro I nie jest to bez znaczenia na późniejsze wyniki..
Jest dobrze Jak na taki potencjal, to slabiutko z dopingiem jechalismy Za duzo pijanych - mam nadzieje, ze juz wiecej ich nie zobacze na wyjezdzie. I z tego co przegladalem temat, za duzo na necie siedzialo w czasie, gdy my zdzierqalismy gardla. Ale moze kiedys bedzie lepiej!! Niebiescy!! I nie zmienia sie nic!!
Fajny wyjazd. Po bramce Grzyba nawet nie wiedzialem co powiedziec. Majstersztyk!
Na Jaga brac kumpli znajomych, takich co sie fusbalem nie interesuje. Po tym meczu wielu zacznie jezdzic na Ruch regularnie. Ja nawet zabole kolege biore, zobaczy kawalek dobrego futbolu. Musi nas byc 15tys.
Chodzi mi o to ze te wszyskie strzaly ktore mijaly bramke kmity. Tuz nad poprzeczka tuz obok slupka itd. O to mi chodzi. Wiem rowniez ze Kmita tez miala wiele sytuascji do zdobycia bramki. Ale dzieki Nawakowi nie byl remis.
Dlamnie to tez jest dziwne, ze nasze wielcy klasowi napastnicy nie maja cosik formy do strzelania bramek. Dobrze ze wynik jest korzystny. Niewiem czy tez nie jest to zaslona przed Jagiellonia. Bo i tak moze byc.
No niestety pijanstwo to powazna sprawa,idzie wypic ale żeby nie potrafic sie utrzymac na nogach to juz przesada.Co do dopingu to mogło byc o wiele lepiej.
ci najebani mieli potem nagrode czyli wizyte w izbie na Krakowie..
nas +/- 700 osób, doping dobry pod koniec za***isty, poziom gry nie powalał ale wazne 3 pkt
pozdRo