LINES ODCHODZI !!! ????

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
Tomasz_W

LINES ODCHODZI !!! ????

#1 Post autor: Tomasz_W » 3 cze 2003, o 08:06

ku*** !
z dziesiejszej GW - http://www1.gazeta.pl/katowice/1,35024,1510349.html

Aaran Lines dla "Gazety": To, co się dzieje w Ruchu, to komedia


Rozmawiał Michał Zichlarz 02-06-2003, ostatnia aktualizacja 02-06-2003 19:00

To, co się dzieje w Ruchu, to jakaś komedia. Ktoś musi o tym głośno powiedzieć, bo zbyt wiele spraw w tym klubie jest zamiatanych pod dywan. Na pewno nie zostanę w Chorzowie - mówi Aaran Lines.

27-letni reprezentant Nowej Zelandii od kilku miesięcy gra na boiskach naszej ekstraklasy. Pomocnik Ruchu Chorzów był jednym z najlepszych piłkarzy "niebieskich" w końcówce sezonu.

Michał Zichlarz: Wciąż wierzycie, że uda się Wam utrzymać w pierwszej lidze?

Aaran Lines: Niestety, to już nie zależy tylko od nas. Walczyć trzeba do końca. Koncentruję się na meczu z Pogonią, tym bardziej że będzie to mój ostatni występ w tym klubie [kiedy rozmawialiśmy Lines nie wiedział jeszcze, że Pogoń nie przyjedzie do Chorzowa - przyp. red.].

Kiedy pod koniec roku podpisywał Pan kontrakt z Ruchem nie spodziewał się Pan, że klub będzie wiosną grać aż tak kiepsko?

- Kiedy przychodziłem do Ruchu, wiele spraw wyobrażałem sobie zupełnie inaczej. Także jeżeli chodzi o mój kontrakt. Zdaję sobie sprawę, że zanim przyszedłem do klubu, to przez ostatnie dwa, trzy lata Ruch cały czas miał problemy finansowe. Niektórzy z piłkarzy przez trzy miesiące czekają na pieniądze, innym klub jest winien ponad 100 tys. zł. Dla mnie jest to kompletnie nie do pojęcia! Zawodowy piłkarz musi mieć głowę wolną od takich kłopotów i koncentrować się wyłącznie na grze. Przez wiele lat występowałem w Niemczech. Tam w żadnym z klubów nie spotkałem się z taką sytuacją jak w Chorzowie. W klubie jest tylko jedna osoba, która za to wszystko odpowiada. Wszyscy wiemy, o kogo chodzi. To jakiś kompletny żart, to komedia, co dzieje się w Ruchu. Ktoś musi o tym głośno powiedzieć, bo zbyt wiele spraw w tym klubie zamiatanych jest pod dywan.

Macie pretensje do działaczy o sytuację w klubie?

- Nie o to mi chodzi. Jako piłkarze mamy swoje obowiązki. Ale jak tu grać, kiedy głowę masz zaprzątniętą problemami finansowymi. Zawodowy piłkarz nie powinien myśleć o tym, za co kupić buty swoim dzieciom. Zaległości klubu wobec mnie sięgają dwóch miesięcy. Wchodzę do szatni, a tu wszyscy siedzą z opuszczonymi głowami i martwią się, co dalej. Czy to jest w porządku? Trener Piotr Mandrysz jest w takiej samej sytuacji jak my, stara się jak może, ale co może zrobić... Kiedy podpisuje się kontrakt, to trzeba go respektować. Pochodzę z kraju, gdzie wszyscy tak uważają.

Prezes Krystian Rogala cały czas twierdzi, że robi wszystko, żebyście mieli jak najlepsze warunki do gry i treningów...

- Pan prezes w szatni mówi, że są pieniądze, a na górze w swoim sekretariacie twierdzi, że ich nie ma. Coś tu jest więc nie tak. Kilka tygodni temu byłem kontuzjowany. Miałem problemy z lewą stopą. Nie mogłem biegać, kopać piłki. W dwóch meczach z Odrą i Katowicami grałem na zastrzykach znieczulających. W kolejnym z Polonią już nie byłem w stanie zagrać. Zdenerwowany prezes przyszedł do szatni, pod prysznic i powiedział mi: "Co się z tobą dzieje?! Jeśli nie zagrasz z Płockiem, to zrywamy z tobą kontrakt". Zagrałem i był to mój najgorszy mecz w lidze. Tak nie można traktować żadnego piłkarza, a w szczególności reprezentanta.

Na początku rundy wiosennej nie prezentował się Pan najlepiej, dopiero ostatnio się to zmieniło. Dlaczego kibice Ruchu tak długo musieli czekać na Pana dobrą grę?

- Do sezonu przygotowywaliśmy się w fatalnych warunkach, na boiskach pełnych śniegu. Ruchu nie było stać na zorganizowanie obozu za granicą. Nie jesteśmy takim klubem jak Wisła Kraków, która przez cały okres przygotowawczy trenowała na obozie w Holandii. Nigdy nie miałem tak kiepskich przygotowań do sezonu, jak w tym roku. Gra na śniegu z drugo- czy trzecioligowymi zespołami czy treningi w hali to nie to samo, co mecze na dobrych boiskach. Jestem reprezentantem. Potrzebuję dobrego przygotowania do sezonu, meczów i treningów w dobrych warunkach, z dobrymi rywalami. Wtedy jestem w formie i mogę dać z siebie sto procent. Robiłem wszystko, żeby pomóc drużynie, ale w pierwszych meczach nie wychodziło. Dopiero pięć, sześć ostatnich spotkań to jest to, co zwykle prezentuję.

Ma Pan za sobą występy w lidze australijskiej i w klubach niemieckich. Jak ocenia Pan ligę polską?

- Z drużyn, z którymi graliśmy, na pewno Wisła była poza naszym zasięgiem. Grając w sobotę z Legią, spodziewałem się, że będą mocniejsi. Tym bardziej szkoda, że nie udało się wygrać. Podobnie było też niestety i w innych naszych meczach. Dziesięć stuprocentowych sytuacji ze Szczakowianką czy Groclinem, a żadnego z tych meczów nie udało się wygrać. Podobnie w spotkaniu z Widzewem. Ruch ma potencjał na siódmą, ósmą pozycję w tabeli. Fakt, że tak nie jest, to wina tego, co dzieje się w klubie.

Z Ruchem ma Pan podpisany kontrakt do grudnia tego roku. Co dalej?

- W Ruchu na pewno nie zostanę. Po zakończeniu Pucharu Konfederacji pod koniec czerwca wrócę do Polski i zobaczę, co się wydarzy. Wiem, że kilka klubów pierwszoligowych interesuje się mną. Suma odstępnego za mój ewentualny transfer jest bardzo mała, więc z przejściem do innego zespołu nie powinno być problemu. Zresztą Ruch jest mi winien pieniądze, więc może będę mógł przejść do innej drużyny za darmo? Niewykluczone, że będę grał w jednym z klubów zachodniej Europy. Nasz mecz w Edynburgu przeciwko Szkocji oglądali przedstawiciele Dunfermline [Lines w ub. roku był tam na 10-dniowych testach - przyp. red.], a także menedżer Celticu Martin O'Neill.




to chyba najlepszy zakup Ruchu zw przeciagu ostatnich kilku lat - i jak mozna ku*** tak traktowac reprezentanta. Czy ktos wie ile on zarabia ? Z tego co pamietam to 1 do 3 tys USD na miesiac, co w porownaniu z innymi kontraktami - LINES ma na frytki :)) - o ile ma - bo mu nie placa.
K.... - kolejny zawodnik ma dosc tego bagna u nas.... :(((( Trzymajmy kciuki dzis zeby szczakowa wjebala i LINES zostal !

Awatar użytkownika
19r20
Posty: 2325
Rejestracja: 23 sie 2002, o 10:33
Lokalizacja: Panewniki
Kontakt:

#2 Post autor: 19r20 » 3 cze 2003, o 08:57

Gorawski teraz Lines zachwilę Matuszek i Nowak

bez zmian bedziemy średniakiem 2 ligi

miałem wątpliwości ale widzę ze tu trzeba ku*** spólki akcyjnej i managerów z prawdziwego zdarzenia którzy wyprowadzą ten klub na prostą

USH
Posty: 575
Rejestracja: 20 maja 2003, o 15:34
Lokalizacja: NP
Kontakt:

#3 Post autor: USH » 3 cze 2003, o 09:30

Z niedlugo zostaną sami juniorzy i kaleki których nikt nie będzie chciął

Marik
Posty: 209
Rejestracja: 14 sie 2002, o 13:33
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

#4 Post autor: Marik » 3 cze 2003, o 09:33

Truno się dziwić, że nie chce dłużej u nas grać. Zobaczył już jak funkcjonują kluby na zachodzie - nawet te z niższych lig - więc ma porównanie. Ciekawe tylko gdzie wyladuje.

Szczako

#5 Post autor: Szczako » 3 cze 2003, o 10:03

No i bardzo dobrze podkupiliscie nam go to teraz macie.Myslał biedaczek ,ze w Chorzowie bedzie mial kokosy a tu dostal "rogal"od Rogali
.Za 10 godzin godzin sie wszystko wyjasni.Miejmy tylko nadzieje,ze tylko na murawie a nie poza nia. Bo wy juz prezent od Pogoni dostaliscie. :lol:

Gość

#6 Post autor: Gość » 3 cze 2003, o 10:11

AAron podziwiam Cie ze wytrzymaLES caly sezon w tym klubie. Dzieje sie tak od kilku lat a pilkarze boja sie o tym powiedziec bo moze ich spotkac to co MARIO. W tym klubie trzeba duzo zmian. Wierze ze za kilka godzin przedluzymy swoje nadzieje. Jezeli nie to od razu trza wziac sie do roboty.

Radzio

I'M BLUE

#7 Post autor: Radzio » 3 cze 2003, o 10:15

Szczako ty DEBILU. Prezent to wam zrobią żabole dzisiaj. Wracając do Linesa to was nie bylo na niego stać - tak powiedz!!! A rogalem to ty możesz w łeb dostać

USH
Posty: 575
Rejestracja: 20 maja 2003, o 15:34
Lokalizacja: NP
Kontakt:

#8 Post autor: USH » 3 cze 2003, o 10:18

Szczako pisze:No i bardzo dobrze podkupiliscie nam go to teraz macie.Myslał biedaczek ,ze w Chorzowie bedzie mial kokosy a tu dostal "rogal"od Rogali
.Za 10 godzin godzin sie wszystko wyjasni.Miejmy tylko nadzieje,ze tylko na murawie a nie poza nia. Bo wy juz prezent od Pogoni dostaliscie. :lol:

Szszako ty wieśniąku u was miałby się gorzej co chwiła musiłby uważac na krowie łajno,a pozatym buraki i tak jak sie utrzymacie to nie dostaniecie licecji i wrócicie do swojego mie w szeregu.

NIGDY NIE SPADNIE RUCH Chorzów NIGDY NIE SPADNIE

pko

#9 Post autor: pko » 3 cze 2003, o 10:27

cyt
To, co się dzieje w Ruchu, to jakaś komedia. Ktoś musi o tym głośno powiedzieć

ta wlasnie teraz jak juz jest pozamiatane

cyt
Przez wiele lat występowałem w Niemczech

ta ku*** wybitny kopacz z niego

cyt
W klubie jest tylko jedna osoba, która za to wszystko odpowiada

bzdura jest wiecej min on bo jak reszta gral w przechodzonych meczach(i nie ma usprawiedliwienia ze byl od nich lepszy)

cyt
Nie o to mi chodzi. Jako piłkarze mamy swoje obowiązki. Ale jak tu grać, kiedy głowę masz zaprzątniętą problemami finansowymi.

a pilkarze to swiete krowy zeby im sie inaczej zylo niz 90% spoleczenstwa... taki kraj moze menago nie powiedzial mu w co sie pakuje ale czy to go usprawiedliwia

cyt
Kiedy podpisuje się kontrakt, to trzeba go respektować. Pochodzę z kraju, gdzie wszyscy tak uważają

swieta racja!!!!! i to jest najwiekszym zagrozeniem dla cywilizowanego swiata po ewentualnym wejsciu tego chorego kraju na salony europy

cyt
Co się z tobą dzieje?! Jeśli nie zagrasz z Płockiem, to zrywamy z tobą kontrakt

sk***ysynstwo

cyt
Do sezonu przygotowywaliśmy się w fatalnych warunkach, na boiskach pełnych śniegu. Ruchu nie było stać na zorganizowanie obozu za granicą.

heh przypomniec komus maroko?

cyt
W Ruchu na pewno nie zostanę. Po zakończeniu Pucharu Konfederacji pod koniec czerwca wrócę do Polski i zobaczę, co się wydarzy. Wiem, że kilka klubów pierwszoligowych interesuje się mną. Suma odstępnego za mój ewentualny transfer jest bardzo mała, więc z przejściem do innego zespołu nie powinno być problemu. Zresztą Ruch jest mi winien pieniądze, więc może będę mógł przejść do innej drużyny za darmo?

a tak jest jak sie jest najemnikiem... przypomniec ci o twoim niby niebieskim sercu ? dla najemnikow jest jedna droga wypioerdalac szczury
chwwd

Morris
Posty: 279
Rejestracja: 10 sie 2002, o 16:36
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

#10 Post autor: Morris » 3 cze 2003, o 11:21

pko, a ja to widze inaczej:
przyjechał facet z normalnego kraju, do kraju (i klubu) w którym wszystko jest postawione na łbie.
chyba nie byłes na tyle naiwny żeby myśleć że chopek z nowej zelandii bedzie miał niebieskie serce czy cuś w tym stylu - to najemnik, ale najemnik któremu nie mozna odmówić zarówno serca do gry jak i umiejętności a o to w tej zabawie chodzi - widziałes w ostatnich paru latach taka dwójkową grę jaka prezentowali Gorawski z Linesem? ja nie i chciałbym widzieć 11 takich najemników w składzie Ruchu bo bylibysmyw innym miejscu tabeli i mieli inne zmartwienia, a życzenia żeby w Ruchu grało 11 wychowanków reprezentujących barwy na dobre i złe to mrzonka- nawet w 4 lidze takich zespołów nie ma.
a z tego co pamiętam Ruch nie był w tym roku w Maroku (?)

szkoda że taka a nie inna sytuacja w Ruchu sprawia, że co najlepsi piłkarze odchodzą z klubu bo zostanie nam pałętanie się na obrzezach ligowej piłki (nawet jezeli w Jaworznie stanie się cud...)

pko

#11 Post autor: pko » 3 cze 2003, o 11:47

morris zasadniczo tak masz racje
ale kolesie pokroju obecnych najemnikow sa bez zadnych skrupolow dlatego sa zbedni ... obarczanie swoimi niepowodzeniami zyciowymi (bo gra dla w ruchu dla takiego pana jest w obecnej sytuacji niepowodzeniem) wszystkich z wyjatkiem siebie jest smieszna przeciez sytuacja ruchu od kilkunastu lat jest pochylnia ku dolowi wiec skoro ktos sie zatrudnia w upadajacej firmie to musi byc albo desperatem albo miec chec czegos zrobienia ... desperatom dziekujemy a tych chcacych nie moze przerazac ze czeka ich wiecej niepowodzen i niz dobrych chwil (przynajmniej na poczatku)
zgadzam sie ze lines gral w miare poprawnie (panowie poziom ligi jest zalosny wiec mi sie nie dziwcie) ale jego zale dalej uwazam za niezasadne
moglby sie zalic gdyby byl pilkarzem chociaz duzego formatu ale niestety jest tylko jednym z wyrobnikow i to srednim a to ze sie wybijal na tle pozostalych zalosnych grajkow to juz jest inna sprawa ... a i stwierdzenie ze tak sie nie traktuje reprezentanta ... hehe na leb mu sie rzucilo?

Szczako

#12 Post autor: Szczako » 3 cze 2003, o 13:08

cytat "Szczako ty DEBILU. Prezent to wam zrobią żabole dzisiaj. Wracając do Linesa to was nie bylo na niego stać - tak powiedz!!! A rogalem to ty możesz w łeb dostać"
Iloraz inteligencji to ty masz rowny 0. ZERO jakbys czasem oszolomie nie zrozumial.I takie sa wasze szanse pozostania w lidze he he he.

AndRe
Posty: 2615
Rejestracja: 8 paź 2002, o 21:36
Lokalizacja: Katowice/Pruszkow/London Zdroj
Kontakt:

#13 Post autor: AndRe » 3 cze 2003, o 14:42

Lines chyba od poczatku byl nielubiany przez naszych wlodarzy.
Pamietacie te haslo "myslelismy ze to bedzie lepszy gracz , przeciez byl tak reklamowany" i komentarz kogos do tego hasla
"oni mysleli ze Harry Kewella kupia z promocji :D "

Szkoda ze odchodzi bo mimo ze kondycji mu starczalo do 70 minuty to byl na tle reszty wyrozniajacym zawodnikiem.Ma ciag na bramke , jest szybki , waleczny.
Jednym czym mnie rozsmieszyl to haslem , ze niby O'Neill go obserwowal i mysli nad sprowadzeniem go do Celticu. :wink: .Aaron , Aaron za duzo jointow :wink: Ale akurat tego Ci zycze.

Ps .Jak czytam kolege o dzwiecznym pseudo SZCZAKO to jestem juz w 100% przekonany aby te forum bylo dla zalogowanych osob.
Masz bardzo krotka pamiec.Najpierw Rasic , potem Schmucker , niedawno Marczyk.Czlowieku pomysl zanim cos napiszesz.
Text typu "Miejmy tylko nadzieje,ze tylko na murawie a nie poza nia" bardziej sie odnosi do Was.

PozdRawiam (rowniez kolege SZCZAKO -bedzie starszy to pewnie zmadrzeje -tzn. taka mam nadzieje :wink: )

Ch. Langer

#14 Post autor: Ch. Langer » 3 cze 2003, o 16:07

Chcialem uzupelnic wypowiedz Aarana w dzisiejszej gazecie. Uwazam, ze mozna jego wypowiedz zle interpretowac. Aaran powiedzial to co wszyscy, poczawszy od trenera do wszystkich zawodnikow ( wyjatki zdarzaja sie zawsze ) mysla ale wypowiedziec nie potrafia tzn. wola sie nie narazac na nieprzyjemnosci ze strony klubu, co mozna zrozumiec.

Napewno nie chodzi o to, ze klub zalega mu te pieniadze tylko o to ze inni sa czesciowo 7 miesiecy do tylu i trudno im grac na swoim najwyzszym poziomie. Nastawienie w sobote na boisku ma przedewszystkim cos wspolnego z motywacja i pewnoscia siebie poszczegolnych zawodnikow.
Wiekszosc ich ale grala bez tych walorow, czemu? To jest wlasnie glownym zadaniem kierownictwa klubu, stworzenie atmosfery, ktora pozwoli zespolowi grac na ich maksymalnym poziomie. Napewno pieniadze odgrywaja tu takze duza role ale nie tylko, wazne sa perspektywy dla poszczegolych zawodnikow, otwarta kumunikacja itd. nie bede odkrywal ameryki.
Co zobaczylismy byly spuszczone glowy, brak inicjatywy.

Z tym ze Aaran mial sile na 70 min. sie zgadzam, ale wytlumaczyc sobie tego nie potrafie. 8-9 miesiecy do tylu mial w B. Mönchengladbach najwyzsze "Laktatwerte" ( sorry, brakuje mi okreslenia po polsku chodzi o wytrzymalosc ). Tu cos niegra, chyba ze klimat mu nie sprzyja;o)

Decydujac sie na gre w Ruchu a nie w Szczakowiance kierowalismy sie w pierwszej lini sportowa perspektywa nie wysokoscia kontraktu, chociaz on tez byl lepszy. Perwszym klubem z ktorym sie w Polsce kontaktowalismy byl Ruch jednak wlasnie z powodow finansowych odradzano nam tego kroku. Dlatego Ruch bo to moja druzyna, to na marginesie. Zreszta Aaran dzisiaj wypowiedzial sie na temat chorob tego klubu i prosze to zrozumiec jako pozytywna krytyke. Zapomnial wspomniec takze o pozytywnych rzeczych jak przyjecie przez kibicow, duza inicjatywa niektorych osob w sprawach codziennych i nie powiem szybke zalatwienie formalnosci porzez zarzad i klub na poczatku.

Teraz zabraklo sportowego sukcesu i w takich sytuacjach, to normalne, szuka sie winnych. Nie uwazam, ze jedna osoba moze byc za to odpowiedzialna, i trener, i druzyna, i zarzad zrobili swoje do tego. Kazdy popelnil bledy i jezeli struktura klubu nie funkcjonuje nalezy cos zmienic. Dlatego moze to wszystko ZLE wyjsc na DOBRE. W szczegoly nie wejde bo brak mi kompetencji, nie znam na tyle sytuacji.

Co zostalo jest czekanie na mecz w Jaworznie i mam nadzieje ze chlopaki z Zabrza ten mecz wygraja. Ze mecz moglby byc juz teraz przesadzony nie chce mi sie wierzyc, choc by mnie to nie zdziwilo. Znajac ale niektorych zawodnikow jestem pewien, ze daja z siebie wszystko, zobaczymy.

Po tym fakcie siadziemy do stolu z kierownictwem ruchu w sprawach Aarana i napewno znajdziemy porozumienie w lewo albo w prawo. Dla Aarana liczy sie sportowa perspektywa a potem kasa.

pozdrowienia C.L.

ksR

#15 Post autor: ksR » 3 cze 2003, o 20:48

dokonania 1 asysta 1 zwycięstwo w 20 meczach razem ze sparingami 1000 zł i won :twisted: :twisted: :twisted:

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Pivko i 44 gości