no niby tak w ostatecznym rozliczeniu ich nie było ale na boisku owszem.kurczak1920 pisze: prosze bardzo wcale nie tak dawno, bo w pierwszym sezonie po spadku w czterech pierwszych meczach 9pkt,
No ale wtedy były 2 dom 2 wyjazd, mniejsza z tym
to tez nie wychwalam wszystkiego pod niebiosa i wnioskuję o zmiany w tej formacji, która niejako kreuje sytuacje podbramkowe, zmianę-powrót do tego co sprawdziło się w poprzedniej rundzie - czyli Bonk na ławe. Jest jest parę ohnebonkowych alternatywnych konfiguracji !a jak wtedy skończyliśmy to chyba każdy wie, wiec ja nie mówie, ze po czterech meczach wszsytko wiadomo, tylko, że nie pokojace jest to, że mamy takie trudności w zdobywaniu goli i póki co sie nie zapowiada by to sie zmieniło, właąsnie z tej prostej przyczyny co podał Lukas, bo brakuje setek, a jeżeli jak to L.M. nazwał granie swoje ma polegać na tym, że owszem rozgrywamy długo piłke, przebywamy długo na połowie przeciwnika, ale nie przynosi to żadnego pożytku w sytuacjach to co to za granie swoje.
Ten Bonk pośród tych panów to naduzycie, Bonk nigdy nie był kluczową postacią w ZabrzuTo samo co do bycia lepszym piłkarsko trudno, żeby tak nie było skoro conajmniej czworo z graczy było w swoim czasie kluczowymi postaciami drużyn pierwszoligowych( Bonk, Sokołowski, Grzyb i Mikulenas),
No a po za tym jak nas przekonuje Sosnowiec, a wspomniany tu Wierzchowski przede wszystkim - same nazwiska to nie wszystko.
Lutz ! Bo może nie mamy takiego budżtetu jak Jaga i Hydrojudasze ? Lutz ! A dlaczego nie mamy takiego startu jak Bełchatówi czemu Pach poszedł do Sosnowca ? Tak Lutz !! brak ....... tylko dlaczego gdy nie brakowało ........ to ........ 1:2 ?