ŚRUTWA
- viktor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 511
- Rejestracja: 28 gru 2005, o 10:12
- Lokalizacja: Piekary
- Kontakt:
zgadzam sie z Toba w 100 %.Kibicujemy klubowi.Mnie brakuje w druzynie Cieslika,ale plakac nie bede...hihihihi okazmy szacunek i poparcie naszej druzynie i trenerowi,bo to z nimi mamy wejsc do Orange...-:)Lukas Michalski pisze:pozamykac wszystkie tematy? nawet w oczekiwaniach co do najblizszego sezonu zdan jest wiele - lekarstwo - pozamykac?bary pisze:Po jaką cholere prowadzicie tą dyskusje na temat Śrutwy,przecież to do niczego nie prowadzi,tylko do kłutni i niesnasek,każdy z nas nie raz mówił,że zawodnicy przychodzą i odchodzą,dlatego kibicujemy klubowi a nie zawodniką(chyba,że się myle).
Możemy mieć do zawodnika szacunek i okażmy mu go(np jakiś transparent),ale nie popadajmy w paranoje,że Ruch bez Mariusza sobie nie poradzi,on ma 35 lat i w drugiej lidze dla napastnika w tym wieku nie ma już miejsca.
nie widze narazie tutaj klotni, wymiana zdan i tyle
viktor pisze:Ta wymiana zdań do niczego nie doprowadzi ...boja sie ino "wymiany zdań" na meczach
przydało by sie tyn problym przez te pozostałe dni do rozpoczyncia sezonu rozwiązać ...
jak ??
to może zrobić chyba ino Mario...
Victor on tego nie zrobi.Widzisz ze robi tak zeby sytuacje podgrzewac,a nie wyciszac.Musimy sobie sami dac z tym rade i lepiej zeby tak bylo.Jakby naprawde chcial pomoc to przyjalby propozycje pracy w klubie dla klubu,ale tego nie zrobil.Nie powiedzial nic co mogloby zalagodzic ten temat,a robi wszystko zeby o nim nie zapomniec,ale pilkarska gwiazda nie jest sie przez cale zycie,no nie na takim poziomie....
- L_M
- Posty: 1135
- Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
- Lokalizacja: z misji na Marsa
- Kontakt:
nie przyjal i nie ma sie co dziwic - wyobrazasz sobie Srutwe jako zwierzchnika Wleciala nagle? to by dopiero sie gromy posypaly. jakie podgrzewanie? powidedzial swoje bo ma juz taki charakter - postapiono z nim po frajersku wiec mial prawo zdradzic kulisy tego frajerskiego czynu. i nie piszcie mi ze 'po prostu skonczyl sie kontrakt' bo takie pisanie tylko udowodni, ze wszystko co zostalo powiedziane to 'podgrzewanie atmosfery' ale tak na dobra sprawe to wyciagacie tylko to co wam pasuje.Borg pisze:viktor pisze:Ta wymiana zdań do niczego nie doprowadzi ...boja sie ino "wymiany zdań" na meczach
przydało by sie tyn problym przez te pozostałe dni do rozpoczyncia sezonu rozwiązać ...
jak ??
to może zrobić chyba ino Mario...
Victor on tego nie zrobi.Widzisz ze robi tak zeby sytuacje podgrzewac,a nie wyciszac.Musimy sobie sami dac z tym rade i lepiej zeby tak bylo.Jakby naprawde chcial pomoc to przyjalby propozycje pracy w klubie dla klubu,ale tego nie zrobil.Nie powiedzial nic co mogloby zalagodzic ten temat,a robi wszystko zeby o nim nie zapomniec,ale pilkarska gwiazda nie jest sie przez cale zycie,no nie na takim poziomie....
- viktor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 511
- Rejestracja: 28 gru 2005, o 10:12
- Lokalizacja: Piekary
- Kontakt:
Robi dokładnie tak jak mówisz ,ale bez jego pomocy nie ma szans na załagodzenie "konfliktu" więc może osoby które go znają i które on szanuje mogą w jakiś sposób wpłynąć na jego postępowanie , bo jak tak dalej się to będzie toczyć to pewnie nie będzie ciekawie po pierwszym gwizdku...Borg pisze:viktor pisze:Ta wymiana zdań do niczego nie doprowadzi ...boja sie ino "wymiany zdań" na meczach
przydało by sie tyn problym przez te pozostałe dni do rozpoczyncia sezonu rozwiązać ...
jak ??
to może zrobić chyba ino Mario...
Victor on tego nie zrobi.Widzisz ze robi tak zeby sytuacje podgrzewac,a nie wyciszac.Musimy sobie sami dac z tym rade i lepiej zeby tak bylo.Jakby naprawde chcial pomoc to przyjalby propozycje pracy w klubie dla klubu,ale tego nie zrobil.Nie powiedzial nic co mogloby zalagodzic ten temat,a robi wszystko zeby o nim nie zapomniec,ale pilkarska gwiazda nie jest sie przez cale zycie,no nie na takim poziomie....
...drina goni kolejny drin remix browar,wóda,gin...
Jak tak bedzie to pewno Klimek i Wecial sobie pojdzie,bo po co im ten syf !!!!!! Jak sie nie szanuje ich decyzji,a poki co to oni odpowiadaja za ten bajzel...Klimek sobie znajdzie inny sposob na wydawanie pieniedzy,a na Wleciala pare klubow od razu lape polozy,biorac pod uwage jaki nasza druzyna zrobila postep w tak krotki czasie....a tak poza tym Lukas to nie Srutwa nie byl by zwierzchnikeim Srutwy tylko moglby pracowac jako pomocnik trenera.Zostala mu zaproponowana pozycja menagera.....Jaka kolwiek by nie mial pozycje w klubie nie bylby nad trenerem,bo trenerowi w robote sie nawet Klimek nie wpieprza i powiedzial to publicznie ze trener decyduje,a on sie podpisuje pod wszyskim co trener zadecyduje.Prezesa mamy,dyrektora mamy i kierownika druzyny tez mamy i na zadne z tyc miejsc tez by sie nie zalapal.Mogl pomoc nam pilkarsko szukajac zawodnikow,bo na tym sie zna,ale nie chcial nam pomoc.
- L_M
- Posty: 1135
- Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
- Lokalizacja: z misji na Marsa
- Kontakt:
jako pilkarz przeciez tym bardziej zwierzchnikiem trenera nie byl a wg wielu to on ustawial sklad, taktyke i pogode nawet :lol: oraz zatrudnial trenerow. a teraz prosze - przeciez wszystkim rzadzki Klimek.Borg pisze:Jak tak bedzie to pewno Klimek i Wecial sobie pojdzie,bo po co im ten syf !!!!!! Jak sie nie szanuje ich decyzji,a poki co to oni odpowiadaja za ten bajzel...Klimek sobie znajdzie inny sposob na wydawanie pieniedzy,a na Wleciala pare klubow od razu lape polozy,biorac pod uwage jaki nasza druzyna zrobila postep w tak krotki czasie....a tak poza tym Lukas to nie Srutwa nie byl by zwierzchnikeim Srutwy tylko moglby pracowac jako pomocnik trenera.Zostala mu zaproponowana pozycja menagera.....Jaka kolwiek by nie mial pozycje w klubie nie bylby nad trenerem,bo trenerowi w robote sie nawet Klimek nie wpieprza i powiedzial to publicznie ze trener decyduje,a on sie podpisuje pod wszyskim co trener zadecyduje.Prezesa mamy,dyrektora mamy i kierownika druzyny tez mamy i na zadne z tyc miejsc tez by sie nie zalapal.Mogl pomoc nam pilkarsko szukajac zawodnikow,bo na tym sie zna,ale nie chcial nam pomoc.
To co go tak natknelo przy Weciale,przy Fornalaku i Wyrobku mial zla passe...??? hihihihi ale glupoty gadasz.....jak nie wlascieciel to kto wedlug Ciebie???? Srytwa rzadzic moze za swoje pieniadze,a poki co pracowal dla kogo innego i pracodawca po prostu stwierdzil ze juz nie chce takiego pracownika....hihihihi koniec piesni.Teraz moze byc nawet pogodynka-:) jak chce dalej pogode ustalac-:)a jak chce ustawiac trenera i taktyke to chyba najszybciej w PoloniiLukas Michalski pisze:jako pilkarz przeciez tym bardziej zwierzchnikiem trenera nie byl a wg wielu to on ustawial sklad, taktyke i pogode nawet :lol: oraz zatrudnial trenerow. a teraz prosze - przeciez wszystkim rzadzki Klimek.Borg pisze:Jak tak bedzie to pewno Klimek i Wecial sobie pojdzie,bo po co im ten syf !!!!!! Jak sie nie szanuje ich decyzji,a poki co to oni odpowiadaja za ten bajzel...Klimek sobie znajdzie inny sposob na wydawanie pieniedzy,a na Wleciala pare klubow od razu lape polozy,biorac pod uwage jaki nasza druzyna zrobila postep w tak krotki czasie....a tak poza tym Lukas to nie Srutwa nie byl by zwierzchnikeim Srutwy tylko moglby pracowac jako pomocnik trenera.Zostala mu zaproponowana pozycja menagera.....Jaka kolwiek by nie mial pozycje w klubie nie bylby nad trenerem,bo trenerowi w robote sie nawet Klimek nie wpieprza i powiedzial to publicznie ze trener decyduje,a on sie podpisuje pod wszyskim co trener zadecyduje.Prezesa mamy,dyrektora mamy i kierownika druzyny tez mamy i na zadne z tyc miejsc tez by sie nie zalapal.Mogl pomoc nam pilkarsko szukajac zawodnikow,bo na tym sie zna,ale nie chcial nam pomoc.
-
- Posty: 1589
- Rejestracja: 24 paź 2005, o 19:58
- Lokalizacja: szczewogród
- Kontakt:
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 6680
- Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
zastanawiam sie ylko kto jak to napisaliscie podgrzewa ciągle atmosfere i nie daje jej ochłonąć. Bo jak widać to co chwile wyskakuje tu jakiś filip z konopii co nagle musi sie odnieść do sytuacji tego konfliktu,
I druga sprawa jak nikomu nie znana osoba na forum i na trybunach napisze jakieś wyssane z palca rewelacje, jak choćby takie jak napisał zibi, to od razu znajdują się ludzie, którzy nie wiadomo za jaki pewnik to przyjmują. A jak wypowiadają się kibice, którzy są stosunkowo blisko klubu, czy nawet sam zainteresowany i piłkarze, to oczywiście są to bajki wyssane z palce.
PS. Borg ty jesteś kibicem Ruchu, czy po prostu widząc okazje na sianie troche fermentu w szeregi nasze, założyłeś sobie nicka i piszesz głupoty, albo piszesz normalnie pod innym. Bo jakoś w żadnym innym temacie sie nie udzielasz. Tak choćby nie interesował cię Ruch, ale Śrutwa owszem i kto tu ma fobię.
I druga sprawa jak nikomu nie znana osoba na forum i na trybunach napisze jakieś wyssane z palca rewelacje, jak choćby takie jak napisał zibi, to od razu znajdują się ludzie, którzy nie wiadomo za jaki pewnik to przyjmują. A jak wypowiadają się kibice, którzy są stosunkowo blisko klubu, czy nawet sam zainteresowany i piłkarze, to oczywiście są to bajki wyssane z palce.
PS. Borg ty jesteś kibicem Ruchu, czy po prostu widząc okazje na sianie troche fermentu w szeregi nasze, założyłeś sobie nicka i piszesz głupoty, albo piszesz normalnie pod innym. Bo jakoś w żadnym innym temacie sie nie udzielasz. Tak choćby nie interesował cię Ruch, ale Śrutwa owszem i kto tu ma fobię.
Wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje. E. Burke
-
- Posty: 213
- Rejestracja: 8 lut 2006, o 20:13
- Kontakt:
NIe wiem czy było, dzisiejsza gazeta
"Mariusz Śrutwa nie traci nadziei! Doświadczony napastnik codziennie indywidualnie ćwiczy , wierząc że jeszcze zagra w barwach ukochanego Ruchu. Dwa tygodnie temu szkoleniowiec "Niebieskich" Marek Wleciałowski zrezygnował z usług idola chorzowskich kibiców. Śrutwa nie spodziewał się takiego pożegnania z Ruchem. Nic dziwnego! To symbol klubu z ostatnich lat. Do pobicia rekordu Gerarda Cieślika , czyli 167 ligowych bramek , zabrakło mu jedynie 14 goli!. "-Marzyłem żeby przed zakończeniem kariery wprowadzić Ruch do ekstraklasy , a potem rozegrać kilka symbolicznych minut na pierszoligowych boiskach . Niestety Marek Wleciałowski rozwiał moje piękne marzenia-" wzdycha Mariusz. Charyzmatyczny piłkarz kariere mógł kontynuować w górniku zabrze, ale odrzucił tą propozycję. Dlaczego ?? "-Bo zbyt wielkim szacunkiem darzę kibiców Ruchu a zresztą..... -" Śrutwa milknie, a po chwili stwierdza że nadal wierzy , że po ostatnich awanturach przeprosi się z trenerem Wleciałowskim i jeszcze zagra z Erką na piersi. Aby utrzymać formę codziennie biega i podnosi ciężary "-Mam sporo wolnego czasu , więc sam sobie ustalam harmonogram dnia. Biegam po malowniczych lasach pod Bytomiem i ćwiczę na siłowni którą mam... na strychu własnego domu. Nie mam więc daleko-" uśmiecha się "Super Mario" , który nie opuszcza żadnego sparingu Niebieskich i wciąż czeka w gotowości na sygnał z Cichej."
"Mariusz Śrutwa nie traci nadziei! Doświadczony napastnik codziennie indywidualnie ćwiczy , wierząc że jeszcze zagra w barwach ukochanego Ruchu. Dwa tygodnie temu szkoleniowiec "Niebieskich" Marek Wleciałowski zrezygnował z usług idola chorzowskich kibiców. Śrutwa nie spodziewał się takiego pożegnania z Ruchem. Nic dziwnego! To symbol klubu z ostatnich lat. Do pobicia rekordu Gerarda Cieślika , czyli 167 ligowych bramek , zabrakło mu jedynie 14 goli!. "-Marzyłem żeby przed zakończeniem kariery wprowadzić Ruch do ekstraklasy , a potem rozegrać kilka symbolicznych minut na pierszoligowych boiskach . Niestety Marek Wleciałowski rozwiał moje piękne marzenia-" wzdycha Mariusz. Charyzmatyczny piłkarz kariere mógł kontynuować w górniku zabrze, ale odrzucił tą propozycję. Dlaczego ?? "-Bo zbyt wielkim szacunkiem darzę kibiców Ruchu a zresztą..... -" Śrutwa milknie, a po chwili stwierdza że nadal wierzy , że po ostatnich awanturach przeprosi się z trenerem Wleciałowskim i jeszcze zagra z Erką na piersi. Aby utrzymać formę codziennie biega i podnosi ciężary "-Mam sporo wolnego czasu , więc sam sobie ustalam harmonogram dnia. Biegam po malowniczych lasach pod Bytomiem i ćwiczę na siłowni którą mam... na strychu własnego domu. Nie mam więc daleko-" uśmiecha się "Super Mario" , który nie opuszcza żadnego sparingu Niebieskich i wciąż czeka w gotowości na sygnał z Cichej."
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10274
- Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
- Lokalizacja: wszyscy wiedzą
- Kontakt:
Lukas tymi słowami odniósł sie do profanacji jakies dwa tygodnie po zdarzeniu i to nie z własnej inicjatywy tylko na pytanie dziennikarza, dodajac jednoczesnie że "to jest skutek a przyczyna lezy gdzie indziej i nalezy leczyć przyczynę"( dla mnie patrz Wleciał). Na goraco odcinał się od komentarzy a chciałbym Ci przypomnieć, że jeszcze przez kilka dni a raczej nocy po zdarzeniu były próby wejścia na stadion raczej nie w celu pielegnacji tej murawy.Lukas Michalski pisze:
a moze tylko nie odniosl sie tak jak bys tego chcial? powiedzial 'jestem przeciwny temu co szkodzi klubowi' czy jakos tak, pytany o profanacje
Znacznie wiecej czasu i werwy i to z własnej woli a nie dziennikarza poświecił jednak zupie, jadłospisowi masażysty czy kwestiom medyczno-fizjologicznym, a wczesniej o przydatności niejakiego Petasza ect, nozna by jeszcze długo wymieniać . O taktyce i zasadności zmian nie wspomnę bo te kwestie zarówno w oczach samego zainteresowanego jak i jego goracych zwolenników sa tak oczywiste i naturalne że się je publicznie kwestionuje jak to że dziś mamy środę 19 lipca.
Jak więc sie ma publiczne wyciąganie tych kwestii do słów które zacytwoałeś - 'jestem przeciwny temu co szkodzi klubowi'.
Mario jest postacia wielce kontrowersyjną, zasłuzona dla klubu poprzez wilokrotne ponadprzecietne poświęcenie się sprawie ale jednocześnie czyniacą klubowi i jego kibicom wiele przykrości poprzez impulsywny charakter, zaborczość i egoizm.
Dlatego też nie jest żadną ikoną jak mianował go jeden dziennikarz co podchwyciło kilku jego zwolenników, albowiem ikoną nie jest się z mianowania ani wyboru. Ikona to świętość, któej nawet niekomu przez myśl nie przyjdzie skrytykować (patrz Cieslik, Gucio czy paradoksalnie Deyna dla warszawiaka). W tym przypadku jest inaczej, o ile moje teksty można uznać za chorobliwą niechęć czy jakies kompleksy, o które jestem posądzany, to jest tu wiele innych krytycznych na temat Maria wpisów kibiców Ruchu i to juz napewno nie jest spowodowane moja indywidualną "chorobą anty.." tylko postawą Maria dająca podstawy do takiej krytyki.
Czesc Gerhart.
Ale mnie niemilo zaskoczyl a mozna nawet napisac zaszokowal. Wlasnie chodzilo mnie o uzyskiwanie informacji od osob w niektorych dziedzinach kompetentnych. Wlasnie po przez posrednika ktory bedzie "zaprzysiezony" ktory bedzie odpowiedzialny za swoje napisane slowa. Ta sprawa o ktorej Tys pisal wlasnie jest przykladem - zywym przykladem deziformacji. Taka sytuacja moze byc tzw "lawina" niepotrzrbnych bluzg. Czy teraz jest jasne. ( ROZUMIESZ )
Sprawa - M.Srutwa:
Juz wiele padlo na w/w temat opini. Wiele przemysliwan , donieman . Wina ze zostal na lodzie lezy tez wiekszosci w jego osobie, jak sam pisales ze jesz osoba kontrwersyjna. To tez uwazam ze nalezaloby ta sprawe konkretnie zamknac po przez jakas konferencje internetowa lub prasowa. Ciagniencie tego watku nie daje dobrej atmosfery pomiedzy kibicami, a juz nie piszac pomiedzy dzialaczami zawodnikami czy tez na lini trenerskiej ekipy.
Nas wszystkich czeka nowy sezon ,sezon nowych nadzieji, nadzieji "A-W-A-N-S-U". Nalezy skonsentrowac sie na poczynaniach naszych zawodnikow ,tych starych(stazem) i tych nawych. Abysmy mieli wiele radosci, emocji. A nasi pilkarze wiele owacji na stojaco. Tego goraco ale naprawde goraco wszystkim zycze.
Ale mnie niemilo zaskoczyl a mozna nawet napisac zaszokowal. Wlasnie chodzilo mnie o uzyskiwanie informacji od osob w niektorych dziedzinach kompetentnych. Wlasnie po przez posrednika ktory bedzie "zaprzysiezony" ktory bedzie odpowiedzialny za swoje napisane slowa. Ta sprawa o ktorej Tys pisal wlasnie jest przykladem - zywym przykladem deziformacji. Taka sytuacja moze byc tzw "lawina" niepotrzrbnych bluzg. Czy teraz jest jasne. ( ROZUMIESZ )
Sprawa - M.Srutwa:
Juz wiele padlo na w/w temat opini. Wiele przemysliwan , donieman . Wina ze zostal na lodzie lezy tez wiekszosci w jego osobie, jak sam pisales ze jesz osoba kontrwersyjna. To tez uwazam ze nalezaloby ta sprawe konkretnie zamknac po przez jakas konferencje internetowa lub prasowa. Ciagniencie tego watku nie daje dobrej atmosfery pomiedzy kibicami, a juz nie piszac pomiedzy dzialaczami zawodnikami czy tez na lini trenerskiej ekipy.
Nas wszystkich czeka nowy sezon ,sezon nowych nadzieji, nadzieji "A-W-A-N-S-U". Nalezy skonsentrowac sie na poczynaniach naszych zawodnikow ,tych starych(stazem) i tych nawych. Abysmy mieli wiele radosci, emocji. A nasi pilkarze wiele owacji na stojaco. Tego goraco ale naprawde goraco wszystkim zycze.
I Ci nie kaze, tak jest, zródła pewne, nie zostana one ujawnione by nikomu nie robic probolemów.slavo pisze:Jest tak, bo ..... ???? ..bo tak ... "z pewnych zródeł" ?? bo... tak objawił papież Mariusz I ??.... bo ... zupa na zgrupowaniu była za słona :-)Peryn pisze:Sorry ale OAK-Siemnce ma racje, tak własnie jestslavo pisze:Większość z tu obecnych też ma ciebie za durnia, a pomomi tego musi znosić twoje "rewelacje ze Srutwianej alkowy"OAK-Siemce pisze:Do niektórych tempych łbów nie dochodzi, że to nie Mariusz Śrutwa ma Wleciałowskiego za durnia, ale większość zawodników, która była głównym motorem napędowym drużyny, w poprzednim sezonie.
opowieści plastusiowego pamiętnika
Nie wierzę i co ?
Poproscie o wyniki badan zdrowotnych i sprawnosciowych Pana Mariusza, zobaczcie wyniki pozniej sie mozna klocic dlaczego nie gra on juz w Ruchu.
Oczywiscie to tylko moje zdanie do ktorego mam prawo

- L_M
- Posty: 1135
- Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
- Lokalizacja: z misji na Marsa
- Kontakt:
Ja Cie prosze. dewastacja w nocy z 28 na 29 czerwca, wypowiedz Mariusza 3 lipca na spotkaniu z kibicami i dzien pozniej w prasie. Duzo wczesniej bylo powiedziane ze nie bedzie wypowiedzi Mariusza S na zaden temat az do 1 lipca. Tak czy inaczej 4 dni to nie dwa tygodnie.gerhat pisze:Lukas tymi słowami odniósł sie do profanacji jakies dwa tygodnie po zdarzeniuLukas Michalski pisze:
a moze tylko nie odniosl sie tak jak bys tego chcial? powiedzial 'jestem przeciwny temu co szkodzi klubowi' czy jakos tak, pytany o profanacje
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], elquatro, Google Adsense [Bot], Majestic-12 [Bot], Stasiu19R20 i 87 gości