Wywiad M.Ś

[krzysiek...]

mysle że wszystko juz zostało powiedzone i pora zamknać ten temat
stało to co sie stało i koniec nic tego nie zmieni
zobaczymy w nie dlugim czasie kto miał racje

[slavo]

Lukas. Oczywiscie, że nic mi do moich sympatii. Tyle, że zdziwiony biorąc pod uwagę fekalia jakie zamieszcza na forum.
W każdym razie wspólczuję tej znajomości. (Poważnie i bez kpiny) Bo chyba go znasz skoro wiesz skąd czerpie swoje "informacje" (raczej "skandale")

[vahanara]

A może to tak ma być, może Wleciał sobie tak umyślił że to jest właśnie sposób na zjednoczenie drużyny. Danie im wspólnego "wroga" w postaci trenera? Wcześniej (w czasach przed-Wleciałowych) zespół był wiecznie pokłócony, podzielony na grupki, na "starych", "młodych", "hanysów", "goroli"... Od jakiegoś czasu drużyna tworzy jedność. Może tak kombinuje, że usuwając Śrutwe i Bizaka teraz drużyna nadal bedzie tworzyła jednośc na tej zasadzie a dodatkowo, ponieważ wszyscy mają świadomość że właściciel w pełni popiera jego starania nikt już nie będzie z nim otwarcie walczył, komentował etc...?

[cisiu]

Naszym celem jest w tym sezonie awans do ekstraklasy, a żeby postawić sobie tak wysoko poprzeczkę, trzeba konsekwentnej i rzetelnej pracy. Po to jedziemy na zgrupowanie do Wisły – mówi trener Marek Wleciałowski

no i oficjalnie Wleciał poinformowoł wszyskich że walczymy o awans:):) może sie skończy w końcu ta swada...oby...oby...

DO BOJUUUU NIEBIESCYYYYYYYY!!!!!!!!!!

[ruchowiec71]

Jak jesttak jak niekórzy mówia że połowaw zawodników by odeszła ze Wleciął jako człowiek to głupol to piewrsze 5 meczy przeciwko terenrowi i Klimek nie bedzie miał wyjścia bo zawodników w trakcie sezonu nie wymieni. POżyjemy zobaczymy (w co osobiscie nie wierze)
A czy nie smiesza was najwikeszych zwolenników argumenty takie jak:
trener wymyślił, że będzie w zespole czterech kapitanów, ale koledzy oficjalnie powiedzieli, że widzą w tej roli tylko mnie. Grzesiek Bonk po takim stwierdzeniu na długo stracił miejsce w składzie, choć umiejętności na pewno predestynują go do gry w podstawowej jedenastce
Przeciez Bonk stracił miejsce jak z akartki nie mógł zagrac z Lechią a ze w tym meczu sprawdził sie duet Pulo Baran wiec tak gralismy z małymi wyjatkami

A nastepny
Młodzi utalentowani zawodnicy, jak Foszmańczyk, Wawrzyńczok czy Janoszka, w ogóle nie grali, choć wcześniej występowali w młodzieżowych reprezentacjach Polski i mieli być przyszłością Ruchu.
wawzryńczo juz było widąc u pprzdnich terenrach u Fornalaka czy Wyrobka ze stacza sie piłkarsko. Fos amiał dobry poczatek u Fornalaka alepotem tez zgasł. i oczywiscie winny Wleciał Natomaist Ecik byłpo kontuzji. Zreszta za kogo mial grac za Maria?? Mikiego?? Mógł wchodzic na zmiany ale wchodzi Bizak co Maria pewnei cieszyło bo nieraz tez mówił o swojej sympatii do Krzysia
Nie mówie ze Mario be a Wleciął super tylko pomyslcie nad niektórymi argumentami Maria
Pozdro

[Viro]

No to przyjmimy, ze Wlecial jest taki jak go opisal Mariusz i jak gadaja pilkarze .......
Wlecial jest pupilem Klimka i on go nie wy***ie, wiec jedyna mozliwosc zeby odszedl sa slabe wyniki czyli pilkarze bede leciec w ch*** jak go nie chca, tak ja mysle po tym co tu wyczytalem i wszystko odbije sie na ans kibicach.
Wszyscy sa dorosli wiec jak pilkarze go nie chca niech zorganizuja jakies spotkanie w klubie z zarzadem tylko na spotkaniu niech beda obecne wszystkie zainteresowane strony bo tak to ch*** zas bedzie z tego

[dragon]

Tak sobie czytam w prasie i na forum o rozgrywkach pomiędzy Śrutwą-Wleciałem i kibicami. Wiem jedno straci tylko RUCH i nikt więcej. Zauważyłem że jak w Chorzorzowie zaczyna się dobrze dziać, to ktoś zaczyna mieszać. Ktoś kiedyś powiedział " co by tu jeszcze sp***dolić panowie". Ja myślę dość niepotrzebnej gatki, co się stało to się nie odstanie. Grajkowie do gry a kibice do kibicowania. Takie mam małe marzenie żeby stadion się zapełniał kibicami, więc ciepia hasło : na pierwszy mecz każdy biere kumpla kiery dawno nie był na Cichej.

W JEDNOŚCI SIŁA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[OAK-Siemce]

Nie kieruje mną ślepa miłość tylko osiągnięcia i wyniki, a nie kto inny tylko pyskaty M.Ś. strzelał bramy i podawał Litwinowi.








I żeby nie było chciałbym żeby Pan Marek doprowadził Ruch do OE. Maaaaarek Wlecialowskiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!!!!!!!

[L-o]

Nie kieruje mną ślepa miłość tylko osiągnięcia i wyniki, a nie kto inny tylko pyskaty M.Ś. strzelał bramy i podawał Litwinowi.








I żeby nie było chciałbym żeby Pan Marek doprowadził Ruch do OE. Maaaaarek Wlecialowskiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!!!!!!!

Mosz recht, że to Mario podowoł te bale do Mikiego, ale to normalka... jakby grol Łudziński to Łudziński by zagrywoł. Grołby Janoszka to Janoszka by zagrywoł, wiync tym sie niy ma co szterować.

[A-D-I]

Na wiosna grala CALA druzyna a nie tylko Srutwa. Bramy i asysty to nie jego zasluga tylko CALEJ druzyny(a w sumie to na wiosna za duzo tego nie nastrzelol - tylko 4). Wymiana 1 podstawowego zawodnika (Srutwy) nie moze wplynac na gre zespolu bo on sam meczu by nam nie wygral. Jego odejscie to byla tylko kwestia czasu. Nie wiem czemu nagle wszyscy go tak wielbia. Gdyby z niego zrezygnowali rok temu to nie bylo by pewnie takiego zamieszania jak teraz :? Atmosfera jaka niestety on stworzyl robiac spotkania z kibicami i udzielajac wywiadow, na pewno nie pomoze druzynie ani nam kibicom. Juz widac podzialy wsrod nas, nie wiem jaka atmosfera panuje w szatni po tym co sie ostatnio dzieje ale na pewno nie jest za ciekawie. Mom nadzieja ze Mario skonczyl juz z udzielaniem wywiadow i pozwoli trenerowi i druzynie w spokoju przygotowac sie do nadchodzacego sezonu.

Aha i to co napisalem w zadnym stopniu nie obraza Mariusza Srutwy. Pisza to bo niektorzy odbieraja komentarze "nie pochwalajace Maria" jako obrazanie go. Osobiscie w tym sporze popieram decyzje Wleciala bo to on jest trenerem i on dobiera sobie zawodnikow.

[gerhat]

Zgrupowanie jest w dobrym momencie, chopcy się odizolują od tego zamieszania i jak wórcą tematu już nie będzie albowiem po malowaniu płyty, zebraniu i wywiadzie nastąpiło przesilenie i Mario zaczoł wyraźnie tracić w opini publicznej. Te trzy wydarzenia przyniosły chyba odwrotny skutek od zamierzonego, z czego się niezmiernie cieszę.

[gerhat]

a ja zauważyłem

[Patton]

Na forum?

[heli]

a ja zauważyłem

robiłeś jakiś sondaż czy jak, albo opierasz sie na wpisach ludzi w stylu: Zawsze byłem za Mario to był mój idol (choć zreguły od trzech lat w większości ci ludzie mieli jedno zdanie), ale teraz stracił w moich oczach skoro nie potrafi odejsć jak mężczyzna.
I może nei było by w tym nic dziwnego, gdyby nie za trzy dni ci sami ludzie pisali: Zawsze ceniłem Mario (choć niby już od trzech dni, a według wcześniejszych wpisów o wiele więcej Mario jest solą w oku tego kibica), ale teraz po tych napisach na kasach stracił mój szacunek.
Ale, zeby było jeszcze śmieszniej to chyba szybko sobie ten szacunek odbudował, bo przychodzi do dewastacji murawy i znów ta osoba pisze w tym samym stylu, a po wywiadzie jeszzce raz i jeszzce raz po aktualnościach i wypowiedzi Wleciała.

I oczywiście, że meczy nie wygrywał Śrutwa, a wygrywała drużyna, jest tylko pytanie czy Wleciał do drużyny należał.

PS. a ja zauważyłem tendencję odwrotną, też w końcu moga tak napisać to nic nie kosztuje.

[gerhat]

Nie robiłem żadnych badań ale wystarczy mi to że jeszcze niedawno kwestionowanie zdania Mariusza lub jego bycia w drużynie wielu osobom nieprzychodziło do głowy, a teraz otwarcie mówia że nie ma racji, że stracił, że się zawiedli. Natomiast nie zanlazłem i nie słyszałem opinii że ktokolwiek po tych trzech wydarzeniach zmienił zdanie w drugą stronę, to znaczy że wczesniej kwestionował jego przydatność ale dzięki patriotycznej nocnej akcji poprawiania stanu murawy, skargo-wiecu, czy wiwiadzie-rzece (a raczej ścieku) zobaczył co to honor i działanie na korzyść klubu, przez co Mario stał się dla niego dzieki temu idolem.

Jak wideać po efektach działania te nie przynisoły zakładanego rezultatu tzn. nie ma masowych protestów, wieców przed klubem, krytyki Wleciała w mediach, poparcia autorytetów czy końca świata.