Wywiad M.Ś

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Viro

#31 Post autor: Viro » 5 lip 2006, o 17:02

moje zdanie jest takie
pilkarze sa od zapierdalania i wypelniania zalozen trenera czy sie im to podoba czy nie
on odpowiada za przygotowanie do sezonu i taktyke
pilkarze nie musza go lubiec byle go szanowali
na podstawie ostatniej rundy mozna powiedziec , ze bylo ok w porownaniu z zeszlymi sezonami
trener dobiera sobie zawodnikow , ktorzy mu pasuja , a ktorzy nie i to on jest odpowiedzialny za wynik, a czy pilkarze beda leciec w ch*** czy nie to zobaczymy na boisku
chyba kazdy pamieta jak kopacze u nas w klubie zmieniali trenerow, jednego bo kazal im za***rdalac innego bo byl za dobry

Awatar użytkownika
ruchowiec71
Posty: 142
Rejestracja: 5 kwie 2006, o 18:27
Kontakt:

#32 Post autor: ruchowiec71 » 5 lip 2006, o 17:03

To jest z twoich argumentów. Zobacz swój post powyżej. Pisesz o 400 tysiakch jakie Mario sie zrezkł potem piszesz o problemach jakie sie nawarstwaiły. Naparwde nie chce si ekłócic bo oboje jestesmy kibicami Ruchu. Ale jak jest taki niebieski to po co tyle gada?? Zeby uzdrowic nasz klub???
Pozdro
WIELKA WIELKA WIELKA


NIEBIESKA ERKA

Awatar użytkownika
Patton
Posty: 4499
Rejestracja: 10 sie 2002, o 22:59
Lokalizacja: Valhalla
Kontakt:

#33 Post autor: Patton » 5 lip 2006, o 17:12

slavo - nikt nie powiedzial o czyms takim, jak kupowanie miejsca w druzynie. Myslisz, ze panowie Zietek, czy tez Mosor sa takimi glupkami, ze takich rzeczy nie zauwaza? To tylko tutaj na forum niektorzy sugeruja taki obrot sprawy, co jest wg. mnie bledne, bo sami takie cos wypisujemy. Przeciez ten klub ma profesjonalna kadre, profesjonalny zarzad i wszyscy jednym glosem mowia, ze Mariusz ma zostac - nawet pan Zietek, ktory raczej nie jest u nas od 15 lat, a jest 200% fachowcem na tym stanowisku. Powtarzam kolejny raz - kwesita tego, co zrobil Mariusz, dla mnie jest nastepujaca - chodzi o zasady, o to jak trener potraktowal zawodnika, ktory jest czescia klubu. A potraktowal go w sposob wg. mnie chamski, bo rowniez wysluzyl sie mediami i zarzadem klubu. I powtarzam kolejny raz - nikt z nas nie zostal tak potraktowany, wiec nie mowmy, jakie to chamstwo zrobil Mariusz Srutwa, bo niejeden z nas by dopuscil sie gorszych rzeczy. PozdRawiam
Słowem, jesteśmy skazani na przeciętność...

Viro

#34 Post autor: Viro » 5 lip 2006, o 17:33

Ja powiem tak
nie bylem zwolennikiem Wleciala, 2 runda pokaala, ze jednak jakies wyniki sa
Wlecial zostaje i bedzie dalej realizowal swoj 'plan' jaki tam sobie ma
i oby owocem tego planu byl awans do oe
co do sytuacji z Mariuszem to jak kazdy wie nie jest to 1 lepszy zawodnik, ktory gra w tym klubie i tak poprostu sie go wy***rdala
nie bronie tu Mariusza choc uwazam, ze jezeli chodzi o boisko to moglby wchodzic na koncowki spotkan 20-30 min i dobijal przeciwnikow , ale znamy tez charakter Mariusza i ja osobiscie mialbym watpliwosci czy taka rola by mu odpowiadala , a co za tym idzie atmosfera w szatni bylaby ch***wa
nie znamy atmosfery w szatni i wszystkich brudow jakie tam sa i tak tez powinnio zostac
podsumowujac to wszystko mysle ze chujowo wyszlo:)
i tak jak wyzej ktos napisal jak Wlecial zrobi dobry wynik a za dobry moze byc uznane tylko awans do OE bedzie bohaterem jezeli tak nie bedzie i gra bedzie ch***wa to bedzie jego ostatni sezon na Cichej

Viro

#35 Post autor: Viro » 5 lip 2006, o 17:43

Styl rozstania napewno pozostawia wiele do zyczenia
ale jak wyzej pisze
pilkarze sa od grania
juz kiedys byla zadyma o to ze im sie nie podoba trener graja przeciwko niemu i go wypierdalaja
dla mnie to jest chore
tu przyszedlby Hiding czy jak sie to pisze i tez by sie nie podobaly jego metody nie lubieliby jego podejscia do treningow i tez chcieliby go wy***ac??
tak to my ciagle w miejscu bedziemy stali

ZIBI13
Posty: 179
Rejestracja: 8 wrz 2005, o 19:21
Kontakt:

#36 Post autor: ZIBI13 » 5 lip 2006, o 17:43

Ktory trener chcialby z Mariuszem pracowac to sie dowiemy czy ma propozycje z innych klubow (oprucz Fornalaka)bo w wieku Mariusza zawodnik ma okreslona wartosc (rozwojowy juz nie jest)zobaczymy???? W kazdym normalnym klubie np. w u niemcow w lidze Mario bylby natychmiast zwolniony z wilczym biletem.Nie za gre , ale za to ze robi ferment w zespole i chce rzadzic i buntuje zawodnikow ./
Poprostu nie obsrywa sie gniazda ktore mu dalo :flaga: tyle pracy.Jaki trener normalny pozwoil by na rzadzenie Maria.???za chwile by mu na glowe narobil jakby popuscil.Zachowanie Wleciala bardzo profesjonalne , Mario tym co napisal stracil wiele mysle ze nie tylko u mnie. Trener to nie ma byc kolega ,kumpel do kielicha tylko twardy szef i najlepiej jak jest z zawodnikami per pan,A to czy go lubia czy nie to mniej wazne bo to jest kierownik i porzadek musi byc. I to sie napewno nie podoba ale tak jest w kazdej dobrej firmie.
Mysle ze w koncu bedzie zawodowo.A szkoda ze Mario nie umie odejsc z klasa ,pieknym meczem pozegnalnym,moze sie to jakos uciszy ,czas goi rany.

Awatar użytkownika
Patton
Posty: 4499
Rejestracja: 10 sie 2002, o 22:59
Lokalizacja: Valhalla
Kontakt:

#37 Post autor: Patton » 5 lip 2006, o 17:50

Co Ty za glupoty wypisujesz?? To, ze cala druzyna stoi murem za nim, to wg. Ciebie znaczy, ze sieje ferment w druzynie?? No sorry, nie wymyslajcie juz wiecej takich glupot!! Bo dlam mnie znaczy, ze mu ufaja, jest dla nich prawdziwym kapitanem! No ale niektorzy tutaj widac wola nadinterpretowac pewne sprawy, byle tylko do***ac Srutwie.

P.S. Mikulenas, ktory gra u nas pol rok, a stoi murem za Mariuszem - chyba o czyms to swiadczy, co??
Słowem, jesteśmy skazani na przeciętność...

arcio
Posty: 5014
Rejestracja: 10 sie 2002, o 20:14
Kontakt:

#38 Post autor: arcio » 5 lip 2006, o 18:05

nie chce dolewać oliwy do ognia ale jak już lecimy argumentami to kolejne moje małe spostrzeżenie po spotkaniu
głośno było o tym że Mariusz Śrutwa gra dla Klubu za darmo
okazuje się ze za darmo jednak nie, a za ... (nie pisze za co - domyślcie sie)

pisze o tym bo to ważny fakt pomijany przez wszystkich a jest fakt ogromnie ważny!
bo ja nie wiedziałem o tym a prasą trąbiła kiedyś że tak jest
nigdy nie jest za późno

slavo
Posty: 1589
Rejestracja: 24 paź 2005, o 19:58
Lokalizacja: szczewogród
Kontakt:

#39 Post autor: slavo » 5 lip 2006, o 18:11

Patton pisze:slavo - nikt nie powiedzial o czyms takim, jak kupowanie miejsca w druzynie. Myslisz, ze panowie Zietek, czy tez Mosor sa takimi glupkami, ze takich rzeczy nie zauwaza? To tylko tutaj na forum niektorzy sugeruja taki obrot sprawy, co jest wg. mnie bledne, bo sami takie cos wypisujemy. Przeciez ten klub ma profesjonalna kadre, profesjonalny zarzad i wszyscy jednym glosem mowia, ze Mariusz ma zostac - nawet pan Zietek, ktory raczej nie jest u nas od 15 lat, a jest 200% fachowcem na tym stanowisku. Powtarzam kolejny raz - kwesita tego, co zrobil Mariusz, dla mnie jest nastepujaca - chodzi o zasady, o to jak trener potraktowal zawodnika, ktory jest czescia klubu. A potraktowal go w sposob wg. mnie chamski, bo rowniez wysluzyl sie mediami i zarzadem klubu. I powtarzam kolejny raz - nikt z nas nie zostal tak potraktowany, wiec nie mowmy, jakie to chamstwo zrobil Mariusz Srutwa, bo niejeden z nas by dopuscil sie gorszych rzeczy. PozdRawiam
Odniosłem się tylko do kwestii tych 400 tysiecy, które sam wywołałeś.
Natomiast biorąc pod uwagę to co zostało opublikowane w GW i DZ, oraz parę wczesniejszych faktów z przedwleciałowskiej przeszłości tego klubu nie mam podstaw wierzyć w to co mówi Mariusz w tym również w fakt, że został potraktowany chamsko. Smiem twierdzić, że nawet na podstawie tych jedynie faktów, do których Mariusz się przyznaje, w każdej firmie taki pracownik dawno wyleciałby dyscyplinarnie na zbity pysk bez czekania na koniec kontraktu. Po za tym domaganie się zasad pokazując jednoczesnie, że samemu się jest z nimi na bakier to jak (uwaga porównanie !! - to nie do Ciebie Patton tylko dla niektórych, krórzy nie odrózniając takich pojęć i środków i obrzucają człowieka potem gównem na pw) nawoływanie złodzieja o uczciwość.
Dopuściłem się róznych złych rzeczy, Patton. Większości z nich załuję ale zasoby draństwa są nieskończone tak, że moje złe czyny nie wyczerpały jego pokładów i Mariusz może również czerpać pełnymi garsciani co zresztą czyni. Tak perfidnego ataku w mediach nie przypominam sobie, nawet w wydaniu Kurskiego czy nawet w czasach komuny (późnej; bo ta wczesna to czasy mego ojca i pewnie tylko "warchoły z Radomia" były traktowane w podobny sposób).


Patton skoro cała drużyna i zarząd tak stoją za Mariuszem nie widze innej opcji jak zaproponowac mu posadę trenera (i mówię to całkiem serio).

Może rzeczywiście musimy przeżyć szok spadku do III ligi by uwolnić się w końcu od niefornalnych układów fanatycznej wiary w ikony i cuda. Po tym co przeczytałem odniosłem takie same wrażenie jak Gerhat - ten człowiek (Mariusz) zna się na wszystkim lepiej od innych, trenerów, lekarzy i fizjoterapeutów, działaczy.

Łysy nie przyjąłem twojego zakładu z jednego powodu - bo jest śmieszny. Na jakiej niby podstawie twierdzisz, że z Mariuszem w składzie OE byłaby pewna ? Więc dlaczego nie w tym, w tamtym albo jeszcze w poprzednim sezonie skoro dopiero w tej rundzie pojawił się trener nieudacznik a zawsze był wszystko wiedzący nadtrener.

Ty nadal wierzysz, że Mariusz zechciałby laskawie grać ogony ? Przestał dyskutować i przestał ingerować w nieswoje sprawy ?

Jesli Wleciałowskiemu uda się wejść w tej finansowej sytuacji klubu do OE to będzie to sukces ponad możliwości klubu. Pewnie że Klimek by chciał bo paradoksalnie OE jest tańsza ale z czym do ludzi skoro klub nie stać (i to nie przez Wleciałowskiego) na ZAKUP jakiegoś zawodnika ? Z tym budżetem nawet jesli dopadniemy w baraząch o OE to i tak będzie olbrzymi sukces.

Nienawiść, wróg .... ? widzę czerpiesz pełnymi garsciami z retoryki swego idola ? Udziela Ci się :-(

ps. Czy ktoś z wyznawców: "nie taki styl rozstania" mógłby zaprezentować w jego mniemaniu alternatywny elegancki styl rozstania - jakby niby miał wyglądac (tylko proszę wziąść pod uwagę, że "Żegnany" zieje ogniem w chwili ściągania go z boiska pod koniec przesądzonego meczu)

heli
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 6680
Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

#40 Post autor: heli » 5 lip 2006, o 18:12

arcio a to z twojej inicjatywy wyszedł ten argument, czy w klubie ci powiedzieli byś wspomniał o tym, taki kontrolowany przeciek, najśmieszniejsze, jak ktoś mówi, ze uważa, ze upublicznianie pewnych spraw ze strony Śrutwy jest świństwem, które nie powinny mieć miejsca a sam tak postępuje. Dziwny tok rozumowania.

Oczywiście z góry zaznaczam, że każdy ma dotego prawo by sie wypowiadać, ale postępowanie jak rozumie wbrew sobie, no ciekawe.

A czemu mamy sie domyślać, jak coś to napisz, albo nie pisz wcale bo taka dyskusja jest jałowa.

PS. Wiecie co robi arcio wieczorami, nie, to sie domyślcie, a myślałem że on taki...
Wiecie co ja robie rano, nie, to domyślcie bo ...
Wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje. E. Burke

kadett

#41 Post autor: kadett » 5 lip 2006, o 18:15

moim zdaniem srutwa pokazal tylko swoj niski poziom. widac ze nie umie sie pogodzic z tym ze w koncu ktos go odstawil, myslal ze jest zasluzony to bedzie grac do konca zycia, ze podarowal jakies pieniadze, to tez mu sie cos nalezy itd itp. jakby ten facet mial jaja to by odszedl, poklnal pod nosem i tyle, podziekowal by druzynie, kibicom itd i po prostu odszedl w spokoju. on nie umie sie pogodzic, ktos mu wjechal na ambicje, i zaczyna wyciagac brudy z szatni ktore nigdy nie powinny ujrzec swiatla dziennego. czy robi to dla dobra klubu czy nie, kazdy czlowiek powinien w sobie miec jakas granice, powinien wiedziec co mozna mowic, a co musi zostac miedzy gronem pewnych osob, srutwa widac tej granicy nie ma, zalezy mu tylko by ukazac wlecialowskiego jako zlego czlowieka bo odwarzyl sie go wy***ac. mariusz to niejedyny zasluzony do jakiegos klubu pilkarz, ktory w podobnych okolicznosciach sie zegna. a ile bylo zagranicznych pilkarzy ktorzy zdobywali mistrzostwa kraju, puchar europy, byli kapitanami reprezentacji, a po przyjsciu nowego zarzadu czy trenera zostali po prostu odsunieci. i jakos nikt nie robil cyrkow, nei wyciagal brudow z szatni jak robi to srutwa. ale najwazniejsze moim zdaniem jest to, ze pomijajac czy srutwa robi dobrze czy nie(zalezy jak kto patrzy na ta sprawe) cierpi na tym klub. narzekaliscie jak nie bylo wynikow, narzekaliscie bo nie ma twardego trenera, ze nie ma pieniedzy itd itp. a teraz gdy sprawy sie unormowaly, gdy od dluzszego czasu sa pewne wyniki w klubie ZNOW COS MUSI BYC ZLE. w tym klubie nie moze byc chyba normalnie, tu wiecznie musi znalesc sie cos lub ktos, kto po prostu zjebie pewne osiagniecia. smutno sie robi gdy widzi sie takie sytuacje, czemu nie moze byc tak ze po udanej wiosnie, w spokojnej atmosferze, pilkarze moga sie przygotowac do kolejnego sezonu? czemu nie moze byc tak ze pilkarze po prostu moga sie skupic na swojej pracy, na grze, na awansie, tylko sa organizowane jakies spotkania gdzie srutwa wyglasza swoje zale, i moze pieprzyc to mu sie podoba, ciekawe jak by spotkanie wygladalo gdyby byla tez obecna strona przeciwna, na pewno wiele rzeczy wygladalo by inaczej. a zdanie srutwy ze zalezy mu tylko na dobru klubu w obecnej sytuacji jest chyba jakas kpina. bo chyba nie myslal ze jak zacznie wyciagac rzeczy z szatni i opowiadac na lewo i prawo "Bledy" wleciala to pomoze to klubowi i pewnie dzieki temu beda wieksze szanse na awans. chyba szlo przewidziec ze skutki moga byc tylko negatywne, ciekawe jak wlecial sie teraz czuje, gdy wie o zalach mariusza wyglaszanych przy prawie calej druzynie. i to pomoze klubowi? chyba nie.

Pavlique
Posty: 4804
Rejestracja: 31 gru 2003, o 11:44
Lokalizacja: Pless-Stadt
Kontakt:

#42 Post autor: Pavlique » 5 lip 2006, o 18:17

P.S. Mikulenas, ktory gra u nas pol rok, a stoi murem za Mariuszem - chyba o czyms to swiadczy, co??
Sorki może żech je mało kumaty ale powiydz mi prosza o czym ... że co niby jakoś demonstarcja siły... ze my teraz grajki pojadymy z tobom be trenerku....
Sorki ale niy poradza tak bez niczego przejść do tego typu argumentacji...
Zaliczałem się raczej do zwolenników Mariusza niż do jego przeciwników jakoś tak się skłodało zech boł na wielu specyficznych szpilach do neigo: debiut jak razym z Domagałą piyrszy roz grali szpil - ligow y jeszcze w Pulunii, piyrszy hat trick na Igloopolu i jeszcze pora - 2 karne z kapelusza w meczu z Amicą itd...
Ale jego zagrania z ostatnich dni... sorki ale dla mnie to jest żenada....
Moga się czuć urażony, moga mieć swoi żale, moga mieć swoi racje, ale pysk czima krótko... jak go już tak język świyrzbił to mogł ksionżka napisac byłoby co czytać i i łon miołby czas żeby wszysko przemyśleć...
Pozdr :wink:
I'm a man who walks alone

Stary kibic

#43 Post autor: Stary kibic » 5 lip 2006, o 18:23

Patton bez urazy dla Ciebie: Ale mom wielka prosbe. Przemysl wiele innych postow. Ja zadaje sobie jedno pytanie ,gdzie lezy zrodlo konfliktu pomiedzy P:Mariuszem a p.Wlecialowski? Ja nieznam i niewiem , i tu moge sie tylko snuc domysly,nic wiecej. Prawdy sie nie dowiemy ,bo Srutwa nie powie przeciwko sobie nic zlego a Trener tyz nie powie nic zlego przeciko sobie, prawda? Nam ludziom stojacym z boku narzucaja te strony swoja opinie , nie ma obiektywizmu.
Drugi pkt. Prywatna strona kolektywu. Niewiem czy wielu z Was pamieta takiego trenera "Kat" Wagner. Postawil Polska "Siatkowke na najwyzsze wyzyny! Co on wyrabial z zawodnikami?! Tam nie bylo kolezenstwa trener a zawodnik.
Nie podaba sie tobie moj trenig to wynocha. Ale jak grali polscy zawodnicy to nie musze pisac.

Awatar użytkownika
ruchowiec71
Posty: 142
Rejestracja: 5 kwie 2006, o 18:27
Kontakt:

#44 Post autor: ruchowiec71 » 5 lip 2006, o 18:24

Ksiązki sa ostatnio fest modne to i moze Mario cos napisze :D
WIELKA WIELKA WIELKA


NIEBIESKA ERKA

Awatar użytkownika
Patton
Posty: 4499
Rejestracja: 10 sie 2002, o 22:59
Lokalizacja: Valhalla
Kontakt:

#45 Post autor: Patton » 5 lip 2006, o 18:25

Pavlique - chodzi mi o to, ze nawet nowi potrafia z nim znalezc wspolny jezyk, wbrew temu co tutaj wielokrotnie mu zarzucano. Zarzucano mu, ze nie pozwala grac mlodym - okazalo sie to nieprawda, zarzucano mu, ze ustawia sklad - okazuje sie to nieprawda, zarzucano mu,ze graja przeciw trenerowi - wszyscy stwierdzili, ze nigdy nie zagraja przeciwko trenerowi. Tak samo z tego spotkania wyszla wazna rzecz, ze on i inni nie musza grac calego meczu - poprostu chca byc w druzynie, nawet na ostatnie 15 minut. Tak wg. nich ta druzyna sie zgrala i panuje klimat w szatni, jakiego nigdy wczesniej nie bylo!! Prywatne zarzuty Srutwy nie sa zenujace, bo nikt z nas nie zostal tak potraktowany!! Porownanie do firmy przemilcze - troche jednak sie to rozni, nieprawdaz panie Slavo?? Porownywac klub pilkarski do firmy, to jedna ciut odrebna rzecz. Gdyby napisal ksiazke, to pewnie niektorzy na tym forum wyrazaliby wole palenia ich publicznie. Czas pokaze, kto mial racje. PozdRawiam
Słowem, jesteśmy skazani na przeciętność...

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], JoKeRoNŁ, qwertyhu i 35 gości