http://www.ruch.chorzow.pl/forum/viewtopic.php?t=8124Marik pisze:Lukas a o co chodzi z tym jutrzejszym terminem, bo może cos przeoczyłem??
Ruch bez Mariusza Srutwy
- L_M
- Posty: 1135
- Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
- Lokalizacja: z misji na Marsa
- Kontakt:
- Ozor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11467
- Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
- Lokalizacja: CHII
- Kontakt:
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10274
- Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
- Lokalizacja: wszyscy wiedzą
- Kontakt:
Lukas a czy jacyś "przeciwnicy Marusza" domagali sie jakiegoś spotkania???Lukas Michalski pisze:Ja jestem ciekawy ilu sposrod 'przeciwnikow Mariusza' bedzie jutro, a ilu bedzie wyciagac wnioski 'z tego co zrelacjonowano'. Niepowtarzalna okazja powiedziec cos wprost, i to nie tylko Mariuszowi, ale innym forumowiczom. A i tak pewnie beda te same co zwykle osoby...
Tak jak napisol Lysy, 30 czerwca przestoł byc zawodnikiem Ruchu i koniec tematu, a te spotkania to chyba w celu łonanizowania albo odnowienia sprofanowanej płyty, bo innych powodów nie widza. Ani w jednym ani w drugim nie zamierzom uczestniczyć.
- Lutz
- Posty: 9271
- Rejestracja: 12 sie 2002, o 00:34
- Lokalizacja: Kattowitz
- Kontakt:
Nu mie tam napewno niy bydzie , ale niy bołś to miyndzy innymi Ty gerhat co sie głośno domagali od Mariusza co by zabroł głos przynojmni w ty ostatni sprawie z murawom i napisami . Niy chcesz sie dowiedzieć jaki mo do tego stosunek ?? Jo jakbych mioł taki stosunek do niego jak ty to bych sie zatysfakcji niy odebroł co by mu pedzieć w twarz "dziynki Bogu chopie żeś poszoł , boś groł maras i bez Cia durch ta niezgoda w Ruchu była" .
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10274
- Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
- Lokalizacja: wszyscy wiedzą
- Kontakt:
- Lutz
- Posty: 9271
- Rejestracja: 12 sie 2002, o 00:34
- Lokalizacja: Kattowitz
- Kontakt:
Ależ za przeproszeniem gerhat może jo je starszy pan i mom poleku skleroza bez tysh posłuża sie cytatym
Niy wiym co to mo wspólnego w wmawianiym ci czegoś do brzucha . Dyć stoi jak byk że niy widzisz powodów spotykać sie z nim , tzn . nie chcesz sie dowiedzieć czynści prowdy o jego wyciepaniu , o jego poglondach na tych wandali itd..... . Nu , ale jak Cia to niy interesuje do niy ma godki.Tak jak napisol Lysy, 30 czerwca przestoł byc zawodnikiem Ruchu i koniec tematu, a te spotkania to chyba w celu łonanizowania albo odnowienia sprofanowanej płyty, bo innych powodów nie widza. Ani w jednym ani w drugim nie zamierzom uczestniczyć.
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10274
- Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
- Lokalizacja: wszyscy wiedzą
- Kontakt:
Lutz te dziecko w brzuchu dot. tego coś napisoł:
Odpowiedź brzmi: NIE, Lutz to nie był joale niy bołś to miyndzy innymi Ty gerhat co sie głośno domagali od Mariusza co by zabroł głos przynojmni w ty ostatni sprawie z murawom i napisami
Ostatnio zmieniony 2 lip 2006, o 21:29 przez gerhat, łącznie zmieniany 1 raz.
A mnie zastanawia jedna spraw ; odkąd Mario został "jedynym właściwym liderem i ikoną" klubu, to nie narodził sie nowy piłkarz tak zasłużony dla Ruchu - zastanawiające !!!
Odpowiedź jest jedna - Mario nie pozwolił nikomu zostać takim idolem , dopóki Śrutwa grał, rządził, ustalał skład i taktykę. Być może dlatego odszedł Gorawski, Baszczu itd. itp.
Teraz droga dla młodych otwarta - może własnie obok nas wyrasta nowy idol. Czas najwyższy.
Dla Maria piekny pożegnalny mecz, o ile się nie obraził
Odpowiedź jest jedna - Mario nie pozwolił nikomu zostać takim idolem , dopóki Śrutwa grał, rządził, ustalał skład i taktykę. Być może dlatego odszedł Gorawski, Baszczu itd. itp.
Teraz droga dla młodych otwarta - może własnie obok nas wyrasta nowy idol. Czas najwyższy.
Dla Maria piekny pożegnalny mecz, o ile się nie obraził
- Lutz
- Posty: 9271
- Rejestracja: 12 sie 2002, o 00:34
- Lokalizacja: Kattowitz
- Kontakt:
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 6680
- Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
odpowiedź jest prosta Ruch był za biedny by kogokolwiek ze zdolniejszych zaczymać, przykładów jest wiele, czy to tak dobrzy piłkarze jak Baszcz i Gora czy przeciętny jak Bajera, a średniaków młodych to akurat sie przewineło tyle samo co kiedyś, czyli ze dwóch trzech co runda. I tak samo jak kiedyś, żeby grać musieli być lepsi od tych co grali, a najwyrażniej w większości przypadków nie byli.wodorost pisze:A mnie zastanawia jedna spraw ; odkąd Mario został "jedynym właściwym liderem i ikoną" klubu, to nie narodził sie nowy piłkarz tak zasłużony dla Ruchu - zastanawiające !!!
Odpowiedź jest jedna - Mario nie pozwolił nikomu zostać takim idolem , dopóki Śrutwa grał, rządził, ustalał skład i taktykę. Być może dlatego odszedł Gorawski, Baszczu itd. itp.
Teraz droga dla młodych otwarta - może własnie obok nas wyrasta nowy idol. Czas najwyższy.
Dla Maria piekny pożegnalny mecz, o ile się nie obraził
Wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje. E. Burke
- Lutz
- Posty: 9271
- Rejestracja: 12 sie 2002, o 00:34
- Lokalizacja: Kattowitz
- Kontakt:
- wolfik
- Posty: 2119
- Rejestracja: 3 cze 2003, o 23:44
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
To poszukaj takiej "ikony" czy "lidera" od poczatku lat 90-tych w sasiednich klubach np. Gieksie czy Górniku. Pewnie bylo ich na peczki skoro nie bylo takiego Śrutwy, ktory by jakos blokowal ich kariery? Ale z tego co kojarze to kazdy kto sie wybijal predzej czy pozniej odchodzil do lepszych(bogatszych) klubowwodorost pisze:A mnie zastanawia jedna spraw ; odkąd Mario został "jedynym właściwym liderem i ikoną" klubu, to nie narodził sie nowy piłkarz tak zasłużony dla Ruchu - zastanawiające !!!
Odpowiedź jest jedna - Mario nie pozwolił nikomu zostać takim idolem , dopóki Śrutwa grał, rządził, ustalał skład i taktykę. Być może dlatego odszedł Gorawski, Baszczu itd. itp.
Teraz droga dla młodych otwarta - może własnie obok nas wyrasta nowy idol. Czas najwyższy.
Dla Maria piekny pożegnalny mecz, o ile się nie obraził
Spytaj lepiej Gore i Baszcza czy odeszli z Ruchu przez Śrutwe? Z tego co kojarze to Mario chcial zeby Gora zostal...
Jest mi bardzo przykro, że o moim ukochanym klubie, po ostatnim meczu mówi się nie w kontekście wydarzeń na boisku, a chuligańskich wybryków – mówi ikona „Niebieskich” Gerard Cieślik. Ci ludzie nie są prawdziwymi sympatykami Ruchu i nie zależy im na sportowych sukcesach. Mam nadzieję, że poniosą konsekwencje swojego zachowania i zostaną objęci zakazem stadionowym. Chcę też dodać, że prawdziwi kibice Ruchu, to osoby, które wspierają swój klub, utożsamiają się z nim i nie narażają go na utratę dobrego imienia i niepotrzebne koszty.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot], threeco i 98 gości