Ruch-Szczakowianka 1:1

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wilus
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 608
Rejestracja: 11 sie 2002, o 22:07
Lokalizacja: kiedys Batory, K-ce Podlesie/ Ruda Śl
Kontakt:

#46 Post autor: Wilus » 12 maja 2003, o 11:23

Gerhat :

Nie mamy sie z czego cieszyc. Stracilismy 2 punkty, ktorych nie powinnismy. Dziwisz sie, ze Szczakowa sie cieszy z punktu na Ruchu, bo ja nie. Grala w 10 przez prawie caly mecz, zawodnicy zapier..... cale spotkanie az fajnie sie na nich patrzylo, i w koncu ambicja , walka na calego wywalczyli punkt, na ktorego nie wiadomo czy liczyli. A to ze Motyka powiedzial ze jada po 3 punkty........niech to swiadczy o tym jak powinno sie motywowac i nastawiac zawodnikow przed meczem ( ucz sie P Mandrysz ). Co do Lecha to na stronie kibicow Kolejorz.pyry..... bylo kupe wpisow, w ktorych kibice Lecha wieszali psy na grze swoich zawodnikow, lacznie nawet z podejrzeniami, ze Lech ten mecz puscil Ruchowi.
Co do frekwencji to jest to juz tendencja od lat, ze na Ruch nie przychodzi obecnie duzo ludzi, choc akurat w sobote w porownaniu z wczesniejszymi szpilami bylo niezle. Niestety jak nie bedzie dobrej gry, wynikow to zwykle pikniki na stadion nie przyjda. Takie sa realia.

Wilus

gerhat
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 10273
Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
Lokalizacja: wszyscy wiedzą
Kontakt:

#47 Post autor: gerhat » 12 maja 2003, o 12:01

TomasHP - i bardzo dobrze, kup sobie Play Station, ustaw demo tak aby Ruch wygrywał wszystkie mecze i z głowy, albo przeciepnij się na Real Madryt jak chcesz miec maszynke do wygrywania (chociaz im sie tez ostatnio popsuła), takich kibiców co przychodzą na mecz jak po bułki do supermarketu nie potrzebujemy. Rozumiałem podobne głosy po meczu z jesieni z Lubinem, gdy druzyna przeszła obok meczu, ale wczoraj dali z siebie wszystko, a że był remis? Ja tez wolałbym 3 pkt. ale nie mozna mieć wszystkiego. Dopuki jest szansa nalezy walczyć, jak juz teraz się poddajesz to jesteś cienias.

Wilus- my na Lechu obroniliśmy karnego w 86 min i też były powody do wielkiej radości, ale po wpisach na forum nie było tego widać.

Żal mi tych, którzy już teraz odpuscili, mam nadzieję, że jak Ruch się utrzyma to nie bedą juz kibicami Niebieskich, tylko weekendy będa spędzać w supermarketach

pko

#48 Post autor: pko » 12 maja 2003, o 12:09

hehe w supermarketach ... ciekawe czy sprzedaja tam punkty?

stan01

#49 Post autor: stan01 » 12 maja 2003, o 12:28

Zawsze uwazalem wypowiedzi gerhata za wywazone i w miare obiektywne, ale tym razem przegial chyba troche "pale". Chcialem przypomniec delikatnie gerhatowi, ze jeszcze tak niedawno sam bluzgal na zarzad Ruchu (tzn. na Klub), proponujac Panom Rogali, Cieslikowi i calemu zarzadowi podanie sie do dymisji, sam nie tak dawno pisal, ze Gorawski i spolka nie sa w stanie strzelic bramki i w najblizszym czasie nie rokuja takich nadzieji, sam proponowal Krystiana Szustera do skladu, itd. Nazywajac zas kibicow prowincjonalnymi prostakami to juz jest wg mnie delikatnie mowiac, zenujace. Ilez to juz razy wielu z nas przyrzekalo sobie, ze na Cichej w najblizszym czasie sie nie pojawi, by po tygodniu znow tam byc lub zaliczyc wyjazd. Nie bede dalej juz polemizowal z wypowiedzia gerhata, bo nie o to chodzi. Tylko nie rozumie dlaczego miedzy kibicami Niebieskich ma dochdzic do tego typu sytuacji. Dlaczego sami siebie mamy nazywac wiesniakami lub tp.
Pozdrowienia:
:D stan01

marcyk
Posty: 698
Rejestracja: 22 sie 2002, o 13:21
Lokalizacja: Naklo Slaskie
Kontakt:

#50 Post autor: marcyk » 12 maja 2003, o 12:45

gerhat troche przesadziles z tymi supermarkietami. Minie juz na Szczakowiance nie bylo i niewiem kiedy pojawie sie na Cichej, po ostatnich popisach naszych"gwiazd". Nie powiem, ze mnie nie skrecalo zeby w sobote pojechac do Chorzowa ale powiedzialem sobie w koncu DOSC i koniec robienia mnie w CIULA.
i nie pi***ol mi ze juz nie bede kibicem NIEBIESKICH. BYLEM, JESTEM I BEDE NIEBIESKI DO KONCA ZYCIA. Ci co mnie znaja(nawet z tego forum) moga to potwierdzic.
Ale tej bandzie zlodzieji, patalachow i nieudacznikow mowie stanowcze NIE. Co mi potym, ze bede na meczu zdzieral sobie gardlo jak nikt sobie z tego nic nie robi.Zero ku*** ambicji i honoru.
Po dwudziestu latach szpil po szpilu moich wizyt na meczach RUCHU moge chyba tak zrobic.Przezylem juz dwa spadki i awanse i majstra i puchar, ale z ta ekipa nie pojdziemy juz w gore tylko szlakiem ciderlandu i lks~u w dol.I wtedy chyba beda grac Ci co beda chcieli i ja na tych meczach bede, niewiem jak ty ale ja bede!!!

Awatar użytkownika
wojt
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 1810
Rejestracja: 16 sie 2002, o 20:35
Lokalizacja: Piekary Śl.
Kontakt:

#51 Post autor: wojt » 12 maja 2003, o 12:56

Każdy ma prawo do własnej opinii jednemu podobał sie mecz drugiemu nie, ale jak mam się cieszyc kiedy mój klub gra jesenastu na dziesieciu z prowincjonalna szczakowianka i w ostatecznym rozrachunku remisuje. Jesli druzyna nie ma sił na 90 min., a trener robi idiotyczne zmiany, prezes rozdaje nallepszych piłkarzy i sprowadza emerytów, na żałosny stadion przychodzi garstka osób, klubowi zaglada w oczy widmo degradacji to naprawde nie ma sie z czego cieszyc. Kto tak robi napewno jest nieszczery albo wyjatkowo szyderczy. Moim zdaniem Gerhat chyba sam nie wieży w to co napisał. No bo skad może wziasc sie tyle optymizmu w człowieku do tej pory obiektywnie patrzacym na rzeczywistośc w sytuacji kiedy po meczu o szesc punktów stajemy jedna noga w drugiej lidze. Może miał to byc post przewrotny i satyryczny ?

P.S Gerhat zapraszam na strone Lecha Poznań, szczególnie na temat dotyczący trenera Pali.

TomasH P.

#52 Post autor: TomasH P. » 12 maja 2003, o 13:06

No i co powiesz, Gerhat???? Nie chce mi sie z Toba gadac...:) niech powyzsze posty beda odpowiedzia na te bzdety co napisales.


PS Z tymi hipermarketami to totalne pudlo...

pozdrawiam

Morris
Posty: 279
Rejestracja: 10 sie 2002, o 16:36
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

#53 Post autor: Morris » 12 maja 2003, o 13:34

zawsze lubiłem czytać drogi Gerhacie Twoje posty, jednakże dwa ostatanie albo były nastepstwem silnego upojenia alkoholowego albo wynikiem silnej depresji maniakalnej (oba stany pewnie mogły byc spowodowane postawą Ruchu :? )

mecz ze Szczakowianką uznajesz za piękny??? w których minutach tak było bo chyba bylismy na innych spotkaniach.
emocje??? może i były, jednak wynikały z bezradności i partactwa kopaczy w niebieskich trykotach. Ruch miał u siebie frajera i trza go było dusić, tym bardziej że grał w osłabieniu. gdzie szukac punktów jak nie z beznadziejna na wyjazdach Szczakowianką???
mamy gorszych kibiców niż piłkarzy??? tu przegiąłeś totalnie, bo choć narzekamy, to fakt ze na tak beznadziejne widowiska przychodzą jeszcze ludzie wystawia im dobre świadectwo. realnie myślący człowiek wypiąłby sie już dawno na to badziewie które od długiego czasu straszy na Cichej. stwierdzenie ze kibice sa gorsi od pilkarzy to potwarz dla tych którzy przychodza na przekór wszystkiemu i wszystkim na Cichą.

gerhat
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 10273
Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
Lokalizacja: wszyscy wiedzą
Kontakt:

#54 Post autor: gerhat » 12 maja 2003, o 14:38

:lol: :lol: :lol:
widzę, że co niektórym poszło na ambicję, ale po kolei (nie będę się odnosił do poszczególnych osób, a do ich argumentów):
- nie wypieram się swojej krytyki zarządu i nadal ja podtrzymuję, ale nie będę nazywał Rogali ch.... za to, że jakiemuś drwalowi z Jaworzna wyszedł strzał w okienko (notabene bramka była przepieknej urody), nieraz ten zdrząd krytykowałem i chwaliłem, krytyki było więcej i również teraz mógłbym ją wyrazić ale to osobny temat, przypominam że tytuł tego w którym piszemy brzmi "Ruch-Szczakowianka 1:1"
- nigdy nie napisałem, że wiecej nie przyjdę na mecz, nawet po wstydliwych porażkach z Lubinem, Widzewem i Szczakową na jesieni, bo mija dwadziescia lat odkad jeżdżę na Ruch i niejedno już widziałem
- Gorawski, podtrzymuję to że nie jest w stanie pociagnąć gry tej drużyny, bo jest zbyt himeryczny i ustawianie całej drużyny pod tego zawodnika nie ma sensu, ale akurat w sobote zagrał dobrze, a że nieskutecznie? Podobała mi się jego wypowiedź, w której nie zwalał winy na złe podanie czy pecha tylko powiedział ze pretensje ma tylko do siebie
- jeżeli napisałem że to był najlepszy mecz na wiosnę, to tak sądzę, jeżeli ktos ma inne zdanie to niech mi poda spotkanie, w którym nasza gra była lepsza
- tym, którzy sa zawiedzeni, że nie wykorzystalismy przewagi przypominam, że Górnik miał również przewage z Dospelem przez prawie 40 min, z jakim skutkiem? stracił w tym czasie dwa gole i nie potrafił stworzyc jakiejś sensownej przewagi. To był ten sam Górnik, który tydzień temu odprawił z kwitkiem wicelidera na jego boisku. Piszę to bo zdaje sobie sprawe jaka jest Polska liga, to nie MU, który mając przewagę od przez 80 min strzela Liverpoolowi 4 gole. Jeżlei ktoś zapatruje się w c+ na lige angielską i oczekuje przychodząc na Cichą tego samego, wycieczka do supermarketu nie zaszkodzi, bo tam jest chyba jego miejsce
- tym, którzy psioczą na skutecznośc naszych napastników, pryjrzyjcie sie jaką skutecznościa wykazują sie napastnicy Dospelu, gdyby oni się opierali na tym, że zbawi ich Wróbel lub Yahaya to pewnie walczyliby teraz z nami o unikniecie barazy
- tym, którzy nie chcą przychodzić juz na mecze dedykuję postawę kibiców Pogoni, którzy jeżdżą po dziś dzień za swoją druzyną

I na koniec jeszcze jedno, nie obraziłem kibiców, tych którzy byli w sobotę i fantastycznym dopingiem zagrzewali Ruch, obraziłem natomiast tych wszystkich, którzy już się poddali i nie chodzą na mecze (niezaleznie czy piszą na tych stronach od tygodnia czy od kilku lat), lub chodzą tylko po to aby pochwalić się swoją znajomościa róznorakich epitetów.
Co do tych drugich podtrzymuję swoje zdanie, spędzajcie weekendy w supermarketach, tam są promocje, tym się pasjonujcie, bo liga dla was jest trochę "za trudna" :? .

Awatar użytkownika
Wilus
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 608
Rejestracja: 11 sie 2002, o 22:07
Lokalizacja: kiedys Batory, K-ce Podlesie/ Ruda Śl
Kontakt:

#55 Post autor: Wilus » 12 maja 2003, o 15:00

Gerhat :

Mecz z Lechem to co innego niz z Jaworznem. Masz racje, ze Ruch w 86 min obronil karnego ( chwala Matuszkowi co zreszta wszyscy podkreslali ), ale wszyscy narzekali na styl gry jaki Ruch tam zaprezentowal, a raczej brak stylu. Ten remis to byl prawdziwy cud, jednej jedynej akcji groznej w wykonaniu Ruchu, nie mozna porownac z tym co w sobote zagrala Szczakowa, ktora grala ofensywnie mimo, ze w oslabieniu i stworzyla kilka groznych akcji, ktore Matuszek wybronil. Stad moze i niech chlopaki w Jaworznie sie ciesza z tego punktu, ja mimo tego nadal bede psioczyl na beznadziejny wystep na Lechu, nawet mimo, ze Marek chwycil elwra.
Poza tym porownujac te dwa mecze, zobacz na gre zespolow i nastawienie. Jestem ciekawy, czy nasz trener zagralby tak jak Jaworzno, ktore mimo oslabienia postawilo wszystko na jedna karte i zagralo ofensywnie. Fakt mogli dostac 4:0 i nikt nie mialby o to pretensji po ilosci sytuacji dla Ruchu, a tak ich trud i ryzyko sie oplacilo. Ruch jak na razie nie chce podjac zadnego ryzyka i gra na wyjazdach z nastawieniem na wywiezeiu remisu ( tak przynajmniej Mandrysz powiedzial na konferencji prasowej po Lechu )

Wilus

gerhat
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 10273
Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
Lokalizacja: wszyscy wiedzą
Kontakt:

#56 Post autor: gerhat » 12 maja 2003, o 15:55

Na Lechu, po dwóch kolejnych porażkach i rozbiciu psychicznym, gdybysmy grali otwarta piłkę zostalibysmy skarceni bez dwóch zdań, masz rację Szczakowianka może sobie pozwolić na ofensywne nastawienie bo jest na całkowicie innym etapie, wszedł w nich nowy duch i zaczęło im wychodzić, przypomnij sobie jak my na jesień złapaliśmy rytm, remis na Groclinie i zwycięstwa nad Legią i Pogonią. Nie ma co psioczyć teraz na to na co nie ma się wpływu (złe przygotowanie do sezonu jest faktem, nieudane transfery też, fatalna polityka zarządu też) i nalezy sie cieszyć z każdego punktu, co nie oznacza że nie żałuję, że zwycięstwo przeszło nam obok nosa, ale nie będę z tego powodu wywalał kilogramów miecha na trenera, zawodników i zarząd.
Musimy utrzymać ligę z tymi zawodnikami co są bo nikt juz nie dojdzie, trenera tez już nie zmienimy (co nie oznacza ze Mandrysz jest dobrym trenerem), zarządu też nie wywalimy bo nie ma takiej siły, która przejęłaby władzę w klubie. Więc zostawmy to z boku i zacznijmy wierzyć w to że się powiedzie.
Ruch jeszcze walczy, ale niktórzy kibice już sa w drugiej lidze.

Marek Nowak
Posty: 345
Rejestracja: 10 sie 2002, o 23:40
Lokalizacja: Glinde
Kontakt:

#57 Post autor: Marek Nowak » 12 maja 2003, o 19:21

Mecz w calosci zobacze jutro , narazie widzalem fragmenty.W naszej sytuacji ( bilans meczy z druzynami zagrozonymi i terminarz ) licza sie tylko wygrane , tymbardziej u siebie i jezeli ktos jest zadowolony z remisu to powinien zostac asystentem Mandrysza .
To ze on jeszcze nie podal sie do dymisji to swiadczy o jego calkowitym braku honoru , a ze nie zostal wywalony to znaczy ze w tym szalenstwie jest metoda , poprostu zespol jest przygotowywany juz na baraze - kto jak nie Mandrsz ma wielkie doswiadczenie w tym temacie :lol:
Mam obawy czy z takim nastawieniem wogole osiagniemy te baraze ( jakos tez nie widze zeby do trenera i zawodnikow docieralo to o jaka stawke tutaj idzie - nie widac walki ,czy gryzienia trawy , przeciez to my czesto wygrywalismy w 10 , ale wtedy bylo widac zazartosc np. ostatnia wygrana w Zabrzu ) , mysle ze byloby nawet lepiej przegrac w Pozaniu a wygrac z ta pipidowa.
Tej wiosny nie mielismy delikatnie mowiac szczescia do decyzji arbitrow,
a taka sytuacja gdy gramy w prawie caly mecz z przewaga 1 gracza - juz sie tej rundy chyba nie powtorzy - nic tylko wyc ze zlosci.
Zostalo 5 meczy - jest do zdobycia 15 pkt. - tylko trzeba innego nastawienia pilkarzy , zarzadu , kibicow i trenera (?!).
Ja osobiscie chce zobaczyc 3 kolejne mecze Ruchu na zywo ( Wronki , Lubin i Grodzisk ) w ktorych do zdobycia jest 9 pkt - trzeba tylko chciec !!!!

blumen

#58 Post autor: blumen » 12 maja 2003, o 20:39

to że żle się dzieje to wszyscy wiemy , ale czy ktoś może mi powiedzieć
o co chodziło w nazwijmy to w "konwersacji " na linii MATUSZEK -
MANDRYSZ ( w czasie drugiej polowy) że zaczął się nawet rozgrzewać
S. NOWAK? co powiedział MATUSZEK "naszemu ulubieńcowi"????


POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH NIEBIESKICH

Awatar użytkownika
vahanara
Posty: 672
Rejestracja: 12 sie 2002, o 12:05
Lokalizacja: oldBytków
Kontakt:

#59 Post autor: vahanara » 12 maja 2003, o 22:05

Niema to jak zrobić szum. Gerhat aleś dowalił... My na Lechu a Szczakowa u nas? Dwa światy. Lepszy mecz Ruchu? Na Górniku, o niebo lepszy.
Polityka transferowa? Za czasów "supertrenera" odszedł tylko Woś którego po słynnym "wypier..." nikt chyba juz tu nie chciał a co by nie mówić kupiono Linesa i "Kałasza" - zawłaszcza On przydałby się w sobotę zamiast beznadziejnie słabego bizaka. Te zakupy to pomysł mandrysza a dziś się tłumaczy że sprzedano Surmę, Grzelaka, Madeja etc... Dziś wiem za co miałem szacunek dla Oresta. Wieszaliśmy na nim psy za to że nie gramy o mistrza a tu piotruś pan nam udowodnił że Orest to był jednak gość.
Mam taką cichą propozycję dla "trenera", powiedz im chłopie :"Panowie! Grajcie jak umiecie" i zobaczysz że będzie lepiej.
Jedno Gerhat z czym się zgadzam to kibice. Mogę byc załamany ale na mecze będę chodził żeby za przeproszeniem "ch** na ch*** stał..."
Pozdrawiam i obyśmy sie jeszcze tej wiosny mieli powody cieszyć.

gerhat
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 10273
Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
Lokalizacja: wszyscy wiedzą
Kontakt:

#60 Post autor: gerhat » 13 maja 2003, o 09:06

Jeżeli Tobie podobał się lepiej mecz na Górniku, to nie będę się spierał, Ty pozostań przy swoim a ja przy swojej indywidualnej ocenie, ale w różnicy pomiędzy tymi meczami "Nieba" napewno nie ma.
Ma rację M.Nowak pisząc, że potrzebne jest nowe nastawienie wszystkich, a tego malkontenctwem się napewno nie osiągnie. Ja również nie jestem zadowolony z remisu, przeczytaj dokładnie to co wczesniej pisalem, ale daleki jestem od wywalania kubła pomyj na zawodników i trenera z powodu remisu.


ps
kolejna postawa kibica, ktoś pisze: Cecot powiedział mojemu koledze, że trener to i tamto. Co to jest? Magiel pełen bab, czy co? Może zaczniemy pisać takie teksty w temacie KAPUSIE. Czy ktoś chce zaszkodzić Cecotowi czy Mandryszowi?
Jeżeli tak się dzieje to zaczynam się nie dziwić postawie Wosia czy Fornalika, bo który zawodnik będzię chciał gadać z kibicem po takich wpisach? Przez takie chamstwo cierpią zawodnicy i uczciwi kibice którzy chcieliby być z drużyną na dobre i złe.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Pulocini i 67 gości