godziny spotkań rezerw
- L_M
- Posty: 1135
- Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
- Lokalizacja: z misji na Marsa
- Kontakt:
- L_M
- Posty: 1135
- Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
- Lokalizacja: z misji na Marsa
- Kontakt:
- Simone
- Posty: 2119
- Rejestracja: 1 wrz 2003, o 21:36
- Lokalizacja: EGAL
- Kontakt:
- Kirek
- Posty: 582
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 17:52
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1328
- Rejestracja: 23 paź 2004, o 11:50
- Lokalizacja: GóRny Śląsk
- Kontakt:
Porazka 3-0 u siebie. Łatwo i przyjemnie oczywiscie dla Mysłowic. Przyjechała druzyna w której nie grali bajtle jak w innych i wtopa.
Gra beznadziejnie słaba. Błedy Bartnika i Kosmickiego ( Temu Panu juz dziekujemy-DNO), ciezko kogos wyroznic, kolejna kartka dla Petasza za pyskowanie... Jako tako starał sie Fosa i Starowicz. Zero ataku bo Markiewicz sobie nie radzi.
Najbardziej szkoda mi Bartnika bo chop dobrze prezentował sie w tamtej rundzie. Jendak obiektywnie patrząc nikt z tych rezerw nie nadaje sie do gry w pierwszej jedenastce Ruchu.
Gra beznadziejnie słaba. Błedy Bartnika i Kosmickiego ( Temu Panu juz dziekujemy-DNO), ciezko kogos wyroznic, kolejna kartka dla Petasza za pyskowanie... Jako tako starał sie Fosa i Starowicz. Zero ataku bo Markiewicz sobie nie radzi.
Najbardziej szkoda mi Bartnika bo chop dobrze prezentował sie w tamtej rundzie. Jendak obiektywnie patrząc nikt z tych rezerw nie nadaje sie do gry w pierwszej jedenastce Ruchu.
Wynik mówi wszystko,w obronie to tylko Starowicz zagrał dobrze,Bartnik popełnił bład i było 1-0, Kosmicki to tragedia. Druga bramka to karny po faulu Petasza. Pomoc to tylko Foszmanczyk cos próbował.Petasz probowal wrzucac ale niestety nie było wykonczenia. Ataku nie było,mało pilek w 2 polowie dostawal Basta ktory przeszedł do ataku w drugiej polowie. Markiewicz słabo.Na 3-0 w koncówce meczu Mysłowice strzelili po tym jak chlopak z rezerw nie upilnowal napastnika ktory lobnał Nowaka wychodzacego za 16-stke. Podsumowywujac to tylko tych dwóch :Starowicz i Fosa cos grali . A to na 11 zawodnikow troche mało wiec nie powiedzialbym ze nikt sie nie nadaje na 18 meczowa 1 składu bo ciezko z powodu porazki obwiniac wszystkich a wiadomo ze kilku meczu nie wygra. Inna sprawa to dobor boiska, wiem ze oba sklady mialy takie same warunki, ale dla druzyny ktora potrafi pograc pilka i poklepac to gra na boisku z dolkami to tragedia, ale to juz ktos z klubu powinien klepnąc sie w czoło. A co do zawodników ktorzy grali na jesien w 1 skladzie to kazdy kto grał w pilke wie ze sie tego nie zapomina wiec powodów tego ze graja w A klasie i to jak sie prezentuja mozemy sie tylko domyślac. PozdRawiam
- Kirek
- Posty: 582
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 17:52
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
A ja trochę z innej beczki. Udało mi się zamienić z kolegą w robocie więc byłem na szpilu rezerw. I ja to widzę tak.
Według mnie mecz był ustawiony :
1. grali na hasioku, gdzie jak juz ktos wcześniej napisał gra się "bij a leć" a nie atakiem pozycyjnym. Gdyby grali na głównej murawie to Mysłowice nie miałyby szans. Inna sprawa że takich błędów w obronie (poraz kolejny Kośmicki DNO) nie powinni robić zawodnicy z pierwszoligową przeszłością.
2. Sędzia ; który daje kartkę Petaszowi , bo się upomniał o kartkę za zagranie ręką chopa z Mysłowic; który nie dyktuje ewidentnego karniaka na Markiewiczu (chyba wogóle nie gwizdał fauli na tym chopie), nawet gdyby strzelili (Wawrzyńczok z główki po rożnym Petasza i Bartnik z 2 metrów do pustej) to sędzia odgwizdałby faul dla Mysłowic.
3. Zero reakcji Wleciała (a widziałem że był) - ostatnio jak ich opieprzył to w II połowie 5 bram.
Podsumowując : atak nie miał wsparcia z pomocy (Fosa słabiej niż ostatnio - dużo pił do nikogo, Bartnik próbował niepotrzebnie ataku pozycyjnego na tych dołkach), jak już kiedyś mówiłem na tym boisku łatwiej się bronić niż grać football. Chyba Ruch po cichu odpuścił wejścia do okręgówki (no bo to większe koszty). Nie winiłbym za to zawodników tylko zarząd. Najbardziej szkoda mi Seby - zaś 3 tory w plecy nie z jego winy.
Ludzie trzeba patrzeć szerzej na mecz a nie tylko na to co na boisku. Pozdro dla wszystkich którzy byli na szpilu.
Według mnie mecz był ustawiony :
1. grali na hasioku, gdzie jak juz ktos wcześniej napisał gra się "bij a leć" a nie atakiem pozycyjnym. Gdyby grali na głównej murawie to Mysłowice nie miałyby szans. Inna sprawa że takich błędów w obronie (poraz kolejny Kośmicki DNO) nie powinni robić zawodnicy z pierwszoligową przeszłością.
2. Sędzia ; który daje kartkę Petaszowi , bo się upomniał o kartkę za zagranie ręką chopa z Mysłowic; który nie dyktuje ewidentnego karniaka na Markiewiczu (chyba wogóle nie gwizdał fauli na tym chopie), nawet gdyby strzelili (Wawrzyńczok z główki po rożnym Petasza i Bartnik z 2 metrów do pustej) to sędzia odgwizdałby faul dla Mysłowic.
3. Zero reakcji Wleciała (a widziałem że był) - ostatnio jak ich opieprzył to w II połowie 5 bram.
Podsumowując : atak nie miał wsparcia z pomocy (Fosa słabiej niż ostatnio - dużo pił do nikogo, Bartnik próbował niepotrzebnie ataku pozycyjnego na tych dołkach), jak już kiedyś mówiłem na tym boisku łatwiej się bronić niż grać football. Chyba Ruch po cichu odpuścił wejścia do okręgówki (no bo to większe koszty). Nie winiłbym za to zawodników tylko zarząd. Najbardziej szkoda mi Seby - zaś 3 tory w plecy nie z jego winy.
Ludzie trzeba patrzeć szerzej na mecz a nie tylko na to co na boisku. Pozdro dla wszystkich którzy byli na szpilu.
- L_M
- Posty: 1135
- Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
- Lokalizacja: z misji na Marsa
- Kontakt:
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 6680
- Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
a może skoro nie chcą wleźć, to nei chcieli puscić Norko, bo chop świeży, by sie jeszcze chcioł pokozać, i by porzypadkiem zremisowali, choć w sumie im i tak by to nie pomogło. A grać raczej nei bedzie bo póki co Paśnik mimo, że popełnia błędy (kolejne z JAgą), to nie przynoszą one konsekwencji w postaci straty punktów. Co do rezerw, to też sie zdaja sprawa, że im wcale nie musi zależeć na awansie, ale żeby przynajmniej coś pograli, żeby zależało im na pokazaniu sie i możliwym załapaniu choćby do 18, a tam wiekszość gro choby byli na zesłaniu, rozumia, ze dla kliku z ich A-klasa, to straszny spadek, bo nie jeden z nich jeszcze w zeszłej rundzie był podstawowym graczem naszej drużyny, ale jednak od profesjonalnego gracza powinno się wymagać zaagngażowania w każdej grze, a tam to można powiedzieć chyba tylko właśnie o tych modych kere widać, że walczą, dlatego wszystkich starych kere sie nie łapiom niech wywalą bo nie ma sensu ich trzymać. potrem wyłązi jeden z drugim do pierwszej drużyny i jak mo tako koncentracja jak w tym meczach rezerw to nie ma sie co dziwić, że potem błedy jeden z drugim popełnia.
Wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje. E. Burke
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], pepson19R20 i 37 gości