Witam i gratuluję zwycięstwa. Z przebiegu meczu Jaga cisnęła (choć większą częśc meczu było to nieporadne bicie głową w "Niebieski" mur), a Ruch zdobywał bramki. Wasi zawodnicy dobrze pokazali się w grze obronnej oraz skutecznych kontratakach (choć można je było policzyć na palcach jednej ręki). Na tle Jagi zaprezentowali dojrzały, drużynowy charakter i zadziorność, czego nie można powiedzieć o wszystkich piłkarzach Jagi. Nasi kopacze mieli swoje momenty na podniesienie się z kolan (akcja "sam na sam" Moskala, czy strzał Piegzika z okolicy 5metra, jednak Wasz bramkarz był za każdym razem na posterunku), ale tego dnia poprostu poraz kolejny dały o sobie znać wszystkie mankamenty w przygotowaniu drużyny do tego sezonu, czego nie zatrą przebłyski typu mecz z Zawiszą.
Moje uznanie w tym meczu zdobyli Wasi:
-bramkarz (w zasadzie, w krytycznych momentach nie pozwolił by losy spotkania się odwróciły)
-strzelcy bramek (konsekwentnie wyczuli słaby punkt naszej obrony i później dwa podobne trafienia przy "długim" słupku)
-obydwaj środkowi pomocnicy (świetnie czytali grę naszych odpowiedników, no i te podania z klepki na sam koniec meczu)
Piłkarsko w Białymstoku ten sezon już się skończył. Pozostaje Nam jeszcze aspekt kibicowski na trybunach i mecz z Widzewem.
Wasi wyjazdowicze w dobrej jak na środek tygodnia liczbie (na oko blisko 90 głów - bo w Białym upchali Ich w jednego Ikarusa). Fajna spontaniczność po bramkach, ale w całym meczu mało dosłyszałem czy coś "dłuższego" śpiewali, bo mi Nasza Ultra z bebna po uszach dawała
Pozdrawiam i do zobaczenia za rok na piłkarskich stadionach.
PS
późno w nocy gdzies na jagiellońskich stronach będzie dostępny skrót spotkania