Ruch Chorzów -Radomiak Radom 20.05

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
spyru
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 5084
Rejestracja: 13 lis 2003, o 19:47
Kontakt:

#121 Post autor: spyru » 21 maja 2006, o 00:18

Gra momentami dobra i widowiskowa. Były też momenty przestoju. Jak dla mnie dzisiaj najlepsi Miki i Grzyb.
za***ista fana z Siemianowic. Doping 1 klasa, w młynie nas było bardzo mało i trzeba coś z tym zrobić :evil:
Ja zawsze będę, zawsze będę wspierał drużynę swą!!

Awatar użytkownika
Simone
Posty: 2119
Rejestracja: 1 wrz 2003, o 21:36
Lokalizacja: EGAL
Kontakt:

#122 Post autor: Simone » 21 maja 2006, o 00:25

za to z dziesiony az sie wylewalo ale czy jest sie czemu dziwic ? tutaj doping pachnie Europa ...

Trudno bedzie cos zrobic , musicie cierpliwe czekac i wolno bo wolno ale z meczu na mecz pewnie bedzie przybywalo wyselekcjonowanych

volek
Posty: 845
Rejestracja: 20 maja 2003, o 13:23
Lokalizacja: z Tych Niebieskich
Kontakt:

#123 Post autor: volek » 21 maja 2006, o 00:25

KK pisze:Teraz fajnie byloby przywiezc jakas zdobycz z Bialegostoku (moze jakiegos niedzwiedzia polarnego? :D)
albo zubra :wink:
dla mnie dzis najlepszy chop na boisku to Wojtek Grzyb-to jest ten Grzybek ktorego chce ogladac.
Jeszcze co do liczby widzow-na oficjalnej pisze ze znow 3 tys,a wg "sportowych faktow" na Cichej dzis zasiadlo 5 tys i mysla,ze to jest blizsze prawdy.
"W życiu piękne są tylko chwile..."-Ryszard R.
[img]http://images21.fotosik.pl/219/a35f04d4d948e135.jpg[/img]

Awatar użytkownika
THOMY
Posty: 1162
Rejestracja: 9 sty 2003, o 17:17
Lokalizacja: RuhRpott
Kontakt:

#124 Post autor: THOMY » 21 maja 2006, o 00:27

spyru pisze:w młynie nas było bardzo mało i trzeba coś z tym zrobić :evil:
przeniys mlyn na dziesiona - doping gwarantowany :!:
do mlyna nalezom stare i mode - mlyn musi przelazic z pokolyia na poklynie a mode niych sie uczom lod starych z DZIESIONY
http://www.fcd-ruchchorzow.de" onclick="window.open(this.href);return false;

abnamro
Posty: 132
Rejestracja: 13 wrz 2005, o 13:11
Lokalizacja: katowice
Kontakt:

co to było

#125 Post autor: abnamro » 21 maja 2006, o 00:40

co to była w przerwie za akcja?? za stadionem.... bo żech nie widzioł
Zawsze i wszędzie RUCH

Awatar użytkownika
L_M
Posty: 1135
Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
Lokalizacja: z misji na Marsa
Kontakt:

#126 Post autor: L_M » 21 maja 2006, o 00:46

slavo pisze:G. Mikulenas - Radomiak Radom 2:0
Ruch Chorzów - Radomiak Radom 0:1

Panowie Śrutwa, Bizacki i Bonk po raz kolejny udowodnili, że czas kończyć karierę. Trener Wleciałowski potwierdził wszystkie wymieniane po innych meczach przeze mnie niedostatki w swoim warsztacie trenerskim (czyli brak rozeznania w rozwoju sytuacji meczowej).
dla mnie wypowiedz dla calego Ruchu krzywdzaca. Mikulenas zagral swietnie, to prawda, bo byl wszedzie, wywalczyl wslizgiem pilke na swojej polowie by po kilkudziesieciu sekundach omal nie trafic do bramki rywala bedac w jego polu karnym. ale dzisiaj cala druzyna, mimo sporych bledow, zrobila ten wynik. gra momentami slaba, ale wygralismy, pare akcji dobrych bylo, walka i zaangazowanie do konca. Miki strzela, jest dla mnie pilkarzem ktory nadaje sie do pierwszej ligi (nikt go raczej nie pusci, spokojnie ;) ), ale ktos mu podaje, ktos broni z tylu. grzyb bardzo dobry mecz wg mnie. slabiej pulo, a zmiana jaka dal w przerwie bonk wyszla nam na korzysc - bonk rzeczywiscie moze nie nadaza za ta druzyna, formy nie ma, ale od pulkowskiego z pierwszej polowy byl lepszy i o to w tym chodzi - szybka i dobra zmiana Wleciala, dlatego mysle ze brawa dla niego.

wejscie bizaka - biega, walczy, na ostatnie minuty dobrt zawodnik, z doswiadczeniem. pisalo sie 'bizaka sie boja sciagnac, to chop na ostatnie minuty' - wchodzi na ostanie minuty, zas jakeis ale. ludzie, my nie przegrywamy 6 meczu z rzedu, a ta druzyna naprawde dopiero powstaje. wiec gadka o brakach wleciala mysle ze jest nie na miejscu - co jak co, ale eksperymenty i ryzyko w momencie, w ktorym punkty i tak zdobywamy, a utrzymania bez barazny jeszcze pewnego nie ma, dopiero bylaby glupota.

przesuniecie pepe na lewa pomoc dobry Ruch, po mimo kilku zlych zagran jedna z jasniejszych postaci od kilku meczow. kto wie czy nie na dluzej bedzie z niego prawdziwy lewy pomocnik. Srutwa - rzeczywiscie dzis do konca nie wytrzymal fizycznie, mysle ze zmeczenie. ale asyste mial, zmarnowal moze jedna setke. ok - nienajlepiej, ale zrobil tez pozycje Mikiemu, ktory to super wykorzystal - o to w tym wszystkim chodzi.

dzisiaj mecz moze i nienajlepszy, ale po raz kolejny walka do konca sie oplacila, po raz kolejny wygrywamy, przypomnijmy sobie ile to razy bylismy lepsi i 'pechowo' przegrywalismy. za to slavo notujemy kolejny juz nie nawet krytyczny, ale krzywdzacy post naszego forumwego mourinho. ja mam satysfakcje, a wleciala wogole pewnie to nie interesuje, ze robi swoje i sa tego efekty. nie mowie ze nie moze byc lepiej, mowie ze w pol roku zrobil ogromna prace. to wyglada tak, jak by niektorym nie w smak byly te zwyciestwa. szkoda.

brelok

#127 Post autor: brelok » 21 maja 2006, o 01:12

Tylko jedna uwaga starego chopa.
"ta druzyna dopiero powstaje" - Myszor 34 lata, Klaczka 31 lat, Grzyb - 32 lata, Smarzyński - 32 lata, Srutwa - 35 lat, Mikulenas - 33 lata, Bizacki - 33 lata
Niech mnie ktoś uszczypnie !

a propos pana Srutwy - przestał dokładnie cały mecz, najsłabszy zawodnik meczu gdzies od około 30 minuty spora cześć głownej domaga się wymiany tego człowieka i ma rację. I co ? I nic. A teraz sie paru ludzi rozpływa nad jego asystą. Smutne jest jak sie buduje "mit" człowieka, który znowu zagrał "piach" opierając ten mit na fakcie, że Mikulenas "tez zmarnował" (wcześniej bramkarz podbił tę piłkę). Mikulenas miał 3 "setki" wykorzystał 2. Skuteczność 67%. Jak pan Srutwa dojdzie do 15% to mozemy pogadać. Dlaczego to jeden napastnik potrafi walczyć na całym boisku, a drugi nie potrafi na 5 metrach wokół siebie.

Zaś róznice pomiędzy Pulkowskim (bramka dla Radomiaka obciąża jego konto, co zresztą przyznał), Bonkiem są dwie - pierwsza zawiera się w słowie "znów". Bo Pulkowski zagrał słabo, a Bonk znów słabo. A druga róznica polega na tym, że gdy gra pan Bonk to automatycznie w środku robi się dziura i nie ma gry defensywnej w lini pomocy.

pozdrawiam wszystkich a szczególnie bezkrytycznych piewców pewnych panów

Awatar użytkownika
L_M
Posty: 1135
Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
Lokalizacja: z misji na Marsa
Kontakt:

#128 Post autor: L_M » 21 maja 2006, o 01:21

Do pozdrowien sie nie odnosze, bo bezkrytyczny nie jestem. i dobrze wiem ,ze gdyby nie Mikulenas to moglibysmy dzis byc na miejscu Radomiaka. Ale tu jest cala druzyna ktora ostro pracuje nad tym, zeby te wyniki robic, ostro pracuje na bramki Mikiego. Nie wszyscy maja taka forme jaka Mikulenas, ale przypominam jebanie Mikiego po pierwszych paru meczach...

Srurwa - jak juz wspomnialem nie jestem bezkrytyczny, jak juz wspomnialem dzisiaj slabiej. ale ten gosciu robi nam w prawie kazdym meczu gre z przodu. zauwaza to kazdy, tylko nie kibic Ruchu. pogadajcie po meczu z ludzmi z Radomia, z ludzmi z Bydgoszczy, z Ostrowca czy Nowego Miasta - kazdy mowi ze jego rola jest nie do przeceniania. i obecnie, kiedy na boisku sie uspokoil, kidy walczy o kazda pilke (tak jak mowie - dzisiejszego meczu w to nie wliczam bo bylo slabo, ale wygralismy i dla mnie to jest najwazniejsze), jest jednym z kluczowych ogniw tej druzyny. sam mam nadzieje ze w przyszlym roku jego role przejmie ktos inny, ale pisanie 'po raz kolejny udowodnil', stawianie go wjednym rzedzie z Bizakiem ktory pol rondy gral dno, drugie pol wcale albo role zmiennika (i w tej roli mysle ze jest ok), jest krzywdzace. przykro mi - ja uwazam pewnych ludzi, ktorzy pilka zajmuja sie od zawsze, trenerow innych druzyn, obiektywnych ludzi z innych ekip ktorzy wyznawcami Srutwy nigdy nie byli, za bardziej wartosciowe od tych ktorzy dla tradycji wchodza na forum po kazdym meczu i pisza to samo bez wzgledu na wynik. i - to prawda, zdanie tych ludzi podzielam.

Mikulenas - gra, az milo patrzec
Myszor - ostatnio coraz lepiej, ale mysle ze w przyszlym sezonie o miejsce w skladzie moze miec trudno, predzej czy pozniej bedzie mial zmiennika
Klaczka - srodek obrony, jak na ta pozycje nie taki 'stary', gra bardzo dobrze w wiekszosci spotkan. Obrona mysle ze jest wogole ok, bo w razie czego jest Baran, kwestia sciagniecia kogos kto pogra w srodku pola
Grzyb - przyszedl zima, okres przygotowawczy stracony przez kontzuje. od 5 meczy dla mnie najlepszy po Mikim (od meczu z Heko)
Smarzynski - bez miejsca w skladzie wiec nietrafiony argument.
Srutwa - on sam chyba dobrze wie ze to koncowka, poki co gra dobrze (nie strzela bramek ok - ale robi to ktos inny, najwazniejsze sa efekty)
Bizacki - bez miejsca w skladzie, nietrafiony argument

co do wieku zawodnikow - tego tez sie boje, na nastepna runde, bo trzeba szukac mlodych zmiennikow, ktorzy nawet jesli jeszcze w przyszlym sezonie nie pograja, to ograja sie i plynnie zmienia tych 'starych'. ale dla mnie oni moga miec po 80 lat, a bede sie upieral ze ta druzyna dopiero powstaje, bo chodzi o to ile graja razem, u jednego trenera, jedna taktyka. i od razu mowie - nie bede za pol roku pisal jak ktos ich zmieni 'ta druzyna powstaje', tylko wlasnie chodzi o to, zeby znalezc ludzi ktorzy plynnie przejma ich role.

i jeszcze roznica miedzy Bonkiem a Pulkowskim. Dlatego ze Pulo zagral slabo, a Bonk 'znow' slabo, to Pulo ma miejsce w skladzie, a Bonk nie! proste jak swinski ogon. Bonk po przerwie zagral nienajlepiej, ale lepiej od Pulkowskiego - stad moja pozytywna ocena tej zmiany, bo jak dla mnie przy niekorzystnym rezultacie innej zmiany byc nie moglo. przypominam ze to Bonk bardzo dobrze zagral do Grzyba, po czym ten wylozyl pilke Mikiemu. Bonk dwa razy byl bliski pokonania bramkarza, czyli jako srodkowy pomocnik robil zamieszanie pod bramka Radomiaka. a ze jest slabszy, to zaczyna z lawki.
Ostatnio zmieniony 21 maja 2006, o 01:35 przez L_M, łącznie zmieniany 1 raz.

arcio
Posty: 5014
Rejestracja: 10 sie 2002, o 20:14
Kontakt:

#129 Post autor: arcio » 21 maja 2006, o 01:30

brelok pisze:Tylko jedna uwaga starego chopa.
"ta druzyna dopiero powstaje" - Myszor 34 lata, Klaczka 31 lat, Grzyb - 32 lata, Smarzyński - 32 lata, Srutwa - 35 lat, Mikulenas - 33 lata, Bizacki - 33 lata
Niech mnie ktoś uszczypnie
na budowe zespołu tzreba patzreć w kontekście dalszym
z tych zawodników co wymieniłeś to raczej w pierwszej 11 - przy zachowaniu obecnej formy - łapać sie bedą tylko Grzyb i Miki
reszta z wymienionych emerytura
do podstawy należy zaliczyć Barana, Makucha, Pulkowskiego, Grzyba, Mikulenasa i na nich opierać nowy skład

co do samego meczu to wygraliśmy kolejna bitwe
niestety starcilismy za dużo w poprzedniej rundzie aby teraz eksperymentować
mamy sklad który od jakiegoś czasu nie przegrywa
są zadatki na dobry zespół na wiosne - przy paru wzmocnieniach

radomiak zagral dziś bardzo ambitnie - mógł nas ukuć ale skończyło się dla nas miło i mamy kolejny 3 pkt
wiem że miki nie gra idealnie ale ten chłopak w całej swojej skromności jest o 2 klasy lepszy od pozostałych naszych napastników
śmiem twierdzić że jest najlepszym naszym piłkarzem

dzisiejszy mecz pokazał ze jeszcze nam sporo brakuje do bardzo dobrej gry, ale są podstawy i wierzyć tzreba ze praca którą teraz sie rozpoczęła bedzie szła we właściwym kierunku
nigdy nie jest za późno

brelok

#130 Post autor: brelok » 21 maja 2006, o 01:36

Jeśli chodzi o stosunek do wyczynów p. Srutwy w tej rundzie to różnimy się w w następującym punkcie.
Ty uważasz, że Mariusz zagrał jeden czy parę słabych meczy. Ja uważam wręcz odwrotnie czyli zagrał jeden cza dwa dobre mecze, a jego regres formy staje sie coraz bardziej widoczny w miarę jak runda dobiega końca. Ponadto uważam, że w trakcie meczu nie ma miejsca na sentymenty i rozpamiętywanie zasług. Czyli jeśli ktoś gra dziś dno to nawet jeśli to jest jego pierwsze "dno" od pięcu kolejek nalezy go zmienić tym bardziej w sytuacji gdy wynik jest niekorzystny.

ps. Mikulenas nie ma jakieś diametralnie lepszej formy od innych - jemu po prostu bardziej się chce chcieć. Bo to nie forma powoduje, że ktoś walczy na całym boisku, a ktos inny nie dobiegnie 1,5 metra do piłki. Tu znajdziemy właśnie różnice pomiędzy Grzybem, który wyjdzie do piłki i Bonkiem, który łaskawie na nią czeka aż dostanie podanie dokładnie do nogi (a jeśli nie dostanie to po ptokach)

Awatar użytkownika
L_M
Posty: 1135
Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
Lokalizacja: z misji na Marsa
Kontakt:

#131 Post autor: L_M » 21 maja 2006, o 01:44

brelok pisze:Jeśli chodzi o stosunek do wyczynów p. Srutwy w tej rundzie to różnimy się w w następującym punkcie.
Ty uważasz, że Mariusz zagrał jeden czy parę słabych meczy. Ja uważam wręcz odwrotnie czyli zagrał jeden cza dwa dobre mecze, a jego regres formy staje sie coraz bardziej widoczny w miarę jak runda dobiega końca. Ponadto uważam, że w trakcie meczu nie ma miejsca na sentymenty i rozpamiętywanie zasług. Czyli jeśli ktoś gra dziś dno to nawet jeśli to jest jego pierwsze "dno" od pięcu kolejek nalezy go zmienić tym bardziej w sytuacji gdy wynik jest niekorzystny.

ps. Mikulenas nie ma jakieś diametralnie lepszej formy od innych - jemu po prostu bardziej się chce chcieć. Bo to nie forma powoduje, że ktoś walczy na całym boisku, a ktos inny nie dobiegnie 1,5 metra do piłki. Tu znajdziemy właśnie różnice pomiędzy Grzybem, który wyjdzie do piłki i Bonkiem, który łaskawie na nią czeka aż dostanie podanie dokładnie do nogi (a jeśli nie dostanie to po ptokach)
w dzisiejszym meczu to ja zauwazylem regres formy po tym tempie rozgrywek u wiekszosci chlopakow, wcale nie tych starych, i nie tylko u Srutwy. Jesli ktos nie widzi wslizgow, gry do konca Mariusza, to rzeczywiscie sie nie dogadamy. wiec o 'nie chceniu' raczej nie ma mowy, na pewno nie u niego. ale z tym ze wychodzi zmeczenie bym sie zgodzil, podobnie bylo chyba rowniez w Bydgoszczy. ale tez Mariusz zostal zmieniony. Bonk jest za wolny, ale dzisiaj po prostu zrobil swoje - dziekujemy, nastepny mecz pewnie znow od lawki. i dobrze.

i sprawa tego czy kogos nalezy zmieniac czy nie, czy to blad wleciala czy nie. nie wiem czy ktos zauwazyl, ale to 3 mecz (Heko i remis do przerwy, Drweca i remis do przerwy - do konca niestety czyli tego nie licze, Zawisza i przegrywamy, dzis przegrywamy do przerwy) na 4 ostatnie, w ktorych wynik jest niekorzystny, a mimo to na koniec staje sie korzystny. Pewnie to zupelnie nie zasluga Wleciala. a on ma po prostu swoja filozofie gry, ktora polega na KONSEKWENCJI - stad nie ma zmian szybkich, ale tez nie ma tych pochopnych. a wy widzicie tylko jdna strone medalu.

Awatar użytkownika
ruchowiec71
Posty: 142
Rejestracja: 5 kwie 2006, o 18:27
Kontakt:

#132 Post autor: ruchowiec71 » 21 maja 2006, o 04:15

Lukas Michalski pisze: Myszor - ostatnio coraz lepiej, ale mysle ze w przyszlym sezonie o miejsce w skladzie moze miec trudno, predzej czy pozniej bedzie mial zmiennika
To raz Dzis mimo wygranej i szaleństwa że mamy 3 pkt chce cos dodac. Myszor coraz lepiej???? jasne I Balul najlepsi w Ruchu to Myszor I Balul (jeszcze Bonk). Sorka za sarkazm ale co piłka byla n anazej prawej obronie to strata źle wybicie itd gdyby nie Baran( ktoś mi zarzucił że szkoda Brana do obrony) to watpie wdzis w wygrana - dla mnie naljepszy dzis zawodnik. Brana do obrony a pomocnik (pawdziwy rozgrywajacy) do pomocy Myszor - wymiana Bratnik lub Smażyński Balul wymiana na Kośmicki prosze!!!!
a co do Bonka ktos tu pisze że wszedł było 0:1 a skończyło sie 2:! ale on to zwolnienie żadnej ale to zadnej wizji gry jest kontra i prosi sie prostopadła piła do Mikiego lub Mario a on na skrzydło. Atak pozycyjny trzeba rozciagnąc gre a Bonk do srodka. W końcówve fajni ekółeczka i spoo - wnioske BOnk na utrzymanie wyniku.
Nie chce zebysci emysleli ze sie czepiema bo jak mało kto jestem na zawsze z druzyna i do konca spiewam i zosataje w sektorze.Ktoś napisał (inny temat) że cos zatrybiło w druzynie. czeka nas długa droga choć wierze że bbedzie dobrze
WIELKA WIELKA WIELKA


NIEBIESKA ERKA

Awatar użytkownika
spyru
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 5084
Rejestracja: 13 lis 2003, o 19:47
Kontakt:

#133 Post autor: spyru » 21 maja 2006, o 04:25

Ja do dzisiejszej gry Bonka nic nie mam. Za to właśnie Baran szczgólnie w pierwszej połowie potracił kilka głupich piłek, co mogło sie skończyć nieciekawie. A poza tym to jest takie powiedzenie - Zwyciezców sie nie sądzi :wink:
Ja zawsze będę, zawsze będę wspierał drużynę swą!!

Awatar użytkownika
ruchowiec71
Posty: 142
Rejestracja: 5 kwie 2006, o 18:27
Kontakt:

#134 Post autor: ruchowiec71 » 21 maja 2006, o 04:26

Lukas Michalski pisze:
brelok pisze:Jeśli chodzi o stosunek do wyczynów p. Srutwy w tej rundzie to różnimy się w w następującym punkcie.
Ty uważasz, że Mariusz zagrał jeden czy parę słabych meczy. Ja uważam wręcz odwrotnie czyli zagrał jeden cza dwa dobre mecze, a jego regres formy staje sie coraz bardziej widoczny w miarę jak runda dobiega końca. Ponadto uważam, że w trakcie meczu nie ma miejsca na sentymenty i rozpamiętywanie zasług. Czyli jeśli ktoś gra dziś dno to nawet jeśli to jest jego pierwsze "dno" od pięcu kolejek nalezy go zmienić tym bardziej w sytuacji gdy wynik jest niekorzystny.

ps. Mikulenas nie ma jakieś diametralnie lepszej formy od innych - jemu po prostu bardziej się chce chcieć. Bo to nie forma powoduje, że ktoś walczy na całym boisku, a ktos inny nie dobiegnie 1,5 metra do piłki. Tu znajdziemy właśnie różnice pomiędzy Grzybem, który wyjdzie do piłki i Bonkiem, który łaskawie na nią czeka aż dostanie podanie dokładnie do nogi (a jeśli nie dostanie to po ptokach)
w dzisiejszym meczu to ja zauwazylem regres formy po tym tempie rozgrywek u wiekszosci chlopakow, wcale nie tych starych, i nie tylko u Srutwy. Jesli ktos nie widzi wslizgow, gry do konca Mariusza, to rzeczywiscie sie nie dogadamy. wiec o 'nie chceniu' raczej nie ma mowy, na pewno nie u niego. ale z tym ze wychodzi zmeczenie bym sie zgodzil, podobnie bylo chyba rowniez w Bydgoszczy. ale tez Mariusz zostal zmieniony. Bonk jest za wolny, ale dzisiaj po prostu zrobil swoje - dziekujemy, nastepny mecz pewnie znow od lawki. i dobrze.

i sprawa tego czy kogos nalezy zmieniac czy nie, czy to blad wleciala czy nie. nie wiem czy ktos zauwazyl, ale to 3 mecz (Heko i remis do przerwy, Drweca i remis do przerwy - do konca niestety czyli tego nie licze, Zawisza i przegrywamy, dzis przegrywamy do przerwy) na 4 ostatnie, w ktorych wynik jest niekorzystny, a mimo to na koniec staje sie korzystny. Pewnie to zupelnie nie zasluga Wleciala. a on ma po prostu swoja filozofie gry, ktora polega na KONSEKWENCJI - stad nie ma zmian szybkich, ale tez nie ma tych pochopnych. a wy widzicie tylko jdna strone medalu.
Sorka że posc po poście ale KONSENKWENCJA???
Fajnie że odrabiamy ale......konsenkwencja jest ze Myszor gra ciaglee mimo ze d paru meczy prosi sie (mecze u sibie bo wyjazdy tylko ogladam z comtv ato jednak nie oddaa całowsci meczu) zeby była n atej pozycji zmiana. to samo Balul czy nas ztrener nie wiedziął w krótkim odstepie czasu 2 błedu któremogły kosztowąd nas brame(i to nie pierwwszy raz ). Mario zły dzis???? I tak cały czas bym chciał by to był zawodnik wchodzacy ala larsoon lub zmieiany po 60 minatcah ale dzis jao tako i asysta na 2:1.propozycja na pszyszły sezon. Rozgrywacy (Baran na obrone Bonk na ławe) prawa oborne ewentualne lewy pomocnik bo dziś Łudziński całkiem całkiem ale czy to lewy pomocnik (lepszy niż nawet strzelacja ćwielong) Dosc tego
podro
WIELKA WIELKA WIELKA


NIEBIESKA ERKA

Pavlique
Posty: 4804
Rejestracja: 31 gru 2003, o 11:44
Lokalizacja: Pless-Stadt
Kontakt:

#135 Post autor: Pavlique » 21 maja 2006, o 07:25

Daleki żech je od bezkrytycyzmu wobec naszych grajków ale tak czytając te posty fto jak gro i kogo wymiynić... spomino mi się mecz z Widzewem... spomino mi się mecz na ściekach i jeszcze pora innych...
Ciekawe wiela z Wos pomyje wyloło by na Ronaldinho za szpil z Arsenalym, w całym meczu yno 1 dobre podani do przodku i nic wiyncyj...
Do mie jedyny problem to szuakć zmienników dla coraz starszych grajków na zadku... a że błyndy popełnaijom ... niy myli sie tyn fto nic niy robi... bez to nojbarzij cza pochwolić tych co grzejom ława...
Panowie som 3 pkt po cynżkim szpilu, żodyn niy łobiecywoł że bydzie cacy, a Wom źle... richtig zdo mi się że mocie jakies kompleksy abo Wos baba za fest pod laciym czimie...
Pozdr :wink:
I'm a man who walks alone

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 80 gości