#619
Post
autor: Luke » 13 kwie 2006, o 08:16
To skandal! Choć chorzowianie spłacają długi, centrala odbiera im punkty
PZPN gnoi Ruch
Krzysztof Kubicki
_________________________
Bałagan w PZPN przekracza wszelkie granice! Niezależnie od siebie organy związku podejmują sprzeczne decyzje. Ich ostatnią ofiarą jest Ruch Chorzów, któremu zabrano sześć bezcennych punktów.
Z problemami finansowymi Ruch ma problemy od 1994 roku. Były prezes klubu, a obecny działacz Wisły Kraków Krystian Rogala (51 l.), doprowadził klub na skraj bankructwa. Zadłużył go na kwotę 14 mln zł i wylądował z nim na dnie II ligi.
Piłkarze i szkoleniowcy pieniędzy nie ogladali przez miesiące, ale PZPN nie reagował, bo Rogala był członkiem... prezydium zarządu związku! Gdy skończyły się pieniądze i klub stanął na krawędzi przepaści, Rogala wraz ze swoimi kompanami uciekł od pustego koryta.
14-krotnego mistrza Polski w ostatniej chwili uratował Mariusz Klimek (36 l.), Śląski biznesmen, wraz ze sztabem swoich ludzi. Rok temu przekształcili oni Ruch w sportową spółkę akcyjną, przeprowadzili audyt i zgodnie z wytycznymi przejęli część zadłużenia pozostawionego w spadku po poprzednikach (5 milionów złotych).
- Pomocną dłoń podało nam prezydium zarządu PZPN, które zgodziło się, aby spłatę należności rozlożyć na kilka lat - tłumaczy Krzysztof Ziętek (51 l.), dyrektor Ruchu.
Niebiescy odzyskali płynność finansową i w przeciągu ostatniego roku spłacili blisko 600 tys. zł długu. Kolejne 400 tys. zł zostanie niebawem przelane na konta licznych wierzycieli. Jest ich aż 94! Rekordzistami są Marcin Malinowski (31 l.), były piłkarz Niebieskich, któremu klub zalega z wypłatą 200 tys. zł. Inne kluby, takie jak Widzew Łódź i KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, uciążliwych balastów pozbyły się dzięki dziwnym kruczkom prawnym. Byli piłkarze tych klubów już nie zobaczą uczciwie zarobionych pieniędzy, ale PZPN przymyka oko na takie machlojki!
Karze natomiast klub, który zgodnie z ustaleniami systematycznie spłaca zadłużenie! Sześć punktów Ruchowi Chorzów odebrał Wydział Dyscypliny PZPN, w którego gronie zasiadają... pracownicy innych klubów drugoligowych!
W Chorzowie są wściekli. - Kiedy czytam w oświadczeniu Wydziału Dyscypliny, że Ruch nie spłaca zadłużenia, to cholera mnie bierze! To kłamstwo! Zamiast na boisku gramy przy zielonym stoliku - kipi ze złości dyrektor Ziętek.
Źródło: "FAKT" 13 kwietnia 2006r.