#557
Post
autor: bogas1985 » 20 lut 2006, o 21:09
Czemu gral taki sklad??
Za 2 dni gramy sparing z Panathinaikosem, i tam Wlecialowski bedzie chcial sprawdzic na co stac Ruch, wtedy zapewne wystawi NAJLEPSZY sklad...
Potem jeszcze szpil z Heko i moze jeszcze jeden sparing, w ktorym beda grali juz najlepsi, a potem mecz z Widzewem. W gruncie rzeczy to nie jest glupie myslenie. Marek mogl od razu grac pierwszym skladem ,ale w sezonie sa kontuzje, kartki i na pewno chcial wiedziec co potrafia ewentualni zmiennicy i z tego co wynika potrafia niewiele
Petasza na lewej obronie raczej nie zobaczymy, Stawiam ze dalej na tej pozycju bedzie gral Bartnik, a z prawej Myszor a nie Smarzynski. Mi sie wydaje ze Wlecialowski chcial sprawdzic, jak bedzie spisywac sie obrona z dwoma potencjalnymi skrzydlowymi, w razie gdyby wynikw meczu byl niekorzystny. Ja na razie nie wpadam w panike. Najwazniejszym sparingioem bedzie mecz z Heko tuz przed rozpoczeciem rundy, Jak wtedy zdupimy bedzie mozna zaczac sie martwic...Na razie patrze jeszcze na cala sytuacje spokojnie. Jak juz napisalem wczesniej, nie tylko my dostajemy w dupa od slabyszych...jest wiele sparingow gdzie "slabszy" ogrywa "lepszego"
Na dzien dzisiejszy wyjsciowa jedenastka wg mnie wyglada tak;
Nowak - Myszor, Klaczka, Baran, Bartnik - Grzyb, Bonk, Pulkowski, Petasz - Mikulenas, Srutwa (Cwielong)
Srutwa tylko pod warunkiem ze bedzie gral 60 minut, nie bedzie ryczol i bedzie biegac caly szpil, co by o nim nie godac ale Mario ma umiejetnosc dochodzenia do czystych pozycji, gorzej z wykonczeniem...