Kadrę już mamy. Ale kiedy będziemy mieli trenera ???
- L_M
- Posty: 1135
- Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
- Lokalizacja: z misji na Marsa
- Kontakt:
Nie, nie chodzi o to kto go akceptuje w szatni a kto nie, bo to akurat ten czlowiek ma w du*** (no przeciez to jeden z argumentow 'za' ta kandytatura zreszta), udowodnil to zreszta w innych klubach, np tym zza miedzy. Po prostu Lorens chce pelnic inna funkcje, i liczy ciagle ze ta funkcje dostanie. Ot - powod dla ktorego jest w klubie. To wszystko co moge powiedziec.COBRA pisze:Przeciez to sama prawda co w tym zalosnego? Burdel burdel i jeszcze raz burdel!Lukas Michalski pisze:zaczyna sie... powoli takie komentarze robia sie zalosneCOBRA pisze:Klimek od Srutwy juz dostal odpowiednie instruktarze:)
co do Lorensa - jestescie pewni ze on chce byc na stale pierwszym trenerem? Bo z tego co slyszalem to nie, mial ochote na inna posade
Juz niechodzi o samego Lorensa bo jak szatnia go nie chce to trudno mu sie dziwic.Wiec niech jest ktos do ku*** nedzy spoza Niebieskiej rodzinki ktos z zewnatrz i tyla.
-
- Posty: 345
- Rejestracja: 10 sie 2002, o 23:40
- Lokalizacja: Glinde
- Kontakt:
Gdyby Wlecial mialby byc trenerem zaraz po Pingolu to mialbym duzo mniejsze watpliwosci jak do Fornala , ale teraz gdy ten drugi okazal sie totalnym niewypalem to mam obawy, czy nie bydzie powtorki z rozrywki.
Wlecialowskiego jako ( przede wszystkim ) gracza i poczatkujacego trenera cenie wyzej jak Fornala , ale zeby wreszcie u nas drgnelo to trzeba by bylo twardego trenera , ktory by tych w wiekszosci antypilkarzy bez ambicji pogonil porzadnie w szatni i na boisku .Idealnym kandydatem i nie trzeba daleko szukac bylby Lorens , ale cos mi sie wydaje , ze on nie ma ochoty pakowac sie w tyn scheiss. Ta funkcja jaka teraz pelni daje mu kase , ale za to ma spokojne nerwy, niczym nie ryzykuje , a jego trenerska reputacja ( nadszarpnieta ostatnio ) nie ucierpi.
Wlecialowskiego jako ( przede wszystkim ) gracza i poczatkujacego trenera cenie wyzej jak Fornala , ale zeby wreszcie u nas drgnelo to trzeba by bylo twardego trenera , ktory by tych w wiekszosci antypilkarzy bez ambicji pogonil porzadnie w szatni i na boisku .Idealnym kandydatem i nie trzeba daleko szukac bylby Lorens , ale cos mi sie wydaje , ze on nie ma ochoty pakowac sie w tyn scheiss. Ta funkcja jaka teraz pelni daje mu kase , ale za to ma spokojne nerwy, niczym nie ryzykuje , a jego trenerska reputacja ( nadszarpnieta ostatnio ) nie ucierpi.
-
- Posty: 4413
- Rejestracja: 12 sty 2004, o 14:18
- Lokalizacja: Bytom,Tarn-Góry
No chyba ze tak, jak to prawda to trudno.Ale tak jak pisalem wyzej przydal by sie ktos pokroju Lenczyka ktory zrobil by porzadek a jak bedzie zobaczymy.Choc i tak jestem przekonany ze Wlecial bedzie trenerem i wg mnie nic sie nie zmieni,ale to tylko moja opinia.Lukas Michalski pisze:Nie, nie chodzi o to kto go akceptuje w szatni a kto nie, bo to akurat ten czlowiek ma w du*** (no przeciez to jeden z argumentow 'za' ta kandytatura zreszta), udowodnil to zreszta w innych klubach, np tym zza miedzy. Po prostu Lorens chce pelnic inna funkcje, i liczy ciagle ze ta funkcje dostanie. Ot - powod dla ktorego jest w klubie. To wszystko co moge powiedziec.COBRA pisze:Przeciez to sama prawda co w tym zalosnego? Burdel burdel i jeszcze raz burdel!Lukas Michalski pisze:zaczyna sie... powoli takie komentarze robia sie zalosneCOBRA pisze:Klimek od Srutwy juz dostal odpowiednie instruktarze:)
co do Lorensa - jestescie pewni ze on chce byc na stale pierwszym trenerem? Bo z tego co slyszalem to nie, mial ochote na inna posade
Juz niechodzi o samego Lorensa bo jak szatnia go nie chce to trudno mu sie dziwic.Wiec niech jest ktos do ku*** nedzy spoza Niebieskiej rodzinki ktos z zewnatrz i tyla.
- m-p
- Posty: 1105
- Rejestracja: 31 sie 2002, o 17:39
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
- Ozor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11466
- Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
- Lokalizacja: CHII
- Kontakt:
OSIK SKOPIOWALEM CO BYLO NAPISANE NA TAMTEJ STRONCE http://gorny-slask.blog.onet.pl/ WIEC NIE ROB TAKIEJ MINY :roll: BO TEGO NIE WYMYSLILECH ALE WIDZA ZE TY CHYBA CZYTAC NIE UMIESZ CZEMU NIE WKLEILES CALEGO TEGO CO NAPISOLEM A TYLKO OSTATNIO OSTATNIO LINIJKA NARA ĆWOKU :roll:
- Simone
- Posty: 2119
- Rejestracja: 1 wrz 2003, o 21:36
- Lokalizacja: EGAL
- Kontakt:
Jak zatrudnią Lorensa abo kogokolwiek kto nie jest kumplem tej kliki to bydzie nosze świnto.
Jak czytom, że szatnia nie akceptuje trynera to juz wiem wto go nie akceptuje, bo nie wierza zeby Lorens nie pasowoł modym chopcom co go znają pora tydni i nie wiem czy mieli z nim jakiekolwiek treningi w życiu.
Wątpia tyż czy Lorens nie pasuje Myszorowi, Klaczce, Bartnikowi czy Bonkowi, bo w swoich wypowiedziach raczej nie
dawali do zrozumienia, że są ludźmi którzy nie akceptują kogokolwiek (nawet syndziów). Łone akurat grają swoje, roz lepij roz gorzij, ale nikogo publicznie nie krytykują i nie wytykają błędów kolegów.
Kiedyś w jakieś gazecie czytołech, że Lorens postawił pewne warunki, nie tela finansowe co organizacyjno-sportowe
w ty sprowadzenie określonych graczy (nazwisk oczywiście ni było).
Nie było tego artykułu u nos na stronie i niestety nie moga sie spomnieć co to byla za gazeta, bo mi ja kumpel pokozywoł.
Jo tam prasie średnio wierza, ale godka że ktoś nie akceptuje człowieka kerego nie zno jest conajmnij dziwno, a blizej pana Edka zno tylko kilku graczy, którzy pewnie znają warsztat szkoleniowy Lorensa i moze myślą że sie rady nie dadzą na treningach...
Jak czytom, że szatnia nie akceptuje trynera to juz wiem wto go nie akceptuje, bo nie wierza zeby Lorens nie pasowoł modym chopcom co go znają pora tydni i nie wiem czy mieli z nim jakiekolwiek treningi w życiu.
Wątpia tyż czy Lorens nie pasuje Myszorowi, Klaczce, Bartnikowi czy Bonkowi, bo w swoich wypowiedziach raczej nie
dawali do zrozumienia, że są ludźmi którzy nie akceptują kogokolwiek (nawet syndziów). Łone akurat grają swoje, roz lepij roz gorzij, ale nikogo publicznie nie krytykują i nie wytykają błędów kolegów.
Kiedyś w jakieś gazecie czytołech, że Lorens postawił pewne warunki, nie tela finansowe co organizacyjno-sportowe
w ty sprowadzenie określonych graczy (nazwisk oczywiście ni było).
Nie było tego artykułu u nos na stronie i niestety nie moga sie spomnieć co to byla za gazeta, bo mi ja kumpel pokozywoł.
Jo tam prasie średnio wierza, ale godka że ktoś nie akceptuje człowieka kerego nie zno jest conajmnij dziwno, a blizej pana Edka zno tylko kilku graczy, którzy pewnie znają warsztat szkoleniowy Lorensa i moze myślą że sie rady nie dadzą na treningach...
- L_M
- Posty: 1135
- Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
- Lokalizacja: z misji na Marsa
- Kontakt:
Mowie Lorens nie bedzie trenerem! Po pierwsze on wcale tego nie chce! Po drugie malo kto w klubie tego chce! Po 3 gdzie byl Lorens kiedy byl potrzebny a na Ruch sie wypial? Po czwarte pisalem juz - Lorens nie przyszedl do Ruchu dla trenerki, tylko dla innego stanowiska, ktore chcialby objac i liczy ze obejmie. Oby sie przeliczyl. pozdRawiamEsiu. pisze:Jak zatrudnią Lorensa abo kogokolwiek kto nie jest kumplem tej kliki to bydzie nosze świnto.
Jak czytom, że szatnia nie akceptuje trynera to juz wiem wto go nie akceptuje, bo nie wierza zeby Lorens nie pasowoł modym chopcom co go znają pora tydni i nie wiem czy mieli z nim jakiekolwiek treningi w życiu.
Wątpia tyż czy Lorens nie pasuje Myszorowi, Klaczce, Bartnikowi czy Bonkowi, bo w swoich wypowiedziach raczej nie
dawali do zrozumienia, że są ludźmi którzy nie akceptują kogokolwiek (nawet syndziów). Łone akurat grają swoje, roz lepij roz gorzij, ale nikogo publicznie nie krytykują i nie wytykają błędów kolegów.
Kiedyś w jakieś gazecie czytołech, że Lorens postawił pewne warunki, nie tela finansowe co organizacyjno-sportowe
w ty sprowadzenie określonych graczy (nazwisk oczywiście ni było).
Nie było tego artykułu u nos na stronie i niestety nie moga sie spomnieć co to byla za gazeta, bo mi ja kumpel pokozywoł.
Jo tam prasie średnio wierza, ale godka że ktoś nie akceptuje człowieka kerego nie zno jest conajmnij dziwno, a blizej pana Edka zno tylko kilku graczy, którzy pewnie znają warsztat szkoleniowy Lorensa i moze myślą że sie rady nie dadzą na treningach...
- Patton
- Posty: 4499
- Rejestracja: 10 sie 2002, o 22:59
- Lokalizacja: Valhalla
- Kontakt:
Dobra juz dajcie spokoj temu Edkowi - oby sie przeliczyl, bo sprzedawal mecze, bo tamto, bo zupa byla za slona. Jak dla mnie moze on podpisac pakt z diablem, badz nim byc we wlasnej osobie. Byle Ruch bedzie tam gdzie jego miejsce. I nie interesuja mnie jakies tam "poszlaki", bo ktos uslyszal, bo on na pieniadze leci, na stolek itd. Za nim przemawia do mnie to co zrobil pare lat temu... PozdRawiam
Słowem, jesteśmy skazani na przeciętność...
- L_M
- Posty: 1135
- Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
- Lokalizacja: z misji na Marsa
- Kontakt:
pare lat temu Wyrobek zdobyl Puchar Polski, wyciagnal nas z ekstraklasy, wczesniej majstra zrobil. A ja widze to jeszcze inaczej - nawolujemy do probowania ludzi, to po co wracac do Lorensa? Potem Lenczyk (ktorego o ile pamietam tez wszyscy chcieli sie pozbyc pare lat temu), moze Wira... nie! i wiem, ze pisalem pare dni temu ze dla Wleciala nie. Teraz mowie: Wlecial tak! ale tylko jak zlapie szatnie porzadnie i nie da soba pomiatac, jak bedzie umial byc w szatni wodzem i szefem. Mam obawy czy mu sie uda, ale zatrudnienie jakiegokolwiek trenera to zawsze ryzyko. Lorensa tezPatton pisze:Dobra juz dajcie spokoj temu Edkowi - oby sie przeliczyl, bo sprzedawal mecze, bo tamto, bo zupa byla za slona. Jak dla mnie moze on podpisac pakt z diablem, badz nim byc we wlasnej osobie. Byle Ruch bedzie tam gdzie jego miejsce. I nie interesuja mnie jakies tam "poszlaki", bo ktos uslyszal, bo on na pieniadze leci, na stolek itd. Za nim przemawia do mnie to co zrobil pare lat temu... PozdRawiam
-
- Posty: 4804
- Rejestracja: 31 gru 2003, o 11:44
- Lokalizacja: Pless-Stadt
- Kontakt:
Tochel łodpado(łostowo w altrajchu) a szkoda...
Jo niy powiym złego słowa ani na Lorynsa ani na Wleciała jednak chciołbych kogo innego na trynera u nos... niych to bydzie chop richtig spoza układów nawet spoza hajmatu byle mioł gowa i serce do tego aby Ruch boł zaś RUCHYM!!!! a nie pośmiywiskiym w kożdyj pomału wiosce..
Yno że czekać bydymy niy do jutra yno do pońdziałku abo dużyj... http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35024,3027137.html
No chyba że cosik bydzie w sobota na andrzejkach godane...
Jo niy powiym złego słowa ani na Lorynsa ani na Wleciała jednak chciołbych kogo innego na trynera u nos... niych to bydzie chop richtig spoza układów nawet spoza hajmatu byle mioł gowa i serce do tego aby Ruch boł zaś RUCHYM!!!! a nie pośmiywiskiym w kożdyj pomału wiosce..
Yno że czekać bydymy niy do jutra yno do pońdziałku abo dużyj... http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35024,3027137.html
No chyba że cosik bydzie w sobota na andrzejkach godane...

Ostatnio zmieniony 22 lis 2005, o 23:48 przez Pavlique, łącznie zmieniany 2 razy.
I'm a man who walks alone
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: GbatJ1920, Google Adsense [Bot], Mikoruch, OLSZA, Rickenn10, sivy35, WolnyLogin i 83 gości