Ruch-Podbeskidzie
-
- Posty: 956
- Rejestracja: 27 wrz 2005, o 19:47
- Lokalizacja: TATOOINE
- Kontakt:
-
- Posty: 956
- Rejestracja: 27 wrz 2005, o 19:47
- Lokalizacja: TATOOINE
- Kontakt:
Radzion:powiydz mi ino czy pamiyntosz jeszcze niy downo jak zaglybie lubin gralo,szpil za szpilym wp***dol,przyszol inny tryner Smuda i co?, tych samych grajkow inaczyj poustawiol i klupiom kozdymu,newet wisle kaj gro polowa reprezyntacji,Fornalak lon niymo pojyncia o graniu,kupa takich trynerow momy w kraju,bylych grajkow co wieku 30 pora koncom kariera,robiom byle jaki kurs trynerski bo im sie normalnie robic niy chce jak nom i potym bierom sie za trenowanie,wkurwiajom kibicow i zajezdzajom kluby.
OFICJALNY KLUB ŚLONZOKÓW/R\, NIY GOROLI, NIY LWOWIOKÓW
-
- Posty: 527
- Rejestracja: 6 lut 2005, o 19:04
- Lokalizacja: Chorzow
- Kontakt:
Widza znaloz sie winny ....jakby nie Petasz to lekko by wygraliLukas Michalski pisze:Dobila mnie ta porazka jak nigdy. Zepsula mi bardziej humor niz 0:2 z Pruszkowem - wtedy kazdy wynik byl dla mnie porazka. Od pierwszej do 90 minuty gry. Dzisiaj - w 5 minut zalatwili mi wieczor. Zamiast isc opijac zwyciestwo z kibicami stlenilem sie z klubu tak szybko jak tylko moglem zeby zapomniec o ulicy Cichej 6!
Sam mecz - po pierwsze doping - swietny poziom, coraz lepiej, i wole dobry glosny doping od fajerwerkow (optymalna sprawa to polaczyc oba elementy na najwyzszym poziomie)
Mecz - po pierwszych 20 minutach typowalem sobie 0:0, moze 1:1. Pare akcji Ruchu, nie bylo genialnej gry, ale bylo opanowanie gry, a zagrania Bonka to klasa pierwszoligowa. 1:0, 2:0, druga akcja widac ze przemyslana, nic tylko cieszyc sie na druga polowe i jeszcze 2 gole. Zaczynamy druga polowe, Petasz dynamicznie wychodzi, ale dosrodkowanie zablokowane. Pozniej Petasz praktycznie sam z bramkarzem, ale fuksem pieknie broni ten ich torman. Nastpno akcja, zas Petasz, wychodzimy w przewadze, a nasz gwiazdorek pokazuje co potrafi - pcha sie sam zamiast podac kolegom. Byla jeszcze poprzeczka z rzutu roznego, a potem jakies takie odpuszczenie. Chlopakowi ktory ma 20 lat to chocby nie wiem jaki mial talent trzeba pokazac w takim momencie gdzie jego miejsce! Zaraz po tej kontrze i stracie Petasza zaczelo sie... 1:2. Pozniej bylo kilka okazji do kontr, fajnie Pepe zapierdalal za kazdym balem, ale brakowalo wykonczenia przy naszych dobrych poczatkowo kontrach. Biza powinien z zamknietymi oczami trafic na 3:1. Dalszy przebieg, frajerskie bramki i szokna trybunach najlepiej wogole wymazalbym z pamieci.
Ten mecz udowodnil mi, ze nie mamy w ekipie zawodnika ktory w kryzysowym momencie pociagnie druzyne do przodu. Nie ma zdecydowanego lidera. A lider to dla mnie silny charakter plus duze umiejetnosci, plus madrosc w grze. Nie mamy zawodnika ktory na dzis to laczy. Nasi pilkarze potrafia grac jak sa w gazie, przez 20 minut, pol godziny, ale generalnie nie potrafia podnosic sie z niepowodzen. Dla mnie recepta bylby nowy trener, spoza ukladu. Tu nawet nie chodzi tyle o warsztat trenerski,co do podejscie do szatni. Zjebanie zawodnika kolegi, w nawet najtwardszy sposob (a nieraz ma takie cos miejsce), to mimo wszystkim zjebanie kolegi a nie podwladnego. Dlatego zadanie na zime - wykreowac lidera i niech to zrobi nastepca Darka Fornalaka.
Ps. Pozdrowienia dla Bogdana Kalusa - za tekst przy stanie 1:2, albo nawet 0:2, 'jak sie nie strzela bramki na 3:0 to sie przegrywa 2:3'. Mamy winnegohehe
- Patton
- Posty: 4499
- Rejestracja: 10 sie 2002, o 22:59
- Lokalizacja: Valhalla
- Kontakt:
Radzion - wez przestan chlopie!! to teraz mi powiedz kto odpowiada za dobor pilkarzy, za prowadzenie treningu, za taktyke, za zmiany, za przygotowanie motoryczne? Moze do cholery JA?? Co?? Przez ostatnie 3 lata posilkowalismy sie trenerami ze starym warsztatem, wypalonymi, badz co badz nie potrafiacymi sobie poradzic z "gwiazdorstwem". Nie wiem, czy Ty pamietasz czasy Oresta czy Pietrzaka? Tam raczej nikt nie byl pewien miejsca w skladzie, alebo tego, ze pierdolac caly mecz zagra do konca ( badz 70 min ). Ja juz sam nie wiem co sie musi stac w tym klubie, zeby "zatrybil". A oni po meczu spuszcza glowy, stwierdza - nie wiemy co sie stalo. I glupi kibic Ruchu im uwierzy?? Pomniki im zaczniemy stawiac. Ja mialem nadzieje, ze po Jadze, gdzie zobaczylem kawalek w sumie dobrej pilki i zaangazowania cos sie zmienilo. My nawet nie jestesmy juz na dnie, poprostu pukamy w nie od spodu. Aaaa i przypominam niektorym kibicom, ze to nie jest kwestia "Na dobre i na zle", czy innych waszych usprawiedliwien. Miejsce Ruchu jest gdzie indziej, na podium!! Napisze to teraz i za 15 lat tak samo!!! PozdRo
Słowem, jesteśmy skazani na przeciętność...
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 6679
- Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
mimo, że często sie z Tobą zgadzom to nie mosz racji w tym wypadku z prostej przyczyny, owszem, gdyby to sie zdarzyło roz, gdyby tak sie stało ino w tym meczu to owszem można by tak to wytłumaczyć, ale niestety tak nie jest, na postawe tej drużyny i tego trenera trzeba patrzeć w całości i nie pierwszy roz sie zdarza, to co we wczorajszym meczu, czyli pierwszo połowa dobra (no może z wyjątkiem kilku początkowych minut, gdzie nie umieli przytrzymać i spokojnie zagrać piłką), a ostatnie minuty w meczu fatalne i straty bramek po prostych błędach, a że raz zawali jeden raz drugi to już inna kwestia, ale jednak choćby ostatnie mecze Heko, Radomiak, Piast, podbeskidzie (gdzie byliśmy w niektórych podobno, bo widziałem tylko dwa lepsi) i żadnych wniosków już nie pisze o takich meczach gdzie po prostu w końcówce ledwo chodzili, ale przegrywali wcześniej jak choćby Kszo czy Kujawiakradzion pisze:odnosnie wczorajszego meczu ino jedno zdanie,odnosi sie rowneiz ono do waszych opnii:
CZY WCZORAJ FORNALAK ZLE WYSZEDL DO PILKI PRZY 2-1,CZY FORNALAK NIE POROZUMIAL SIE Z NOWAKIEM KTO MA PRZEJAC PILKE, CZY FORNALAK A NIE PETASZ ZAGRAL 2 RAZY TAK EGOISTYCZNIE MAJAC OBOK PUSTEGO BIZACKIEGO, CZY FORNALAK ZACHOWAL SIE JAK TRAMKARZ BALUL PRZY OGRYWANIU GO PRZED ELWRYM???
no chyba raczej nie, do Fornala mozna miec rozne zastzrezenia ale akurat wczoraj to tyn chop jest bogu ducha winny!no powiedzcie mi co faCET MIOL ZROBIC jak my prowadziyli 2-0 i zamaist 3-0 (Petasz wolol som kropnac) dostalimy gupie 2-1, tak sie stalo ze zmiany byly wymuszone przez kontuzje wiec neistety nie mogl za duzo zrobic, to nie Fornalak ino BAlul dol sie obejchac jak dziecko i zamaist dupnac chujaprzed polek karnym, i dostac czerwono kartka to lon wolol w polu karnym,ot co 2 Mlawa, ale waszymzdaniem to tyz Fornalak zjebol ze Nowak nie wiadomo po ch** wylaziol z tora a BArtos mu ryczol moja??no ewidentnie kuzwa wina Fornala,ehhhhh
jedynym zastrzezenim mzoe byc to ze jeszce przy stanie 2-1 nie wpuscil 4 obroncy (Bielsko zagralo wtedy 3 napastnikow),wiem ze byl do wejscia przygotowany Aleks, ale neistety szybciej mydostali 2 tory i bylo po ptokach, musiol wlyz Ludzinski
tyla odnosnie wczorejszego szpilu!
Wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje. E. Burke
-
- Posty: 741
- Rejestracja: 24 sie 2003, o 14:56
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
salas
ale jak nie jest to wina fornala on odpowiado za calo druzyna za jej przygotowanie taktyczne fizyczne itp to co w tym klubie nikt za nic nie odpowiado samowolka ku***!!!!!!juz od 3 lat jest taka hu***a a jak tak dalej pojdzie to za rok na szpile bydzie chodzic po tysiac ludzi jak na je***y swit lub hekosciermno!!!!
NAJWAŻNIEJSZA JEST TRADYCJA - RUCH Chorzów - LEGENDA BEZ KOŃCA!!!
-
- Posty: 102
- Rejestracja: 11 paź 2004, o 17:07
- Lokalizacja: Ruda 1
- Kontakt:
- Lutz
- Posty: 9271
- Rejestracja: 12 sie 2002, o 00:34
- Lokalizacja: Kattowitz
- Kontakt:
Chopki sam niy ma co debatować , czy Fornalak je winny , niy winny , czy winny je Petasz czy Balul. Na całym świecie je tak , - NIY MY WYNIKOW PIYRSZY PO du*** DOSTAJE TRENER . Jo niy mom nic przeciw Fornalowi , może mu sie kajś indzi udo , ale w Ruchu niestey mu sie niy udało i niy wnikom dlaczego.
Kaj wto na zachodzie trzymoł trenera co niy może sie pochwolić prawie niczym ?? Kaj?? Kaj sam profesjonalizm ?? Jo niy godom że jak przidzie inny bydzie lepi - ale tak już niestety w tym biznesie je , za gra piłkarzy odpowiedzialny jest trener i to on zostaje zwolniony z pracy i to jego sie rozliczo , a dopiyro potym Bizaka co sie zachowoł egoistycznie , Petasza co loto jak paniynka itd..... on jest od tego co by Bizacki niy boł na boisku egoistom a Petasz lotoł jak chop a niy dama. Za wyniki odpowiado TRENER i tylko TRENER tak było je i bydzie i niy ma zmiłuj. Przynojmni takie som zasady w zdrowych klubach.
Kaj wto na zachodzie trzymoł trenera co niy może sie pochwolić prawie niczym ?? Kaj?? Kaj sam profesjonalizm ?? Jo niy godom że jak przidzie inny bydzie lepi - ale tak już niestety w tym biznesie je , za gra piłkarzy odpowiedzialny jest trener i to on zostaje zwolniony z pracy i to jego sie rozliczo , a dopiyro potym Bizaka co sie zachowoł egoistycznie , Petasza co loto jak paniynka itd..... on jest od tego co by Bizacki niy boł na boisku egoistom a Petasz lotoł jak chop a niy dama. Za wyniki odpowiado TRENER i tylko TRENER tak było je i bydzie i niy ma zmiłuj. Przynojmni takie som zasady w zdrowych klubach.
RADZION W KOZDYM KLUBIE JESLI DRUZYNA ZLE GRO ODPOWIADO ZATO TRENER I ON PRZYCHODZI Z TAKA SWIADOMOSCIA DO DO KLUBU OBJETNIE JAKIEGO WIEC NIE PISZ BLEDOW PILKARZY TYLKO NP. DAJA PRZYKALD WCZORAJSZY CZEMU ZA MYSZORA DAJE POMOCNIKA A NIE KUCZMY CZEMU NIE BRONI WYNIKU I NIE GRO Z KONTRY PRZECA PODBESKIDZIE MUSI SIE OTWORZYC ALBO BY PRZERALI 3 ZERO ALBO REMIS LUB WYGRANO I STALO SIE ZE WYGRALI BO ZARYZYKOWALI A NASZ TRENER CHYBA CHIOL WYGRAC 4:0 ON CHYBA NEI WYCIAGO KONSEKWENCJI Z MECZOW TRACAC PKT. Z TAKIMI DRUZYNAMI JAK DRWECA ,RADOMIAK ,KSZO,PIAST WYGRANY MECZ ZAS REMISUJE I TO JEST JAK PORAZKA DO NOS JO SIE ku*** NIE ZDZIWIA JAK ZDUPIMY Z POLONA NARA ZALUJA ZE WYGRALI MY Z JAGIELONIA BO MOZE BY MY JZU SIE GO POZBYLI TRODNO POZDRO
- Simone
- Posty: 2119
- Rejestracja: 1 wrz 2003, o 21:36
- Lokalizacja: EGAL
- Kontakt:
Nasi pilkarze znowu zagrali nam na nosie w drugiej polowie ... myslalem ze te czasu juz odchodza .
Podbeskidzie mialo 2 sytuacje , strzelilo 3 bramki - taka obrone to nawet na sile trudno zestawic ...
Podbeskidzie mialo 2 sytuacje , strzelilo 3 bramki - taka obrone to nawet na sile trudno zestawic ...
Ostatnio zmieniony 12 lis 2005, o 11:30 przez Simone, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 282
- Rejestracja: 23 wrz 2003, o 22:17
- Lokalizacja: NOWY (R) BYTOM
- Kontakt:
-
- Posty: 70
- Rejestracja: 15 lip 2005, o 15:06
- Kontakt:
Moim zdaniem wynik oddaje sprawiedliwie to co się działo na boisku. Przez pierwsze 10 minut meczu Ruch nie umiał wyjść z własnej połowy zepchnięty do momentemi rozpaczliwej obrony. Bramka na 1:0 dla Ruchu to był 100% przypadek i pierwszy strzał w świałto bramki. Przy naszym napastniku było 2 obrońców a 2 pozostałych akcje zlekceważyło. Dodam jeszcze, że moim zdaniem piłka zeszła z nogi i "wtoczyła" się do bramki. 2:0 dodatkowo zamazało obraz. Wychodząc po przerwie nasi piłkarze chcieli odwalić pańszczyzne postać 45 minut i po premie. A tu zderzenie z ambicją, wolą walki i gryzieniem trawy.... i po meczu. 3 bramki w (chyba) 35 minut. Tyle w sprawie samego meczu.
Siedząc na trybunie miałem okazje przyjrzeć się kilku piłkarzą - nie tylko Ruchu. Na boisku prezentujących się tak jan nasza 11 w drugiej połowie, ale wizerunek to Ci Panowie mają jak z journala !!! Własy żel, solara ala Lepper + samoopalacz, kórtki skórzane, buciki jak na wesele. Słowem "czipendejlsi", jeszcze złote kety na szyji.
Ale wszyscy krzyczą zmiana trenera, to zobaczcie na naszych grajków.
A na boisku dodstają szmary od .........
Siedząc na trybunie miałem okazje przyjrzeć się kilku piłkarzą - nie tylko Ruchu. Na boisku prezentujących się tak jan nasza 11 w drugiej połowie, ale wizerunek to Ci Panowie mają jak z journala !!! Własy żel, solara ala Lepper + samoopalacz, kórtki skórzane, buciki jak na wesele. Słowem "czipendejlsi", jeszcze złote kety na szyji.
Ale wszyscy krzyczą zmiana trenera, to zobaczcie na naszych grajków.
A na boisku dodstają szmary od .........
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10274
- Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
- Lokalizacja: wszyscy wiedzą
- Kontakt:
Nie ma co obwiniac jednego czy drugiego zawodnika, bo takich niestety momy zawodników że jeden mecz grają bardzo dobrze, by za tydzień zagrać kompletne dno.
Kompromitujące błędy popełniali w tym sezonie Klaczka, Nowak, Myszor, Bartnik, Bartos, Owczarek, Petasz, Pulkowski, Smarzyński, Błażejewski, Łudziński, Bizacki, Ćwielong, Fosmańczyk, Śrutwa, Bonk, Franke. Jeżeli kogoś nie wymieniłem, to sorry, może za krótko byli na boisku żeby je popełnić.
Należy się głebiej zastanowić nad przyczynami.
Drugi sezon gramy wariantem na Ligę Niebieskich Rodzin i widać jak na dłoni że taki wariant pozwala nam jedynie na balansowanie na krawędzi baraży w grupie spadkowej. Pisząc LNR nie mam tu na myśli tercetu FSB bo to byłoby uproszczenie, ale styl myślenia począwszy od właściciela, poprzez zarząd, trenera, zawodników i na kibicach kończąć. Ten styl to podziały na MY - dobrzy i żli - ONI, podział na młodych i najelpiej jeszcze goroli i starych należacych do rodziny. Podział który jest widoczny coraz bardziej z każdym meczem.
Czytając dzisiejszy Sport, można się dowiedzieć że Nowak (młody) obwinia za wszystko Bartosa (LNR) a Biza (LNR) twierdzi że mecz przegraliśmy przez Petasza (młody, gorol). Ktoś inny na tych stronach linczuje (młodego) Balula, który kilka wcześniejszych meczy miał bardzo dobrych. To nie zawodnicy są winni tylko "wnętrze" (sposób myślenia) tego klubu. I nie mom zamiaru bronić czy ekscytować się Petaszem, może rzeczywiście nie pasuje charakterem, może szwaja mu śmierdzi i chopcy się duszą w szatni, może mo nie ten akcent, ale piłkarsko jest napewno nie gorszy od Smarzyka, Owczarka, Błażeja czy Fosy, a już napewno lepszy od pospolitego rzemieślnika Bartosa. Po publicznym linczu Petasza jaki miał miejsce po Pieście (notabene Petasz w tym meczu nie grał) nie dziwię się że nie podaje on piłki Bizie, wszak są z przeciwnych obozów, a Biza to "prawa ręka" (a może lipiej lewa noga) tego co tego linczu tydzień temu dokonał.
W tym sezonie mieliśmy jeden dobry moment, w którym byliśmy w czubie tabeli. Wówczas jednak przeważał styl myślenia "jedne za wszystkich, wszyscy za jednego" a nie LNR. Nie było podziału na gorol-swój, mody-stary i wszyscy ciągli ten wózek w jedna strona.
W obecnej sytuacji nie ma co karać jedengo czy drugiego zawodnika. Zarząd musi koniecznie zmienić trenera, na takiego który nie będzie kolegą zawodników czy włascicieli. Trenera, który będzie nauczycielem, będzie miał wizję niezależną od nikogo, będzie wymagał, będzie surowy, ale będzie jednoczył i budował zespół a nie przyczyniał się do podziału. Trenera któremu też mogą się przydażyć porażki, ale nie będą to porażki na własne życzenie.
Kompromitujące błędy popełniali w tym sezonie Klaczka, Nowak, Myszor, Bartnik, Bartos, Owczarek, Petasz, Pulkowski, Smarzyński, Błażejewski, Łudziński, Bizacki, Ćwielong, Fosmańczyk, Śrutwa, Bonk, Franke. Jeżeli kogoś nie wymieniłem, to sorry, może za krótko byli na boisku żeby je popełnić.
Należy się głebiej zastanowić nad przyczynami.
Drugi sezon gramy wariantem na Ligę Niebieskich Rodzin i widać jak na dłoni że taki wariant pozwala nam jedynie na balansowanie na krawędzi baraży w grupie spadkowej. Pisząc LNR nie mam tu na myśli tercetu FSB bo to byłoby uproszczenie, ale styl myślenia począwszy od właściciela, poprzez zarząd, trenera, zawodników i na kibicach kończąć. Ten styl to podziały na MY - dobrzy i żli - ONI, podział na młodych i najelpiej jeszcze goroli i starych należacych do rodziny. Podział który jest widoczny coraz bardziej z każdym meczem.
Czytając dzisiejszy Sport, można się dowiedzieć że Nowak (młody) obwinia za wszystko Bartosa (LNR) a Biza (LNR) twierdzi że mecz przegraliśmy przez Petasza (młody, gorol). Ktoś inny na tych stronach linczuje (młodego) Balula, który kilka wcześniejszych meczy miał bardzo dobrych. To nie zawodnicy są winni tylko "wnętrze" (sposób myślenia) tego klubu. I nie mom zamiaru bronić czy ekscytować się Petaszem, może rzeczywiście nie pasuje charakterem, może szwaja mu śmierdzi i chopcy się duszą w szatni, może mo nie ten akcent, ale piłkarsko jest napewno nie gorszy od Smarzyka, Owczarka, Błażeja czy Fosy, a już napewno lepszy od pospolitego rzemieślnika Bartosa. Po publicznym linczu Petasza jaki miał miejsce po Pieście (notabene Petasz w tym meczu nie grał) nie dziwię się że nie podaje on piłki Bizie, wszak są z przeciwnych obozów, a Biza to "prawa ręka" (a może lipiej lewa noga) tego co tego linczu tydzień temu dokonał.
W tym sezonie mieliśmy jeden dobry moment, w którym byliśmy w czubie tabeli. Wówczas jednak przeważał styl myślenia "jedne za wszystkich, wszyscy za jednego" a nie LNR. Nie było podziału na gorol-swój, mody-stary i wszyscy ciągli ten wózek w jedna strona.
W obecnej sytuacji nie ma co karać jedengo czy drugiego zawodnika. Zarząd musi koniecznie zmienić trenera, na takiego który nie będzie kolegą zawodników czy włascicieli. Trenera, który będzie nauczycielem, będzie miał wizję niezależną od nikogo, będzie wymagał, będzie surowy, ale będzie jednoczył i budował zespół a nie przyczyniał się do podziału. Trenera któremu też mogą się przydażyć porażki, ale nie będą to porażki na własne życzenie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Ejsi87, Google [Bot], HullCityFC, Marcus, niebieskifanatyk, Rickenn10 i 52 gości