bluefil pisze:CZytam i czytam i widze, ze jedyna bolaczka naszego kochanego Ruchu jest Bizacki i Srutwa.
nie jeszcze Fornalak. No i jeszcze Sibik, Toborek, Stanford, Hejnowski itd, Kiwi, Masternak,
Panowie, czy wy powaznie myslicie, ze jak sie ich odsunie od skladu to Ruch zacznie grac? Nas drazy znacznie bardziej skomplikowana choroba.
niy wiym czy zacznie, wiym że jak sie ich niy odsunie to niy zacznie
Popatrzcie na kibicow, my tez jestesmy coraz slabsi. Brak organizacji, brak motywacji no i ta ilosc.
niy widza związku, to co mo powiedziec amika
W Ruchu potrzeba radykalnych zmian. Zgadzam sie z tym, ze mlodych nalezy ogrywac, ale zrozumcie tez fornalaka, on liczy, ze srutwa czy bizacki strzela cos (patrzac na statystyki ma ku temu powody) i dlatego jest mu ciezko ich wywalic,
tym bardziej, skoro niy mo odwagi to niych odejdzie razem z nimi.
(statystyka ? 4 bramki w 11 meczach ???!!!! za***iście !!)
zeby dac szanse mlodym, ktorzy maja mniejsze szanse na zdobycie bramki. Na calej druzynie jest wywarta teraz spora presja przez osiagane wyniki. Po meczu ze Switem chyba wszyscy zaczelismy realnie myslec o czyms wiecej niz srodek tabeli.
Nie wszyscy, byli tacy co słusznie krytykowali ale zostali wdeptaniw gleba.
Cieszy Cie remis z Heko ?? To ciesz sie dali, jo kibicuja Ruchowi, nie Szczakowiance
Krzyczycie Lorens. Nie wiem czy pamietacie, ale lorens mial u nas w ostatnim okresie dwa epizody. Drugi fantastyczny, bylo super (nalezy jednak pamietac jakich mielismy wtedy zawodnikow paluch, surma, kwiecinski, wlodarczyk, wierzchowski, srutwa, jikija itd)
Srutwa boł w Legii, jak prziszoł nazot zaczęło sie dupczyć. Tak Włodarczyk... boł za słaby )))
byly wyniki, ale pamietam tez ten wczesniejszy, kiedy po stzelonej bramce Ruch sie zawsze cofal i gral na utrzymanie, co sie przewaznie konczylo utrata bramki.
z Lenczykiem ci sie pomyliło. ew z Mandryszem