Co z tym Ruchem?
- Darth Kabut
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1472
- Rejestracja: 3 wrz 2007, o 23:47
- Lokalizacja: Niderlandy
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Ruch to uśpiony gigant.
Skoro angielski Ruch po 30 latach zdobył majstra a w zeszłym sezonie znowu wrócił na grzędę to nie można nie marzyć by nasz Ruch ponownie był najlepszy...
Skoro angielski Ruch po 30 latach zdobył majstra a w zeszłym sezonie znowu wrócił na grzędę to nie można nie marzyć by nasz Ruch ponownie był najlepszy...
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10300
- Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
- Lokalizacja: wszyscy wiedzą
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
A idź pan w ch..
Ruch jest tylko jeden!!!!
Ruch jest tylko jeden!!!!
-
- Posty: 206
- Rejestracja: 4 sie 2007, o 09:03
- Lokalizacja: M-ów
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Za marzenia się nie płaci, racja.Darth Kabut pisze: ↑8 paź 2025, o 20:14Ruch to uśpiony gigant.
Skoro angielski Ruch po 30 latach zdobył majstra a w zeszłym sezonie znowu wrócił na grzędę to nie można nie marzyć by nasz Ruch ponownie był najlepszy...
Ostatni majster - to miolech 9 lot. Nie miolech o tym pojęcia. Czy doczekom za swojego życia 15 gwiazdki? Do dziś czuja te emocje jak Straka władowoł brama z Lechią. Obych doczekoł podobnych, tym razem ze szczęśliwym zakończeniem
"Ruch nas rozjechal jak walec, zmiazdzyl, upokorzyl, rozdeptal."
- HullCityFC
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 3662
- Rejestracja: 6 kwie 2012, o 20:40
- Lokalizacja: England
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Tylko ze ta nasza przerwa w wielkosci to juz polowa naszego istnienia. Czasy Wielkiego Ruchu skonczyly sie w latach 70. Byl majster w 1989, ale to przypadek podobny do Lubina 06, Piasta 19.
Nie kazdy uspiony gigant wraca. Torino, Genoa, St Etienne, HSV, Gladbach, Schalke to tylko przyklady z brzegu.
Nie kazdy uspiony gigant wraca. Torino, Genoa, St Etienne, HSV, Gladbach, Schalke to tylko przyklady z brzegu.
- jajo
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10836
- Rejestracja: 12 gru 2003, o 18:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
a Gerardy co całe zycie byli w jednym klubie juz 2

wieRzę, że coś co trwało tyle lat, nie da się zdmuchnąć tak jak domek z kart...
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 16 mar 2025, o 17:52
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
bez przesady...HullCityFC pisze: ↑8 paź 2025, o 20:51Tylko ze ta nasza przerwa w wielkosci to juz polowa naszego istnienia. Czasy Wielkiego Ruchu skonczyly sie w latach 70. Byl majster w 1989, ale to przypadek podobny do Lubina 06, Piasta 19.
Nie kazdy uspiony gigant wraca. Torino, Genoa, St Etienne, HSV, Gladbach, Schalke to tylko przyklady z brzegu.
- HullCityFC
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 3662
- Rejestracja: 6 kwie 2012, o 20:40
- Lokalizacja: England
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
St Etienne tytul nabardziej utytulowanego klubu we Francji stracil 3 lata temu. Nadal jest drugi. Ostatni tytul w 1981 roku.LucNilis pisze: ↑8 paź 2025, o 21:12bez przesady...HullCityFC pisze: ↑8 paź 2025, o 20:51Tylko ze ta nasza przerwa w wielkosci to juz polowa naszego istnienia. Czasy Wielkiego Ruchu skonczyly sie w latach 70. Byl majster w 1989, ale to przypadek podobny do Lubina 06, Piasta 19.
Nie kazdy uspiony gigant wraca. Torino, Genoa, St Etienne, HSV, Gladbach, Schalke to tylko przyklady z brzegu.
Genoa FC - hegemon na poczatku XX wieku. Do dzis 4 najbardziej utytulowana druzyna we Wloszech. 9 tytulow. Ostatni w 1924 roku.
Torino FC - najlepsza druzyna po okresie po II WS. Druzyna zginela w katastrofue lotniczej. 7 tytuliw. Dzis 5 bajbardziej utytulowana druzyna we Wloszech. Ostatni tytul w 1976 roku.
Tak to byli giganci swojego czasu. Skoro dla Ciebie to popierdolki, to tak samo Ruch jest dzis popierdolka dla innych. Ot kiedys cos wygrali, tylko z zyjacych ro.moze 15% o tym pamieta.
- Ozor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11512
- Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
- Lokalizacja: CHII
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Ale przyznasz ze odwrotnych przypadków jest o wiele wiele więcejHullCityFC pisze: ↑8 paź 2025, o 21:32St Etienne tytul nabardziej utytulowanego klubu we Francji stracil 3 lata temu. Nadal jest drugi. Ostatni tytul w 1981 roku.LucNilis pisze: ↑8 paź 2025, o 21:12bez przesady...HullCityFC pisze: ↑8 paź 2025, o 20:51Tylko ze ta nasza przerwa w wielkosci to juz polowa naszego istnienia. Czasy Wielkiego Ruchu skonczyly sie w latach 70. Byl majster w 1989, ale to przypadek podobny do Lubina 06, Piasta 19.
Nie kazdy uspiony gigant wraca. Torino, Genoa, St Etienne, HSV, Gladbach, Schalke to tylko przyklady z brzegu.
Genoa FC - hegemon na poczatku XX wieku. Do dzis 4 najbardziej utytulowana druzyna we Wloszech. 9 tytulow. Ostatni w 1924 roku.
Torino FC - najlepsza druzyna po okresie po II WS. Druzyna zginela w katastrofue lotniczej. 7 tytuliw. Dzis 5 bajbardziej utytulowana druzyna we Wloszech. Ostatni tytul w 1976 roku.
Tak to byli giganci swojego czasu. Skoro dla Ciebie to popierdolki, to tak samo Ruch jest dzis popierdolka dla innych. Ot kiedys cos wygrali, tylko z zyjacych ro.moze 15% o tym pamieta.
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 16 mar 2025, o 17:52
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
procent pewnie wiekszy ale dla mlodego pokolenia poza kibicami R - Ruch to taka Genua, a to i tak za duża analogia bo to Seria A...HullCityFC pisze: ↑8 paź 2025, o 21:32St Etienne tytul nabardziej utytulowanego klubu we Francji stracil 3 lata temu. Nadal jest drugi. Ostatni tytul w 1981 roku.LucNilis pisze: ↑8 paź 2025, o 21:12bez przesady...HullCityFC pisze: ↑8 paź 2025, o 20:51Tylko ze ta nasza przerwa w wielkosci to juz polowa naszego istnienia. Czasy Wielkiego Ruchu skonczyly sie w latach 70. Byl majster w 1989, ale to przypadek podobny do Lubina 06, Piasta 19.
Nie kazdy uspiony gigant wraca. Torino, Genoa, St Etienne, HSV, Gladbach, Schalke to tylko przyklady z brzegu.
Genoa FC - hegemon na poczatku XX wieku. Do dzis 4 najbardziej utytulowana druzyna we Wloszech. 9 tytulow. Ostatni w 1924 roku.
Torino FC - najlepsza druzyna po okresie po II WS. Druzyna zginela w katastrofue lotniczej. 7 tytuliw. Dzis 5 bajbardziej utytulowana druzyna we Wloszech. Ostatni tytul w 1976 roku.
Tak to byli giganci swojego czasu. Skoro dla Ciebie to popierdolki, to tak samo Ruch jest dzis popierdolka dla innych. Ot kiedys cos wygrali, tylko z zyjacych ro.moze 15% o tym pamieta.
tylko kapital z Chin, Śląsk, klub z tradycjami. rynek chlonny, tylko kogos z mózgiem by to przeprowadzil...
- HullCityFC
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 3662
- Rejestracja: 6 kwie 2012, o 20:40
- Lokalizacja: England
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Z takich powrotow po latach to mozna zaliczyc pewnie Liverpool. Generalnie malo ktory klub w Europie tak spektakularnie spadl w hierarchii.. Mozna wymienic Rangersow, ale oni nawet grajac w IV lidze mieli reputacje na poziomie Celticu w Szkocji. My dla przecietnego czlowieka w Polsce jestesmy zwyklym sredniakiem. Spytasz przecietnego Zenka z Mazur to wymieni z jego perspektywy co najmniej 10 bardziej prestizowych klubow w Polsce.
Liverpool mimo, ze nie zdobyl tytulu przez 30 lat nigdy nie zatracil jednej rzeczy. Prestizu poteznego klubu. My juz w latach 90 bylismy traktowani jako co najwyzej mocny sredniak. W TV w kolko pokazywali rzut moneta od szczew, legie w pzp 91, czy Widzew z poczatku lat 80. O nas byla cisza. Do dzis pamietam jak moj fater sie wk***ial w 1994 jak Szpakowski wspomnial przed szpilem legia-szczewa, kiedy byly te 3 czerwone kartki dla szczew (cale szczescie, bo ch*** dzis mieliby 15), ze graja dwa najwieksze kluby w Polsce. Nas w tej narracji nie bylo nigdy odkad zyje.
Moze starsi ode mnie pamietaja jak nas traktowano w mediach jako Wielki klub. Mi to.dane nie bylo. Nawet te medale z 10-14 to bylo w kolko pi***olenie, ze Sobiech, Sadlok czy Piech powinni zmienic klub na lepszy w Polsce by potwierdzic swoja klase. Ze czas zrobic krok naprzod.
Co do tematu. Bika i Kurczyka trzeba pogonic z klubu jak najszybciej. Nastepca nie musi byc lepszy, moze sie ojazac niestety gorszy, ale z nimi u steru lepiej nie bedzie.
Liverpool mimo, ze nie zdobyl tytulu przez 30 lat nigdy nie zatracil jednej rzeczy. Prestizu poteznego klubu. My juz w latach 90 bylismy traktowani jako co najwyzej mocny sredniak. W TV w kolko pokazywali rzut moneta od szczew, legie w pzp 91, czy Widzew z poczatku lat 80. O nas byla cisza. Do dzis pamietam jak moj fater sie wk***ial w 1994 jak Szpakowski wspomnial przed szpilem legia-szczewa, kiedy byly te 3 czerwone kartki dla szczew (cale szczescie, bo ch*** dzis mieliby 15), ze graja dwa najwieksze kluby w Polsce. Nas w tej narracji nie bylo nigdy odkad zyje.
Moze starsi ode mnie pamietaja jak nas traktowano w mediach jako Wielki klub. Mi to.dane nie bylo. Nawet te medale z 10-14 to bylo w kolko pi***olenie, ze Sobiech, Sadlok czy Piech powinni zmienic klub na lepszy w Polsce by potwierdzic swoja klase. Ze czas zrobic krok naprzod.
Co do tematu. Bika i Kurczyka trzeba pogonic z klubu jak najszybciej. Nastepca nie musi byc lepszy, moze sie ojazac niestety gorszy, ale z nimi u steru lepiej nie bedzie.
-
- Posty: 1456
- Rejestracja: 4 lip 2008, o 21:56
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Tylko problemem nie jest to, że my jesteśmy gorsi finansowo, infrastrukturalnie, organizacyjnie od innych klubów. Tak też było te ponad 10 lat temu a jakoś udawało nam się zdobyć 3 razy podium czy awansowywać do finału pucharu Polski.
Tylko, że wtedy każdy myślał że my będziemy powolin, bo powoli, ale jednak nadrabiać tą ŕóżnice.
Problemem jest to, że przez ostatnie parę lat pod tym względem to nam reszta kraju zaczęła nam sp***dalać w szybkim tempie. I zanosi się że ten trend się szybko nie zmieni, o ile w ogóle. I że my zamiast być tym goniącym to jesteśmy gonieni przez te kluby, które są jeszcze w gorszej sytuacjii.
A wy to piszecie o historii tak jakby to miało znaczenie w funkcjonowaniu klubu czy perspektywach.
Tylko, że wtedy każdy myślał że my będziemy powolin, bo powoli, ale jednak nadrabiać tą ŕóżnice.
Problemem jest to, że przez ostatnie parę lat pod tym względem to nam reszta kraju zaczęła nam sp***dalać w szybkim tempie. I zanosi się że ten trend się szybko nie zmieni, o ile w ogóle. I że my zamiast być tym goniącym to jesteśmy gonieni przez te kluby, które są jeszcze w gorszej sytuacjii.
A wy to piszecie o historii tak jakby to miało znaczenie w funkcjonowaniu klubu czy perspektywach.
- jajo
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10836
- Rejestracja: 12 gru 2003, o 18:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Stuttgart tez tak wrocil juz po niejednym spadku i okresie, gdzie byl w dole Bundesligi.
City jest takim powrotem bardziej nawet niz LFC (co by nie powiedziec, oni zawsze byli w absolutnym top prestizu w Anglii tak jak dalej jest United mimo ze pare lat nie wygrali). jak tam Arabowie wchodzili to dla ludzi niezaznajomionych z historia to tez mogl byc klub jakiegos drugiego szeregu.
Poza tym tutaj u Ciebie byla narracja, ze my podzielimy losy AKSu bardziej, a wymieniles kluby, ktore albo graja w najwyzszej lidze albo sa pretendentem do awansu. kluby, ktore gromadza po kilkadziesiat tysiecy ludzi, ktore graly niedawno w pucharach. kluby, ktore moze nie sa juz potenatami w swoich krajach, ale wciaz sa wielkimi klubami. Kluby, ktore wlasnie maja to cos, ze mozna sie spodziewac, ze predzej Mistrzem Niemiec zostanie jednak HSV czy Gladbach niż Greuther Furth albo Paderborn a przede wszystkim, ze predzej znow one beda potenatem niz te drugie kluby nagle nimi zostana.
Dżem - w sumie ta teoria o tym, że teraz to juz wszsyscy maja te tempo, ktore bedzie nie do dogonienia to slysze odkad sie interesuja pilka. Górnik mial odjechac nam na zawsze kasa z Allianza, Legia miala odjechac calej Polsce za kase z LM. Kazde pokolenie zaklada, ze tu i teraz dzieja sie rzeczy, ktore beda decydowaly na zawsze.
Moze to jest dobre jak mobilizuje do dzialania.
Oczywiscie, ze w biznesie opartym na emocjach a takim jest pilka nozna, historia ma bardzo duze znaczenie. Pilka to kupowanie emocji, wspomnien, przezyc.
Czy to przez kibica kupujacego bilet, koszulke, abonament na tv czy poprzez wlasciciela kupujacego sobie klub (wiecej jest takich inwestorow niz takich liczacych po prostu na zarobek).
To nie jest przypadek ze Filipiak wszedl do Cracovii. Umarl, ale klub bedzie funkcjonowal. Jak umrze Kwiecien to sie Wieczysta skonczy.
Nie byloby druzyny Bońka, potem drużyny Citki to by nie było Pannatoni w Widzewie.
farta to mozna powiedziec, ze miał Raków, ze ze stosunkowo bardzo malej spolecznosci wyłonił im się milioner, z glowa na karku i checia prowadzenia swojego klubu do wielkosci, mimo ze wychowal sie na porazce i na niej oparl swoje postanowienie. I niech to w sumie bedzie pocieszenie dla nas.
City jest takim powrotem bardziej nawet niz LFC (co by nie powiedziec, oni zawsze byli w absolutnym top prestizu w Anglii tak jak dalej jest United mimo ze pare lat nie wygrali). jak tam Arabowie wchodzili to dla ludzi niezaznajomionych z historia to tez mogl byc klub jakiegos drugiego szeregu.
Poza tym tutaj u Ciebie byla narracja, ze my podzielimy losy AKSu bardziej, a wymieniles kluby, ktore albo graja w najwyzszej lidze albo sa pretendentem do awansu. kluby, ktore gromadza po kilkadziesiat tysiecy ludzi, ktore graly niedawno w pucharach. kluby, ktore moze nie sa juz potenatami w swoich krajach, ale wciaz sa wielkimi klubami. Kluby, ktore wlasnie maja to cos, ze mozna sie spodziewac, ze predzej Mistrzem Niemiec zostanie jednak HSV czy Gladbach niż Greuther Furth albo Paderborn a przede wszystkim, ze predzej znow one beda potenatem niz te drugie kluby nagle nimi zostana.
Dżem - w sumie ta teoria o tym, że teraz to juz wszsyscy maja te tempo, ktore bedzie nie do dogonienia to slysze odkad sie interesuja pilka. Górnik mial odjechac nam na zawsze kasa z Allianza, Legia miala odjechac calej Polsce za kase z LM. Kazde pokolenie zaklada, ze tu i teraz dzieja sie rzeczy, ktore beda decydowaly na zawsze.
Moze to jest dobre jak mobilizuje do dzialania.
Oczywiscie, ze w biznesie opartym na emocjach a takim jest pilka nozna, historia ma bardzo duze znaczenie. Pilka to kupowanie emocji, wspomnien, przezyc.
Czy to przez kibica kupujacego bilet, koszulke, abonament na tv czy poprzez wlasciciela kupujacego sobie klub (wiecej jest takich inwestorow niz takich liczacych po prostu na zarobek).
To nie jest przypadek ze Filipiak wszedl do Cracovii. Umarl, ale klub bedzie funkcjonowal. Jak umrze Kwiecien to sie Wieczysta skonczy.
Nie byloby druzyny Bońka, potem drużyny Citki to by nie było Pannatoni w Widzewie.
farta to mozna powiedziec, ze miał Raków, ze ze stosunkowo bardzo malej spolecznosci wyłonił im się milioner, z glowa na karku i checia prowadzenia swojego klubu do wielkosci, mimo ze wychowal sie na porazce i na niej oparl swoje postanowienie. I niech to w sumie bedzie pocieszenie dla nas.
wieRzę, że coś co trwało tyle lat, nie da się zdmuchnąć tak jak domek z kart...
- Rejon
- Posty: 586
- Rejestracja: 8 maja 2003, o 20:15
- Lokalizacja: sajliżja
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Ludzie, czym Wy się przejmujecie, przeca Gorawski pedzioł, że po zakończeniu kariery kupi Ruch 

"Od piłkarzy wymagam wyłącznie respektu. Tak jak w szkole musisz mieć szacunek do nauczyciela, w domu do ojca i matki, tak w szatni do trenera. I ten respekt musi być zawsze, a nie tylko wtedy, kiedy trener zrobi awanturę." - J. Kocian
-
- Posty: 1456
- Rejestracja: 4 lip 2008, o 21:56
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Jajo szanuje twoje zdanie i to że argumenty w twoich postach są logiczne zazwyczaj, ale mi się zdaje że właśnie przez takie optymistyczne "nie jest jeszcze tak źle" ten klub nigdy nie będzie tak wielki jak kiedyś.jajo pisze: ↑8 paź 2025, o 23:09Stuttgart tez tak wrocil juz po niejednym spadku i okresie, gdzie byl w dole Bundesligi.
City jest takim powrotem bardziej nawet niz LFC (co by nie powiedziec, oni zawsze byli w absolutnym top prestizu w Anglii tak jak dalej jest United mimo ze pare lat nie wygrali). jak tam Arabowie wchodzili to dla ludzi niezaznajomionych z historia to tez mogl byc klub jakiegos drugiego szeregu.
Poza tym tutaj u Ciebie byla narracja, ze my podzielimy losy AKSu bardziej, a wymieniles kluby, ktore albo graja w najwyzszej lidze albo sa pretendentem do awansu. kluby, ktore gromadza po kilkadziesiat tysiecy ludzi, ktore graly niedawno w pucharach. kluby, ktore moze nie sa juz potenatami w swoich krajach, ale wciaz sa wielkimi klubami. Kluby, ktore wlasnie maja to cos, ze mozna sie spodziewac, ze predzej Mistrzem Niemiec zostanie jednak HSV czy Gladbach niż Greuther Furth albo Paderborn a przede wszystkim, ze predzej znow one beda potenatem niz te drugie kluby nagle nimi zostana.
Dżem - w sumie ta teoria o tym, że teraz to juz wszsyscy maja te tempo, ktore bedzie nie do dogonienia to slysze odkad sie interesuja pilka. Górnik mial odjechac nam na zawsze kasa z Allianza, Legia miala odjechac calej Polsce za kase z LM. Kazde pokolenie zaklada, ze tu i teraz dzieja sie rzeczy, ktore beda decydowaly na zawsze.
Moze to jest dobre jak mobilizuje do dzialania.
Oczywiscie, ze w biznesie opartym na emocjach a takim jest pilka nozna, historia ma bardzo duze znaczenie. Pilka to kupowanie emocji, wspomnien, przezyc.
Czy to przez kibica kupujacego bilet, koszulke, abonament na tv czy poprzez wlasciciela kupujacego sobie klub (wiecej jest takich inwestorow niz takich liczacych po prostu na zarobek).
To nie jest przypadek ze Filipiak wszedl do Cracovii. Umarl, ale klub bedzie funkcjonowal. Jak umrze Kwiecien to sie Wieczysta skonczy.
Nie byloby druzyny Bońka, potem drużyny Citki to by nie było Pannatoni w Widzewie.
farta to mozna powiedziec, ze miał Raków, ze ze stosunkowo bardzo malej spolecznosci wyłonił im się milioner, z glowa na karku i checia prowadzenia swojego klubu do wielkosci, mimo ze wychowal sie na porazce i na niej oparl swoje postanowienie. I niech to w sumie bedzie pocieszenie dla nas.
- jajo
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10836
- Rejestracja: 12 gru 2003, o 18:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
bez to mu ta Siwiec podstawieli, bo sie boli Wielkiego Ruchu!
Dżem - moje slowo nigdy nie maja na celu odrzucenia sensownej krytyki, wysokich wymagan. raczej odrzucanie defetyzmu i czarnowidztwa, ktore tym bardziej wydaje mi sie, ze tym bardziej nie prowadz do wielkosci.
ogolnie, ktos ostatnio napisal, ze my bylismy bardziej glodni jak robilismy ten awans. i chyba nie mial na mysl tylko druzyny, tylko Ruch jako calosc. Były prezes Sosnowca powiedzial kiedys, ze to byl ich najwiekszy problem. Oni sobie postawili za cel powrot do Ekstraklasy i jak ten cel wykonali, wszyscy poczuli, ze wypelnili misje. potem od razu z hukiem spadli.
u nas to sie nie odbylo az tak brutalnie. z reszta w "drodze do celu" tym ostatnim punktem do odhaczenia bylo wygranie ligi, ale moze sie to gdzies jednak wkradlo. ta degrengolada gry na poziomie regionalnym weszła az tak mocno w krew, ze ten awans do Ekstraklasy troche wszystkich uspil, troche dal zbyt szybko poczucie sytosci.
wieRzę, że coś co trwało tyle lat, nie da się zdmuchnąć tak jak domek z kart...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: k0ciak, Pulocini i 80 gości