Co z tym Ruchem?

[simon]

Takie słodkie pierdzenie Sprawdzimy, Skontrolujemy, i ogólnie jest OK.
0 konkretów
Ja nie potrzebuje przeprosin tylko odpowiedzi
Kto odpowiada z imienia i nazwiska za zaakceptowanie i ochronę między kibicami gosci a trybuna główna.
Danie na sektor 12 2 babek i taśmy i jednego dziadka któremu jaśnie kibice w bluzach Jaworzno gdzie nie można było siadać powiedzieli mu spierdalaj i musiał to zaakceptować tacy ludzie maja chronić buforów??
Dziadek to tak 50kg max miał przez kraty by przeszedł.

Z całym szacunkiem ale ta ochrona co najwyżej pielgrzymkę w Piekarach by mogła zabezpieczać na zasadzie pokazywać w ktora stronę iść.
Przecież to banda rencistów no bądźmy poważni.

Nikt nie beknie za to zobaczycie... to samo wklady i trener niebieska rodzina ma się dobrze problemu nie widzą ani na boisku ani na trybunach.

A co klub ma do tego kto jest wyznaczany na odprawie firmy ochroniarskiej do pilnowania poszczególnych sektorów? Jedyne co mogą zrobić i zrobili to domaganie się wyjaśnień, dlaczego zabezpieczenie sektora gości było tak słabe, a w zasadzie nie było go wcale. To czy ktoś beknie za tą zadymę również nie zależy od klubu tylko od skuteczności organów ścigania. Jedyne co klub w takiej sytuacji może to przekazać materiał dowodowy z kamer monitoringu, co też uczynił. No chyba, że domagasz się działania pod publiczkę i rozdawania zakazów stadionowych za ciuchy pitbulla,nieodpowiedni tatuaż, czy groźną minę. W takim przypadku możesz czuć się zawiedziony.

Zbij 5 z siemionem

Za bezpieczeństwo odpowiada zawsze organizator meczu – w tym wypadku Ruch Chorzów S.A., reprezentowany przez wyznaczonego kierownika ds. bezpieczeństwa.

Firma ochroniarska i policja są wykonawcami, ale niedopełnienie ich obowiązków nie zdejmuje odpowiedzialności z organizatora.

Prezydent Chorzowa tylko zatwierdził plan; może nakładać sankcje administracyjne, lecz nie kieruje ochroną w dniu meczu.


„Klub nie decyduje, kto pilnuje sektora; robi to tylko firma ochroniarska.” Fałsz Klub (przez Kierownika ds. Bezpieczeństwa) wskazuje ile osób i gdzie ma stać. Firma tylko dostarcza ludzi.

„Plan zabezpieczenia zatwierdza prezydent – więc to jego wina.” Częściowa prawda Prezydent zatwierdza plan, ale odpowiedzialność za jego realizację spoczywa na organizatorze.
„Jeśli ochrona nie stanęła tam, gdzie trzeba, beknie firma, a nie klub.” Mit Klub nadal odpowiada; może dochodzić regresu od firmy, ale przed ligą/wojewodą winien jest organizator.
„Klub nie może dawać zakazów stadionowych, tylko policja.” Fałsz Organizator może nałożyć klubowy zakaz wstępu (art. 14 ust. 5 ustawy); policja prowadzi równoległe postępowania karne.

„Ochroniarze-seniorzy przy buforze to złamanie przepisów.” Prawdopodobne Plan musi przewidywać liczbę, oznakowanie i predyspozycje fizyczne służby porządkowej; niewystarczająca obsada = naruszenie planu.

Dziekuje tyle w temacie.

Także Panie prezesie dziękuję ale zbyt dużo dobrego Pan zrobił w ostatnim czasie z Panem fosa i szulczkiem pod reke.

Nie chce mi się tłumaczyć znowu tego samego. Zapytam cię tylko, czy Ty serio myślisz, że klub w planie zabezpieczenia imprezy masowej wyznaczył 4 pracowników ochrony do zabezpieczenia sektora gości od strony trybuny głównej, prezydent to podpisał, a policja nie widziała w tym żadnego problemu? No litości. Niedawno zabole zrobiły sobie demolkę kibli i zajęli się wyrywaniem kabli w sektorze gości, ale poza sektor się nie wydostali, co pokazało, że zabezpieczenie wokół klatki było prawidłowe. Nie wierzę, że do meczu z łks ktoś w klubie podszedł inaczej. Każdy plan zabezpieczenia meczu podwyższa ryzyka obejmuje te same środki bezpieczeństwa. Można wywalić na zbity pysk kierownika ds. bezpieczeństwa, ale skąd wiadomo, że nie zwracał uwagi pracownikom ochrony na zbyt słabe zabezpieczenia wokół sektora gości, a ci nie wywalili na to jajec twierdząc, że wszystko jest pod kontrolą. Sprawa wymaga najpierw wyjaśnienia kto konkretnie zawinił i wtedy przyjdzie czas na wyciągnięcie konsekwencji ze strony klubu. Jeżeli to kierownik,powinien stracić pracę, jak to ochrona jest winna, należy rozwiązać z nią umowę. Problemem tego forum jest przewrażliwienie na punkcie niebieskiej rodzinki. Gdy wszystko działało jak należy i robiliśmy awanse, każdy który przychodził do klubu i miał niebieskie serce był powodem do dumy i witany na pokładzie z należytym szacunkiem. Jak przestało żreć to nagle się okazało, że niebieska rodzina to patologia. Niektórzy to wręcz wysuwają bardzo poważne oskarżenia wobec prezesa, że ma sporo za uszami, żeby nie powiedzieć, że wręcz pomaga w organizowaniu zadym. Czy wy serio wierzycie w to o czym tu piszecie? Co według was powinien zrobić klub i prezydent, żebyście byli usatysfakcjonowani ich postępowaniem w tej sprawie? Mają iść na wojnę z kibicami i walić zakazami za siadanie na miejscu innym niż na bilecie, za przejście z sektora A na sektor B, za wstanie z krzesełka i zasłanianie widoczności ludziom siedzącym powyżej, czy co mają zrobić jeszcze innego? Zamiast się tu gorączkować, proponuję poczekać na wyjaśnienia kto tu tak naprawdę zawinił i wtedy dopiero mówić czy podjęte kroki są adekwatne czy też nie.

[KevinMitnick]

.... Zamiast się tu gorączkować, proponuję poczekać na wyjaśnienia kto tu tak naprawdę zawinił i wtedy dopiero mówić czy podjęte kroki są adekwatne czy też nie.

Ja się nie gorączkuje bardziej Ty próbujesz wmówić że mamy czekać bo za 2 tydnie będą wyniki śledztwa przeprowadzone w niebieskiej rodzinie.
Nie chodzi mi o ściganie kibiców, tylko o ustalenie, kto zawalił procedury bezpieczeństwa to Ty cały czas wywlekasz temat ukarania kibiców ja nie wspomniałem o tym ani razu mnie to w ogóle nie interesuje są odpowiednie do tego organy jeśli komuś coś udowodnią. Mnie interesuje kto zajebał sprawę bezpieczeństwa i naraził kibiców z trybuny głównej w tym mnie i mojego bratanka i tylko to mnie interesuje. Dla mnie mogą co kolejkę robić akcje na + mi to nie przeszkadza siedzę jako piknik na głównej.

Dlatego klub może ujawnić przecież to nie jest problem (bez danych wrażliwych) bo przecież cały czas pierdzielą o transparentności i że jesteśmy Spółką Akcyjną itd...:

1. Plan zabezpieczenia meczu ŁKS-Ruch z podziałem służb na sektory liczba, kwalifikacje i lokalizacja służb przy sektorze gości i trybunie głównej - to klub mógł zrobić od razu

2. Imienną listę stewardów pełniących służbę przy sektorze gości i w buforze - to klub mógł zrobić od razu

3. Protokół odprawy z Policją przed meczem i Strażą Pożarną – czy były uwagi do planu? - to klub mógł zrobić od razu

4. Raport pomeczowy kierownika ds. bezpieczeństwa

5. Monitoring z kamer obejmujących ogrodzenie sektora gości – czy kordon faktycznie stał?

Jeżeli liczba/lokalizacja służb była niższa niż przewiduje art. 6 ust. 2 ustawy, winę ponosi nie firma ochrony, lecz przede wszystkim kierownik ds. bezpieczeństwa i organizator czyli klub(art. 3 i 5).

Jeżeli plan był prawidłowy, a nie został zrealizowany, odpowiedzialność spada na firmę ochrony i osoby dowodzące służbą porządkową w dniu meczu. Klub może dochodzić regresu, natomiast wobec kierownika lub wykonawcy należy wszcząć postępowanie administracyjne/karne (art. 58).

Mecz podwyższonego ryzyka = wyższe wymogi
Minimalna obsada: 15 członków służb na pierwsze 200 osób w sektorze + 2 na każde kolejne 100; co najmniej 50 % to służba porządkowa w żółtych kamizelkach (art. 6 ust. 2) - ni kija nie było na trybunach na sektorach tyle obsady na głównej.
Podwójne ogrodzenie i bufor – standard w Ekstraklasie; odstępstwa muszą być w planie i zatwierdzone. tutaj niby było ale furtka i brama sforsowane w 20 sekund.
I o ile trybuny i bufor były wygrodzone siatką tak na koronie stadionu była brama i furtka nie było miedzy nimi ani jednego policjanta czy kordonu służb zabezpieczających.

Ewidencja stewardów: imienna lista z numerami identyfikatorów musi być w dokumentacji i do wglądu służb.

I skończ proszę Cie mówić o nagonce na niebieską rodzinkę bo mnie mdli. Jedynym i ostatnim co był w 100% oddanym temu klubowi i nie godził się na żadne półśrodki lub zamiatanie czegoś pod dywan był pan Marek Godziński i paru pracowników klubu ale oni nie mają realnego wpływu na politykę prowadzona w tym klubie.

Jest takie fajne zdjęcie gdzie Stokłosa próbował coś robić... a nasz prezes gdzie był?? idealnym podsumowaniem niech będzie komentarz kogoś z X "Że nasz prezes czekał aż kibice z łks wpadną po autograf do niego i fotke na insta z podpisem vamos".

A to sobie oprawię z oświadczenia xDD wręcz będę ucieszony jak będą kolejne akcje na + bo jak pisałem mi one nie przeszkadzają zawsze siadam na głównej by czuć się bezpiecznie
"Apelujemy, by nie narażać Klubu na dodatkowe koszty i sankcje dotykające wszystkich kibiców."

Na tym temat kończę bo tutaj się nic nie zmieni w tym klubie.

Dyrektor "sportowy" + trener Szulczek pociągną nas do 2 ligi. Tu nie ma pomysłu ani na grę ani koncepcji jak zmienić coś. Trener ciągle brnie w ten sam schemat gramy o nic a nie ogrywamy młodzieży za to gra Adkonis 13 mecz niczym piłkarz roku xDD. Nie ma pieniędzy na transfery, drużyna nie rokuje, prezes wiecznie uśmiechnięty a Ty mi piszesz o nagonce na niebieską rodzinkę.

Wojtek Grzyb to jest niebieska rodzina, Ryszard Kołodziejczyk to jest niebieska rodzina a nie osoby które są cały czas przeświadczone o swojej nieomylności i sadzane na stanowisku bez doświadczenia bo trzeba zatkać dziurę lub dać etat i wpisuje się w argument niebiesko familyjo.

Cały czas pytam co się takiego stało w Belek że drużyna przestała grać ?
To ci odpowiem 29 sierpnia zatrudniony jest Wojciech Grzyb odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne od listopada został odstrzelony przez Szulczka bo w tej niebieskiej drużynie za ciężko mieli na treningach. Do Belek pojechali na wakacje bo jak tu i ówdzie się czyta i słyszy też za ciężko było na treningach. Co mamy? gramy 15-30min dobrze wydolnościowo i na pełnych obrotach. Reszta czasu na truchtaniu i bij a leć ale km się zgadzają w statystykach.
Była szansa na odspawanie Szulczka no po kilku dniach główkowań zarząd stwierdził że jednak Szulczek bo $$$ nie dojeżdzamy.
Sorki ale jeśli nie będziemy mieli na stanowisku sprawnego MENAGER'a który zarządza klubem jak firmą a nie patrzy po kolegach to nigdy nie będzie dobrze.
Wierzę że PM to widzi i poprzez człowieka w radzie wymusi nowe rozdanie. Bo na razie to dla mnie jest patologia.

To samo trener musi być spoza układu który wejdzie i ro***erdoli to jeśli jest tam faktycznie grupa grająca pod siebie.

P.S. I skończ pisać o kibicach w każdym poście. Organizatorem meczu był Ruch Chorzów S.A. to klub odpowiada za bezpieczeństwo na stadionie i od niego wymagam nie od kibiców realizacji zadań jakie nakłada na niego ustawa o organizacji imprez masowych. Co za problem udostępnić opinii Plan zabezpieczenia meczu ŁKS-Ruch ?? kopię mają na pewno cyfrową bo służbom to rozsyłają więc w czym problem ? Ja chce wiedzieć tylko kto za***rdolił sprawę.

[Elmer]

Może w XXI wieku jest nam pisane, że aby poznać swoje DNA trzeba dostać w łeb, zresetować i ponownie wspinać się po szczeblach.
2003, 2017 I co? Znowu? Kto rządzi tym klubem? Czy coś nie wymknęło się spod kontroli?

Szacunek dla wszystkich za to co zrobili do czerwca 2023 w czasie odbudowy. Jednak potem COŚ poszło nie tak. Może dla niektórych to już był sufit. A może się zdarzyło COŚ o czym głośno się nie powie, a ma duży wpływ na to, co się dzieje?

[Oskar20]

Może w XXI wieku jest nam pisane, że aby poznać swoje DNA trzeba dostać w łeb, zresetować i ponownie wspinać się po szczeblach.
2003, 2017 I co? Znowu? Kto rządzi tym klubem? Czy coś nie wymknęło się spod kontroli?

Szacunek dla wszystkich za to co zrobili do czerwca 2023 w czasie odbudowy. Jednak potem COŚ poszło nie tak. Może dla niektórych to już był sufit. A może się zdarzyło COŚ o czym głośno się nie powie, a ma duży wpływ na to, co się dzieje?

Wiesz, jak masz odbudowywać klub od 3 ligi gdzie nie było nic, nawet zwykłej wody, to nie musisz się aż tak gimnastykować i być super profesjonalnym. Kibice wtedy i tak jest do dziś ze pomagają, ale chodzi o to ze 3, 2 liga nie potrzebuje wielkich głów, fachowców i wielkiego zaplecza finansowego. Profesjonalizm moim zdaniem zaczyna się od 1 ligi, Ekstraklasę włączając ją jako główną siłę i ludzie pracujący w klubach to muszą być fachowcy w swojej dziedzinie. Obecna ekipa Ruchu doszła do muru. Dlatego niebieska rodzina była dobra w niższych ligach, teraz klub musi być profesjonalny i widzimy to nawet ze jest z tym kłopot.

[spyru]

Przypominają się najczarniejsze lata. W klubie nie działa w tej chwili nic. Marketing, zarządzanie, organizacja, o stronie piłkarskiej nie wspominając. Wizerunkowo jesteśmy w czarnej du***.
Punktem zwrotnym wydaje się lato 2023, ale być może była to wiosna 2023. Klub nie był przygotowany na awans na żadnej płaszczyźnie, a to co widzimy po dzień dzisiejszy to efekt domina. Bez wywrócenia stolika w układzie własnościowym, nie ruszymy z miejsca. Bez zmian w strukturach zarządzających nic więcej nie osiągniemy. O sprawach piłkarskich nie ma co pisać, bo tu jest cały łeb zgnity, a to co widzimy na boisku jest tego tylko naocznym odzwierciedleniem. Mecz z Łksem to jest absolutna kompromitacja. W każdym aspekcie.

[HullCityFC]

Ten klub juz nie funkcjonowal w II lidze, tylko, ze jeszcze awanse maskowaly problemy.

Tak na prawde dobrze bylo tylko do Covida.

[simon]

.... Zamiast się tu gorączkować, proponuję poczekać na wyjaśnienia kto tu tak naprawdę zawinił i wtedy dopiero mówić czy podjęte kroki są adekwatne czy też nie.

Ja się nie gorączkuje bardziej Ty próbujesz wmówić że mamy czekać bo za 2 tydnie będą wyniki śledztwa przeprowadzone w niebieskiej rodzinie.
Nie chodzi mi o ściganie kibiców, tylko o ustalenie, kto zawalił procedury bezpieczeństwa to Ty cały czas wywlekasz temat ukarania kibiców ja nie wspomniałem o tym ani razu mnie to w ogóle nie interesuje są odpowiednie do tego organy jeśli komuś coś udowodnią. Mnie interesuje kto zajebał sprawę bezpieczeństwa i naraził kibiców z trybuny głównej w tym mnie i mojego bratanka i tylko to mnie interesuje. Dla mnie mogą co kolejkę robić akcje na + mi to nie przeszkadza siedzę jako piknik na głównej.

Dlatego klub może ujawnić przecież to nie jest problem (bez danych wrażliwych) bo przecież cały czas pierdzielą o transparentności i że jesteśmy Spółką Akcyjną itd...:

1. Plan zabezpieczenia meczu ŁKS-Ruch z podziałem służb na sektory liczba, kwalifikacje i lokalizacja służb przy sektorze gości i trybunie głównej - to klub mógł zrobić od razu

2. Imienną listę stewardów pełniących służbę przy sektorze gości i w buforze - to klub mógł zrobić od razu

3. Protokół odprawy z Policją przed meczem i Strażą Pożarną – czy były uwagi do planu? - to klub mógł zrobić od razu

4. Raport pomeczowy kierownika ds. bezpieczeństwa

5. Monitoring z kamer obejmujących ogrodzenie sektora gości – czy kordon faktycznie stał?

Jeżeli liczba/lokalizacja służb była niższa niż przewiduje art. 6 ust. 2 ustawy, winę ponosi nie firma ochrony, lecz przede wszystkim kierownik ds. bezpieczeństwa i organizator czyli klub(art. 3 i 5).

Jeżeli plan był prawidłowy, a nie został zrealizowany, odpowiedzialność spada na firmę ochrony i osoby dowodzące służbą porządkową w dniu meczu. Klub może dochodzić regresu, natomiast wobec kierownika lub wykonawcy należy wszcząć postępowanie administracyjne/karne (art. 58).

Mecz podwyższonego ryzyka = wyższe wymogi
Minimalna obsada: 15 członków służb na pierwsze 200 osób w sektorze + 2 na każde kolejne 100; co najmniej 50 % to służba porządkowa w żółtych kamizelkach (art. 6 ust. 2) - ni kija nie było na trybunach na sektorach tyle obsady na głównej.
Podwójne ogrodzenie i bufor – standard w Ekstraklasie; odstępstwa muszą być w planie i zatwierdzone. tutaj niby było ale furtka i brama sforsowane w 20 sekund.
I o ile trybuny i bufor były wygrodzone siatką tak na koronie stadionu była brama i furtka nie było miedzy nimi ani jednego policjanta czy kordonu służb zabezpieczających.

Ewidencja stewardów: imienna lista z numerami identyfikatorów musi być w dokumentacji i do wglądu służb.

I skończ proszę Cie mówić o nagonce na niebieską rodzinkę bo mnie mdli. Jedynym i ostatnim co był w 100% oddanym temu klubowi i nie godził się na żadne półśrodki lub zamiatanie czegoś pod dywan był pan Marek Godziński i paru pracowników klubu ale oni nie mają realnego wpływu na politykę prowadzona w tym klubie.

Jest takie fajne zdjęcie gdzie Stokłosa próbował coś robić... a nasz prezes gdzie był?? idealnym podsumowaniem niech będzie komentarz kogoś z X "Że nasz prezes czekał aż kibice z łks wpadną po autograf do niego i fotke na insta z podpisem vamos".

A to sobie oprawię z oświadczenia xDD wręcz będę ucieszony jak będą kolejne akcje na + bo jak pisałem mi one nie przeszkadzają zawsze siadam na głównej by czuć się bezpiecznie
"Apelujemy, by nie narażać Klubu na dodatkowe koszty i sankcje dotykające wszystkich kibiców."

Na tym temat kończę bo tutaj się nic nie zmieni w tym klubie.

Dyrektor "sportowy" + trener Szulczek pociągną nas do 2 ligi. Tu nie ma pomysłu ani na grę ani koncepcji jak zmienić coś. Trener ciągle brnie w ten sam schemat gramy o nic a nie ogrywamy młodzieży za to gra Adkonis 13 mecz niczym piłkarz roku xDD. Nie ma pieniędzy na transfery, drużyna nie rokuje, prezes wiecznie uśmiechnięty a Ty mi piszesz o nagonce na niebieską rodzinkę.

Wojtek Grzyb to jest niebieska rodzina, Ryszard Kołodziejczyk to jest niebieska rodzina a nie osoby które są cały czas przeświadczone o swojej nieomylności i sadzane na stanowisku bez doświadczenia bo trzeba zatkać dziurę lub dać etat i wpisuje się w argument niebiesko familyjo.

Cały czas pytam co się takiego stało w Belek że drużyna przestała grać ?
To ci odpowiem 29 sierpnia zatrudniony jest Wojciech Grzyb odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne od listopada został odstrzelony przez Szulczka bo w tej niebieskiej drużynie za ciężko mieli na treningach. Do Belek pojechali na wakacje bo jak tu i ówdzie się czyta i słyszy też za ciężko było na treningach. Co mamy? gramy 15-30min dobrze wydolnościowo i na pełnych obrotach. Reszta czasu na truchtaniu i bij a leć ale km się zgadzają w statystykach.
Była szansa na odspawanie Szulczka no po kilku dniach główkowań zarząd stwierdził że jednak Szulczek bo $$$ nie dojeżdzamy.
Sorki ale jeśli nie będziemy mieli na stanowisku sprawnego MENAGER'a który zarządza klubem jak firmą a nie patrzy po kolegach to nigdy nie będzie dobrze.
Wierzę że PM to widzi i poprzez człowieka w radzie wymusi nowe rozdanie. Bo na razie to dla mnie jest patologia.

To samo trener musi być spoza układu który wejdzie i ro***erdoli to jeśli jest tam faktycznie grupa grająca pod siebie.

P.S. I skończ pisać o kibicach w każdym poście. Organizatorem meczu był Ruch Chorzów S.A. to klub odpowiada za bezpieczeństwo na stadionie i od niego wymagam nie od kibiców realizacji zadań jakie nakłada na niego ustawa o organizacji imprez masowych. Co za problem udostępnić opinii Plan zabezpieczenia meczu ŁKS-Ruch ?? kopię mają na pewno cyfrową bo służbom to rozsyłają więc w czym problem ? Ja chce wiedzieć tylko kto za***rdolił sprawę.

W żadnym wypadku nie napisałem, że domagam się ścigania kibiców, zapytałem tylko czy satysfakcjonujące dla Ciebie byłoby walenie zakazami przez klub za byle wykroczenie, żeby nie było oskarżeń o pozorowane działania klubu, co wielu użytkowników tego forum zarzuca. Plan organizacji imprezy masowej musi spełniać wymogi zapisane w ustawie. Skoro nikt nie zgłosił zastrzeżeń,w tym sama policja do organizacji tego meczu, to dla mnie jasne, że klub zadbał należycie o każdy punkt tejże ustawy. Gdyby liczba służb porządkowych była zbyt mała to policja wnioskowała by co najmniej o rozegranie meczu bez kibiców gości, a tego nie zrobiła, więc można spokojnie wysnuć wniosek, że tutaj również nie doszło do zaniedbania.Prezes nie jest od tego, żeby latać pomiędzy sektorami i sprawdzać z kartką w ręce czy w danym miejscu jest tyle osób ile potrzeba. Wyznacza człowieka w postaci kierownika ds.bezpieczeństwa, który ma za zadanie tego dopilnować i on jest odpowiedzialny za to, kto, gdzie i ile osób stoi w danym miejscu. Jeżeli to kierownik ponosi winę za to, że nie mogłeś czuć się bezpiecznie to klub powinien mu podziękować, jeżeli to pracownicy ochrony woleli leżeć do góry brzuchem poza trybunami to klub powinien rozwiązać z nimi umowę i zatrudnić inną agencję. W żadnym przypadku nie widzę też podstaw, żeby twierdzić, że prezes ma w du*** twoje i reszty użytkowników bezpieczeństwo, a taki zarzut wielokrotnie na tym forum padał. Stokłosa w wywiadach podkreślał, że jest fanatykiem i wywodzi się ze środowiska kibiców, więc wskakując na trybuny mógł czuć się jak ryba w wodzie, a może też jako kibic został poproszony przez Siemiona , żeby się tam udał i załagodził sytuację, skąd wiesz, że tak nie było?Pokaż mi gdzie na świecie prezesi latają po trybunach i uspokajają kibiców, że masz pretensje do Siemianowskiego, że tego nie zrobił. Jeśli chodzi o aspekty niebieskiej familii to nigdzie nie słyszałem o zarzutach Marka Godzińskiego o zamiataniu spraw pod dywan. Jeżeli to było faktycznym powodem jego odejścia, a nie sprawy rodzinne to przyznam Ci rację, że poszliśmy w kierunku patologii. O Szulczku nie musisz mi pisać, bo już wypowiedziałem się na jego temat i powinien odejść. Foszmańczyk na pewno nie jest dyrektorem sportowym naszych marzeń, ale może się okazać, że taki 100% profesjonalista krzyczy sobie za angaż wielokrotność tej sumy jaką pobiera Fosa,a przecież na przepłacanie nie możemy pozwolić, prawda? Transfery tak jak wyżej, również są zależne na ile nas stać. Jak dostajesz co miesiąc wypłatę, to najpierw płacisz rachunki, jedzenie, a dopiero potem w zależności ile zostanie przeznaczasz na przyjemności. W klubie wygląda to tak samo, najpierw spłata długów, wynagrodzenia dla pracowników i w zależności ile zostaje, na tyle możemy sobie pozwolić. Niektórzy chcieliby tu na już klub, który będzie gotowy do rywalizacji o najwyższe miejsca w ekstraklasie,z samymi profesjonalistami spoza niebieskiej familii, nie przyjmując do wiadomości, że lepimy z tego co mamy, bo musimy ciąć koszty i jak emeryci w tym kraju, obracać każdą złotówkę zanim ją wydamy. Jak prezes o tym mówi to źle, bo robi z nas biedaków, jakby wydał więcej na miarę oczekiwań użytkowników tego forum to zaraz podniosłyby się głosy skąd na to wziąć i czy nie przepłacamy. Tak źle i tak niedobrze.

[KevinMitnick]

1. Nie zarzuciłem nic Markowi Godzińskiemu – wręcz przeciwnie
Twoja odpowiedź:

„nigdzie nie słyszałem o zarzutach Marka Godzińskiego o zamiataniu spraw pod dywan”

Co ja napisałem:

„Jedynym i ostatnim co był w 100% oddanym temu klubowi i nie godził się na żadne półśrodki lub zamiatanie czegoś pod dywan był pan Marek Godziński…”

Wyciągasz odwrotny wniosek do treści mojego posta. Godziński jest u mnie wymieniony jako pozytywny przykład – ktoś, kto właśnie nie godził się na zamiatanie spraw i był w pełni oddany klubowi. Przypisywanie mi jakiejkolwiek krytyki wobec niego to manipulacja albo kompletne niezrozumienie tekstu który czytasz!

2. Nie domagam się żadnych represji wobec kibiców
Twoja sugestia: że ktoś mógłby odnieść wrażenie, że domagam się „walenia zakazów stadionowych”.

Co ja napisałem:

„P.S. I skończ pisać o kibicach w każdym poście. Organizatorem meczu był Ruch Chorzów S.A. to klub odpowiada za bezpieczeństwo […] i od niego wymagam, nie od kibiców”

Nie tylko nie sugeruję represji wobec kibiców – ja wprost piszę, żeby przestać kierować dyskusję w ich stronę. Chcę rozliczenia organizatora meczu, zgodnie z ustawą. Próba wprowadzenia wątku „czy kibiców trzeba ścigać” to próba zmiany tematu i odciągnięcia uwagi od kluczowej odpowiedzialności klubu co robisz będąc adwokatem siemiona. Ty naprawdę masz jakieś skrzywienie !

3. Nie oczekuję, że prezes chodzi z kartką i liczy ochroniarzy
Twoja odpowiedź:

„Prezes nie jest od tego, żeby chodzić z kartką i sprawdzać ile ochroniarzy gdzie stoi.”

Co ja napisałem:

„Jeśli nie będziemy mieli na stanowisku sprawnego MENAGER'a który zarządza klubem jak firmą a nie patrzy po kolegach to nigdy nie będzie dobrze.”

Ja nie wymagam, żeby prezes latał po sektorach – oczekuję zarządzania klubem jak firmą i rozliczania ludzi z ich pracy, w tym kierownika ds. bezpieczeństwa i agencji ochrony. Próbujesz mi włożyć w usta absurdalne wymagania, żeby łatwiej było je zbić. To klasyczna technika „słomianego argumentu”.


4. Nie robię nagonki na „niebieską familię” – krytykuję układ towarzyski i brak menadżerskiego podejścia
Twoja odpowiedź:

„przestańmy robić nagonkę na ludzi związanych z klubem, bo może ktoś z zewnątrz chce dużo kasy”

Co ja napisałem:

„Sorki ale jeśli nie będziemy mieli na stanowisku sprawnego MENAGER'a który zarządza klubem jak firmą a nie patrzy po kolegach to nigdy nie będzie dobrze.”

To nie nagonka – to merytoryczna krytyka braku profesjonalizmu i działania według klucza towarzyskiego. Nie oczekuję gwiazdy z CV z Premier League. Oczekuję człowieka spoza układu, który będzie rozliczany z efektów, a nie z przynależności. W I lidze na pewno znajdzie się o wiele lepszy zamiennik niż Fosa to po pierwsze i trener który ma coś do zaoferowania a nie chłopa co nie wie co robi przynajmniej takie wrażenie sprawia.

5. Nie krytykuję zarządu za biedę – tylko za brak efektywności
Twoja odpowiedź:

„jakby prezes wydał więcej to byście krzyczeli, że za co, a jak mówi że tniemy koszty to też źle”

Co ja napisałem:

„Wierzę że PM to widzi i poprzez człowieka w radzie wymusi nowe rozdanie. Bo na razie to dla mnie jest patologia.”

Nie mam problemu z cięciem kosztów. Mam problem z tym, że oszczędności są pretekstem do braku decyzji i działania według układów. I nie, nigdzie nie napisałem, że prezes ma wydawać więcej – napisałem, że ktoś musi w końcu zarządzać klubem jak firmą, a nie jak prywatnym folwarkiem znajomych. Dlatego chciałbym by prezydent miasta wreszcie przyjrzał się jak faktycznie wygląda zarządzanie i finanse w naszym klubie.

Piszesz że nie było zastrzeżeń chciałbym zobaczyć protokół przedmeczowy policji i straży pożarnej

Twoja odpowiedź oparta jest na przekręceniu moich słów, unikaniu sedna sprawy i wprowadzaniu wątków pobocznych (kibice, finanse, emocje), które nie mają nic wspólnego z tym, co naprawdę napisałem. Nie wkładaj mi w usta rzeczy, których nie powiedziałem !

Organizatorem meczu nie była Silesia, nie był Stadion Śląski tylko był to klub Ruch Chorzów S.A. którego prezesem jest wiecznie uśmiechnięty prezes VAMOS.

Bez odbioru!

[kroy]

1. Nie zarzuciłem nic Markowi Godzińskiemu – wręcz przeciwnie
Twoja odpowiedź:

„nigdzie nie słyszałem o zarzutach Marka Godzińskiego o zamiataniu spraw pod dywan”

Co ja napisałem:

„Jedynym i ostatnim co był w 100% oddanym temu klubowi i nie godził się na żadne półśrodki lub zamiatanie czegoś pod dywan był pan Marek Godziński…”

Wyciągasz odwrotny wniosek do treści mojego posta. Godziński jest u mnie wymieniony jako pozytywny przykład – ktoś, kto właśnie nie godził się na zamiatanie spraw i był w pełni oddany klubowi. Przypisywanie mi jakiejkolwiek krytyki wobec niego to manipulacja albo kompletne niezrozumienie tekstu który czytasz!

2. Nie domagam się żadnych represji wobec kibiców
Twoja sugestia: że ktoś mógłby odnieść wrażenie, że domagam się „walenia zakazów stadionowych”.

Co ja napisałem:

„P.S. I skończ pisać o kibicach w każdym poście. Organizatorem meczu był Ruch Chorzów S.A. to klub odpowiada za bezpieczeństwo […] i od niego wymagam, nie od kibiców”

Nie tylko nie sugeruję represji wobec kibiców – ja wprost piszę, żeby przestać kierować dyskusję w ich stronę. Chcę rozliczenia organizatora meczu, zgodnie z ustawą. Próba wprowadzenia wątku „czy kibiców trzeba ścigać” to próba zmiany tematu i odciągnięcia uwagi od kluczowej odpowiedzialności klubu co robisz będąc adwokatem siemiona. Ty naprawdę masz jakieś skrzywienie !

3. Nie oczekuję, że prezes chodzi z kartką i liczy ochroniarzy
Twoja odpowiedź:

„Prezes nie jest od tego, żeby chodzić z kartką i sprawdzać ile ochroniarzy gdzie stoi.”

Co ja napisałem:

„Jeśli nie będziemy mieli na stanowisku sprawnego MENAGER'a który zarządza klubem jak firmą a nie patrzy po kolegach to nigdy nie będzie dobrze.”

Ja nie wymagam, żeby prezes latał po sektorach – oczekuję zarządzania klubem jak firmą i rozliczania ludzi z ich pracy, w tym kierownika ds. bezpieczeństwa i agencji ochrony. Próbujesz mi włożyć w usta absurdalne wymagania, żeby łatwiej było je zbić. To klasyczna technika „słomianego argumentu”.


4. Nie robię nagonki na „niebieską familię” – krytykuję układ towarzyski i brak menadżerskiego podejścia
Twoja odpowiedź:

„przestańmy robić nagonkę na ludzi związanych z klubem, bo może ktoś z zewnątrz chce dużo kasy”

Co ja napisałem:

„Sorki ale jeśli nie będziemy mieli na stanowisku sprawnego MENAGER'a który zarządza klubem jak firmą a nie patrzy po kolegach to nigdy nie będzie dobrze.”

To nie nagonka – to merytoryczna krytyka braku profesjonalizmu i działania według klucza towarzyskiego. Nie oczekuję gwiazdy z CV z Premier League. Oczekuję człowieka spoza układu, który będzie rozliczany z efektów, a nie z przynależności. W I lidze na pewno znajdzie się o wiele lepszy zamiennik niż Fosa to po pierwsze i trener który ma coś do zaoferowania a nie chłopa co nie wie co robi przynajmniej takie wrażenie sprawia.

5. Nie krytykuję zarządu za biedę – tylko za brak efektywności
Twoja odpowiedź:

„jakby prezes wydał więcej to byście krzyczeli, że za co, a jak mówi że tniemy koszty to też źle”

Co ja napisałem:

„Wierzę że PM to widzi i poprzez człowieka w radzie wymusi nowe rozdanie. Bo na razie to dla mnie jest patologia.”

Nie mam problemu z cięciem kosztów. Mam problem z tym, że oszczędności są pretekstem do braku decyzji i działania według układów. I nie, nigdzie nie napisałem, że prezes ma wydawać więcej – napisałem, że ktoś musi w końcu zarządzać klubem jak firmą, a nie jak prywatnym folwarkiem znajomych. Dlatego chciałbym by prezydent miasta wreszcie przyjrzał się jak faktycznie wygląda zarządzanie i finanse w naszym klubie.

Piszesz że nie było zastrzeżeń chciałbym zobaczyć protokół przedmeczowy policji i straży pożarnej

Twoja odpowiedź oparta jest na przekręceniu moich słów, unikaniu sedna sprawy i wprowadzaniu wątków pobocznych (kibice, finanse, emocje), które nie mają nic wspólnego z tym, co naprawdę napisałem. Nie wkładaj mi w usta rzeczy, których nie powiedziałem !

Organizatorem meczu nie była Silesia, nie był Stadion Śląski tylko był to klub Ruch Chorzów S.A. którego prezesem jest wiecznie uśmiechnięty prezes VAMOS.

Bez odbioru!

W Polsce poziom wtórnego analfabetyzmu wynosi 40% - podziwiam cierpliwość

[jajo]

Takie słodkie pierdzenie Sprawdzimy, Skontrolujemy, i ogólnie jest OK.
0 konkretów
Ja nie potrzebuje przeprosin tylko odpowiedzi
Kto odpowiada z imienia i nazwiska za zaakceptowanie i ochronę między kibicami gosci a trybuna główna.
Danie na sektor 12 2 babek i taśmy i jednego dziadka któremu jaśnie kibice w bluzach Jaworzno gdzie nie można było siadać powiedzieli mu spierdalaj i musiał to zaakceptować tacy ludzie maja chronić buforów??
Dziadek to tak 50kg max miał przez kraty by przeszedł.

Z całym szacunkiem ale ta ochrona co najwyżej pielgrzymkę w Piekarach by mogła zabezpieczać na zasadzie pokazywać w ktora stronę iść.
Przecież to banda rencistów no bądźmy poważni.

Nikt nie beknie za to zobaczycie... to samo wklady i trener niebieska rodzina ma się dobrze problemu nie widzą ani na boisku ani na trybunach.

A co klub ma do tego kto jest wyznaczany na odprawie firmy ochroniarskiej do pilnowania poszczególnych sektorów? Jedyne co mogą zrobić i zrobili to domaganie się wyjaśnień, dlaczego zabezpieczenie sektora gości było tak słabe, a w zasadzie nie było go wcale. To czy ktoś beknie za tą zadymę również nie zależy od klubu tylko od skuteczności organów ścigania. Jedyne co klub w takiej sytuacji może to przekazać materiał dowodowy z kamer monitoringu, co też uczynił. No chyba, że domagasz się działania pod publiczkę i rozdawania zakazów stadionowych za ciuchy pitbulla,nieodpowiedni tatuaż, czy groźną minę. W takim przypadku możesz czuć się zawiedziony.

Zbij 5 z siemionem

Za bezpieczeństwo odpowiada zawsze organizator meczu – w tym wypadku Ruch Chorzów S.A., reprezentowany przez wyznaczonego kierownika ds. bezpieczeństwa.

Firma ochroniarska i policja są wykonawcami, ale niedopełnienie ich obowiązków nie zdejmuje odpowiedzialności z organizatora.

Prezydent Chorzowa tylko zatwierdził plan; może nakładać sankcje administracyjne, lecz nie kieruje ochroną w dniu meczu.


„Klub nie decyduje, kto pilnuje sektora; robi to tylko firma ochroniarska.” Fałsz Klub (przez Kierownika ds. Bezpieczeństwa) wskazuje ile osób i gdzie ma stać. Firma tylko dostarcza ludzi.

„Plan zabezpieczenia zatwierdza prezydent – więc to jego wina.” Częściowa prawda Prezydent zatwierdza plan, ale odpowiedzialność za jego realizację spoczywa na organizatorze.
„Jeśli ochrona nie stanęła tam, gdzie trzeba, beknie firma, a nie klub.” Mit Klub nadal odpowiada; może dochodzić regresu od firmy, ale przed ligą/wojewodą winien jest organizator.
„Klub nie może dawać zakazów stadionowych, tylko policja.” Fałsz Organizator może nałożyć klubowy zakaz wstępu (art. 14 ust. 5 ustawy); policja prowadzi równoległe postępowania karne.

„Ochroniarze-seniorzy przy buforze to złamanie przepisów.” Prawdopodobne Plan musi przewidywać liczbę, oznakowanie i predyspozycje fizyczne służby porządkowej; niewystarczająca obsada = naruszenie planu.

Dziekuje tyle w temacie.

Także Panie prezesie dziękuję ale zbyt dużo dobrego Pan zrobił w ostatnim czasie z Panem fosa i szulczkiem pod reke.

Nie chce mi się tłumaczyć znowu tego samego. Zapytam cię tylko, czy Ty serio myślisz, że klub w planie zabezpieczenia imprezy masowej wyznaczył 4 pracowników ochrony do zabezpieczenia sektora gości od strony trybuny głównej, prezydent to podpisał, a policja nie widziała w tym żadnego problemu? No litości. Niedawno zabole zrobiły sobie demolkę kibli i zajęli się wyrywaniem kabli w sektorze gości, ale poza sektor się nie wydostali, co pokazało, że zabezpieczenie wokół klatki było prawidłowe. Nie wierzę, że do meczu z łks ktoś w klubie podszedł inaczej. Każdy plan zabezpieczenia meczu podwyższa ryzyka obejmuje te same środki bezpieczeństwa. Można wywalić na zbity pysk kierownika ds. bezpieczeństwa, ale skąd wiadomo, że nie zwracał uwagi pracownikom ochrony na zbyt słabe zabezpieczenia wokół sektora gości, a ci nie wywalili na to jajec twierdząc, że wszystko jest pod kontrolą. Sprawa wymaga najpierw wyjaśnienia kto konkretnie zawinił i wtedy przyjdzie czas na wyciągnięcie konsekwencji ze strony klubu. Jeżeli to kierownik,powinien stracić pracę, jak to ochrona jest winna, należy rozwiązać z nią umowę. Problemem tego forum jest przewrażliwienie na punkcie niebieskiej rodzinki. Gdy wszystko działało jak należy i robiliśmy awanse, każdy który przychodził do klubu i miał niebieskie serce był powodem do dumy i witany na pokładzie z należytym szacunkiem. Jak przestało żreć to nagle się okazało, że niebieska rodzina to patologia. Niektórzy to wręcz wysuwają bardzo poważne oskarżenia wobec prezesa, że ma sporo za uszami, żeby nie powiedzieć, że wręcz pomaga w organizowaniu zadym. Czy wy serio wierzycie w to o czym tu piszecie? Co według was powinien zrobić klub i prezydent, żebyście byli usatysfakcjonowani ich postępowaniem w tej sprawie? Mają iść na wojnę z kibicami i walić zakazami za siadanie na miejscu innym niż na bilecie, za przejście z sektora A na sektor B, za wstanie z krzesełka i zasłanianie widoczności ludziom siedzącym powyżej, czy co mają zrobić jeszcze innego? Zamiast się tu gorączkować, proponuję poczekać na wyjaśnienia kto tu tak naprawdę zawinił i wtedy dopiero mówić czy podjęte kroki są adekwatne czy też nie.

do tego ataku w stronę tamtej trybuny bym sie specjalnie nie rzucal.
nikt chyba nie przypuszczal, ze ktos postanowi atakowac sektory "piknikowe".

natomiast duzym zarzutem jest to, ze wydarzylo sie to samo co z Zabolami, a mianowicie, wbrew temu co piszesz, wydostanie sie z klatki na dolne sektory!
tzn. ze nie wyciagnieto zadnych wnioskow albo wyciagnieto zle.
jeszcze jakby to zrobila Wisla Plock "z zaskoczenia"
ale nie ŁKS, o ktorym bylo wiadomo, ze beda probowali cos "wywinac".

[stillimatic82]

Przypominają się najczarniejsze lata. W klubie nie działa w tej chwili nic. Marketing, zarządzanie, organizacja, o stronie piłkarskiej nie wspominając. Wizerunkowo jesteśmy w czarnej du***.
Punktem zwrotnym wydaje się lato 2023, ale być może była to wiosna 2023. Klub nie był przygotowany na awans na żadnej płaszczyźnie, a to co widzimy po dzień dzisiejszy to efekt domina. Bez wywrócenia stolika w układzie własnościowym, nie ruszymy z miejsca. Bez zmian w strukturach zarządzających nic więcej nie osiągniemy. O sprawach piłkarskich nie ma co pisać, bo tu jest cały łeb zgnity, a to co widzimy na boisku jest tego tylko naocznym odzwierciedleniem. Mecz z Łksem to jest absolutna kompromitacja. W każdym aspekcie.

Też się ostatnio nad tym zastanawiełem - ale wydaje mi się inaczej - punktem zwrotnym było rok 2016 i przyznanianie klubowi pożyczki 18 mln na przeżycie (to i tak w sumie dużo nie pomogło) zamiast budowania stadionu -( tak wiem łysy hu... i tak by nie budował) -
Wtedy wszystko zaczeło się w tym klubie pierd.. patrząc na to gdzie teraz jesteśmy czas odbudowy od roku zrobił pare kroków w tył potrzebne są głębokie zmiany i tez mętalne i organizacyjnie - bo my jako "niebieska rodzina" to cały czas żyjemy w latach 90 a wszyscy do okoła polecieli do przodu fest.
P.S.
Przy okazji kibicowsko w tym 2016 zaczeły się też układy z Krk i też kibicowsko poleciało to wszystko tam gdzie poleciało może to też jest ważne w tej dyskusji

[Elmer]

Arka Gdynia i Bruk-Bet Termalica Nieciecza otrzymały licencje na grę w PKO Ekstraklasie w sezonie 2025/26. To jedyne (oprócz Ruchu Chorzów) kluby, do których Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN nie miała żadnych zastrzeżeń.

To trzeba docenić. Nie jest tak źle jak tutaj kreśli wielu.

[Radvan138]

Arka Gdynia i Bruk-Bet Termalica Nieciecza otrzymały licencje na grę w PKO Ekstraklasie w sezonie 2025/26. To jedyne (oprócz Ruchu Chorzów) kluby, do których Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN nie miała żadnych zastrzeżeń.

To trzeba docenić. Nie jest tak źle jak tutaj kreśli wielu.

chyba drugi rok z rzedu?

[Ozor]

Arka Gdynia i Bruk-Bet Termalica Nieciecza otrzymały licencje na grę w PKO Ekstraklasie w sezonie 2025/26. To jedyne (oprócz Ruchu Chorzów) kluby, do których Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN nie miała żadnych zastrzeżeń.

To trzeba docenić. Nie jest tak źle jak tutaj kreśli wielu.

nie jest bo miasto pomaga (tylko jeśli chodzi o udziałowców) , raty były zawieszone i była nadzieja na awans co przekładało się na frekwencję i dochody oraz brak kar za zniszczenia.
Schody dopiero przed nami.

[Darth Kabut]

Dziwi mnie odkładanie w czasie przez Prezydenta sprawy obu pijawek Bika i Stalowej "pieniądze za Stępińskiego" Twarzy.
Nie rozumiem dlaczego chce tą sprawą zająć się po kwestii stadionu.
I tak nic nie wnoszą do Ruchu a przez ten cholerny układ nic nie możemy zrobić.
Więc co to za różnica czy już czy po stadionie ?