Nie zgadzam się, że Szczepan grał źle, dzisiaj wyglądał jak stary dobry Szczepek. Jak Moneta 10min był na spalonym, to Szczepan czekał i trzymał piłkę, a potem jeszcze podał na drugą stronę i uniknął spalonego. Tego murzyna na obronie tak woził, że Feio go już nie wpuścił na drugą połowę.
Tragiczne zawody Turka, Cykało i Monety.
Mezgrahni musi grać w środku pola, bo najwięcej wtedy daje drużynie.
Z Preislera będą ludzie.
Oby tylko udało się wygrać z Tychami, bo psychika u nas leży.
Do niedzieli
