Ruch Chorzów - Wisła Płock / 15.03.2025 Godz 17:00

[NG1920]

Widzę, że dla ciebie szklanka jest do połowy pełna,

Po prostu sprawiedliwie oddaję to, że obrona wcale nie zagrała strasznego meczu (i nie chodzi o ślepe patrzenie na zero z tyłu). Punktowo to powiedziałbym, że szklanka w 1/3 pełna. Jeśli chodzi o nastrój, to tak jak kreowanie w środku pola, pojedynki biegowe, drybling skrzydłowych czy skuteczność napastników- już ledwo przykrywa dno.

[west72]

Największe wtopy na dziś jesli chodzi o finanse i transfery to Soma, Ventura przywrócenie Moneta do pierwszej drużyny. Widac wśród pozostalych zawodników, że siadła psycha i wkradla się nerwowość i brak dokładności. Słabo biegamy i niech Szulczek nie pierdzieli głupot. Może dystans się zgadza ale w pressingu ciągle jesteśmy spóźnieni a w ofensywie nie potrafimy regulować tempa gry. W pomocy nie ma cierpliwości a atak nie istnieje. Na dziś nie mamy napastnika bo Szczepek już rozpracowany w dodatku przewraca sie o wlasne nogi a drugi to jak już wyżej totalna pomyłka, zero umiejętności i totalny brak zrozumienia przydzielonych zadań.

[arcio]

Jak ma być kreacja, jak Cykało to raczej obrońca a nie pomocnik, Szwoch jest kompletnym drewnem bez formy a Ventura dopiero do formy dochodzi. Dałbym na cwelkę Mezghraniego z Venturą do środka a na "10" Barańskiego. Na bokach Myszor i Kozak. Inaczej my nic nie wykreujemy.

Czego nie rozumiesz w zdaniu, które napisałem?

Patrząc na nasz środek w dzisiejszym meczu - Ventura, Szwoch i Cykało... To nie ma prawa działać ale chętnie przeproszę po meczu.

[Rickenn10]

Nasi powinni przez najbliższe 2 tygodnie oglądać po 3x dziennie mecz Atletico - Barcelona i wbić sobie do głowy co to znaczy kreowanie akcji i nie granie wszystkiego od tyłu i jak się gra do przodu.
Ale niestety nie jesteśmy ani jednymi ani drugimi aby zakłamywać rzeczywistość więc sztab powinien im dać pracę domową aby sobie zobaczyć o co w tym sporcie chodzi. Przy dzisiejszym spektaklu na Metropolitano to sobotni mecz wyglądał jak coroczny mecz z okazji dnia miasta... A w sumie to cała runda tak wygląda.
Jest po prostu takie rozczarowanie że szok.

Najważniejsze że dziś już niektórzy na wakacjach we Włoszech i innych

[kroy]

Nasi powinni przez najbliższe 2 tygodnie oglądać po 3x dziennie mecz Atletico - Barcelona i wbić sobie do głowy co to znaczy kreowanie akcji i nie granie wszystkiego od tyłu i jak się gra do przodu.
Ale niestety nie jesteśmy ani jednymi ani drugimi aby zakłamywać rzeczywistość więc sztab powinien im dać pracę domową aby sobie zobaczyć o co w tym sporcie chodzi. Przy dzisiejszym spektaklu na Metropolitano to sobotni mecz wyglądał jak coroczny mecz z okazji dnia miasta... A w sumie to cała runda tak wygląda.
Jest po prostu takie rozczarowanie że szok.

Najważniejsze że dziś już niektórzy na wakacjach we Włoszech i innych

Rickenn, z całym szacunkiem, porównywanie meczu na szcycie La Liga z meczem w środku 1 Ligi to jakby porównywać teatr objazdowy z Broadwayem. To są dwarozne sporty.
Minie jeszcze wiele lat zanim będziemy tak grać.
Piłkarze mają też prawo do wakacji, jeśli są źle przygotowani to może trochę odpoczynku pomoże. Nie zawsze trenować więcej znaczy lepiej.

Każdy jest rozczarowany ale ja sobie zadaje pytanie: czego się spodziewaliśmy? Końcówka rundy przykryła prawdziwy stan Ruchu Chorzów który jest, niestety, przeciętniakiem 1 ligi. Trzeba walczyć o baraże i może na farcie się uda. A jak nie to trudno, wymiana kadry i walczymy dalej.

Nie powinniśmy awansować za wszelką cenę bo ostatnia przygoda z Ekstraklasa pokazała że to zupełnie nie pomaga, a czasem wręcz przeszkadza.

[Harpo]

Rickenn, z całym szacunkiem, porównywanie meczu na szcycie La Liga z meczem w środku 1 Ligi to jakby porównywać teatr objazdowy z Broadwayem. To są dwarozne sporty.

Zasady w piłce nożnej są takie same
My nawet nie kreujemy (dokładność, szybkosć i technika nieporównywalna) akcji, my gramy niesamowicie schematycznie. Pomysł na grę ma tylko La liga czy Serie A?
Nie. To samo z wykonywaniem rogów. wolnych: bija tam kaj nawiecej naszych i tyle. Zero zaskoczenia. Tu mam pretensje do trenera. Jakaś koncepcja na dalsze mecze?
Legię trzeba zaskoczyć. Czym? Nie wiem. Może Bieleckim w napadzie

[Rickenn10]

Nasi powinni przez najbliższe 2 tygodnie oglądać po 3x dziennie mecz Atletico - Barcelona i wbić sobie do głowy co to znaczy kreowanie akcji i nie granie wszystkiego od tyłu i jak się gra do przodu.
Ale niestety nie jesteśmy ani jednymi ani drugimi aby zakłamywać rzeczywistość więc sztab powinien im dać pracę domową aby sobie zobaczyć o co w tym sporcie chodzi. Przy dzisiejszym spektaklu na Metropolitano to sobotni mecz wyglądał jak coroczny mecz z okazji dnia miasta... A w sumie to cała runda tak wygląda.
Jest po prostu takie rozczarowanie że szok.

Najważniejsze że dziś już niektórzy na wakacjach we Włoszech i innych

Rickenn, z całym szacunkiem, porównywanie meczu na szcycie La Liga z meczem w środku 1 Ligi to jakby porównywać teatr objazdowy z Broadwayem. To są dwarozne sporty.
Minie jeszcze wiele lat zanim będziemy tak grać.
Piłkarze mają też prawo do wakacji, jeśli są źle przygotowani to może trochę odpoczynku pomoże. Nie zawsze trenować więcej znaczy lepiej.

Każdy jest rozczarowany ale ja sobie zadaje pytanie: czego się spodziewaliśmy? Końcówka rundy przykryła prawdziwy stan Ruchu Chorzów który jest, niestety, przeciętniakiem 1 ligi. Trzeba walczyć o baraże i może na farcie się uda. A jak nie to trudno, wymiana kadry i walczymy dalej.

Nie powinniśmy awansować za wszelką cenę bo ostatnia przygoda z Ekstraklasa pokazała że to zupełnie nie pomaga, a czasem wręcz przeszkadza.

Wziąłem to tylko za przykład, że nasi powinni takich materiałów używać jako szkoleniowych.
Ale wydaje mi się, że to jest mental po prostu. Nie ma po prostu ciągu.
Zawsze na kimś się wzorujesz, zwłaszcza jak jesteś mały i grasz w piłkę. Zawsze chciałeś robić sztuczki jak Ronaldinho albo uderzać jak Carlos.
Zastanawia mnie tylko dlaczego jest taka przepaść w poziomie umiejętności, to jest zupełnie inne myślenie na boisku zupełnie inny level. Nie wiem czemu aż tak bardzo to wszystko odstaje

[gerhat]

Jak ma być kreacja, jak Cykało to raczej obrońca a nie pomocnik, Szwoch jest kompletnym drewnem bez formy a Ventura dopiero do formy dochodzi. Dałbym na cwelkę Mezghraniego z Venturą do środka a na "10" Barańskiego. Na bokach Myszor i Kozak. Inaczej my nic nie wykreujemy.

Czego nie rozumiesz w zdaniu, które napisałem?

Patrząc na nasz środek w dzisiejszym meczu - Ventura, Szwoch i Cykało... To nie ma prawa działać ale chętnie przeproszę po meczu.

Zgodzę się z Wami oboma - trio Ventura, Szwoch i Cykało nie działa przez co nie możemy narzucić przeciwnikowi swojej gry - gramy tylko to co przeciwnik nam pozwoli a nie to co my chcemy i powinniśmy grać.
Mo zdecydowanie lepiej by wypadał gdyby nie miał tylu zadań w defensywie.

[myciochojec]

Nasi powinni przez najbliższe 2 tygodnie oglądać po 3x dziennie mecz Atletico - Barcelona i wbić sobie do głowy co to znaczy kreowanie akcji i nie granie wszystkiego od tyłu i jak się gra do przodu.
Ale niestety nie jesteśmy ani jednymi ani drugimi aby zakłamywać rzeczywistość więc sztab powinien im dać pracę domową aby sobie zobaczyć o co w tym sporcie chodzi. Przy dzisiejszym spektaklu na Metropolitano to sobotni mecz wyglądał jak coroczny mecz z okazji dnia miasta... A w sumie to cała runda tak wygląda.
Jest po prostu takie rozczarowanie że szok.

Najważniejsze że dziś już niektórzy na wakacjach we Włoszech i innych

Rickenn, z całym szacunkiem, porównywanie meczu na szcycie La Liga z meczem w środku 1 Ligi to jakby porównywać teatr objazdowy z Broadwayem. To są dwarozne sporty.
Minie jeszcze wiele lat zanim będziemy tak grać.
Piłkarze mają też prawo do wakacji, jeśli są źle przygotowani to może trochę odpoczynku pomoże. Nie zawsze trenować więcej znaczy lepiej.

Każdy jest rozczarowany ale ja sobie zadaje pytanie: czego się spodziewaliśmy? Końcówka rundy przykryła prawdziwy stan Ruchu Chorzów który jest, niestety, przeciętniakiem 1 ligi. Trzeba walczyć o baraże i może na farcie się uda. A jak nie to trudno, wymiana kadry i walczymy dalej.

Nie powinniśmy awansować za wszelką cenę bo ostatnia przygoda z Ekstraklasa pokazała że to zupełnie nie pomaga, a czasem wręcz przeszkadza.

Za dużo powiedziane że jesteśmy przeciętniakiem bo jednak zremisowaliśmy z liderem i ekipą która zlała lidera. Zgodzę się jednak że są zespoły lepsze od naszego. Myślę że jak się uda awansować to nie musi być źle
, wcześniej ten "słaby trener" utrzymywał w eklapie drużynę z potencjałem słabszym od naszego. Tylko na pewno byłaby przebudowa

[Dżem]

Nie chciało mi się komentować tego meczu, ale dziwi mnie, że nie pada tu na każdej stronie imię naszego dyrektora sportowego.

Bo czyja to jest wina, że na skrzydła wchodzą u nas Soma i Adkonis? Ewentualnie jest Moneta, który może grać w Szombierkach i Lachendro, chłopak z Pniówka Pawłowice z całym szacunkiem dla tej dwójki.

Ciekawe mnie też, czy te cofanie się całej 11 i brak pressingu to był zamysł taktyczny czy nasi już tak zesrani. Bo ta Wisłę wystarczyło lekko nacisnąć i sami się gubili.

[Mavo1920]

Jak ma być kreacja, jak Cykało to raczej obrońca a nie pomocnik, Szwoch jest kompletnym drewnem bez formy a Ventura dopiero do formy dochodzi. Dałbym na cwelkę Mezghraniego z Venturą do środka a na "10" Barańskiego. Na bokach Myszor i Kozak. Inaczej my nic nie wykreujemy.

Czego nie rozumiesz w zdaniu, które napisałem?

Patrząc na nasz środek w dzisiejszym meczu - Ventura, Szwoch i Cykało... To nie ma prawa działać ale chętnie przeproszę po meczu.

A kaj napisałem, że sie nie zgadzam?