mi sie wydaje, ze juz stali gotowi do zmiany (z tego co komentatorzy gadali) ale poszla akcja Myszora i gol. a, ze chyba on mial zejsc, to trener zrezgynowal.scaneRboy pisze: ↑8 gru 2024, o 16:51Mam wrażenie, że trener Szulczek zabawił się dzisiaj Pruszkowem.
To nie był wielki mecz w naszym wykonaniu. Straciliśmy dość frajerskie bramki. Trik polegał na tym, że niby szykują się zmiany, tymczasem Kozak przechodzi na lewą stronę, a Barański do środka. Pruszków nie miał jak zareagować na ten manewr.
Trener (i sztab) przepracowali porażkę na Polonii ewidentnie. Piłkarzy mamy na takim poziomie, że są w stanie taki chytry myk skutecznie wykonać.
BRAWO
do tego jakies urazy Szczepka i Baranskiego tez mogly na to wplynac.
mialem juz napisac, ze to byl pierwszy slaby mecz Mezghraniego w barwach Ruchu, ale skoro dal zwycieskiego gola, to nie mozna tak pisac, nie?

tak jak pisał Elmer, takimi meczami robi sie awans
