Sezon 2024/2025 - wszystkie ligi

[OSH]

Zespol chyba zas opod z sil ostatnio. Zoboczymy co bydzie po przerwie.

[GbatJ1920]

Na tyle dobrze, że w tej rundzie gramy jeszcze ze słabymi drużynami.

Stal (W) Warta (D) ŁKS (W) Chrobry (D) Polonia (W) Odra (D) Znicz (W) Pogoń (W)

Żeby realnie myśleć o top 6 to z wyjazdów Stal i ŁKS min 2pkt. optymalnie 4. Na meczach domowych trzeba szukać serii. Rywali mamy mocno pod formą, 9 pkt. nawet z naszą nie najlepszą grą są w zasięgu. Na 3 ostatnich wyjazdach liczyłbym na 6pkt. Potem na wiosnę korekta najsłabszych pozycji i atak w góre tabeli. Kluczem będzie mieć kontakt z czołową 6.

[ENDZA]

Na tyle dobrze, że w tej rundzie gramy jeszcze ze słabymi drużynami.

Stal (W) Warta (D) ŁKS (W) Chrobry (D) Polonia (W) Odra (D) Znicz (W) Pogoń (W)

Żeby realnie myśleć o top 6 to z wyjazdów Stal i ŁKS min 2pkt. optymalnie 4. Na meczach domowych trzeba szukać serii. Rywali mamy mocno pod formą, 9 pkt. nawet z naszą nie najlepszą grą są w zasięgu. Na 3 ostatnich wyjazdach liczyłbym na 6pkt. Potem na wiosnę korekta najsłabszych pozycji i atak w góre tabeli. Kluczem będzie mieć kontakt z czołową 6.

Tyko,że na Siedlce to w przyszłym roku....

[Harpo]

To są przejadane środki. Taka inwestycja jak niedaleko w pewnym mieście na Z. Zobaczymy 2 sezon, bo jak wiadomo w 2 jest niezwykle ciezko sie utrzymać.

Ciekawa teoria...Jakieś argumenty?
Mam odwrotne zdanie, że to PIERWSZY sezon w ex jest najtrudniejszy. Potem już wpada znaczna kasa z transmisji, drużyna i sztab wiedzą "z czym się to je", nabierają doświadczenia ekstraklasowego.

[chropaczow]

To są przejadane środki. Taka inwestycja jak niedaleko w pewnym mieście na Z. Zobaczymy 2 sezon, bo jak wiadomo w 2 jest niezwykle ciezko sie utrzymać.

Ciekawa teoria...Jakieś argumenty?
Mam odwrotne zdanie, że to PIERWSZY sezon w ex jest najtrudniejszy. Potem już wpada znaczna kasa z transmisji, drużyna i sztab wiedzą "z czym się to je", nabierają doświadczenia ekstraklasowego.

Też słyszałem teorię, że drugi sezon jest trudniejszy i to nie raz. Coś w tym jest.

[Rickenn10]

Na tyle dobrze, że w tej rundzie gramy jeszcze ze słabymi drużynami.

Stal (W) Warta (D) ŁKS (W) Chrobry (D) Polonia (W) Odra (D) Znicz (W) Pogoń (W)

Żeby realnie myśleć o top 6 to z wyjazdów Stal i ŁKS min 2pkt. optymalnie 4. Na meczach domowych trzeba szukać serii. Rywali mamy mocno pod formą, 9 pkt. nawet z naszą nie najlepszą grą są w zasięgu. Na 3 ostatnich wyjazdach liczyłbym na 6pkt. Potem na wiosnę korekta najsłabszych pozycji i atak w góre tabeli. Kluczem będzie mieć kontakt z czołową 6.

10-11pkt max do końca rundy ugramy.
Jedyna nadzieja to wiosna, na jesieni już bym fajerwerków nie oczekiwał.

[Mavo1920]

Z miejską kasą dla klubu jest jak z ćpaniem. Na początku fajnie, ale niewidoczne na pierwszy rzut oka procesy gnilne już zachodzą. Ile razy to przerabialiśmy. Teraz widać to dobrze na przykładzie Śląska Wrocław. Im bardziej klub jest uzależniony od miejskiej kasy tym prędzej zgnije. Każda złotówka dana za darmo degraduje klub jako podmiot który rywalizuje na rynku. Taki GKS który teraz dostaje morze forsy od miasta może i pokopie w tej lidze jeszcze rok, może 2, ale prędzej czy później wrócą na swoje miejsce, bo jako klub nie mają potencjału na ekstraklasę + miejska kasa zniszczy ich od środka. A ewentualna zmiana władzy w Kato i odcięcie kroplówki również nie kończy się wiadomym.

[myciochojec]

Jest szansa, że Arka spuchnie bo ogłoszono, że nowym trenerem od rundy wiosennej zostanie Dawid Szwarga... teraz trenerowi może tam nie zależeć. Swoją drogą dziwne, że biorą gościa który był asystentem i jako trener pierwszego zespołu nie spełnił oczekiwań a zwalniają trenera który po 6 meczach ma średnią 3 punkty na mecz... no ale to Polska liga, może kupili to całe gadanie o XG, półprzestrzeniach i podaniach progresywnych

[heli]

Pierwsza część do postu Mavo, ale w trakcie pisania powstał kolejny, a nie chcę całości cytować
jak zawsze kij ma dwa końce. Z jednej jasne, że takie coś może rozleniwiać w szukaniu środków z innego źródła, z drugiej pieniądz robi pieniądz. Więc jeżeli ma się tą bazę łatwiej przyciągnąć też jakiegoś inwestora/sponsora. Bo nie mówisz mu, że te parę baniek to na to, że by wiązaliśmy koniec z końcem bo innej kasy nie ma tylko mówisz mu, że te parę baniek to mogą być te które sprowadzą drużynę na wyższy poziom i przysporzą jego firmie splendoru.
Uzależnienie się od kasy miejskiej jest złe, ale też nie widzę przeciwskazań by taka była jednym ze źródeł finansowania.
Oczywiście u nas ciągle jest kwestia stadionu.

10-11pkt max do końca rundy ugramy.
Jedyna nadzieja to wiosna, na jesieni już bym fajerwerków nie oczekiwał.

Nie wiem czy mówisz o koncu rundy czy o końcu rozgrywek w tym roku (czyli +2 mecze). Ale jeżeli w tym drugim wypadku czyli będziemy mieli na koniec roku mniej punktów niż już teraz ma Wisła i Termalica to wydaje mi się, że możemy se pasnąć, a nie szarpnąć i miedź nadzieję na wiosnę. Ta drużyna na pewno może grać lepiej, ale nie aż tak by odrabiać w ciągu kilkunastu meczy nagle taką stratę jaka będzie jeżeli będziemy mieli na koniec roku 26-27 punktów. To samo było w ekstraklasie, gdzie na wiosnę graliśmy lepiej, punktowaliśmy lepiej, ale nie aż o tyle by nagle odrobić wcześniejsze straty.
Chyba, że rzeczywiście cud baraży i uda nam się do nich zakwalifikować i mieć wtedy pik formy.

[Mavo1920]

Nie no, miejska kasa może uzupełniać budżet, ale nie może być jego rdzeniem czy jednym z głównych dochodów. Choć jak wiadomo najlepiej by miasta nie dawały na klub ani złotówki, a jedynie utrzymywały stadiony/hale które są również przez miasta wykorzystywane w celach komercyjnych. Ale to na razie tylko utopia w polskich warunkach.

[Rickenn10]

10-11pkt max do końca rundy ugramy.
Jedyna nadzieja to wiosna, na jesieni już bym fajerwerków nie oczekiwał.

Nie wiem czy mówisz o koncu rundy czy o końcu rozgrywek w tym roku (czyli +2 mecze). Ale jeżeli w tym drugim wypadku czyli będziemy mieli na koniec roku mniej punktów niż już teraz ma Wisła i Termalica to wydaje mi się, że możemy se pasnąć, a nie szarpnąć i miedź nadzieję na wiosnę. Ta drużyna na pewno może grać lepiej, ale nie aż tak by odrabiać w ciągu kilkunastu meczy nagle taką stratę jaka będzie jeżeli będziemy mieli na koniec roku 26-27 punktów. To samo było w ekstraklasie, gdzie na wiosnę graliśmy lepiej, punktowaliśmy lepiej, ale nie aż o tyle by nagle odrobić wcześniejsze straty.
Chyba, że rzeczywiście cud baraży i uda nam się do nich zakwalifikować i mieć wtedy pik formy.

Ostatnie 2 lata bezpośredni awans dawały 62pkt.

Na wiosnę do zdobycia 45pkt z czego 30 możemy zgarnąć u siebie.
Wyjazdy m.in do Siedlec czy Głogowa. Jeżeli myślimy o barażach (awansie) to te mecze trzeba po prostu wygrać.
W łęcznej może być ciężko o punkty, na Warcie i Kotwicy stać nas na zdobycie po 1pkt w każdym.

Wyjazdy - 8pkt w 5 meczach
U siebie nawet jak zdobędziemy 20 z 30 możliwych da nam to 28pkt przy założeniu, że dokulamy się również do 28pkt w tym roku łącznie powinniśmy zgromadzić około 56pkt a to pozwoli spokojnie powalczyć o miejsce w barażach.
Czyli mówimy o marginesie błędu max 6,7 porażek do końca sezonu. Nawet 11 porażek w sezonie dawało awans do baraży w ostatnich 5 latach.

[chropaczow]

10-11pkt max do końca rundy ugramy.
Jedyna nadzieja to wiosna, na jesieni już bym fajerwerków nie oczekiwał.

Nie wiem czy mówisz o koncu rundy czy o końcu rozgrywek w tym roku (czyli +2 mecze). Ale jeżeli w tym drugim wypadku czyli będziemy mieli na koniec roku mniej punktów niż już teraz ma Wisła i Termalica to wydaje mi się, że możemy se pasnąć, a nie szarpnąć i miedź nadzieję na wiosnę. Ta drużyna na pewno może grać lepiej, ale nie aż tak by odrabiać w ciągu kilkunastu meczy nagle taką stratę jaka będzie jeżeli będziemy mieli na koniec roku 26-27 punktów. To samo było w ekstraklasie, gdzie na wiosnę graliśmy lepiej, punktowaliśmy lepiej, ale nie aż o tyle by nagle odrobić wcześniejsze straty.
Chyba, że rzeczywiście cud baraży i uda nam się do nich zakwalifikować i mieć wtedy pik formy.

Ostatnie 2 lata bezpośredni awans dawały 62pkt.

Na wiosnę do zdobycia 45pkt z czego 30 możemy zgarnąć u siebie.
Wyjazdy m.in do Siedlec czy Głogowa. Jeżeli myślimy o barażach (awansie) to te mecze trzeba po prostu wygrać.
W łęcznej może być ciężko o punkty, na Warcie i Kotwicy stać nas na zdobycie po 1pkt w każdym.

Wyjazdy - 8pkt w 5 meczach
U siebie nawet jak zdobędziemy 20 z 30 możliwych da nam to 28pkt przy założeniu, że dokulamy się również do 28pkt w tym roku łącznie powinniśmy zgromadzić około 56pkt a to pozwoli spokojnie powalczyć o miejsce w barażach.
Czyli mówimy o marginesie błędu max 6,7 porażek do końca sezonu. Nawet 11 porażek w sezonie dawało awans do baraży w ostatnich 5 latach.

To matematyka życzeniowa. W tym wypadku, powiedzenie nie rachuj, bo to na ..uj, sprawdza sie idealnie. Trzeba wygrywać, a nie liczyć, że ktoś się potknie.

[Rickenn10]

Bazuje na statystyce która jest powtarzalna od kilku lat
Potencjalnie można oszacować ile pkt pozwoli zagrać w barażach i ile potrzebujemy zdobyć pkt aby cel zrealizować.
To nie jest lot na kosmos żeby mniej więcej to oszacować

Poza tym zawsze ktoś wygrywa i zawsze ktoś się potyka.
Nie muszę chyba przypominać Wisły z ZS

[GbatJ1920]

10-11pkt max do końca rundy ugramy.
Jedyna nadzieja to wiosna, na jesieni już bym fajerwerków nie oczekiwał.

Nie wiem czy mówisz o koncu rundy czy o końcu rozgrywek w tym roku (czyli +2 mecze). Ale jeżeli w tym drugim wypadku czyli będziemy mieli na koniec roku mniej punktów niż już teraz ma Wisła i Termalica to wydaje mi się, że możemy se pasnąć, a nie szarpnąć i miedź nadzieję na wiosnę. Ta drużyna na pewno może grać lepiej, ale nie aż tak by odrabiać w ciągu kilkunastu meczy nagle taką stratę jaka będzie jeżeli będziemy mieli na koniec roku 26-27 punktów. To samo było w ekstraklasie, gdzie na wiosnę graliśmy lepiej, punktowaliśmy lepiej, ale nie aż o tyle by nagle odrobić wcześniejsze straty.
Chyba, że rzeczywiście cud baraży i uda nam się do nich zakwalifikować i mieć wtedy pik formy.

Ostatnie 2 lata bezpośredni awans dawały 62pkt.

Na wiosnę do zdobycia 45pkt z czego 30 możemy zgarnąć u siebie.
Wyjazdy m.in do Siedlec czy Głogowa. Jeżeli myślimy o barażach (awansie) to te mecze trzeba po prostu wygrać.
W łęcznej może być ciężko o punkty, na Warcie i Kotwicy stać nas na zdobycie po 1pkt w każdym.

Wyjazdy - 8pkt w 5 meczach
U siebie nawet jak zdobędziemy 20 z 30 możliwych da nam to 28pkt przy założeniu, że dokulamy się również do 28pkt w tym roku łącznie powinniśmy zgromadzić około 56pkt a to pozwoli spokojnie powalczyć o miejsce w barażach.
Czyli mówimy o marginesie błędu max 6,7 porażek do końca sezonu. Nawet 11 porażek w sezonie dawało awans do baraży w ostatnich 5 latach.

To matematyka życzeniowa. W tym wypadku, powiedzenie nie rachuj, bo to na ..uj, sprawdza sie idealnie. Trzeba wygrywać, a nie liczyć, że ktoś się potknie.

To nie chodzi o to, że ktoś się potknie, tylko +/- ile pkt da nam awans. Patrząc na ostatnie 5 sezonów:
2. miejsce 63.2pkt +/- 1.46pkt -> musimy pkt na poziomie 2.22pkt na mecz
6. miejsce 52pkt +/-2.28pkt -> musimy pkt na poziomie 1.72pkt na mecz

Za trenera Szulczka punktujemy na poziomie 1.8pkt na mecz

Przypomnę tylko, że w zeszłym sezonie cygany po 12 kolejkach też miały 16pkt, Lechia 19, a Odra 27 i 5pkt przewagi nad drugą Miedzią. Obecna tabela może się jeszcze mocno pozmieniać

[julko20]

Przypomnę tylko, że w zeszłym sezonie cygany po 12 kolejkach też miały 16pkt, Lechia 19, a Odra 27 i 5pkt przewagi nad drugą Miedzią. Obecna tabela może się jeszcze mocno pozmieniać

I zwalniali trenera, tylko chyba cud spowodował, że nie został pobity i wytrzymal tą nagonkę psychicznie...zwolnili Prezesa, temu się akurat oberwało... jaki z tego morał? Jak coś wygląda źle teraz to nie znaczy, że na wiosnę będzie tak samo. Czas i konsekwencja, trudno być cierpliwym no ale trzeba.