Trener i zespół wiedzą już że w piątek nie gramy? Przeciez skoro się nie utrzymaliśmy to nie ma sensu grać. Oddajemy walkowery i już. Po co się pocić. Rozwiązać kontrakty i iść na piwo...
Sezon 2023/2024
-
- Posty: 4990
- Rejestracja: 10 sie 2002, o 20:14
- Kontakt:
Re: Sezon 2023/2024
nigdy nie jest za późno
- jajo
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10618
- Rejestracja: 12 gru 2003, o 18:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Sezon 2023/2024
swoja Piast gra we wtorek cwiercfinal PP z Rakowem.
nie ma wyjscia. musimy ich w piatek za***ac. maja sie slaniac na nogach i zrzygac.
WYRWIEMY TE 3 PUNKTY
nie ma wyjscia. musimy ich w piatek za***ac. maja sie slaniac na nogach i zrzygac.
WYRWIEMY TE 3 PUNKTY
wieRzę, że coś co trwało tyle lat, nie da się zdmuchnąć tak jak domek z kart...
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 6619
- Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Sezon 2023/2024
wiadomo, że tak tracąc 2 punkty to boli, ale patrząc z perspektywy przed to jest status quo po kolejce w której graliśmy na wyjeździe z liderem. Więc źle nie jest.
Natomiast ja już pisałem po ostatnim meczu, oglądać się na innych to ma sens dopiero jak sami wygramy.
Natomiast ja już pisałem po ostatnim meczu, oglądać się na innych to ma sens dopiero jak sami wygramy.
Wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje. E. Burke
-
- Posty: 308
- Rejestracja: 15 sie 2022, o 22:23
- Kontakt:
Re: Sezon 2023/2024
Niedźwiedź naprawdę bardzo dobrze to poukładał. Widać w grze bardzo konkretny pomysł i determinacje. Niestety brakuje tylko trochę czasu żeby miało to szanse zaskoczyć. W normalnych warunkach z czystą kartą, po tych 3 meczach stwierdziłbym, że mamy drużynę na środek tabeli i tym bardziej boli te miejsce w jakim obecnie się znajdujemy. Trzeba sobie szczerze powiedzieć, że nawet seria 3 wygranych spotkań w żaden sposób nie gwarantuje nam złapania kontaktu z beczpiecznym miejscem. Moim zdaniem sezon skończymy z przedziałem pkt między 30 a 34, może wystarczy może nie. Z jednej strony nie możemy się patrzeć na innych z drugiej wszystko będzie zależało od wyników kluczowych naszych i przeciwników spotkań.
- Rickenn10
- Posty: 3887
- Rejestracja: 13 lut 2009, o 12:02
- Lokalizacja: 1920
- Kontakt:
Re: Sezon 2023/2024
-
- Posty: 945
- Rejestracja: 27 wrz 2005, o 19:47
- Lokalizacja: TATOOINE
- Kontakt:
Re: Sezon 2023/2024
Wola 1000 gardel na pelnej pi***ie jak bylo na Jadze, niz 20000 ze sloniolem, piwyem, wusztami i zawartom gebom.Rickenn10 pisze: ↑26 lut 2024, o 11:05Akurat te gardła wypadły bardzo słabo podczas tego meczu. Więcej priorytetu na LTSK niż Ruch![]()
Rzeczy ważne i ważniejsze.
OFICJALNY KLUB ŚLONZOKÓW/R\, NIY GOROLI, NIY LWOWIOKÓW
-
- Posty: 1647
- Rejestracja: 23 lis 2011, o 17:46
- Kontakt:
Re: Sezon 2023/2024
Dokładnie- mniejsza o wpływy z biletów i z dnia meczowego. Wystarczy 1000 drących ryja, co z tego, że budżet klubu się nie zepnie. Po co sprzedaż gadżetów i gastronomia. Po co marketing i stałe poszerzanie bazy kibicowskiej. Nie jesteś fanatykiem to nie masz prawa siedzieć na trybunach. A i budujemy stadion na 2-3K. Nawet jedna trybuna wystarczy i je*** pikoli 
Oczywiście, że było zdecydowanie za dużo zwykłych najebusów i pajaców, ale tacy też przynoszą kasę z biletów. Dla mnie fenomenem było "podnosimy folie na hymn", po czym połowa podnosi przy LTSK...
Obyśmy kiedyś doczekali nowego stadionu, młynu za bramką z samymi fanatykami i wystarczającą liczbą miejsca dla pozostałych, aby każdy znalazł swoje krzesełko i przynosił klubowi zyski, aby mógł się rozwijać

Oczywiście, że było zdecydowanie za dużo zwykłych najebusów i pajaców, ale tacy też przynoszą kasę z biletów. Dla mnie fenomenem było "podnosimy folie na hymn", po czym połowa podnosi przy LTSK...
Obyśmy kiedyś doczekali nowego stadionu, młynu za bramką z samymi fanatykami i wystarczającą liczbą miejsca dla pozostałych, aby każdy znalazł swoje krzesełko i przynosił klubowi zyski, aby mógł się rozwijać

- DaReQ93
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 437
- Rejestracja: 4 mar 2010, o 16:07
- Kontakt:
-
- Posty: 468
- Rejestracja: 20 wrz 2011, o 21:53
Re: Sezon 2023/2024
U nas w ostatnich latach doping na meczach topowych jest mizerny. Głośno to tylko wyzywamy od kurew innych matki itd. Wybieranie „smętnych” piosenek też nie pomaga zamiast czegoś z werwa
- Adam1983
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 2630
- Rejestracja: 7 paź 2009, o 10:48
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Re: Sezon 2023/2024
Dlatego dałem propozycję nowej piosenki w propozycjach piosenek 

-
- Posty: 3788
- Rejestracja: 29 sty 2008, o 10:18
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Re: Sezon 2023/2024
https://www.youtube.com/shorts/J7VldCMP ... ture=share
Mamy mamy milion fajnych skocznych i znanych melodii. Czemu nie stworzyć czegoś podobnego??
Doping to też ZABAWA...
Ostatnim "hitem" jest "na zawsze będę..." co to za melodia w ogóle
I błagam: na Żaboli ogarnijcie ten młyn, ogarnijcie stawanie w ścisku na schodach itp.
Będzie nas multum, a stadion znów może wyglądać jakby było tylko w 1/3 zapełniony...
Mamy mamy milion fajnych skocznych i znanych melodii. Czemu nie stworzyć czegoś podobnego??
Doping to też ZABAWA...
Ostatnim "hitem" jest "na zawsze będę..." co to za melodia w ogóle

I błagam: na Żaboli ogarnijcie ten młyn, ogarnijcie stawanie w ścisku na schodach itp.
Będzie nas multum, a stadion znów może wyglądać jakby było tylko w 1/3 zapełniony...
Niebieskie serce od 1988 R.
NOWY STADION DLA RUCHU!!!
"PRECZ z polityczną poprawnością!"
NOWY STADION DLA RUCHU!!!
"PRECZ z polityczną poprawnością!"
- Scypion
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 8019
- Rejestracja: 20 sie 2003, o 17:57
- Ozor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11377
- Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
- Lokalizacja: CHII
- Kontakt:
Re: Sezon 2023/2024
krótkie piosenki w stylu Niebiescy hej - proste i nieskomplikowane , każdy nawet jednorazowy kibic jest w stanie zaśpiewać.
Wielozwrotkowe pieśni to na wyjazdy lub jak jest mniej ludzi .
Wielozwrotkowe pieśni to na wyjazdy lub jak jest mniej ludzi .
-
- Posty: 7895
- Rejestracja: 4 wrz 2008, o 08:31
- Lokalizacja: Klimzowiec
- Kontakt:
Re: Sezon 2023/2024
doping się poprawi, jeśli zespół będzie strzelał więcej bramek, po drugie potrzebujemy czasu i wysiłku, żeby to wszystko na SŚ zostało dopracowane, a ludzie wyuczyli się odpowiednich zachowań. Nie wszystko da się zrobić na pstryknięcie palcami. Stadion Ślaski jest drogi po prostu, również pod względem naszego zaangażowania.
Wydaje mi się, że powinniśmy szukać sposobów na wkręcenie w doping możliwie jak największej liczby ludzi. Część rzeczy robimy nie zawsze świadomie. Podam przykłady: cały masz repertuar z cyklu druga strona odpowiada; sekwencja dopingu prowadzona przez sektor rodzinny (kto się nie przyłączy do dzieci?); fala - w oczywisty sposób angażuje wszystkich; wciśnięcie do łapy jakiegoś gadżetu, który robi efekt w dużej grupie (tą funkcję pełniły kiedyś niebieskie peleryny). To przykłady, ale coś w ten deseń powinno poprawić sytuacje. Adam zaproponował nową piosenkę, wprowadźmy zwyczaj, że jej śpiewanie ZAWSZE wiąże się z wyciągnięciem telefonu i świeceniem latarką + machanie nim, czy coś takiego.
Niestety kiepsko działa nagłośnienie i tego łatwo nie zmienimy, o ile w ogóle jest to możliwe. Nagłaśnianie stadionów to jest temat rzeka, ale... być może sytuację by poprawił jakiś gadżet wizualny. Może sprawdził by się jakiś sensor sceniczny, który powodowałby widzialny na całym stadionie błysk światła w chwili uderzenia w bęben (jakiś niebiesko biały strobo). Kątem oka każdy by go widział dokładnie w tym samym czasie i doping byłby równiejszy, coś w rodzaju świetlnego dyrygenta. Może być nawet po przeciwnej stronie młyna pod dachem żeby nie przeszkadzał telewizji, cały młyn widziałby go doskonale, nie musi być dużej mocy. Ten stadion to ewenement, musimy sobie jakoś radzić, szukać sposobów i nie myśleć, że nigdzie tego czy tamtego nie ma. Jeśli ten sposób zaskoczy, można go potem rozwijać. Obecnie jest tak, że młynowy krzyczy początek jakiejś piosenki, potem krzyczy "WSZYSCY", a potem jak w przedszkolu "TRZYYYY CZTEEEEE---RYYY!!!" i... z 10% ludzi jarzy o uj mu chodzi. Może zamiast tego na stałe przed każdą piosenką wprowadzić sekwencję uderzeń w bęben, z czasem ludzie się nauczą, że taki czy inny rytm jest początkiem konkretnej piosenki i kiedy należy się włączyć wokalnie. Może nie do wszystkiego to się nadaje, ale jakieś możłiwości daje. Tą funkcję pełnił w armii trębacz na przełomie XIX i XX wieku*, który umówioną melodią przekazywał rozkazy kompanii kawalerii.
Mam jeszcze jeden pomysł, ale na razie nie będę się z nim pruł na forum publiczne.
Trzeba coś pomyśleć, bo póki co młynowi dają z siebie wszystko aż żyły im wyłażą na czołach a nawet ja, który od lat jest na stadionie nie zawsze kumam o co im chodzi.
* nie wchodźmy której armii, w których bitwach i jakiej kawalerii, O sygnałówkę po prostu chodzi.
Wydaje mi się, że powinniśmy szukać sposobów na wkręcenie w doping możliwie jak największej liczby ludzi. Część rzeczy robimy nie zawsze świadomie. Podam przykłady: cały masz repertuar z cyklu druga strona odpowiada; sekwencja dopingu prowadzona przez sektor rodzinny (kto się nie przyłączy do dzieci?); fala - w oczywisty sposób angażuje wszystkich; wciśnięcie do łapy jakiegoś gadżetu, który robi efekt w dużej grupie (tą funkcję pełniły kiedyś niebieskie peleryny). To przykłady, ale coś w ten deseń powinno poprawić sytuacje. Adam zaproponował nową piosenkę, wprowadźmy zwyczaj, że jej śpiewanie ZAWSZE wiąże się z wyciągnięciem telefonu i świeceniem latarką + machanie nim, czy coś takiego.
Niestety kiepsko działa nagłośnienie i tego łatwo nie zmienimy, o ile w ogóle jest to możliwe. Nagłaśnianie stadionów to jest temat rzeka, ale... być może sytuację by poprawił jakiś gadżet wizualny. Może sprawdził by się jakiś sensor sceniczny, który powodowałby widzialny na całym stadionie błysk światła w chwili uderzenia w bęben (jakiś niebiesko biały strobo). Kątem oka każdy by go widział dokładnie w tym samym czasie i doping byłby równiejszy, coś w rodzaju świetlnego dyrygenta. Może być nawet po przeciwnej stronie młyna pod dachem żeby nie przeszkadzał telewizji, cały młyn widziałby go doskonale, nie musi być dużej mocy. Ten stadion to ewenement, musimy sobie jakoś radzić, szukać sposobów i nie myśleć, że nigdzie tego czy tamtego nie ma. Jeśli ten sposób zaskoczy, można go potem rozwijać. Obecnie jest tak, że młynowy krzyczy początek jakiejś piosenki, potem krzyczy "WSZYSCY", a potem jak w przedszkolu "TRZYYYY CZTEEEEE---RYYY!!!" i... z 10% ludzi jarzy o uj mu chodzi. Może zamiast tego na stałe przed każdą piosenką wprowadzić sekwencję uderzeń w bęben, z czasem ludzie się nauczą, że taki czy inny rytm jest początkiem konkretnej piosenki i kiedy należy się włączyć wokalnie. Może nie do wszystkiego to się nadaje, ale jakieś możłiwości daje. Tą funkcję pełnił w armii trębacz na przełomie XIX i XX wieku*, który umówioną melodią przekazywał rozkazy kompanii kawalerii.
Mam jeszcze jeden pomysł, ale na razie nie będę się z nim pruł na forum publiczne.
Trzeba coś pomyśleć, bo póki co młynowi dają z siebie wszystko aż żyły im wyłażą na czołach a nawet ja, który od lat jest na stadionie nie zawsze kumam o co im chodzi.
* nie wchodźmy której armii, w których bitwach i jakiej kawalerii, O sygnałówkę po prostu chodzi.
"Jak Ruch będzie wygrywał, to więcej do szczęścia mi nie trzeba" - Gerard Cieślik w ostatnim wywiadzie.
-
- Posty: 1647
- Rejestracja: 23 lis 2011, o 17:46
- Kontakt:
Re: Sezon 2023/2024
Takie coś nawet w wersji mini zrobiłoby robotę do koordynacji bębna młyna i bębna na rodzinnym. Wtedy i tak 3/4 prostej są w zasięgu rytmu.