Ruch Chorzów - Radomiak Radom, poniedziałek, 13.11, 19:00

[Ozor]

Piłkarze w prywatnych zachodnich klubach a będący na garnuszku samorządu to dwa zupełnie inne tematy.

[BoRo]

Musi byc zmiana w podejsciu do szpilu!

[NG1920]

Skład z dzisiejszego meczu rezerw (a więc nie zobaczymy ich jutro):
Nowak – Kowalski, Baranowski, Szywacz, Barnowski, Kwiatkowski, Sedlak, Barański, Skwierczyński, Bąk, Pląskowski.
Barnowski, Pląskowski i Barański bramki. Liczę na to, że Barnowski i Barański na wiosnę wskoczą min. na ławkę rezerwowych.

Wielkich zmian się raczej w składzie nie spodziewam, chyba głupotą byłaby też rewolucja w formacji. Jestem ciekaw jak radziłby sobie Szczepek cofnięty między skrzydłowych i z innym napadziorem na szpicy. Szkoda, ze Feliks akurat nie może zagrać jutro.
Kamiński
Michalski-Kasolik-Sadlok-Bartolewski
Swędrowski-Starzyński
Kozak-Szczepan-Wójtowicz
Firlej

[tynbydziedobry]

swoją drogą nie wiem czy też dostaliście maila z rabatem na bilet, ale dostępne jest -40% z kodem RCHRAD

[Rafik]

no ino co jak ktoś już wcześnij kupił bilet? to chyba już po ptokach

[sabereR]

Żeby nie było tak że ludzie będą od teraz kupować bilety na ostatni moment licząc na promke. Teraz powinna ruszyć sprzedaż

[disu]

swoją drogą nie wiem czy też dostaliście maila z rabatem na bilet, ale dostępne jest -40% z kodem RCHRAD

Też. Więcej trzeba zapłacić, czy to 20-45 czy 40-70, kasa idzie do klubu i to nie jest żaden problem dla mnie. Wkurzyłem się natomiast dlatego, że te info dodali na dzień przed PONIEDZIAŁKOWYM meczem... To jest akurat słabe. Niewielu znajdzie się "niezdecydowanych" w ostatnich godzinach wolnego weekendu.

[moRi95]

Ostatnie spotkanie 15. kolejki odbędzie się na Stadionie Śląskim. Emocji w nim bez wątpienia nie zabraknie.



Ruch Chorzów i Radomiak to dwie drużyny, mające inne cele na trwający sezon. Niebiescy jako beniaminek rozgrywek walczą o ligowy byt. Zieloni natomiast chcą ugruntować swoją pozycję w PKO Ekstraklasie. Radomiak powalczy o szóste zwycięstwo w tym sezonie. ,,Zieloni" zajmują bezpieczne, dziewiąte miejsce z dorobkiem 18 punktów. Na ich dorobek składa się 5 zwycięstw, 3 remisy i 6 porażek. Ekipa Constantina Galki ma za sobą przegrane spotkanie z Legią Warszawa. Radomianie na wyjazdach w czterech ostatnich spotkaniach wygrali tylko raz. Miało to miejsce właśnie w ostatnim tego typu meczu, gdy Zieloni w Lubinie mierzyli się z miejscowym Zagłębiem. Zwyciężyli wówczas jednym trafieniem. W ostatnich tygodniach szło im całkiem nieźle – nie przegrali 3 z 4 rozegranych potyczek, zdobywając w tym okresie 7 z 12 możliwych oczek. Tego samego nie można powiedzieć o Ruchu Chorzów, który obecnie znajduje się w strefie spadkowej na przedostatniej pozycji. Na konto ,,Niebieskich" wpadło zaledwie osiem ,,oczek". Do bezpiecznej strefy górnośląski beniaminek traci obecnie 7 „oczek”. Ruch był w stanie wygrać tylko 1 z 13 rozegranych jak dotąd pojedynków na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Pięciokrotnie remisowali i doznali sześciu porażek. Chorzowianie są bez zwycięstwa od 12 meczów, licząc wszystkie rozgrywki. Ruch w roli gospodarza w pięciu ostatnich spotkaniach przegrał trzykrotnie i dwa razy dzielił się punktami.





Na stadionie w Poznaniu przy ulicy Bułgarskiej chorzowianie także przegrali i wyczerpał się jednocześnie kredyt zaufania w stosunku do szkoleniowca. Ruch Chorzów w najbliższym czasie czekają mecze z Radomiakiem, Widzewem Łódź i Koroną Kielce. W tych spotkaniach Niebiescy mają zamiar nie tylko zapunktować, co zacząć regularnie wygrywać.

„Nową miotłą” w Chorzowie został Jan Woś, który do tej pory był prawą ręką Jarosława Skrobacza. Włodarze Ruchu nie powinni jednak łudzić się i oczekiwać od niego cudów na kiju. Jednak z dnia na dzień zawodnikom umiejętności nie przybędzie. Na Cichej powinni w końcu zrozumieć, że „z urzędu” Ruchowi nic się nie należy. Ostatecznie na wszystko, łącznie z prestiżem, trzeba sobie po prostu zapracować.

Nie była to dla mnie łatwa decyzja. Raz, że od kilku lat byłem asystentem trenera Skrobacza, a dwa, że nasza sytuacja sportowa jest trudna. Z drugiej jednak strony nie po to decydowałem się na pracę trenera, nie po to się szkoliłem w tym kierunku, by całe życie być asystentem [...]. Uznałem, że to może być właśnie ten moment, by podjąć takie wyzwanie. Jestem na to gotowy. Zostałem obdarzony dużym zaufaniem i wsparciem ze strony władz Klubu – Seweryna, Marcina i Marka. Bierzemy się do pracy i głęboko wierzę, że zaczniemy punktować [...]. Sytuacja nie jest komfortowa. Kluczowe jest, aby drużyna znów w siebie uwierzyła. Do tej pory naszą siłą był monolit, na tym bazowaliśmy i musimy do tego wrócić. Chciałbym dotrzeć do każdego zawodnika, poznać jego zdanie na temat obecnej sytuacji i swojej pozycji w drużynie. W tym zespole jest potencjał i głęboko wierzę, że go wydobędziemy.

~ Jan Woś

No to cóż, nowe rozdanie, nowe możliwości. Chorzowianie do rywalizacji z Zielonymi przystąpią w optymalnym składzie, bowiem żaden z zawodników nie będzie pauzował za kartki. Zagrożeni co prawda przed meczem z Lechem byli: Tomasz Podstawski i Mateusz Bartolewski, ale napomnienia w Poznaniu zobaczyli: Miłosz Kozak i Kacper Michalski.



Mimo porażki z Legią w składzie Radomiaka nie warto/nie bardzo jest jak grzebać. Chyba, że pojawią się problemy zdrowotne. A okazuje się, że nie trenował Rafał Wolski. Ten opuszczał mecz z Legią, kulejąc, po tym jak na łydkę stanął mu Artur Jędrzejczyk. Biorąc pod uwagę częste swego czasu problemy zdrowotne pomocnika, należy ostrożnie zakładać, że rzeczywiście może go zabraknąć na spotkanie z Ruchem. Co wtedy? Lisandro na lewej średnio się kiedyś sprawdził, ale może taki wariant z Castanedą na środku wygląda najbezpieczniej? Bo Leandro nie wytrzyma 90 minut. Choć oczywiście można z nim zacząć, a Lisandro wejdzie z ławki. Trener Constantin Galca nie będzie mógł skorzystać w poniedziałkowym meczu z Roberto Alvesa, a także poruszającego się przy pomocy kul: Luisa Machado. W obecnym sezonie Machado rozegrał 11 meczów we wszystkich rozgrywkach. Radomiak najpewniej będzie liczył na trafienia Henrique. Nikt nie będzie z zawodników pauzował – podobnie, jak i w Ruchu za nadmiar żółtych kartek.



Po przejrzeniu ostatnio rozegranych spotkań ligowych, wydaje się, że można oczekiwać sporej liczby goli. Mianowicie obie ekipy grają otwarty futbol i sporo bramek tracą, jednakże przy tym dość dużo bramek również strzelają. I tak, w 5 z 6 ostatnich spotkań Ruchu wpadały przynajmniej 3 gole, z resztą podobnie było w 4 z 6 pojedynków wstecz Radomiaka, kiedy to również miał miejsce over 2.5 bramek.

Ruch to jeden z tych zespołów, z którym Radomiak rywalizował w pierwszym sezonie występów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Oba mecze zakończyły się wygraną Ruchu 2:1. Uwzględniając wszystkie rozgrywki, poniedziałkowe spotkanie będzie 12. w historii. Oprócz spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej oba zespoły stoczyły 6 pojedynków na jej zapleczu, 2 na trzecim szczeblu rozgrywkowym i raz trafiły na siebie w Pucharze Polski. Bilans dotychczasowych gier to 6 zwycięstw Ruchu, 4 Radomiaka i 1 remis. Bramki 13:21 na korzyść "Niebieskich".

Ostatni raz Radomiak z Ruchem grał w sezonie 2018/19. Oba spotkania zakończyły się zwycięstwem Radomiaka 2:0. Gole w tych meczach strzelali reprezentujący nadal barwy Radomiaka Leandro i Michał Kaput.





Obecnie barwy Ruchu Chorzów reprezentuje dwóch byłych piłkarzy Radomiaka Michał Feliks i Miłosz Kozak. W 1975 roku na Śląsk trafił wychowanek Radomiaka Henryk Bolesta. Utalentowanego golkipera Radomiaka i młodzieżowego reprezentanta Polski w swoich szeregach chciało mieć kilka II-ligowych klubów, między innymi warszawska Gwardia, ale Bolesta, który w pierwszym zespole Radomiaka zadebiutował w wieku 15 lat, trafił do drużyny Mistrza Polski z Chorzowa.

I zaraz uciekłem! Pod koniec 1974 roku wysłannicy Ruchu przyjechali do mnie do Radomia. Miałem propozycje grania w innych zespołach, ale to były drużyny drugoligowe. Do nich nie chciałem iść. Czekałem na ofertę z pierwszej ligi. Dogadaliśmy się z Ruchem, ale jak pojechałem do Chorzowa, to po dwóch czy trzech tygodniach stamtąd uciekłem. Czułem się jakbym był w innym kraju. Mój opiekun mówił do mnie gwarą, a ja prawie nic nie rozumiałem. Do tego nie mogłem się przyzwyczaić do zabudowań Chorzowa. Mój rodzinny Radom też nie był metropolią, ale na początku na Śląsku nie mogłem się dobrze poczuć. Wyjechałem, ale wrócili po mnie. I, pamiętam to dokładnie, od 3 stycznia 1975 roku już byłem w Ruchu.

~ Henryk Bolesta

W Ekstraklasie zadebiutował w 1978 roku, zdobywając z Ruchem Mistrzostwo Polski.



Sędzią głównym pojedynku będzie Damian Sylwestrzak z Wrocławia.

źródła: youtube.com, 90minut.pl, flashscore.pl, fantasty.ekstraklasa.org, goal.pl, tylkoradomiak.pl, zagranie.com

[Rickenn10]

swoją drogą nie wiem czy też dostaliście maila z rabatem na bilet, ale dostępne jest -40% z kodem RCHRAD

Też. Więcej trzeba zapłacić, czy to 20-45 czy 40-70, kasa idzie do klubu i to nie jest żaden problem dla mnie. Wkurzyłem się natomiast dlatego, że te info dodali na dzień przed PONIEDZIAŁKOWYM meczem... To jest akurat słabe. Niewielu znajdzie się "niezdecydowanych" w ostatnich godzinach wolnego weekendu.

To akurat nie powinno nikogo dziwić

[19JeRRy20]

Rozum mówi jasno i klarownie co się wydarzy, seRce zaś wierzy ze to właśnie dziś uda się wrocic na zwycięskie tory. Pogoda nas dziś nie rozpiesci, ale mam nadzieję, że chociaż te 13 tys uda się nam dziś zebrać. Do zobaczenia bRacia na śląskim!

[COBRA]

Dziś zaś mecz podwyższonego ryzyka?

[heli]

jasne, że na śląskim ta liczba może nie powalać, ale nie ma co się samobiczować, bo ta liczba mimo poniedziałku i miejsca w tabeli w tej kolejce będzie ustępować wyłącznie dwóm meczom na szczycie czyli Pogoń - Raków i Legia - Lech.

[Rickenn10]

jasne, że na śląskim ta liczba może nie powalać, ale nie ma co się samobiczować, bo ta liczba mimo poniedziałku i miejsca w tabeli w tej kolejce będzie ustępować wyłącznie dwóm meczom na szczycie czyli Pogoń - Raków i Legia - Lech.

I nadal jest szansa poprawić poniedziałkowy rekord.
Wiadomo, że te 15 brzmi i wygląda o niebo lepiej no ale jak widać poniedziałki rządzą się swoimi prawami.

Dziś zaś mecz podwyższonego ryzyka?

Raczej nie.

[scaneRboy]

frekwencja jest w tej chwili sprawą drugiego planu, na te 10-12 tys kibiców które rotowało w Gliwicach można liczyć praktycznie zawsze. Oni przyjdą i będą dopingować. Chyba nie trzeba dodawać, że najważniejszy jest aspekt sportowy, ponieważ on da nam pieniądze w spokój na budowanie TRWAŁEJ frekwencji.

[sabereR]

Jeżeli zremisujemy to będzie jak porażka. Tylko zwycięstwo dziś, skromne 1:0 będzie. Gramy podobna anty piłkę co Radomiak ale nam może pomóc efekt nowej/starej miotły. Ewentualnie zaszkodzić czyli nawet brak pilek na Szczepka.