to owszem, ale jak ktoś rzeczywiście im kibicuje, to w jakimś stopniu świadczy o nim. Przecież historie o ich powstaniu (i przy okazji zniszczeniu kilku innych klubów), typowo radzieckie DNA, nazwa i barwy na wzór radzieckich szachtiorów to nie są przecież wymysły. W dużym stopniu ten klub powstał właśnie po to, żeby zbalansować/osłabić śląskie, międzywojenne tradycje piłkarskie na Śląsku (my je reprezentujemy w największym stopniu ale nie tylko, o wielu klubach już nikt nie pamięta, również o klubach które dawniej były w samym Zabrzu). Kim mogą być w takim razie ich działacze i kibice jeśli nie kontynuatorami. Albo ktoś ma z tego hajsiwo, albo ma braki w wiedzy i wypiera fakty, albo jest po prostu mendą "z samości". Rozumiem, że trzeba z nimi pracować, uczyć się, zarabiać na chleb, ale zawsze był, jest i będzie dystans.
Tak samo nie da się być fajnym i przyzwoitym człowiekiem i jednocześnie opowiadać, że Jaruzelski albo Kiszczak to byli spoko kolesie.