Ruch Chorzów - Wisła Kraków, sobota, 22.02.25, 14:30

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
Mavo1920
Posty: 1673
Rejestracja: 14 maja 2022, o 17:02
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów - Wisła Kraków, sobota, 22.02.25, 14:30

#361 Post autor: Mavo1920 » 24 lut 2025, o 22:21

Rickenn10 pisze:
24 lut 2025, o 20:31
Mavo1920 pisze:
24 lut 2025, o 20:20

Tyle jest ku*** możliwości, badań, wskaźników, testów... kopacze są ku*** badani jak astronauci przed lotem na księżyc, a mimo to kolejny raz nie jesteśmy przygotowani na start ligi. Po ku*** 70 dniach przerwy!
A podobno za niedzwiedzia byslimy wypompowani po poprzednich przygotowaniach. Minelo kilka miesiecy i co sie okazuje? Mamy 11 workow na kartfole na boisku i wyrzuconego trenera od przygotowania fizycznego. Czego nie rozumiecie?


Za Niedźwiedzia taktyka była ch***wa przede wszystkim. Na jesień grając na Reymonta w 10 wyglądaliśmy o niebo lepiej niż w tym gówno "meczu" z soboty.

Elmer
Posty: 10184
Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
Lokalizacja: Lokal i Zacja
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów - Wisła Kraków, sobota, 22.02.25, 14:30

#362 Post autor: Elmer » 24 lut 2025, o 22:24

Scypion pisze:
24 lut 2025, o 07:38
Swoja droga to nasi przyjaciele mogli nas troche oszczedzic, pra? Jak Ci kumpel na imprezie padnie to sie nim zajmujesz, dbasz o to by sie nie zadlawil rzygami itp czy malujesz mu hu** na czole, film wciepujesz do neta, a nieprzytomnego wsadzasz do banki by sie pokręcil?
Jeśli to prawdziwy kumpel to owszem. Jeśli...
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).

Marcus
Posty: 628
Rejestracja: 12 lip 2008, o 18:27
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów - Wisła Kraków, sobota, 22.02.25, 14:30

#363 Post autor: Marcus » 24 lut 2025, o 23:37

Elmer pisze:
24 lut 2025, o 22:24
Scypion pisze:
24 lut 2025, o 07:38
Swoja droga to nasi przyjaciele mogli nas troche oszczedzic, pra? Jak Ci kumpel na imprezie padnie to sie nim zajmujesz, dbasz o to by sie nie zadlawil rzygami itp czy malujesz mu hu** na czole, film wciepujesz do neta, a nieprzytomnego wsadzasz do banki by sie pokręcil?
Jeśli to prawdziwy kumpel to owszem. Jeśli...
Wasze posty są większym powodem do wstydu niż ta porażka, ale ok jest wolność słowa :)

gerhat
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 10228
Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
Lokalizacja: wszyscy wiedzą
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów - Wisła Kraków, sobota, 22.02.25, 14:30

#364 Post autor: gerhat » 24 lut 2025, o 23:37

W profesjonalnym sporcie nie ma czegoś takiego jak litość. Przeciwnika trzeba dobić jak jest słaby i nie chciałbym aby się ktokolwiek nad nami litował i vice versa

BoRo
Posty: 376
Rejestracja: 29 paź 2010, o 19:45
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów - Wisła Kraków, sobota, 22.02.25, 14:30

#365 Post autor: BoRo » 25 lut 2025, o 01:24

gerhat pisze:
24 lut 2025, o 23:37
W profesjonalnym sporcie nie ma czegoś takiego jak litość. Przeciwnika trzeba dobić jak jest słaby i nie chciałbym aby się ktokolwiek nad nami litował i vice versa
genau! tyn szpil pokozol ze jednak fussbalerow cza chycic za morda i jak Szulczek tego w miara gibko niy ogarnie to bydzie ciul z tego. Ufom mu daliyj, ale niy pojmuja tego : “ poziom dyscypliny, takiego zaangazowania, przesuwania bedzie na pewno o polke wyzej niz jesienia”. No i ku*wa co !? dupne ciu*sko. Ufom mu, bo niy wazne jak zacznemy, wazne jak skonczemy, ale 5% zaufania dosc szybko spadlo.
NG1920 pisze:
24 lut 2025, o 13:09
Czyli kto aktualnie nam "odjeżdża"? Ci, którzy są zarządzani w taki sposób, że bez miejskiej kasy w wysokości kilkunastu milionów rocznie nie są w stanie funkcjonować? Czy te jedyne dwa-trzy kluby, gdzie właścicielem jest osoba z absurdalną ilością pieniędzy?

Też jestem za tym, żeby nasze struktury klubowe były poszerzane, bo każdy doradca, analityk, scout czy wicedyrektor lub marketingowiec to potencjalny zysk w przyszłości z racji profesjonalizacji klubu. Ale obecnie każdy klub, który jest w tej lub wyższej lidze odbija się od brukowców z tytułami "zaległości w wypłatach", "pomoc z miasta" itp.

Ale fakt faktem, że pora zmienić narrację. Skoro mamy zawieszony układ to znaczy, że za parę lat zaczniemy znowu spłacać. A to znaczy, że mamy parę lat na taką rozbudowę klubu, aby to, jak wróci, nie było to problemem. Skończył się czas odbudowy. Już nie upadamy, już jesteśmy w stanie robić rzeczy wielkie jako społeczność. Teraz nadszedł czas rozwoju. Czas ugruntowania swojej pozycji jako klubu, który ma się znaleźć w ekstraklasie, bije rekordy frekwencji i aspiruje to miana potęgi na miarę swojej historii. Tylko trzeba wykonać kolejne kroki do przodu i zaryzykować.
1920-2025 125 urodziny Ruchu Chorzów
2025
Czas Rozwoju - #Era_Evolutionis albo cos inkszego

Awatar użytkownika
Ozor
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 11339
Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
Lokalizacja: CHII
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów - Wisła Kraków, sobota, 22.02.25, 14:30

#366 Post autor: Ozor » 25 lut 2025, o 06:36

w 2120 będzie równe 200 lat ;)

scaneRboy
Posty: 7878
Rejestracja: 4 wrz 2008, o 08:31
Lokalizacja: Klimzowiec
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów - Wisła Kraków, sobota, 22.02.25, 14:30

#367 Post autor: scaneRboy » 25 lut 2025, o 06:59

Moim zdaniem nasza drużyna ma problem z mentalem. Za łatwo popadamy w euforie i samozachwyt po wysokich zwycięstwach, a potem męczymy się ze "słabeuszami". Mogło się wkraść takie myślenie, że skoro na jesień zaczęło nam żreć, wysokie wygrane, postrach ligi, większość pozostałych meczów na własnym stadionie to co może się stać??? Pojedziemy na obóz, popykamy, coś tam na siłce, pouśmiechamy się i wszystkich rozdupcymy przy szalejących pełnych lub prawie pełnych trybunach.

Ano stało się to, że gdy myśmy się miziali na wzajem (nas kibiców to też dotyczy) nasi konkurenci robili coś dokładnie odwrotnego. Widzieli nasze mecze po 5-6 do zera i wiedzieli, że trzeba się spiąć, żeby nie dać plamy na największym stadionie w Polsce.

Oczekiwałbym od profesjonalnej drużyny, żeby prezentowała pewien poziom, poniżej którego sami piłkarze nie akcektują. Obojętnie czy gramy po wsiach w padającym śniegu z deszczem i zimnym wietrze, gdzie obok pasą się krowy, czy na pełnym stadionie klasy Elite każdy zawodnik i kibic miał pewność, że wyjdzie drużyna która poniżej pewnego pułapu nie zejdzie choćby świat miał się za chwilę zawalić.
"Jak Ruch będzie wygrywał, to więcej do szczęścia mi nie trzeba" - Gerard Cieślik w ostatnim wywiadzie.

Awatar użytkownika
Ozor
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 11339
Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
Lokalizacja: CHII
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów - Wisła Kraków, sobota, 22.02.25, 14:30

#368 Post autor: Ozor » 25 lut 2025, o 07:17

no ale po co skoro presja w tym klubie nie istnieje na żadnej płaszczyźnie? , jak pisał tu kolega piłkarze sp***dolą do Kołobrzegu i nie będzie kim grać.

Awatar użytkownika
Scypion
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 8013
Rejestracja: 20 sie 2003, o 17:57

Re: Ruch Chorzów - Wisła Kraków, sobota, 22.02.25, 14:30

#369 Post autor: Scypion » 25 lut 2025, o 07:36

gerhat pisze:
24 lut 2025, o 23:37
W profesjonalnym sporcie nie ma czegoś takiego jak litość. Przeciwnika trzeba dobić jak jest słaby i nie chciałbym aby się ktokolwiek nad nami litował i vice versa
My z profesjonalnym sportem momy tyle wspolnego co demokracja ludowa z demokracja. Jakos nad slaskiem wrocław sie zlitowali ;)

Awatar użytkownika
kroy
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 1788
Rejestracja: 19 wrz 2009, o 14:39
Lokalizacja: Siemce
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów - Wisła Kraków, sobota, 22.02.25, 14:30

#370 Post autor: kroy » 25 lut 2025, o 07:49

To ja się postawię w roli adwokata diabła. Drużyna nie będzie w stanie grać j wygrywać bez przerwy. Mieliśmy wspaniałą serię i rzeczywiście początek rundy jest mało udany ale to dopiero 2 mecze. Mecz z Siedlcami mógłby się wydawać porażką ale Nieciecza też nie dała rady, oni po prostu są w formie. Co do meczu z Wisłą - śmieszy mnie gadanie „fanów” o wstydzie, wkładach do koszulek, uśmiechniętym prezesie, zmianie trenera (o zgrozo) a nawet wymaganie od Wisły litości (xD). Jedyne co można zrobić to grać dalej, niesmak pozostanie na zawsze ale 0 pkt dostaje się za 0:1 po farfoclu i 0:5 po takim wpierdolu. Wiem, że kibice wychodzą z założenia że razem wygrywamy ale piłkarze sami przegrywają ale podejrzewać ich o celowe przejęcie obok meczu to już za dużo. Sugestie żeby nie grać dużych meczów też śmieszą. Właśnie to trzeba zrobić / jak najszybciej zagrać duży mecz. Już nie raz wpierdole się zdarzały i będą się zdarzać, każda drużyna ma upokarzające porażki. Teraz liczy się reakcja i pewność że to tylko dołek formy a nie zawalone przygotowania. Dziś jest szansa na rehabilitację i może gdybyśmy mecz z Wisłą wygrali to byłoby trudniej a tak, kto wie?
Ale ja widzę , że świat już prawie runął.. I co ?
I mam ku*** dobry humor !

gerhat
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 10228
Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
Lokalizacja: wszyscy wiedzą
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów - Wisła Kraków, sobota, 22.02.25, 14:30

#371 Post autor: gerhat » 25 lut 2025, o 08:00

Scypion pisze:
25 lut 2025, o 07:36
gerhat pisze:
24 lut 2025, o 23:37
W profesjonalnym sporcie nie ma czegoś takiego jak litość. Przeciwnika trzeba dobić jak jest słaby i nie chciałbym aby się ktokolwiek nad nami litował i vice versa
My z profesjonalnym sportem momy tyle wspolnego co demokracja ludowa z demokracja. Jakos nad slaskiem wrocław sie zlitowali ;)
Masz rację że do profesjonalnego sportu dużo jeszcze brakuje co nie znaczy że powinniśmy dawać przyzwolenie na to aby iść w przeciwnym kierunku i wspierać dziadostwo. Wisła nas obnażyła, grała na poważnie przez 90 minut, to my byliśmy w tym meczu niepoważni i zmiana postawy powinna nastąpić wyłącznie u nas. My w tym meczu nawet porządnie nie sfaulowaliśmy przeciwnika, zero żółtych kartek, zero ofensywy w pierwszej połowie, 4 gole stracone przy zagęszczonej defensywie gdzie staliśmy jak słupy patrząc na siebie a nie przeciwnika, fizycznie odstawaliśmy na potęgę. Trener przed Siedlcami powiedział że zaczniemy rundę na wysokiej intensywności - tak jak było jesienią. Po dwóch meczach wiemy że intensywność zgubiliśmy nie wiadomo kaj albo jak kto woli nieBELEKaj.
Pytanie kiedy wróci ta intensywność bo wróci na pewno i czy nie będzie za późno

Ps
Dla kolegi wyżej - to jest oczywiste że nie da się wygrać wszystkiego, tu nie chodzi o stracone punkty ale styl w jakim to się odje…..

scaneRboy
Posty: 7878
Rejestracja: 4 wrz 2008, o 08:31
Lokalizacja: Klimzowiec
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów - Wisła Kraków, sobota, 22.02.25, 14:30

#372 Post autor: scaneRboy » 25 lut 2025, o 08:18

piłka nożna to emocje, więc akceptuje różne dziwne wypowiedzi, z którymi się nie zgadzam.

Kroy, myślę że określenie profesjonalizm jest tu kluczowe. Podam przykład kucharza. Jak taki chop ma coś uważyć, dajmy na to w zimę, gdzie zamiast świeżych warzyw są dostępne tylko jakieś kombinowane (przywiezione z drugiej półkuli, mrożone albo chemiczne czary-mary), załóżmy, że ma lekkiego kaca i nie czuje dobrze smaku i zapachu, w dodatku narzędzia niby ma, ale patelnia najlepsze ma już za sobą, to taki kucharz jeśli jest profesjonalistą zawsze wie, co z czym się miesza, jaka jest temperatura spalania cukru, ile czasu wyrastają drożdże itd. To co zrobi taki człowiek nie jest wirtuozerią, wolałbyś zjeść coś zdecydowanie lepszego, ale po pierwsze nie dostaniesz po tym żadnej sraczki, a po drugie zaspokoisz głód. Problem w tym, że nasza drużyna się zesrała.

Dla mnie jest oczywiste że będzie lepiej, ale mam poważne obawy czy zdążymy się ogarnąć, żeby utrzymać na koniec chociaż środek tabeli.

ps. żeby było jasne, większość moich uwag dotyczy również nas - kibiców. Przejrzyjcie sobie wątek meczowy z Siedlcami. Tam widać jak na dłoni ten sposób myślenia. łatwe zwycięstwo każdemu się wydawało oczywiste. Tam nawet nie było dyskusji przedmeczowej nie wspominając o jakiejkolwiek spinie, a bez determinacji w sporcie nie osiągnie się NIC!
"Jak Ruch będzie wygrywał, to więcej do szczęścia mi nie trzeba" - Gerard Cieślik w ostatnim wywiadzie.

Awatar użytkownika
Roch1920
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 746
Rejestracja: 14 paź 2009, o 19:38
Lokalizacja: Blau Bittkow
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów - Wisła Kraków, sobota, 22.02.25, 14:30

#373 Post autor: Roch1920 » 25 lut 2025, o 09:03

Już trzy dni od tej niebieskiej padliny, a ja dalej czuję się strasznie. Bałem się meczu z siedlcami, bo pompowany był mecz z Wisłą. Miałem przeczucie, że przejdą obok meczu. Co się potwierdziło. Jednak to ostatni mecz przelał czarę goryczy. Cały zespół wyglądał jak zbieranina przypadkowych osób, która miała zagrać ze sobą pierwszy raz w życiu. Od pierwszej minuty Wisła się na nas rzuciła, a my od razu w galoty nawalili.
Wielu narzeka na Adkonisa i słusznie. Po obejrzeniu powtórki widać, że odpowiada za stratę
dwóch bramek oraz kolejnych dwóch groźnych akcji obrobionych przez Turka. Jak dla mnie nie ma miejsca dla niego miejsca w tym klubie.

Jeśli piłkarze myśleli, że wszyscy się przed nimi położą to są idiotami. Co po części potwierdza stereotyp o tym zawodzie. Na profesjonalnym poziomie talent to 10% sukcesu, a reszta to ciężka praca. Jeśli tego nie ogarniają to nie chcę ich widzieć, nie są osobami którym mogę poświęcać swój czas i pieniądze.
Zero przyzwoitości, bo nawet słowa przepraszam nie było. Liczą, że uda im się przepchnąć mecz z Koroną, by odkupić winy. Ciekawe czy w klubie są świadomi co się będzie działo, kiedy przebijemy wynik z soboty...
Pierwszy raz cieszę się, że nie mogę być na meczu ze względu na pracę. Bo obrzydzili mi oglądanie ich nieporadności.

Na koniec chciałbym też jako czlonek WR wiedzieć po co oni lecieli do Turcji? Zimy w naszej szerokości geograficznej pozwalają na uprawianie i trenowanie sportu cały rok. Może dzięki temu nabrali by trochę charakteru, którego na dzisiaj nie posiadają.

scaneRboy
Posty: 7878
Rejestracja: 4 wrz 2008, o 08:31
Lokalizacja: Klimzowiec
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów - Wisła Kraków, sobota, 22.02.25, 14:30

#374 Post autor: scaneRboy » 25 lut 2025, o 09:32

Roch1920 pisze:
25 lut 2025, o 09:03

... bo nawet słowa przepraszam nie było.
Dziś o 20.00 jest do tego okazja.
"Jak Ruch będzie wygrywał, to więcej do szczęścia mi nie trzeba" - Gerard Cieślik w ostatnim wywiadzie.

arcio
Posty: 4984
Rejestracja: 10 sie 2002, o 20:14
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów - Wisła Kraków, sobota, 22.02.25, 14:30

#375 Post autor: arcio » 25 lut 2025, o 12:11

kroy pisze:
25 lut 2025, o 07:49
Teraz liczy się reakcja i pewność że to tylko dołek formy a nie zawalone przygotowania. Dziś jest szansa na rehabilitację i może gdybyśmy mecz z Wisłą wygrali to byłoby trudniej a tak, kto wie?
Jaki dołek formy??? Przecież my zagraliśmy 2 mecze w których zespół kompletnie nie funkcjonował a trener robił chaotyczne ruchy kadrowe zarówno przed jak i w trakcie meczów. Dołek można mieć w trakcie rundy ale nie początek ;) :) Wierzę, że to ruszy ale pewne jest że nasi przestrzelili przygotowania i są w du*** głęboko bo nie ma kompletne pomysłu. Jak dzieci we mgle. Trzeba zamknąć ten temat i naprawiać zespół.
nigdy nie jest za późno

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 77 gości