Co z tym Ruchem?

[GbatJ1920]

My tu gadamy zeby miasto wykupilo bika z kurczykiem. A co z “pozostalymi akcjonariuszami” majacymi prawie 24% udzialow? Przejecie ich akcji przez miasto daje wiekszosciowy pakiet i calkiem realna presje na tych dwoj szkodnikow

Nie 24% a 20% i z racji tego, że jesteśmy notowani na giełdzie, to te obecnie niecałe 20% to inwestorzy detaliczni. Miasto mogłoby skupować akcje z rynku, ale ponownie, żeby kupić ktoś musi chcieć sprzedać, dodatkowo rynek nie ma płynności, miasto skupując podbijało by cenę. W praktyce, w krótkim okresie (a mówię tu o paru latach) nierealne.

To jak to sie ma do tego?
33,51% – Urząd Miasta Chorzów
18,07% – Aleksander Kurczyk
16,82% – Zdzisław Bik
7,81% – Carbonex sp. z o.o.
23,79% – pozostali akcjonariusze

https://slaskisport.pl/index.php/2025/0 ... to-liczby/

EDIT:

Zarząd Ruch Chorzów S.A. w Chorzowie (dalej: Spółka) przekazuje
poniżej wykaz akcjonariuszy, którzy brali udział w Zwyczajnym Walnym
Zgromadzeniu Akcjonariuszy (dalej: ZWZA) w dniu 22 września 2025
roku i posiadały co najmniej 5% głosów (1 akcja – 1 głos):
1. Miasto Chorzów - 27 064 154 akcji - 40,84% głosów
2. Zdzisław Bik - 13 583 750 akcji - 20,50% głosów
3. Aleksander Kurczyk - 13 275 703 akcji – 20,03% głosów
4. Carbonex Sp. z o.o. - 6 310 954 akcji - 9,52% głosów

źródło:
https://newconnect.pl/komunikat?geru_id ... 2os%C3%B3w

Trochę to jest bardziej skomplikowane, ale, na ten moment rozkład akcji jest taki jak napisałeś, ale miasto nie zgłosiło wszystkich swoich akcji na WZA, przez co na tym konkretnym zgromadzeniu, Bik + Kurczyk mieli większość głosów.

[Aleho]

Biorąc pod uwagę obecny kurs akcji Ruchu, to gdyby stowarzyszenie Wielki Ruch za przekazane do tej pory klubowi 1,65mln kupiło akcje z nowej emisji, spokojnie miałoby ponad te 5% i mogło brać udział w tym walnym zgromadzeniu...

[GbatJ1920]

Biorąc pod uwagę obecny kurs akcji Ruchu, to gdyby stowarzyszenie Wielki Ruch za przekazane do tej pory klubowi 1,65mln kupiło akcje z nowej emisji, spokojnie miałoby ponad te 5% i mogło brać udział w tym walnym zgromadzeniu...

Kupienie akcji z nowej emisji to nie jest też taka prosta sprawa, bo akcjonarisusze musieliby przegłosować (4/5 głosów) emisję tych akcji i sprzedaż po określonej cenie określonemu podmiotowi. Tylko jednocześnie nie jest to na rękę akcjonariuszom bo rozwadnia ich % udział w spółce.

Gdyby chcieć po prostu kupić akcje tak małej spółki jak Ruch na rynku to jest to praktycznie niewykonalne, po stałej cenie.

Tu żeby kupić, to ktoś po drugiej stronie musi chcieć sprzedać, czyli musisz znaleźć 5% dostpęnych do kupienia akcji (to jest bardzo dużo), kupując te akcje na giełdzie (zakładając, że znalazloby się te 5% akcji na sprzedaż) jednocześnie podbijałbyś ich kurs (proste prawo popytu i podaży).

[niebieski szatan]

Nie jestem pewien czy dobrze pamiętam i nie wiem czy coś się w tej materii nie zmieniło, ale na pewno było podawane, że udziałowcem Ruchu jest też Skarb Państwa i było to około 5-6% chyba... Może Miasto mogłoby od nich te udziały odkupić i wtedy do bezwzględnej większości już dużo nie brakuje. Jak pisze głupoty to sorki.

[Kuchtizo]

W momencie, gdy Szymon wygrał wybory, z tyłu głowy miałem, że w Bytomiu kiedyś też sie cieszyli jak wygrał Bartyla. W Bytomiu miał być stadion, drużyna na wysokim poziomie itd. Widząc co się aktualnie dzieje mam obawy, że może się to skończyć tak samo.
Stadion rozkopany, ma powstawać minimum 10 lat, nie wiadomo w jakim kształcie. Ruch ponownie zmierza w stronę katastrofy finansowej. Trzymam kciuki, żeby czas odbudowy nie był jedynie romantyczną historią, ktorą moje pokolenie bedzie wspominać jako ostatnie fajne chwile Ruchu.

[ruchfans]

W momencie, gdy Szymon wygrał wybory, z tyłu głowy miałem, że w Bytomiu kiedyś też sie cieszyli jak wygrał Bartyla. W Bytomiu miał być stadion, drużyna na wysokim poziomie itd. Widząc co się aktualnie dzieje mam obawy, że może się to skończyć tak samo.
Stadion rozkopany, ma powstawać minimum 10 lat, nie wiadomo w jakim kształcie. Ruch ponownie zmierza w stronę katastrofy finansowej. Trzymam kciuki, żeby czas odbudowy nie był jedynie romantyczną historią, ktorą moje pokolenie bedzie wspominać jako ostatnie fajne chwile Ruchu.

Obawy są słuszne tym bardziej, że estakada i koszt jej rozbiórki to kolejny trup w szafie, którego wypadnięcie komplikuje plany. Staram się jednak patrzeć na to inaczej. W ten rok wydarzyło się więcej niż przez ostatnie 20 lat a za sterami miasta jest człowiek, który ten klub ma w sercu ale też miasto i mieszkańcy są wazni. Ma cholernie ciężkie zadanie ale widać, że jest na maksa zdeterminowany chociaż działa w bardzo trudnych warunkach. Zaufajmy mu. Nie ma co liczyć, ze bedziemy mieli bogaty Ruch, budowę stadionu i przebudowę rynku w jednym czasie. Z budżetu na stadion w tym roku zostało sporo kasy, można za to spokojnie zrobić projekty i pozwolenia, zawsze można kilka milionów przesunąć na Ruch poprzez zakup akcji.

[Wilus]

W momencie, gdy Szymon wygrał wybory, z tyłu głowy miałem, że w Bytomiu kiedyś też sie cieszyli jak wygrał Bartyla. W Bytomiu miał być stadion, drużyna na wysokim poziomie itd. Widząc co się aktualnie dzieje mam obawy, że może się to skończyć tak samo.
Stadion rozkopany, ma powstawać minimum 10 lat, nie wiadomo w jakim kształcie. Ruch ponownie zmierza w stronę katastrofy finansowej. Trzymam kciuki, żeby czas odbudowy nie był jedynie romantyczną historią, ktorą moje pokolenie bedzie wspominać jako ostatnie fajne chwile Ruchu.

Obawy są słuszne tym bardziej, że estakada i koszt jej rozbiórki to kolejny trup w szafie, którego wypadnięcie komplikuje plany. Staram się jednak patrzeć na to inaczej. W ten rok wydarzyło się więcej niż przez ostatnie 20 lat a za sterami miasta jest człowiek, który ten klub ma w sercu ale też miasto i mieszkańcy są wazni. Ma cholernie ciężkie zadanie ale widać, że jest na maksa zdeterminowany chociaż działa w bardzo trudnych warunkach. Zaufajmy mu. Nie ma co liczyć, ze bedziemy mieli bogaty Ruch, budowę stadionu i przebudowę rynku w jednym czasie. Z budżetu na stadion w tym roku zostało sporo kasy, można za to spokojnie zrobić projekty i pozwolenia, zawsze można kilka milionów przesunąć na Ruch poprzez zakup akcji.

Brak stadionu podciął skrzydła czasowi odbudowy i doprowadza nas do katastrofy finansowej. Niestety taka jest prawda, skoro jak to pisali dopiero powyżej 20 tys ludzi zaczynamy do interesu nie dopłacać. Z drugiej strony mamy miasto Chorzów, które powiedzmy groszem nie śmierdzi a na dodatek ma sporo swoich problemów, które trzeba rozwiązywać grubym portfelem. Tak więc o stadionie możemy zapomnieć. Plan budowy rozciągnięty na 10 lat to tylko taki chwyt marketingowy. W ciagu tych 10 lat pewnie wyskoczą inne "estakady" na światło dzienne i pewnie znowu stadion zostanie przesunięty o kolejne 10 lat. I tak w kółko.
Kto wie czy jedyną drogą nie będzie droga Poloni Bytom, która ma ...."stadion" na 1500 ludzi, ale swój i pomalutku go rozbudowuje. Wiem, że to słabo wygląda ale to może być jedyna nasza droga. Poza tym skład właścicielski Ruchu i zaangażowanie wszystkich stron to kolejny cios w odbudowę Ruchu. Tak jak to pisał Scypion ten zestaw nie gwarantuje nam rozwoju a i nie ma planów jak ten układ zmienić. Tutaj znowu potrzeba wyłożenia kasy na stół....a kasa i Ruch ...jakoś nie chodzą w parze.

[19gorek20]

A tak dla ludzi niezwiązanych z Chorzowem to co się wydarzyło ? Staram się przeglądać profil prezydenta na mediach społecznościowych i zero informacji o pozyskiwaniu dużych środków unijnych lub krajowych. W tym samym czasie ruda slaska przyjęła gminny plan rewitalizacji zamknęła rok z nadwyżka budżetowa NS pięknie wygląda a na piec huty pokój dostali 70 mln z różnych środków. Nawet na wyśmiewanych swionach przebudowuja bytomska budują nowe przedszkole na lipinach do 2 lat ma ruszyć budowa centrum przesiadkowego na mijance a żużel z trybunami wróci w przyszłym roku do ligi
Czym może się pochwalić Chorzów od momentu przyjścia Pana Michałka?

[ruchfans]

W momencie, gdy Szymon wygrał wybory, z tyłu głowy miałem, że w Bytomiu kiedyś też sie cieszyli jak wygrał Bartyla. W Bytomiu miał być stadion, drużyna na wysokim poziomie itd. Widząc co się aktualnie dzieje mam obawy, że może się to skończyć tak samo.
Stadion rozkopany, ma powstawać minimum 10 lat, nie wiadomo w jakim kształcie. Ruch ponownie zmierza w stronę katastrofy finansowej. Trzymam kciuki, żeby czas odbudowy nie był jedynie romantyczną historią, ktorą moje pokolenie bedzie wspominać jako ostatnie fajne chwile Ruchu.

Obawy są słuszne tym bardziej, że estakada i koszt jej rozbiórki to kolejny trup w szafie, którego wypadnięcie komplikuje plany. Staram się jednak patrzeć na to inaczej. W ten rok wydarzyło się więcej niż przez ostatnie 20 lat a za sterami miasta jest człowiek, który ten klub ma w sercu ale też miasto i mieszkańcy są wazni. Ma cholernie ciężkie zadanie ale widać, że jest na maksa zdeterminowany chociaż działa w bardzo trudnych warunkach. Zaufajmy mu. Nie ma co liczyć, ze bedziemy mieli bogaty Ruch, budowę stadionu i przebudowę rynku w jednym czasie. Z budżetu na stadion w tym roku zostało sporo kasy, można za to spokojnie zrobić projekty i pozwolenia, zawsze można kilka milionów przesunąć na Ruch poprzez zakup akcji.

Brak stadionu podciął skrzydła czasowi odbudowy i doprowadza nas do katastrofy finansowej. Niestety taka jest prawda, skoro jak to pisali dopiero powyżej 20 tys ludzi zaczynamy do interesu nie dopłacać. Z drugiej strony mamy miasto Chorzów, które powiedzmy groszem nie śmierdzi a na dodatek ma sporo swoich problemów, które trzeba rozwiązywać grubym portfelem. Tak więc o stadionie możemy zapomnieć. Plan budowy rozciągnięty na 10 lat to tylko taki chwyt marketingowy. W ciagu tych 10 lat pewnie wyskoczą inne "estakady" na światło dzienne i pewnie znowu stadion zostanie przesunięty o kolejne 10 lat. I tak w kółko.
Kto wie czy jedyną drogą nie będzie droga Poloni Bytom, która ma ...."stadion" na 1500 ludzi, ale swój i pomalutku go rozbudowuje. Wiem, że to słabo wygląda ale to może być jedyna nasza droga. Poza tym skład właścicielski Ruchu i zaangażowanie wszystkich stron to kolejny cios w odbudowę Ruchu. Tak jak to pisał Scypion ten zestaw nie gwarantuje nam rozwoju a i nie ma planów jak ten układ zmienić. Tutaj znowu potrzeba wyłożenia kasy na stół....a kasa i Ruch ...jakoś nie chodzą w parze.

Przesadzasz z tym pesymizmem. Szymon wykorzysta wszystkie możliwości i chce jak najwięcej funduszy pozyskać z zewnątrz. Okazuje sie, że mozliwości jest wiele a stadion mozna zmodernziować np rewitalizując tereny obok, budując coś nowoczesnego z OZE też są fundusze unijne. Kolejną szansą będą wybory parlamentarne za dwa lata. Pis z pewnością wróci do tematu dotacji przed wyborami i to jest dla nas spora szansa, jeśli koalicjant tego nie zablokuje.

[Wilus]

A tak dla ludzi niezwiązanych z Chorzowem to co się wydarzyło ? Staram się przeglądać profil prezydenta na mediach społecznościowych i zero informacji o pozyskiwaniu dużych środków unijnych lub krajowych. W tym samym czasie ruda slaska przyjęła gminny plan rewitalizacji zamknęła rok z nadwyżka budżetowa NS pięknie wygląda a na piec huty pokój dostali 70 mln z różnych środków. Nawet na wyśmiewanych swionach przebudowuja bytomska budują nowe przedszkole na lipinach do 2 lat ma ruszyć budowa centrum przesiadkowego na mijance a żużel z trybunami wróci w przyszłym roku do ligi
Czym może się pochwalić Chorzów od momentu przyjścia Pana Michałka?

Szymon dopiero zaczyna, ale fakt faktem, że Chorzów strasznie podupadł na przestrzeni ostatnich 20 lat. Tandem Kopel-Kotala skutecznie pogrzebali to miasto. Miasto sie wyludnia. Ciekawe czy zostali tam jeszcze chetni ludzie do roboty co pociągną to miasto w lepsze czasy.

[tynbydziedobry]

Beger również niewiele zrobił w jego początkach na Swionach. ruszyło dopiero pod koniec pierwszej kadencji i wyraźnie w drugiej idzie do przodu. na początku też non stop były posty o sprzątaniu burdelu po Kostempskim

z drugiej strony Beger nie ma na utrzymaniu Ruchu, wojny z KPR i nagle z całą aglomeracją co zrobić z estakadą.

niestety ale burdel jaki zostawił łysy z michalikiem jest nie do odratowania przez następne lata. Szymon poleci już po pierwszej kadencji bo dużej części ludzi już się się zmieniło nastawienie z "oddajcie nam rynek" na "ileż można w korkach stać"

[Aleho]

Biorąc pod uwagę obecny kurs akcji Ruchu, to gdyby stowarzyszenie Wielki Ruch za przekazane do tej pory klubowi 1,65mln kupiło akcje z nowej emisji, spokojnie miałoby ponad te 5% i mogło brać udział w tym walnym zgromadzeniu...

Kupienie akcji z nowej emisji to nie jest też taka prosta sprawa, bo akcjonarisusze musieliby przegłosować (4/5 głosów) emisję tych akcji i sprzedaż po określonej cenie określonemu podmiotowi. Tylko jednocześnie nie jest to na rękę akcjonariuszom bo rozwadnia ich % udział w spółce.

Gdyby chcieć po prostu kupić akcje tak małej spółki jak Ruch na rynku to jest to praktycznie niewykonalne, po stałej cenie.

Tu żeby kupić, to ktoś po drugiej stronie musi chcieć sprzedać, czyli musisz znaleźć 5% dostpęnych do kupienia akcji (to jest bardzo dużo), kupując te akcje na giełdzie (zakładając, że znalazloby się te 5% akcji na sprzedaż) jednocześnie podbijałbyś ich kurs (proste prawo popytu i podaży).

Nikt nie twierdzi, że to prosta sprawa, natomiast szkoda, że nikt mimo to nie obrał tego kierunku. Myślę, że przy wsparciu prasy i "społeczności" taka nowa emisja dla stowarzyszenia byłaby możliwa.

Dzisiaj kibice mają prezydenta ze swojego środowiska, ale taka sytuacja nie będzie trwała wiecznie. Dlatego pomysł zamiany tej ostatniej "pożyczki" na udziały jest świetny (choć spóźniony) i w tą stronę powinno to iść w przyszłości.

[tynbydziedobry]

https://slaskisport.pl/index.php/2025/0 ... dla-ruchu/

[GbatJ1920]

https://slaskisport.pl/index.php/2025/0 ... dla-ruchu/

Jeszcze bardziej utwierdza mnie to w przekononaniu, że zebrały się nada nami bardzo, ale to bardzo ciemne chmury.

[Rickenn10]

https://slaskisport.pl/index.php/2025/0 ... dla-ruchu/

Goły i niewesoły. Taki jest obecny Ruch.