Gerard Cieślik nie żyje...

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Zablokowany
Wiadomość
Autor
Johnny Walker
Posty: 1034
Rejestracja: 29 lip 2006, o 23:22
Kontakt:

Re: Gerard Cieślik nie żyje...

#241 Post autor: Johnny Walker » 8 lis 2013, o 15:30

Rejon pisze:Piłkarze byli w dresach, ale nie wszyscy, zaroz po nabożeństwie wsiadali do autokaru, na cmyntorzu żech ich niy widzioł, bestoż mom podejrzenie, że jechali direkt do Poznania. Jak coś niuch mie fto poprowi.
Michalski na ten przykład na pewno do Poznania nie jedzie, bo rezerwy grają jutro po południu mecz. Kompletna kompromitacja. A z tego pomysłu, że może tak sobie pan Gerard w testamencie życzył, to śmiałbym się chyba całe popołudnie, gdyby nie okoliczności.
14

Awatar użytkownika
ch-R
Posty: 2260
Rejestracja: 7 wrz 2005, o 08:20
Lokalizacja: Chorzów

Re: Gerard Cieślik nie żyje...

#242 Post autor: ch-R » 8 lis 2013, o 15:36

Oni jechali prosto do Poznania - specjalnie przełożyli wyjazd ! Nie wiem czemu sie czepiacie tych dresów , chłopaki ze szkoły sportowej specjalnie musieli przyjść w dresach UKS czy SA . To i grajki tyż w tych dresach przyszli , tzn podjechali autobusem a potem do Poznania .
****************
Mahatma Gandhi

Naj­pierw cię ig­no­rują. Po­tem śmieją się z ciebie. Później z tobą wal­czą. Później wyg­ry­wasz.

Johnny Walker
Posty: 1034
Rejestracja: 29 lip 2006, o 23:22
Kontakt:

Re: Gerard Cieślik nie żyje...

#243 Post autor: Johnny Walker » 8 lis 2013, o 15:40

ch-R pisze:Oni jechali prosto do Poznania - specjalnie przełożyli wyjazd !
Niebywałe poświęcenie.
14

Awatar użytkownika
Adam1983
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 2650
Rejestracja: 7 paź 2009, o 10:48
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

Re: Gerard Cieślik nie żyje...

#244 Post autor: Adam1983 » 8 lis 2013, o 15:50

Niekerym personom, to sam w żodyn sposób nie dogodzisz. Wiecznie coś je nie tak...

Awatar użytkownika
19daimos20
Posty: 2117
Rejestracja: 29 sty 2010, o 14:38
Lokalizacja: Kiedyś Siemce, teraz Chorzów
Kontakt:

Re: Gerard Cieślik nie żyje...

#245 Post autor: 19daimos20 » 8 lis 2013, o 15:51

Byłem w moim 24 letnim życiu na setkach pogrzebów ale pogrzeb pana Gerarda był najwspanialszym ze wszystkich. Podobnie miał Mirek Breguła. Szacunek za wizerunek ŚP pana Gerarda na MDK Batory
Dzięki jajo za informację ;)
Ostatnio zmieniony 8 lis 2013, o 15:59 przez 19daimos20, łącznie zmieniany 2 razy.
Dumny homofob i islamofob :)

Awatar użytkownika
jajo
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 10725
Rejestracja: 12 gru 2003, o 18:24
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Re: Gerard Cieślik nie żyje...

#246 Post autor: jajo » 8 lis 2013, o 15:54

19daimos20 pisze:Byłem w moim 24 letnim życiu na setkach pogrzebów ale pogrzeb pana Gerarda był najwspanialszym ze wszystkich. Podobnie miał Mirek Breguła. Jedynie co mnie zirytowało to fakt że bp. Gerard Bernacki był w łączności duchowej.... Nie chciało mu się wsiąść w samochód i przyjechać z Katowic do Chorzowa???!!! Abp Kupny miał kawał drogi z Wrocławia więc to można zrozumieć.
Obaj na tym pogrzebie bardzo chcieli być. I obaj niestety nie mogli. Bp Bernacki obecnie nie przebywa w Katowicach. Na razie tylko tyle mogę na ten temat napisać.
wieRzę, że coś co trwało tyle lat, nie da się zdmuchnąć tak jak domek z kart...

Awatar użytkownika
OSH
Posty: 1186
Rejestracja: 28 cze 2007, o 04:58
Lokalizacja: SRH
Kontakt:

Re: Gerard Cieślik nie żyje...

#247 Post autor: OSH » 8 lis 2013, o 15:54

Gerard spoczol w dresie wiec i zawodnicy przyszli w dresach. W czym halo? Sportowe dresy jak i garniaki byly wrecz obowiazkowe.
Ostatnio zmieniony 8 lis 2013, o 16:02 przez OSH, łącznie zmieniany 1 raz.
Godom dzis wom, ze zawsze jo, za moj HKS beda szol...
Obrazek

Awatar użytkownika
wojt
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 1810
Rejestracja: 16 sie 2002, o 20:35
Lokalizacja: Piekary Śl.
Kontakt:

Re: Gerard Cieślik nie żyje...

#248 Post autor: wojt » 8 lis 2013, o 15:56

19daimos20 pisze:Byłem w moim 24 letnim życiu na setkach pogrzebów ale pogrzeb pana Gerarda był najwspanialszym ze wszystkich. Podobnie miał Mirek Breguła. Jedynie co mnie zirytowało to fakt że bp. Gerard Bernacki był w łączności duchowej.... Nie chciało mu się wsiąść w samochód i przyjechać z Katowic do Chorzowa???!!! Abp Kupny miał kawał drogi z Wrocławia więc to można zrozumieć.
Jak nie wiecie dlaczego ktoś nie mógł przyjechać, albo dlaczego ktoś był w dresie to proponuje się nie wypowiadać i nie oceniać pochopnie, bo wychodzi się później na durnia.

Kornat
Posty: 769
Rejestracja: 30 cze 2007, o 21:14
Lokalizacja: Chorzów Stary
Kontakt:

Re: Gerard Cieślik nie żyje...

#249 Post autor: Kornat » 8 lis 2013, o 16:02

Nawet sam a terozki sie wadzicie ...

Ostatnio taki wzruszony i smutny byłem na pogrzebie mojej ukochanej babci.
Gerard Cieślik - "Kiedyś przyjechali do mnie działacze z Łodzi. Z kluczem do nowiutkiego, wyposażonego we wszystkie wygody mieszkania. A ja mieszkałem w zwykłej klitce. Ale przez myśl nawet mi nie przyszło, by z tego powodu Ruch opuszczać...".Oprócz ofert z polskich klubów, miał on również ofertę m.in. ze szkockiego Aberdeen, które oferowało pensję w wysokości 10 tys. funtów na miesiąc!
Obrazek

Awatar użytkownika
19krz20
Posty: 338
Rejestracja: 30 maja 2006, o 21:51
Lokalizacja: Cwajka
Kontakt:

Re: Gerard Cieślik nie żyje...

#250 Post autor: 19krz20 » 8 lis 2013, o 16:08



Kornat
Posty: 769
Rejestracja: 30 cze 2007, o 21:14
Lokalizacja: Chorzów Stary
Kontakt:

Re: Gerard Cieślik nie żyje...

#252 Post autor: Kornat » 8 lis 2013, o 16:21

Pięknie to Agnieszka Bytomska, dziennikarka Gościa napisała
"Morze niebiesko-białych szalików. Nawet niebo, po kilku dniach niepogody, znowu stało się błękitne, przysłonięte w kilku miejscach białymi chmurami. Chorzów pożegnał Gerarda Cieślika barwami jego ukochanego Ruchu.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=D0ilLT7KJTU[/youtube]
Ostatnio zmieniony 8 lis 2013, o 16:29 przez Kornat, łącznie zmieniany 1 raz.
Gerard Cieślik - "Kiedyś przyjechali do mnie działacze z Łodzi. Z kluczem do nowiutkiego, wyposażonego we wszystkie wygody mieszkania. A ja mieszkałem w zwykłej klitce. Ale przez myśl nawet mi nie przyszło, by z tego powodu Ruch opuszczać...".Oprócz ofert z polskich klubów, miał on również ofertę m.in. ze szkockiego Aberdeen, które oferowało pensję w wysokości 10 tys. funtów na miesiąc!
Obrazek

luki232
Posty: 174
Rejestracja: 15 paź 2010, o 16:23
Kontakt:

Re: Gerard Cieślik nie żyje...

#253 Post autor: luki232 » 8 lis 2013, o 16:23

Kornat pisze:
Pięknie to dziennikarz Gościa napisał
"Morze niebiesko-białych szalików. Nawet niebo, po kilku dniach niepogody, znowu stało się błękitne, przysłonięte w kilku miejscach białymi chmurami. Chorzów pożegnał Gerarda Cieślika barwami jego ukochanego Ruchu.
W końcu "Gość" to chyba ostatnia porządna gazeta w tym kraju...


HKSADIK
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 7520
Rejestracja: 1 lip 2004, o 13:52
Kontakt:

Re: Gerard Cieślik nie żyje...

#255 Post autor: HKSADIK » 8 lis 2013, o 17:12

Johnny Walker pisze:Michalski na ten przykład na pewno do Poznania nie jedzie, bo rezerwy grają jutro po południu mecz.
A może akurat Psykała będzie na tym meczu jako pierwszy trener?

Nie wydaje mi się, żeby pan Gerard miał coś przeciwko ubranym w dres piłkarzom i sztabowi Ruchu Chorzów. Jechali od razu stamtąd do Poznania, nie widzę problemu(zresztą On sam został pochowany w dresie reprezentacji).

Bardzo dużo ludzi, godnie pożegnaliśmy LEGENDĘ!!!

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: 19Rafał20, Google [Bot], Google Adsense [Bot], heli, Konrad i 59 gości