Najstarsze Derby Śląska w... sądzie!

[moRder]

Jak przeczytałem, że policja się wypina na to, że miała jakikolwiek związek z otwarciem bramy na sektor buforowy to mnie krew zalewa. Przy kłódce założonej na bramie stał policjant i to nie zwykły szeregowy, który po dłużej rozmowie z kibicami Ruchu i zrozumieniu argumentów, że w klatce nie ma możliwości pomieszczenie wszystkich wpuszczonych na obiekt sympatyków chorzowskiej drużyny poszedł uzgodnić decyzję o otwarciu sektora do budynku znajdującego się na prawej krawędzi tegoż sektora, po czym wrócił i brama została otwarta. Chciałbym również zauważyć, że nie całość sektora została udostępniona kibicom i obecność służb porządkowych w bezpośredniej bliskości kibiców jak również zachowanie kibiców i ochrony na tym sektorze nie powodowała żadnych problemów w utrzymaniu porządku.

Mam wrażenie, że policja teraz zrzuca winę na organizatora i chce go ukarać jak gdyby na zapas.

Lepiej chyba jest w tym kraju doprowadzić do sytuacji w której dochodzi do starcia z ochroną lub policją niż zapewnić bezpieczeństwo.

Przykładem jest również ostatni mecz z Legią Warszawa, kibice pokonujący pół kraju w celu dopingowania własnej drużyny są wpuszczeni na stadion na 20-30 minut przed końcem spotkania. Wiadomo, że w grupie ludzi w takich chwilach narastają emocje i w każdej chwili może dojść do starć.

moje pytanie jest następujące: komu zależy na takim sposobie organizowania imprez masowych gdzie odpowiada organizator a policja i ochrona bez jakiejkolwiek odpowiedzialności robi co chce i jak chce doprowadzając do sytuacji grożących sprowokowaniem specyficznej grupy do niebezpiecznych zachowań.