Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLJacek Sroka-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Mecz Esbjerg - Ruch 1:1 [NA ŻYWO, TRANSMISJA, RELACJA LIVE] Niebiescy liczą na kibiców
Mecz Esbjerg - Ruch: Piłkarze Ruchu dziś o godz. 18 rozegrają rewanżowy mecz trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej z Esbjerg fB. Stawką spotkania jest awans do ostatniej fazy kwalifikacji oraz 150 tys. euro premii z UEFA. Meczu nie transmituje żadna telewizja. DziennikZachodni.pl prowadzi RELACJĘ LIVE Z meczy Esbjeerg - Ruch Chorzów.
18.47 Przerwa. Po I połowie jest remis 1:1. To wynik korzystny dla Ruchu
18.46 Starzyński kropnął z wolnego z 35 m i omal nie zaskoczył wysuniętego do przodu Dubravki
18.45 Żółta kartka dla Lekvena za faul na Babiarzu
18.44 Minuta do końca pierwszej, ciekawej połowy spotkania. Kibice z loży VIP już zdążają do bufetu
18.41 Rzuty rożne w wykonaniu Esbjerg są bardzo groźne. Ankersen mięciutko centruje piłkę na krótki słupek, a tam z obrońcami Ruchu przepychają się rośli zawodnicy gospodarzy. W tych sytuacjach przydaje się wzrost Helika i Stawarczyka
18.40 Nie ma co ukrywać, że gospodarze mieli więcej okazji strzeleckich niż Ruch, ale wynik 1:1 na razie premiuje awansem Niebieskich
18.37 Po błędzie Helika świetną okazję miał Fellah, ale Kamiński odbił piłkę na róg
18.34 Van Buren sam na sam z Kamińskim.
Holender trafia w słupek!
Sonda
<p class="pytanie">Kto wygra mecz Esbjerg - Ruch?
<p class="opcja">
Esbjerg
<p class="opcja">
Ruch Chorzów
<p class="opcja">
Padnie remis
<p id="sonda-7561-submit" class="bezMargin">
18.30 Po pół godzinie gry jednego możemy być pewni. W tym meczu nie będzie dogrywki
18.29 1:1 w Esbjerg. Gola dla gospodarzy strzela Casper Nielsen w 29 min. Piłka po jego strzale zza linii pola karnego odbiła się jeszcze od jednego z obrońców i myląc Kamińskiego wpadła do siatki
18.28 Znów groźna kontra chorzowian, lecz podanie Dziwniela nie dochodzi do wbiegającego w pole karne Surmy
18.27 Groźnie z dystansu strzela Nielsen, ale Kamiński pewnie broni
18.25 Kontry Ruchu są coraz groźniejsze, ale brakuje chorzowianom tego ostatniego podania. Teraz bliski szczęścia był Kowalski
18.20 Gospodarze po chwilowym załamaniu doszli już do siebie i znów atakują. Ruch odpowiada kontrą Dziwniela, ale strzał obrońcy Niebieskich jest niecelny
18.18 Żółta kartka dla Malinowskiego
18.16 Konsternacja na stadionie. Duńczycy przycichli. Słychać tylko doping kibiców Ruchu
18.14 Jedenastka została podyktowana za zatrzymanie piłki ręką przez Jakobsena trzale Zieńczuka. Duńczyk dostał żółtą kartkę
18.13 1:0 dla Ruchu Filip Starzyński skutecznie egzekwuje karnego w 13 min.
18.12 Rzut karny dla Ruchu
18.10 Pierwsze dziesięć minut pod dyktando Esbjerg. Widać, że gospodarze są bardzo zdeterminowani, by znów zagrać w Lidze Europejskiej
18.09 Pierwszy róg dla Ruchu. Centra Babiarza była jednak za niska
18.06 Świetna okazja van Burena, ale jeszcze lepsza okazja Kamińskiego, który odbił na róg strzał Holendra
18.05 Esbjerg od początku przejął inicjatywę. Chorzowianie szukają natomiast swej szansy w kontratakach.
18.03 Po porannym deszczu nie ma już śladu. Na Jutlandii świeci słońce. Ciekawe komu zaświeci w tym spotkaniu...
18.01 Pierwsza okazja gospodarzy już w 26 sek. gry. Fellah strzela jednak nad poprzeczką
18.00 Zaczynamy mecz rewanżowy. Ruch gra w białych strojach. Esbjerg w szaro-czarnych. Gospodarze wcześniej podobiegli do sektora swoich najzagorzalszych kibiców i zachęcili ich do gorącego dopingu
17.59 Rzecznik Esbjerg poinformował nas, że na stadionie jest siedem tysięcy widzów. Blisko pół tysiąca to fani chorzowian
17.57 Skład Ruchu jest identyczny jak ten w pierwszym meczu z Gliwicach. Duńczycy dokonali czterech zmian i twierdzą, że dziś są mocniejsi niż w Polsce
17.55 Na stadionie jest Polski spiker. To miły gest ze strony gospodarzy
17.50 Stawką spotkania jest nie tylko awans do ostatniej rundy kwalifikacji LE, ale też 150 tys. euro premii z UEFA. Jest się o co bić - zwłaszcza w przypadku Ruchu, bo budżet Esbjerg fB jest trzy razy wyższy od chorzowskiego
17.45 Sędzią rewanżowego meczu z Duńczykami będzie Estończyk Kristo Tohver
17.40 Widzowie powoli wchodzą na stadion Blue Water Arena. Kompletu raczej nie będzie. Trybuny mają 12 tys. miejsc siedzących i 6 tys. stojących, których nie można używać w rozgrywkach pod auspicjami UEFA. Gospodarze spodziewają się 6-7 tys. widzów
17.35 Zestawienie Esbjerg fB: Martin Dubravka, Daniel Stenderup, Eddi Gomes, Michael Jakobsen, Jonas Knudsen, Jakob Ankersen, Casper Nielsen,, Magnus Lekven, Mohammed Fellah, Mick van Buren, Martin Pusić
17.30 A oto skład Ruchu na dzisiejszy mecz: Krzysztof Kamiński, Michał Helik, Marcin Malinowski, Piotr Stawarczyk, Daniel Dziwniel, Jakub Kowalski, Łukasz Surma, Bartłomiej Babiarz, Filip Starzyński, Marek Zieńczuk, Grzegorz Kuświk
17.20 Piłkarze Ruchu wyszli na rozgrzewkę głośno przywitani przez kibiców z Polski. Chorzowianie zagrają dziś na biało.
17.15 Na stadionie pojawili się już pierwsi kibice z Chorzowa. Duńczycy dalej piją piwo przed wejściem na stadion. Z tego co widziałem preferują tuborga, który kosztuje tutaj w knajpie od 25 do 50 koron, czyli od 15 do 30 zł za 0,5 l
ROZPOCZYNAMY RELACJĘ LIVE Z MECZU W DANII
Mecz Esbjerg - Ruch NA ŻYWO + TRANSMISJA"
Pierwszy pojedynek w Gliwicach zakończył się bezbramkowym remisem, więc Ruch chcąc awansować musi w Danii strzelić bramkę.
- Nie trenowaliśmy przed tym spotkaniem karnych, bo chcemy rozstrzygnąć je na swoją korzyść w ciągu 90 minut – mówi napastnik Ruchu Grzegorz Kuświk. – Gramy teraz co trzy dni w lidze i europejskich pucharach, więc wolelibyśmy uniknąć dogrywki. Liczymy na nasze kontry. Może sam strzelę pierwszą bramkę w tym sezonie. Jak się przełamię, to powinno już pójść z górki.
KTO WYGRA MECZ ESBJEERG - RUCH Chorzów? NAPISZ W KOMENTARZU I ZAGŁOSUJ W SONDZIE
Z kolegą z ataku zgadza się obrońca Ruchu Piotr Stawarczyk, który jest w tym sezonie najskuteczniejszym piłkarzem Niebieskich.
- Esbjerg jest jak najbardziej do przejścia. Musimy tylko zagrać dwie dobre połowy, a nie tylko jedną, tak jak ostatnio nam się zdarza– stwierdził Stawarczyk, po czym ze śmiechem dodał: - Może znów ja strzelę gola, a może zrobi to Grzesiek. To nie ma większego znaczenia, ważne żebyśmy awansowali.
RELACJA LIVE Z MECZU:
ESBJERG - RUCH Chorzów W SERWISIE DZIENNIKZACHODNI.PL
Trener Jan Kocian zna taktykę rywali i wie jak pokonać Esbjerg.
- W Danii musimy zagrać tak jak w pierwszym meczu pucharowym w Gliwicach, bo tylko wtedy możemy pokusić się o awans. Ekstraklasa jest dla nas bardzo ważna, ale europejskie puchary to dla piłkarzy prawdziwe święto. Nie wiadomo kiedy znowu w nich zagrają, dlatego w rewanżowym meczu z Esbjergiem muszą dać z siebie wszystko. Będziemy walczyć i albo awansujemy, albo padniemy – stwierdził słowacki trener chorzowian.
Drużynę Ruchu w Danii wspierać będzie około 400 kibiców. Miejscowi obawiają się najazdu chuliganów z Polski, jak nazywa sympatyków Niebieskich tutejsza prasa, bo dotarły do nich wieści o ubiegłorocznej bójce na plaży z meksykańskimi marynarzami. W trakcie poprzedniego wyjazdowego meczu pucharowego Ruchu w Liechtensteinie kibice ze Śląska zachowywali się jednak wzorowo i byli chwaleni przed delegata UEFA.
ZOBACZ KONIECZNIE:
MECZ ESBJERG - RUCH NA ŻYWO + TRANSMISJA + RELACJA
RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Mecz Esbjerg - Ruch 1:1 [NA ŻYWO, TRANSMISJA, RELACJA LIVE]
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Co za końcówka! Surma daje Ruchowi awans w ostatniej sekundz
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLbrak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Co za końcówka! Surma daje Ruchowi awans w ostatniej sekundzie meczu!
Esbjerg FB - Ruch Chorzów na żywo. PrzegladSportowy.pl zaprasza na live z meczu 3. rudny el. Ligi Europy Esbjerg - Ruch.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Cud w Esbjergu! Ruch Chorzów nadal w Lidze Europy
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Cud w Esbjergu! Ruch Chorzów nadal w Lidze Europy
KORESPONDENCJA Z DANII. Ruch Chorzów momentami rozpaczliwie, ale do końca walczył o możliwość dalszej rywalizacji w Lidze Europy. Bramką na wagę awansu padła w meczu z duńskim Esbjerg fB w piątej minucie doliczonego czasu gry!
Przez prawie cały mecz Ruch jedynie się bronił. Spotkanie ułożyło się dla niego idealnie, bo już na początku zdobył gola. Duńczycy musieli zdobyć dwa żeby awansować. Zdobyli ale Ruch dołożył w samej końcówce jeszcze jednego i to niebiescy są dalej w pucharach!
Ach, ten Kamiński...
Dlaczego Ruch nie może mieć takiego stadionu? - pytali sympatycy Ruchu wchodząc na trybuny Blue Water Areny. Domowy stadion pięciokrotnego mistrza Danii powstał w 1955 roku, ale jest po kilku gruntownych remontach. Ostatni z nich przeszedł w 2009 roku. Obiekt jest położony nieopodal centrum Esbjerga. Do plaży nad Morzem Północnym jest stąd w linii prostej niewiele ponad kilometr. Na trybunach może usiąść 18 tysięcy widzów, ale spotkanie z niebieskimi obejrzało 7 tysięcy fanów.
Kibice Ruchu, których przyjechało do Danii około 500, zajęli narożnik obiektu. Gdy tylko chorzowscy piłkarze wyszli na rozgrzewkę, to trybunami zatrzęsło. "Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasz Ruch Chorzów gra..." oraz "Tylko zwycięstwo! Niebiescy tylko zwycięstwo". Tak po prawdzie po pierwszym meczu w Gliwicach (0:0) Ruch miał szanse także po bramkowym remisie, ale musiałby wygrać w karnych.
Trener Jan Kocian zdradził nam przed spotkaniem, że liczył na to, iż defensywę Esbjerga rozerwie dwóch szybkich i dynamicznych zawodników Ruchu: Michał Szewczyk i Jakub Kowalski. Niestety Szewczyk przyjechał na Jutlandię z urazem pleców i nie zdołał podleczyć się na tyle, żeby pomóc drużynie na boisku.
Nie da się ukryć, że rywalizacja z Ruchem nie przyprawiła miejscowych o drżenie łydek. Czy jednak mogło być inaczej? W ubiegłym sezonie Esbjerg dotarł w LE aż do 1/16 finału. Przegrał tam dopiero z włoską Fiorentiną (1:3 i 1:1). Tak jak się można było spodziewać gospodarze natarli na niebieskich od pierwszej minuty. Już po 30 sekundach Mohammed Fellah sprawdził formę Krzysztofa Kamińskiego, który w pierwszej połowie był kluczowym graczem Ruchu. Bramkarz niebieskich błysnął fanatastyczną formą broniąc kolejne uderzenia graczy z Esbjerga. Miał też i szczęście, gdy po strzale Micka van Burena piłka zatrzymała się na słupku.
Niestety; raz refleksu i umiejętności Kamińskiemu nie starczyło. Po uderzeniu Caspera Nielsena z 16 metrów piłka odbiła się po drodze od jeszcze jednego gracza Esbjerga i zmyliła bramkarza niebieskich. Na szczęście był to tylko gol, który doprowadził do wyrównania.
Syki Duńczyków
Niebiescy już na początku meczu otrząsnęli się bowiem z przewagi gospodarzy w najlepszy z możliwych sposobów. Po szybkiej kontrze najpierw huknął z woleja Jakub Kowalski, a gdy poprawił Marek Zieńczuk to piłka zatrzymała się na ręce Michaela Jacobsena. Do rzutu karnego podszedł Filip Starzyński i pewnie pokonał Martina Dubravkę. Starzyński miał potem jeszcze jedną dobrą okazję na drugą bramkę. Tuż przed końcem pierwszej połowy pomocnik Ruch wykonał rzut wolny, po którym piłką przeleciała tuż nad poprzeczką zespołu z Danii. Miejscowi kibice aż syknęli wtedy ze strachu.
Potem "syczeli" jeszcze kilka razy, ale już z bólu, gdy piłka ciągle nie chciała wpaść do siatki niebieskich. Jak chybił Martin Pusić?! Przecież miał przed sobą pustą bramkę, a do niej ledwie cztery metry! Ruch bronił się ofiarnie. Prawdziwym "murarzem" był Bartłomiej Babiarz, który walczył nawet na kolanach. Defensywny pomocnik był najlepszym graczem niebieskich.
Niebiescy bronili się chwilami rozpaczliwie. Mijały jednak kolejne minuty, a wciąż utrzymywał się wynik, który premiował niebieskich. Niestety do czasu...
Umęczony zespół z Chorzowa w końcu się pomylił. W polu karnym najwyżej wyskoczył Pusić i głową skierował piłkę do siatki. Ruch rzucił się jednak do odrabiania strat i... dopiął swego w piątej minucie doliczonego czasu!. Po rzucie rożnym piłkę przedłużył Piotr Stawarczyk, a Łukasz Surma - także głową - z bliska dopełnił formalności. Cud w Esbjergu. W piątek Ruch pozna kolejnego rywala w Lidze Europy. To będzie już dwumecz o awans do fazy grupowej.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Łukasz Surma: Zawsze trzeba walczyć do końca
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Łukasz Surma: Zawsze trzeba walczyć do końca
Ruch Chorzów w piątej minucie doliczonego czasu gry doprowadził do wyrównania w Esbjergu i zapewnił sobie awans do IV rundy eliminacji Ligi Europy.
To było niezwykle emocjonujące i dramatyczne spotkanie. Ruch długo bronił remisu, ale gdy stracił w końcówce bramkę, to wydawało się, że jest już po sprawie. - Może dziennikarze tak myśleli, bo nie my. Piłkarz nigdy nie może stracić wiary. Determinacja, walka do końca zawsze popłaca - mówił Łukasz Surma, który w piątej minucie doliczonego czasu gry z kilku metrów wpakował piłkę głową do siatki. - Naszą taktykę determinował wynik. Najpierw broniliśmy rezultatu 1:1, gdy jednak trafił, to ruszyliśmy do ataku. Zrobiliśmy to, co nie udało nam się w ostatniej kolejce Ekstraklasy w Bielsku-Białej. W tym meczu na pewno zabrakło nam chwilami spokoju. Utrzymania przy piłce. Cel jednak uświęca środki. Wynik dwumeczu, czyli 2:2 i 0:0 pokazują, że byliśmy zespołem lepszym. O awans na pewno byłoby łatwiej, gdybyśmy wykorzystali swoje okazje w pierwszym spotkaniu. Nasz awans to duży sukces. Esbjerg to nie jest przypadkowy zespół. Przecież w ubiegłym sezonie wyszedł z grupy Ligi Europy - przypomniał Surma.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Kocian: Teraz może Borussia Mönchengladbach
Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLLeszek Błażyński-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Kocian: Teraz może Borussia Mönchengladbach
Jan Kocian był niezwykle szczęśliwy po awansie Ruchu do kolejnej rundy. Słowak zdradził na kogo chciałby teraz trafić.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Bohater Ruchu Chorzów: Niech przygoda trwa!
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Bohater Ruchu Chorzów: Niech przygoda trwa!
KORESPONDENCJA Z ESBJERGA. Ruch Chorzów gra dalej dzięki bramce Łukasza Surmy, ale ten gol zdałby się na nic, gdyby nie niesamowita postawa bramkarza Krzysztofa Kamińskiego.
Kamiński dokonywał cudów i miał sporo szczęścia. - Ten mecz kosztował mnie, a także defensywę mnóstwo sił. Mieliśmy też dużo szczęścia. Raz rywal nie trafił do pustej bramki. Za drugim razem nie trafił w piłkę... Moje interwencje były ważne, ale awansujemy dzięki golom strzelonym. Wierzyliśmy do końca. Wiedzieliśmy, że Esbjerg będzie cisnął. Było obawy, bo potrzebowaliśmy goli, a w lidze jednak skutecznością nie czarujemy. Teraz cieszymy się z wygranej, ale nie za długo, bo już w niedzielę bardzo ważne spotkanie z Wisłą - mówił Kamiński, który schodził z boiska, utykając na lewą nogę. - To zbicie. Dostałem w czasie walki o górną piłkę. Myślę, że to nic groźnego - dodał. - Nie mam życzeń przed losowaniem kolejnej rundy. Na pewno nie będzie łatwo. Niech przygoda trwa - zakończył.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów chce teraz Borussię Moenchengladbach!
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów chce teraz Borussię Moenchengladbach!
KORESPONDENCJA Z ESBJERGA. Ruch Chorzów jest już w IV rundzie eliminacji Ligi Europy. Jan Kocian, trener niebieskich, przyznał, że takiego meczu jak z Esbjerg fB jeszcze w swojej karierze nie przeżył.
- To wielki sukces. Dla mnie, dla drużyny, dla klubu. Jestem szczęśliwy, że awansowaliśmy, że wyeliminowaliśmy tak dobry zespół. Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu dobra. Byliśmy aktywni. Graliśmy to, co chcieliśmy. Mieliśmy skuteczną defensywę i wyprowadzaliśmy groźnie kontry. Gol, kolejne okazje... Dobrze to wyglądało. Druga połowa nie była już aż tak dobra. Nie może być tak, że zespół broni się nie tyle na własnej połowie, co we własnym polu karnym. Przewaga rywala była wtedy zbyt duża - ocenił Jan Kocian.
Słowak przyznał, że po tym, gdy Duńczycy strzelili drugą bramkę, to sytuacja jego drużyny stała się niemal beznadziejna. - Wcześniej też mieliśmy dużo szczęścia. Znakomicie bronił Kamiński. W końcówce wpuściliśmy na boisko Marcina Kusia, bo liczyliśmy, że jego wzrost pomoże nam pod bramką rywala. I to się sprawdziło! [Kuś przedłużył piłkę do Łukasza Surmy - przyp. red.]. To był bardzo trudny mecz, który kosztował nas mnóstwo sił. Mam nadzieję, że zregenerujemy się przed niedzielnym spotkaniem z Wisłą Kraków - mówił Kocian.
Trener przyznał, że jednym z najlepszych piłkarzy Ruchu był w Esbjergu Bartłomiej Babiarz. - Babiarz gra na równym poziomie. Nie przeplata już dobrych meczów słabymi. Przebiega dużo kilometrów, ma wiele przechwytów - chwalił Kocian, który podkreślał, że takiego meczu jeszcze w karierze nie przeżył. - Brakowało nam spokoju. Precyzji przy podaniach, które mogły się zakończyć naszą skuteczną kontrą. Na szczęście gramy dalej i nie dostaliśmy tego za darmo. Kogo chcemy w następnej rundzie? Chłopcy mówią w szatni o Borussii Moenchengladbach. Dla wielu naszych piłkarzy mecz w IV rundzie będzie najważniejszym - jak dotąd - wydarzeniem w karierze - mówił.
Niels Frederiksen, trener Esbjerga, był po meczu załamany. - Jestem zawiedziony... Wygrana była tak blisko. Byliśmy zespołem lepszym. Nie wiem, co się stało w końcówce. Myślę, że spanikowaliśmy. Powinniśmy grać spokojnie. Wielki żal, bo mieliśmy dużo sytuacji, które powinny nam przynieść gole i wygraną. Nie pamiętam takiego meczu. Ruch to dobry zespół. Może zakwalifikować się do fazy grupowej Ligi Europy - mówił.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Mecz Esbjerg - Ruch [OPINIE PIŁKARZY]. Krzysztof Kamiński: D
Źródło: AUTOR: Jacek Sroka, Esbjerg --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLJacek Sroka, Esbjerg-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Mecz Esbjerg - Ruch [OPINIE PIŁKARZY]. Krzysztof Kamiński: Dopisało nam dzisiaj szczęście
Dopisało nam dzisiaj szczęście, bo rywale mieli wiele okazji. W 85 minucie nie uważaliśmy jednak wcale, że ten mecz się już dla nas skończył. Wręcz przeciwnie – on się dopiero zaczął, bo przecież wtedy ruszyliśmy do przodu i strzeliliśmy bramkę – powiedział bramkarz Krzysztof Kamiński.
- Wydaje mi się, że przy pierwszym golu dla Duńczyków był spalony, bo zawodnik stojący za linią obrońców dotknął piłkę. Przy drugiej straconej bramce zabrakło krycia. Zawodnicy Esbjerg mieli jeszcze dwie znakomite sytuacje, ale jeden nie trafił w piłkę, a drugi w bramkę. Dopisało nam szczęcie. Jesteśmy w czwartej rundzie. W piątek odbędzie się losowanie, ale nie wybieramy sobie rywala.
Na kogo byśmy nie trafili to i tak będzie to bardzo silny przeciwnik, ale na pewno się nie poddamy - powiedział bramkarz Niebieskich, który był jednym z bohaterów spotkania.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Mecz Esbjerg - Ruch 2:2 [NA ŻYWO, TRANSMISJA, RELACJA LIVE]
Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLJacek Sroka-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Mecz Esbjerg - Ruch 2:2 [NA ŻYWO, TRANSMISJA, RELACJA LIVE] Awans Niebieskich!
Piłkarze Ruchu Chorzów zremisowali 2:2 z Esbjerg fB w rewanżowym meczu trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej. Niebiescy awansowali do ostatniej rundy kwalifikacji LE dzięki bramkom strzelonym na wyjeździe, bo pierwsze spotkanie tych drużyn w Gliwicach skończyło się bezbramkowym remisem. Chorzowianie bramkę na wagę zwycięstwa strzelili w ostatniej minucie doliczonego czasu gry.
Początek meczu należał do Duńczyków, którzy już w 26 sekundzie gry stworzyli sobie pierwszą groźną okazję. Strzał Fellaha był jednak niecelny. Chwilę później znakomitą okazję miał Van Buren, ale jeszcze lepiej w bramce Ruchu spisał się Kamiński.
Chorzowianie przetrzymali ten szturm i po 10 minutach gry sami zaczęli atakować. Uderzenie Kowalskiego zdołał obronić Dubravka, ale w 13 min. Niebiescy prowadzili już 1:0. Po strzale Zieńczuka piłka trafiła w rękę Jakobsena i sędzia z Estonii odgwizdał jedenastkę. Pewnym egzekutorem rzutu karnego był Starzyński.
Duńczycy po stracie gola na chwilę oddali inicjatywę Polakom.
Goście wyprowadzali szybkie kontry, ale Dziwnielowi czy Kowalskiemu brakowało dokładnego ostatniego podania, by zamienić swoje akcje na gole.
Sonda
<p class="pytanie">Kto wygra mecz Esbjerg - Ruch?
<p class="opcja">
Esbjerg
<p class="opcja">
Ruch Chorzów
<p class="opcja">
Padnie remis
<p id="sonda-7561-submit" class="bezMargin">
Gospodarze tymczasem wyrównali. Z pierwszym uderzeniem Nielsena Kamiński jeszcze sobie poradził, ale drugi strzał tego pomocnika Esbjerg fB znalazł już drogę do siatki. Chorzowianie domagali się odgwizdania spalonego, ale sędzia po konsultacji ze swoim asystentem uznał to trafienie.
Miejscowi poszli za ciosem i jeszcze przed przerwą znakomitą okazję do objęcia prowadzenia mieli van Buren i Fellah. Ten pierwszy będąc sam na sam z bramkarzem trafił w słupek, a uderzenie drugiego z bliska instynktownie na róg odbił Kamiński. Chorzowianie odpowiedzieli uderzeniem z wolnego Starzyńskiego w doliczonym czasie gry, które omal nie przyniosło im drugiej bramki.
Po zmianie stron nadal inicjatywa należała do gospodarzy, tyle, że z ich przewagi optycznej długo niewiele wynikało, bo Ruch mądrze się bronił. Z ogromnym poświęceniem grał zwłaszcza Babiarz, który bez kompleksów walczył z większymi o głowę rywalami. W 68 minucie wydawało się jednak, że już nic nie uchroni Niebieskich od straty gola. Pusić dostał bowiem znakomite podanie od Knudsena i miał przed sobą pustą bramkę. Austriak strzelał z 3 m i… chybił celu.
Końcówka to już była w wykonaniu chorzowian prawdziwa „obrona Częstochowy”. Duńczycy atakowali coraz zacieklej, bo mieli świadomość, że awans do Ligi Europejskiej, w której tak udanie grali w poprzednim sezonie, wymyka im się z rąk. Blisko pokonania Kamińskiego był Ankersen, ale bramkarz chorzowian spisywał się dzisiaj bardzo dobrze.
Ruch bronił się całym zespołem. W końcu gospodarzom udało się jednak strzelić zwycięskiego gola. Jego autorem w 85 min. po dośrodkowaniu z prawej strony Ankersena był Pusić, który w ten sposób zrehabilitował się za wcześniejsze pudło. Austriak głową z kilku metrów skierował piłkę do siatki.
Ruch walczył jednak do końca. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry bramkę na wagę awansu zdobył Łukasz Surma. Z rzutu rożnego dośrodkował Babiarz, a Kuś zgrał piłkę głową i zamykający całą akcję rekordzista pod względem występów w naszej ekstraklasie z bliska wepchnął ją do siatki. Później Niebiescy długo świętowali awans ze swoimi kibicami.
Esbjerg fB – Ruch Chorzów 2:2 (1:1)
Bramki 0:1 Filip Starzyński (13-karny), 1:1 Casper Nielsen (29), 2:1 Martin Pusić (85-głową), 2:2 Łukasz Surma (90+5-głową)
Sędziował Kristo Tohver (Estonia)
Widzów 7.008
Żółte kartki Jakobsen, Lekven, Laursen (Esbjerg) – Malinowski, Dziwniel (Ruch)
Esbjerg fB: Martin Dubravka - Daniel Stenderup (72. Ryan Laursen), Eddi Gomes, Michael Jakobsen, Jonas Knudsen - Jakob Ankersen, Casper Nielsen (65. Jeppe Andersen), Magnus Lekven, Mohammed Fellah (65. Jesper Rasmussen) - Mick van Buren, Martin Pusić
Ruch Chorzów: Krzysztof Kamiński - Michał Helik, Marcin Malinowski, Piotr Stawarczyk, Daniel Dziwniel (88. Marcin Kuś) - Jakub Kowalski, Łukasz Surma, Bartłomiej Babiarz, Filip Starzyński, Marek Zieńczuk (68. Kamil Włodyka) - Grzegorz Kuświk (69. Michał Efir)
19.47 Regulaminowy czas gry już się skończył. Sędzia doliczył 5 minut. Teraz Ruch atakuje
19.43 2:1 dla Esbjerg Gola strzela w 85 min. Pusić. Za chwilę Austriak dostał też kartkę za zdjęcie koszulki
19.41 Żółta kartka Laursen
19.40 Mecz ogląda 7.008 widzów
19.39 Żółta kartka dla Dziwniela.
19.38 Zaledwie 10 minut dzieli Ruch od awansu. Trzeba tylko utrzymać ten remis
19.37 Wreszcie strzał na bramke Esbjerg. Starzyński z 14 m chybił jednak celu
19.33 Ankersen przymierzył zza linii pola karnego, ale Kamiński wyciągnął się jak długi i odbił piłke na róg
19.32 Pusić strzela z wolnego.
Po rykoszecie piłka myli Kamińskiego, ale przelatuje nad bramką
19.30 Ostatnia zmiana w Esbjerg Za Stenderupa wchodzi Laursen
19.26 Dwie zmiany w Ruchu w 69 min.
Sonda
<p class="pytanie">Kto wygra mecz Esbjerg - Ruch?
<p class="opcja">
Esbjerg
<p class="opcja">
Ruch Chorzów
<p class="opcja">
Padnie remis
<p id="sonda-7561-submit" class="bezMargin">
Wchodzą Włodyka i Efir za Zieńczuka i Kuświka
19.25 Świetna okazja Pusicia. Austriak nie trafił z 3 m do pustej bramki po podaniu Knudsena
19.22 Rasmussen od razu po wejściu próbował zaskoczyć Kamińskiego uderzeniem z dystansu, ale chybił celu
19.21 Podwójna zmiana w ekipie Esbjerg w 65 min. Wchodzą Andersen i Rasmussen. Schodzi Fellah i Nielsen
19.18 Knudsen uderzeniem z ostrego kąta próbował zaskoczyć Kamińskiego
19.16 Na boisku w Esbjerg walka idzie na całego. Duńczycy atakują z coraz większą determinacją, ale Niebiescy nie odpuszczają. Zwłaszcza Babiarz walczy do upadłego
19.12 Trener gospodarzy nerwowymi gestami nakazuje swoim piłkarzom aktywniejszą grę, bo na razie z ich optycznej przewagi po przerwie nic nie wynika
19.10 Ruch się broni, ale nie jest to jakaś kurczowa defensywa. Cały czas Niebiescy szukają też okazji do kontry
19.06 Drugą połowę, podobnie jak pierwszą, lepiej zaczęli Duńczycy, choć na razie nie mieli dobrych okazji strzeleckich
19.02 Zaczynamy drugą połowę
18.47 Przerwa. Po I połowie jest remis 1:1. To wynik korzystny dla Ruchu
18.46 Starzyński kropnął z wolnego z 35 m i omal nie zaskoczył wysuniętego do przodu Dubravki
18.45 Żółta kartka dla Lekvena za faul na Babiarzu
18.44 Minuta do końca pierwszej, ciekawej połowy spotkania. Kibice z loży VIP już zdążają do bufetu
18.41 Rzuty rożne w wykonaniu Esbjerg są bardzo groźne. Ankersen mięciutko centruje piłkę na krótki słupek, a tam z obrońcami Ruchu przepychają się rośli zawodnicy gospodarzy. W tych sytuacjach przydaje się wzrost Helika i Stawarczyka
18.40 Nie ma co ukrywać, że gospodarze mieli więcej okazji strzeleckich niż Ruch, ale wynik 1:1 na razie premiuje awansem Niebieskich
18.37 Po błędzie Helika świetną okazję miał Fellah, ale Kamiński odbił piłkę na róg
18.34 Van Buren sam na sam z Kamińskim. Holender trafia w słupek!
18.30 Po pół godzinie gry jednego możemy być pewni. W tym meczu nie będzie dogrywki
18.29 1:1 w Esbjerg. Gola dla gospodarzy strzela Casper Nielsen w 29 min. Piłka po jego strzale zza linii pola karnego odbiła się jeszcze od jednego z obrońców i myląc Kamińskiego wpadła do siatki
18.28 Znów groźna kontra chorzowian, lecz podanie Dziwniela nie dochodzi do wbiegającego w pole karne Surmy
18.27 Groźnie z dystansu strzela Nielsen, ale Kamiński pewnie broni
18.25 Kontry Ruchu są coraz groźniejsze, ale brakuje chorzowianom tego ostatniego podania. Teraz bliski szczęścia był Kowalski
18.20 Gospodarze po chwilowym załamaniu doszli już do siebie i znów atakują. Ruch odpowiada kontrą Dziwniela, ale strzał obrońcy Niebieskich jest niecelny
18.18 Żółta kartka dla Malinowskiego
18.16 Konsternacja na stadionie. Duńczycy przycichli. Słychać tylko doping kibiców Ruchu
18.14 Jedenastka została podyktowana za zatrzymanie piłki ręką przez Jakobsena trzale Zieńczuka. Duńczyk dostał żółtą kartkę
18.13 1:0 dla Ruchu Filip Starzyński skutecznie egzekwuje karnego w 13 min.
18.12 Rzut karny dla Ruchu
18.10 Pierwsze dziesięć minut pod dyktando Esbjerg. Widać, że gospodarze są bardzo zdeterminowani, by znów zagrać w Lidze Europejskiej
18.09 Pierwszy róg dla Ruchu. Centra Babiarza była jednak za niska
18.06 Świetna okazja van Burena, ale jeszcze lepsza okazja Kamińskiego, który odbił na róg strzał Holendra
18.05 Esbjerg od początku przejął inicjatywę. Chorzowianie szukają natomiast swej szansy w kontratakach.
18.03 Po porannym deszczu nie ma już śladu. Na Jutlandii świeci słońce. Ciekawe komu zaświeci w tym spotkaniu...
18.01 Pierwsza okazja gospodarzy już w 26 sek. gry. Fellah strzela jednak nad poprzeczką
18.00 Zaczynamy mecz rewanżowy. Ruch gra w białych strojach. Esbjerg w szaro-czarnych. Gospodarze wcześniej podobiegli do sektora swoich najzagorzalszych kibiców i zachęcili ich do gorącego dopingu
17.59 Rzecznik Esbjerg poinformował nas, że na stadionie jest siedem tysięcy widzów. Blisko pół tysiąca to fani chorzowian
17.57 Skład Ruchu jest identyczny jak ten w pierwszym meczu z Gliwicach. Duńczycy dokonali czterech zmian i twierdzą, że dziś są mocniejsi niż w Polsce
17.55 Na stadionie jest Polski spiker. To miły gest ze strony gospodarzy
17.50 Stawką spotkania jest nie tylko awans do ostatniej rundy kwalifikacji LE, ale też 150 tys. euro premii z UEFA. Jest się o co bić - zwłaszcza w przypadku Ruchu, bo budżet Esbjerg fB jest trzy razy wyższy od chorzowskiego
17.45 Sędzią rewanżowego meczu z Duńczykami będzie Estończyk Kristo Tohver
17.40 Widzowie powoli wchodzą na stadion Blue Water Arena. Kompletu raczej nie będzie. Trybuny mają 12 tys. miejsc siedzących i 6 tys. stojących, których nie można używać w rozgrywkach pod auspicjami UEFA. Gospodarze spodziewają się 6-7 tys. widzów
17.35 Zestawienie Esbjerg fB: Martin Dubravka, Daniel Stenderup, Eddi Gomes, Michael Jakobsen, Jonas Knudsen, Jakob Ankersen, Casper Nielsen,, Magnus Lekven, Mohammed Fellah, Mick van Buren, Martin Pusić
17.30 A oto skład Ruchu na dzisiejszy mecz: Krzysztof Kamiński, Michał Helik, Marcin Malinowski, Piotr Stawarczyk, Daniel Dziwniel, Jakub Kowalski, Łukasz Surma, Bartłomiej Babiarz, Filip Starzyński, Marek Zieńczuk, Grzegorz Kuświk
17.20 Piłkarze Ruchu wyszli na rozgrzewkę głośno przywitani przez kibiców z Polski. Chorzowianie zagrają dziś na biało.
17.15 Na stadionie pojawili się już pierwsi kibice z Chorzowa. Duńczycy dalej piją piwo przed wejściem na stadion. Z tego co widziałem preferują tuborga, który kosztuje tutaj w knajpie od 25 do 50 koron, czyli od 15 do 30 zł za 0,5 l
ROZPOCZYNAMY RELACJĘ LIVE Z MECZU W DANII
Mecz Esbjerg - Ruch NA ŻYWO + TRANSMISJA"
Pierwszy pojedynek w Gliwicach zakończył się bezbramkowym remisem, więc Ruch chcąc awansować musi w Danii strzelić bramkę.
- Nie trenowaliśmy przed tym spotkaniem karnych, bo chcemy rozstrzygnąć je na swoją korzyść w ciągu 90 minut – mówi napastnik Ruchu Grzegorz Kuświk. – Gramy teraz co trzy dni w lidze i europejskich pucharach, więc wolelibyśmy uniknąć dogrywki. Liczymy na nasze kontry. Może sam strzelę pierwszą bramkę w tym sezonie. Jak się przełamię, to powinno już pójść z górki.
KTO WYGRA MECZ ESBJEERG - RUCH Chorzów? NAPISZ W KOMENTARZU I ZAGŁOSUJ W SONDZIE
Z kolegą z ataku zgadza się obrońca Ruchu Piotr Stawarczyk, który jest w tym sezonie najskuteczniejszym piłkarzem Niebieskich.
- Esbjerg jest jak najbardziej do przejścia. Musimy tylko zagrać dwie dobre połowy, a nie tylko jedną, tak jak ostatnio nam się zdarza– stwierdził Stawarczyk, po czym ze śmiechem dodał: - Może znów ja strzelę gola, a może zrobi to Grzesiek. To nie ma większego znaczenia, ważne żebyśmy awansowali.
RELACJA LIVE Z MECZU:
ESBJERG - RUCH Chorzów W SERWISIE DZIENNIKZACHODNI.PL
Trener Jan Kocian zna taktykę rywali i wie jak pokonać Esbjerg.
- W Danii musimy zagrać tak jak w pierwszym meczu pucharowym w Gliwicach, bo tylko wtedy możemy pokusić się o awans. Ekstraklasa jest dla nas bardzo ważna, ale europejskie puchary to dla piłkarzy prawdziwe święto. Nie wiadomo kiedy znowu w nich zagrają, dlatego w rewanżowym meczu z Esbjergiem muszą dać z siebie wszystko. Będziemy walczyć i albo awansujemy, albo padniemy – stwierdził słowacki trener chorzowian.
Drużynę Ruchu w Danii wspierać będzie około 400 kibiców. Miejscowi obawiają się najazdu chuliganów z Polski, jak nazywa sympatyków Niebieskich tutejsza prasa, bo dotarły do nich wieści o ubiegłorocznej bójce na plaży z meksykańskimi marynarzami. W trakcie poprzedniego wyjazdowego meczu pucharowego Ruchu w Liechtensteinie kibice ze Śląska zachowywali się jednak wzorowo i byli chwaleni przed delegata UEFA.
ZOBACZ KONIECZNIE:
MECZ ESBJERG - RUCH NA ŻYWO + TRANSMISJA + RELACJA
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Zadziora wraca na Reymonta. Przyjeżdża w niedzielę z Ruchem
Źródło: AUTOR: JACEK STASZAK --> PORTAL: SPORT.PLJACEK STASZAK-->SPORT.PL pisze:
Zadziora wraca na Reymonta. Przyjeżdża w niedzielę z Ruchem
Rekordzista Łukasz Surma zaczynał karierę w Wiśle, a w niedzielę przyjedzie z Ruchem do Krakowa. - Chciał być wszędzie, dojść do każdej piłki - wspomina kolega z boiska.
W niedzielę Surma został rekordzistą ekstraklasy. Zaliczył 453 mecze, z czego 50 w Wiśle.
Do pierwszego zespołu trafił w sezonie 1995/96. - Wisła była wtedy biedna, brakowało nawet na wodę mineralną - wspomina Bogdan Zając, który w drużynie zadebiutował w tym samym spotkaniu, co Surma (z Unią Tarnów w lipcu 1995 roku).
Surma nie miał jednak pewnego miejsca w składzie, ale trenerzy sięgali po niego, gdy trzeba było ożywić grę. - To były płuca zespołu. Chciał być wszędzie, dojść do każdej piłki, ale w dorosłym futbolu tak to nie działa. Potrzebował ogrania - zaznacza Zając.
Krakowianie w końcu awansowali do ekstraklasy, a w meczu z Zagłębiem Lubin Surma strzelił swojego jedynego ligowego gola dla Wisły. Przed kolejnym sezonem do klubu przyszedł trener Wojciech Łazarek. - Łukasz dobrze rokował i świetnie się rozwijał. Miał predyspozycje do gry ofensywnej i był inteligentny - opowiada dziś szkoleniowiec.
Surma najlepiej czuł się jako rozgrywający, ale bywały mecze, gdy musiał łatać dziury z boku. Tam zaczęły się jego problemy. Frustracja sięgnęła zenitu 20 września 1997 roku. Wisła pojechała do Łodzi na mecz z Widzewem. Surma wszedł na boisko w przerwie, ale po 32 minutach został zmieniony. Schodząc, zdjął koszulkę i cisnął w stronę ławki rezerwowych. - Nie miałem do niego żadnych zastrzeżeń, ale mieliśmy poważną kontuzję i zrobiłem zmianę. Potem nastąpił przerost ambicji. To była sytuacja naganna - zaznacza Łazarek.
Zając: - Chyba nie chodziło o kontuzję. Z tego, co pamiętam, Łukasz wszedł na murawę i nie realizował zadań taktycznych. Każdy popełnia błędy i trzeba mu było dać drugą szansę. Tak to w młodzieńczych latach bywa.
Łazarek po meczu miał powiedzieć, że Surma nigdy już koszulki Wisły nie założy. Został odesłany do rezerw, ale wrócił po dwóch tygodniach. - Trzeba mu było wytłumaczyć pewne rzeczy - wspomina trener.
Miejsce w składzie Surma na dobre stracił, gdy w klubie pojawił się Bogusław Cupiał. Później kibice przypominali sobie o nim, gdy przyjeżdżał na Reymonta jako kapitan Legii. - Od strony sportowej ta przeprowadzka była dobrym posunięciem, ale wiadomo, jak w Krakowie odbierany jest wychowanek, który przeszedł do Legii - ocenia Zając.
W niedzielę Surma znów zjawi się przy Reymonta. O godz. 18 jego Ruch gra w Krakowie z Wisłą.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Z kim zagra Ruch Chorzów w IV rundzie eliminacji Ligi Europy
Źródło: AUTOR: Piotr Zawadzki --> PORTAL: SPORT.PLPiotr Zawadzki-->SPORT.PL pisze:
Z kim zagra Ruch Chorzów w IV rundzie eliminacji Ligi Europy? Inter, Tottenham, Lyon...
W piątek o godz. 13 rozpocznie się w szwajcarskim Nyonie ceremonia losowania par IV rundy kwalifikacji Ligi Europy. Kogo wylosuje Ruch Chorzów?
Przed losowaniem 62 drużyny zostaną podzielone na pięć grup dziesięciozespołowych i jedną z 12 drużynami.
Ruch Chorzów znajdzie się wśród zespołów nierozstawionych. To oznacza, że może trafić na tak słynne kluby, jak Inter Mediolan, Olympique Lyon, Tottenham Hotspurs, PSV Eindhoven, Panathinaikos Ateny, Real Sociedad, Feyenoord Rotterdam, Torino czy Borussia Moenchengladbach.
Rywalem niebieskich może być także Celtic Glasgow, który na boisku przegrał dwumecz z Legią Warszawa. Polskiemu klubowi grozi jednak walkower, bo w rewanżu z Celtikiem w jego barwach zagrał nieuprawniony do gry Bartosz Bereszyński.
Potencjalni rywale Ruchu:
Olympique Lyon
Inter Milano
Tottenham Hotspur
PSV Eindhoven
Villarreal CF
FC Twente
Metalist Charków
PAOK Saloniki
Celtic FC
Club Brugge
Dnipro Dniepropietrowsk
Trabzonspor
Panathinaikós Ateny
Sparta Praga
Borussia Mönchengladbach
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Maciej Sadlok: W Ruchu Chorzów usłyszałem, że mam szukać klu
Źródło: AUTOR: Piotr Zawadzki --> PORTAL: SPORT.PLPiotr Zawadzki-->SPORT.PL pisze:
Maciej Sadlok: W Ruchu Chorzów usłyszałem, że mam szukać klubu
PRZEGLĄD PRASY. W niedzielę Ruch Chorzów gra z Wisłą Kraków. `Sport` rozmawia z Maciejem Sadlokiem, który z niebieskiego stał się wiślakiem.
Sadlok wraca oczywiście do sprawy swojego niedawnego odejścia z Ruchu Chorzów.
- Trochę nie miałem wyjścia i zostałem postawiony w trudnej sytuacji. Trener miał swój skład, więc raczej byłbym tylko obserwatorem. Z kolei działacze powiedzieli, że mam sobie szukać nowego klubu. Wisła na mnie czekała z otwartymi ramionami. Decyzja nie była prosta, ale była szybka - mówi "Sportowi" Sadlok i podkreśla, że nie ma żalu do Ruchu.
- Zdziwiłem się tylko, że kiedy w końcu się wyleczyłem i zacząłem grać, to usłyszałem, że mam szukać klubu - dodaje.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Pomocnik Ruchu Chorzów Marek Zieńczuk kontuzjowany w Danii
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Pomocnik Ruchu Chorzów Marek Zieńczuk kontuzjowany w Danii
Ruch Chorzów okupił awans do IV rundy eliminacji Ligi Europy kontuzją Marka Zieńczuka.
Doświadczony pomocnik zagrał w podstawowym składzie w meczu z Esbjergiem fB. Został zmieniony po przerwie. Zmiana nie wynikała jednak z taktyki zespołu z Cichej.
- Marek zgłosił uraz kolana, który już mu doskwierał w tym sezonie. Prawdopodobnie źle stanął. Skręcił nogę i dyskomfort wrócił - mówi Włodzimierz Duś, fizjoterapeuta niebieskich.
Zieńczuka czeka teraz badanie, które przesądzi o tym, jak długo będzie pauzował. Spotkanie w Danii z urazem zakończył także Krzysztof Kamiński. Bramkarz niebieskich doznał stłuczenia uda w czasie walki o górną piłkę. Kontuzja na szczęście nie wygląda na poważną, więc Kamiński powinien być do dyspozycji sztabu szkoleniowego podczas niedzielnego spotkania z Wisłą Kraków.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Cud w Danii! Ruch gra dalej po golu w ostatniej akcji (Wideo
Źródło: AUTOR: PS --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLPS-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Cud w Danii! Ruch gra dalej po golu w ostatniej akcji (Wideo)
Łukasz Surma zapewnił Ruchowi Chorzów awans do IV rundy eliminacji Ligi Europy. To największy sukces Niebieskich w XXI w.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów przed walką o wielką stawkę. Stary dwupłatowiec
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów przed walką o wielką stawkę. Stary dwupłatowiec wciąż nie do zestrzelenia
Ruch Chorzów miał się skompromitować w Europie i szybko wrócić na zapyziałą Cichą. Niebiescy jednak po raz kolejny zadziwili i staną przed szansą na awans do fazy grupowej Ligi Europy.
W drodze Esbjerga, gdzie Ruch wywalczył w czwartek awans do czwartej rundy eliminacji Ligi Europy, niebiescy już na lotnisku w Pyrzowicach usłyszeli, że nie mają żadnych szans. - Po co wy tam jedziecie? Przecież dostaniecie lanie. To będzie kompromitacja - przekonywał jeden z celników.
Buch! I po piłce
Duńczycy też byli pewni swego. Klub, który w minionym sezonie wyszedł z grupy Ligi Europy, miał bez problemu nastrzelać chorzowianom kilka bramek. Znamienny był obrazek, gdy Ruch jechał w Esbjergu na trening na Blue Water Arenie. Zza szyb autokaru niebiescy widzieli grupę dzieciaków, które na palcach pokazywały, że miejscowi strzelą Ruchowi pięć bramek.
Malcy nie przypilnowali wtedy piłki, która potoczyła się pod koła autokaru drużyny z Cichej i... pękła z hukiem. I tak samo właśnie Ruch rozprawił się z drużyną z Ebsjerga. Rozbił balon z wielkim hukiem.
Gdy w 95. minucie spotkania Łukasz Surma ładował piłkę głową do bramki Duńczyków, w kuluarach stadionu trwało już fetowanie awansu. Gol tak boleśnie sprowadził miejscowych na ziemię, że potem - chyba w ramach odwetu - nie chcieli wpuść działaczy niebieskich do stadionowej restauracji. Ten obrazek zniesmaczył jednego z fanów Esbjerga, który przeprosił za takie zachowanie ochroniarzy i sam kupił działaczom Ruchu kilka piw, które wyniósł poza drzwi wspominanej restauracji.
W Danii wygrali wszyscy. Także kibice Ruchu, których przyjechało nad Morze Północne około 500. Miejscowe media wieszczyły najazd chuliganów, a tymczasem Duńczycy zobaczyli kolorową, rozśpiewaną grupę, która bez trudu zakrzyczała ponad sześć tysięcy fanów Esbjerga.
Po meczu część kibiców przemaszerowała ulicami portowego miasta. Na każdym rogu ulicy stał wtedy policjant. Mundurowi mieli też ze sobą ujadające psy. Dostępu do piłkarzy broniła wątła taśma, ale żadnemu kibicowi Ruchu nawet nie przyszło do głowy, żeby ją przekroczyć. Spontaniczna zabawa zakończyła się gromkim "Dziękujemy" i kibice spokojnie wrócili do autobusów.
Denerwująca wpadka
Powody do zadowolenia miał też trener Jan Kocian - tradycyjnie najgłośniej fetowany przez kibiców niebieskich. W przedmeczowym programie Duńczycy walnęli gafę i napisali, że trenerem niebieskich jest Vladimir Weiss - inny słowacki szkoleniowiec.
Kocian za Weissem nie przepada i już po spotkaniu krzywił się na wspomnienie tej wpadki medialnych służb duńskiego klubu. - Już nawet w słowackich mediach o tym piszą. Nieważne... - machnął ręką trener Ruchu, który kilka razy powtarzał, że jest "przeszczęśliwy" z awansu.
Wygrani są też oczywiście piłkarze niebieskich. Niesamowity Krzysztof Kamiński, który bronił jak w transie. Waleczny do bólu Bartłomiej Babiarz. Łukasz Surma, który strzela bramki głową raz na dekadę, a nawet Marcin Kuś. Gdy obrońca w końcówce wchodził na boisko, to wielu pukało się w głowy. Tymczasem to właśnie Kuś zgrał piłkę do Surmy, który strzelił bramkę na wagę awansu. - I na tym właśnie polega geniusz trenera - uśmiechał się Dariusz Smagorowicz, prezes niebieskich.
Dobre spotkanie rozegrał też krytykowany ostatnio Filip Starzyński. Starzyński gra w tym sezonie z numerem 10 na plecach. Numerem, który od czasów Mariusza Śrutwy przynosił na Cichej pecha jego posiadaczom. Polegli na nim Sebastian Olszar i Marcin Kikut. Teraz musi się to zmienić. "10" starają się odczarować sami piłkarze niebieskich, którzy podczas treningu pokrzykiwali za Starzyńskim "Śrutek". Czy to już koniec "Figo"?
Przed Ruchem ostatnia przeszkoda na drodze do fazy grupowej Ligi Europy. Zaczyna się gra o naprawdę duże pieniądze. Dotąd Ruch zarobił ponad 400 tysięcy euro. - Teraz na stole leży znacznie więcej. Minimum dwa miliony euro. Od czwartej rundy nasze mecze będą też transmitowane w telewizji, więc zarobimy też na sprzedaży reklam na stadionowych bandach - przypomina Smagorowicz.
Mecz czwartej rundy eliminacji LE na pewno odbędzie się w Gliwicach. I nie ma tu nic do rzeczy remont murawy na obiekcie przy ulicy Cichej. Stadion Ruchu jest po prostu zbyt archaiczny by gościć tej rangi spotkania. - Wysłużony dwupłatowiec Ruchu wciąć unosi się nad Europą - uśmiecha się Smagorowicz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: 19Ruch20R, blue1920, Google Adsense [Bot], JSensei, Krzymp i 46 gości