RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Nice I liga: Marcin Kowalczyk podpisał kontrakt z Ruchem Cho

#7801 Post autor: CentrumPrasoweR » 5 wrz 2017, o 21:02

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Nice I liga: Marcin Kowalczyk podpisał kontrakt z Ruchem Chorzów







Umowa 32-latka z chorzowskim klubem będzie obowiązywała do 30 czerwca 2018 roku z opcją przedłużenia jej o kolejny sezon.
Kowalczyk trafił do Ruchu w ubiegłym roku, ale dwa miesiące temu zdecydował się na opuszczenie klubu. W przeszłości występowtał takżę w takich zespołach jak FK Tosno, Wołga Niżny Nowogród, Zagłębie Lubin czy Dinamo Moskwa.
Niebiescy zajmują obecnie 18. miejsce w tabeli Nice I ligi i ma na koncie dwa ujemne punkty.
Za: ruch.chorzow.com.pl
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Światełko w tunelu. Ruch wróci mocniejszy?

#7802 Post autor: CentrumPrasoweR » 5 wrz 2017, o 22:08

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Światełko w tunelu. Ruch wróci mocniejszy?

Obrazek


Wiele wskazuje na to, że przerwa w I-ligowych rozgrywkach dobrze zrobi chorzowskiemu Ruchowi. Trener Krzysztof Warzycha dostanie nieco więcej komfortu przy zestawianiu linii defensywnej swojego zespołu. Do tej pory musiał bazować głównie na nastolatkach.

Co najmniej dwa solidne wzmocnienia w obronie mogą okazać się zbawienne dla ekipy "niebieskich". Do rozgrywek został zgłoszony 31-letni Bośniak, Bojan Marković. Środkowy defensor zwiedził w karierze 9 klubów w 6 krajach, a jego dyspozycja w meczach sparingowych nie pomogła w usunięciu znaku zapytania co do wartości, jaką może wnieść w ekipę chorzowian.



Jasnym jest za to jaką jakość prezentuje Marcin Kowalczyk. Ruch poinformował właśnie oficjalnie, że uniwersalny obrońca podpisał przy Cichej roczną umowę, z opcją jej przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Kowalczyk musi teraz nadrobić zaległości treningowe, bo od czerwca pozostawał bez klubu i ćwiczył indywidualnie. Na starcie z Olimpią w Grudziądzu powinien jednak znaleźć się już w meczowej kadrze Ruchu, a kwestią czasu wydaje się jego "awans" do wyjściowej jedenastki. Kowalczyk wraca do Chorzowa po kilku tygodniach, w ubiegłym sezonie rozegrał w barwach "niebieskich" 24 mecze, a byłoby ich więcej, gdyby nie urazy trapiące byłego reprezentanta Polski.



Oba nazwiska powinny jednak poprawić nastrój trenera Krzysztofa Warzychy. Kluczowa dla Ruchu linia obrony zostaje uzupełniona o dwóch graczy po "trzydziestce", a do tej pory "Gucio" bazował niemal wyłącznie na niedoświadczonych nastolatkach:



Kacper Czajkowski - 19 lat, bez doświadczenia w dorosłej piłce, 6 razy po 90 minut i gol

Gracjan Komarnicki - 19 lat, bez doświadczenia w dorosłej piłce powyżej 3 ligi, 6 meczów w tym 4 w podstawowym składzie

Mateusz Hołownia - 19 lat, bez doświadczenia w dorosłej piłce powyżej 3 ligi, 3 mecze po 90 minut

Miłosz Trojak - 23 lata, 12 epizodów w Ekstraklasie w poprzednim sezonie, przesunięty do obrony z linii pomocy, 5 meczów po 90 minut



Sporo grał jeszcze Adam Pazio, ale prezentował się na tyle słabo, że Ruch bez wahania rozstał się z nim jeszcze w trakcie letniego okienka. Mizernie na boku defensywy wygląda póki co również Argentyńczyk Santiago Villafane. W tej sytuacji zgłoszenie Markovicia i zakontraktowanie Kowalczyka może być zbawienne dla całej gry obronnej chorzowian, którzy do tej pory stracili w lidze 10 goli, prokurując przy tym aż 5 rzutów karnych.
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

W tym szaleństwie jest metoda? Niektóre transfery dziwią...

#7803 Post autor: CentrumPrasoweR » 5 wrz 2017, o 23:08

Sportslaski.pl-->SPORTSLASKI.PL pisze:
W tym szaleństwie jest metoda? Niektóre transfery dziwią...

Obrazek


Czasem nasze kluby potrafią zaskoczyć transferami. Latem Ruch Chorzów sprowadził zawodnika z VI ligi niemieckiej, a GKS Katowice wypożyczył 28-letniego Słowaka, którego trzeba najpierw przygotować do gry.

Dawid Plizga (Górnik Zabrze ---> GKS Katowice)

Poprzedniego sezonu nie może zaliczyć do udanych. Zagrał w 19 meczach Nice I ligi w barwach Górnika Zabrze, w których strzelił dwie bramki. W kwietniu został odsunięty od pierwszej drużyny i grał już tylko w rezerwach. Gdy razem z Adamem Danchem i Rafałem Kosznikiem przestał walczyć o awans do ekstraklasy... zabrzanie zaczęli wygrywać. Mimo to, postawił na niego inny zespół, który chce wylądować szczebel wyżej. Jak na razie w lidze cztery występy - wszystkie z ławki i trudno powiedzieć, by był to "joker".



Peter Šulek (Mezokovesd Zsory FC ---> GKS Katowice)

28-letni Słowak został wypożyczony na rok z węgierskiego Mezokovesd Zsory FC. W poprzednim sezonie zagrał w dwóch meczach, bo miał problemy zdrowotne. - Potrzebuje czasu, ale jeśli będzie w odpowiedniej formie fizycznej, to okaże się wzmocnieniem - mówi o nim trener Piotr Mandrysz. Pytanie, jak dużo czasu potrzebuje i jaki jest w ogóle sens sprowadzać takich piłkarzy? Na razie zagrał w lidze kilkanaście minut. Już jeden Polski klub w tym sezonie nieźle się przejechał na zawodnikach, których trzeba było najpierw przygotować do gry...



Adam Setla (TSV Kornburg 1932 ---> Ruch Chorzów)

Grał w Ruchu w sezonie 2015/2016, choć grał, to za duże słowo - zaliczył tylko jeden występ w ekstraklasie. W derbach z Górnikiem Zabrze wszedł na boisko... w 90. minucie. Później na jesień trafił do MKS-u Kluczbork, z którego na wiosnę przeszedł do... niemieckiego VI-ligowca, TSV Kornburg 1932. Zagrał w 11 spotkaniach, strzelił 5 bramek. Teraz wrócił na Cichą, gdzie konkurencję ma znacznie mniejszą niż poprzednio, ale na razie i tak wchodzi tylko z ławki.
Źródło: AUTOR: Sportslaski.pl --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Pozbyli się obrońcy. Adam Pazio nie zagra już w Ruchu

#7804 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 wrz 2017, o 14:08

Leszek Błażyński pisze:
Pozbyli się obrońcy. Adam Pazio nie zagra już w Ruchu

Obrazek


Ruch Chorzów rozwiązał kontrakt z Adamem Paziem. Nadal nie została rozstrzygnięta kwestia powrotu Marcina Kowalczyka.


Pazia nie ma już w naszym klubie. Rozwiązaliśmy z nim umowę na podstawie zapisu w kontrakcie - pozwalał nam na rozstanie ze względu na spadek drużyny z ekstraklasy  - mówi prezes Ruchu, Janusz Paterman, który nie chce podawać więcej szczegółów dotyczących bocznego obrońcy. To jednak nie zaskoczenie, że klub rozstał się z piłkarzem.


 


Kręcił nosem


Ponad tydzień temu pisaliśmy, że zawodnik nie trenuje z zespołem. Mimo że nie miał kontuzji, ćwiczył tylko indywidualnie. Taką decyzję podjął trener Krzysztof Warzycha. Powód? Adam Pazio wyrażał swoje niezadowolenie z powodu tego, że stracił miejsce w podstawowym składzie. - Trener ma prawo do podejmowania takich decyzji. Piłka to gra zespołowa i nie może być tak, że ktoś swój interes stawia ponad drużyną, kręci nosem, głośno wyraża swoje niezadowolenie. Nigdy nie ingeruję w pracę trenera, a jego decyzje popieram w stu procentach - komentował później na naszych łamach prezes „Niebieskich”.




 


„Kowal” w zastępstwo


W końcu przy Cichej stwierdzono, że nie ma sensu trzymać w klubie piłkarza, któremu nie jest po drodze ze szkoleniowcem. Pazio trafił do Chorzowa latem poprzedniego roku. W ekstraklasie rozegrał 9 spotkań i w debiucie - w spotkaniu z Górnikiem Łęczna (4:0) - strzelił bramkę. Z kolei w starciu z Legią (3:1) uderzył pięścią w twarz Artura Jędrzejczyka, za co słusznie został ukarany czerwoną kartką. W tym sezonie wystąpił w czterech spotkaniach Ruchu (trzech w I lidze i w jednym pucharowym). Spisywał się słabo, dlatego wylądował na ławce rezerwowych, a później został odsunięty od drużyny.



 


Kibice mają nadzieję, że w jego miejsce przyjdzie Marcin Kowalczyk. Klub negocjuje z tym zawodnikiem powrót na Cichą. Drużynie brakuje doświadczonego stopera. - Jego transfer będzie dla nas wzmocnieniem. Jesteśmy w stałym kontakcie. Kowalczyk otrzymał od nas propozycję. Wciąż negocjujemy - tłumaczy prezes Paterman.


 


Skontaktowaliśmy się z piłkarzem, który w czerwcu rozstał się z Ruchem i nadal jest bez klubu. Zapytaliśmy, czy wzmocni I-ligowca? - Być może w czwartek ta kwestia się wyjaśni - odpowiedział krótko Marcin Kowalczyk.


 


Balicki nie musi się martwić


Z zespołem od początku tygodnia ćwiczy 19-letni Albańczyk Jurgen Peqini. - Sztab szkoleniowy uważnie mu się przygląda. Zobaczymy, czy zostanie na Cichej... - przyznaje prezes Ruchu. Fani negatywnie przyjmują to, że klub znowu sprawdza zagranicznego piłkarza. - To nie jest tak, że my nie stawiamy na naszą młodzież. Peqini może grać w ataku, ale nie jest to równoznaczne z tym, że Artur Balicki zostanie nagle odstawiony na boczny tor. Nasza młodzież nadal będzie otrzymywać szansę, bo mamy w zespole dobrych i utalentowanych piłkarzy - dodaje Janusz Paterman.

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Nice I liga: Maciej Urbańczyk przedłużył kontrakt z Ruchem C

#7805 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 wrz 2017, o 16:02

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Nice I liga: Maciej Urbańczyk przedłużył kontrakt z Ruchem Chorzów







Umowa kapitana Niebieskich będzie obowiązywać do 30 czerwca 2019 roku. Zawarte porozumienie zakłada również opcję jej przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.
Urbańczyk jest wychowankiem Ruchu. Przy Cichej przeszedł wszystkie szczeble szkolenia. Do pierwszej drużyny trafił latem 2013 roku, a oficjalny debiut zanotował niemal rok później, w ligowym starciu z Lechem.
22-letni pomocnik ma w sumie na koncie 53 występy w koszulce Niebieskich. Po spadku z LOTTO Ekstraklasy jako jedyny z wychowanków pozostał przy Cichej. Przed sezonem koledzy z drużyny wybrali go nowym kapitanem zespołu.
Za: ruchchorzow.com.pl
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Będzie bojkot! Cicha znowu zaświeci pustkami?

#7806 Post autor: CentrumPrasoweR » 7 wrz 2017, o 14:08

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Będzie bojkot! Cicha znowu zaświeci pustkami?

Obrazek


Derby z tyskim GKS-em miał być okazją do powrotu kibiców chorzowskiego Ruchu na trybuny przy Cichej. Wiele wskazuje jednak na to, że po zakończeniu kary w postaci zamknięciu stadionu za zachowanie publiczności w końcówce ubiegłego sezonu, obiekt przy Cichej znowu zaświeci pustkami.

Przedstawiciele kibiców chorzowskiego Ruchu zapowiedzieli... zbojkotowanie najbliższego domowego starcia przy Cichej. Na hitowo zapowiadające się derby z GKS-em Tychy nie przyjdą z powodu zbyt wysokich cen biletów. - Zgodnie z cennikiem, jaki został ogłoszony przez klub, za normalny bilet na sektory trzeba zapłacić 30 złotych, zaś po 10 września cena wzrasta do 35 złotych. To więcej niż chociażby na Wielkie Derby Śląska, które rozgrywaliśmy w Ekstraklasie! To także więcej niż na mecze drużyn występujących aktualnie w najwyższej klasie rozgrywkowej... - zauważają fani w opublikowanym na stronie niebiescy.pl komunikacie "Grup kibicowskich", zwracając jednocześnie na marny w stosunku do ceny komfort oglądania meczów i sam poziom sportowy I-ligowych widowisk.



W dalszej części oświadczenia apelują również do tych, którzy już zdążyli zaopatrzyć się w wejściówki, aby zrezygnowali z udziału w spotkaniu z GKS-em Tychy. - Grupy Kibicowskie namawiają fanów, aby przyłączyli się do bojkotu i nie kupowali biletów na mecz z GKS-em Tychy. Zaś ci, którzy już nabyli wejściówkę, mogą ją zwrócić w Strefie Kibica. Nie możemy się godzić na takie traktowanie przez działaczy klubu, którzy w ogóle nie wzięli pod uwagę zdania kibiców - tłumaczą "Grupy kibicowskie".



Najsłabsi, ale najdrożsi. Ruch zaskoczył cenami biletów - czytaj więcej o zaskakująco wysokich cenach biletów na mecz Ruchu z GKS-em Tychy.
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Kapitan zostaje. Inni mogą trzymać "niebieskich" w szachu

#7807 Post autor: CentrumPrasoweR » 7 wrz 2017, o 14:11

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Kapitan zostaje. Inni mogą trzymać "niebieskich" w szachu

Obrazek


W wieku zaledwie 22 lat został kapitanem jednego z najbardziej zasłużonych klubów w historii polskiej piłki. Swoją wtorkową decyzją zdaje się potwierdzać przywiązanie do klubu. Maciej Urbańczyk złożył podpis na obowiązującym przez dwa lata, nowym kontrakcie z chorzowskim Ruchem, co przesądza o jego pozostaniu przy Cichej. Swoją umowę chce za to rozwiązać Jakub Arak, z podobnej możliwości mogą próbować skorzystać inni gracze "niebieskich".

Maciej Urbańczyk po spadku chorzowian z Ekstraklasy jako jedyny z wychowanków zdecydował się na pozostanie przy Cichej. Nie musiał - niezły sezon, stosunkowo młody wiek i karta na ręce mogły być solidnym atutem w poszukiwaniu nowego pracodawcy - jeśli nie w elicie, to w solidnym, stabilnym I-ligowcu. 22-latek latem nie rozstał się z Ruchem, otrzymał od drużyny kapitańska opaskę, a w tym tygodniu wykonał kolejny gest w kierunku "niebieskich", wiążąc się z nimi nową, dwuletnią umową. Poprzedni kontrakt po automatycznym przedłużeniu w maju również obowiązywał do końca czerwca 2019 roku, ale parafowanie nowego - na lepszych warunkach - sprawia, że piłkarz na pewno nie skorzysta z możliwość wcześniejszego rozwiązania umowy z winy klubu ze względu na zaległości z poprzedniego sezonu.



Ta kwestia jest otwarta w przypadku pozostałych zawodników, którzy zostali w Chorzowie po spadku z Ekstraklasy. Każdy z nich przedstawił przy Cichej wezwania do zapłaty zaległości, których Ruch ze względu na postępowanie restrukturyzacyjne, nie może dziś uregulować. To oznacza, że w każdej chwili mogą złożyć do PZPN wniosek o rozwiązanie kontraktów z winy klubu. - Poza umowami spisanymi, są jeszcze umowy dżentelmeńskie. Z każdym z zainteresowanych zawodników przeprowadziliśmy rozmowy, wszyscy wiedzą dlaczego nie możemy zapłacić, znają nasze propozycje. Te warunki zostały przyjęte a słowo jest dotrzymywane, z jednym wyjątkiem - tłumaczy Witold Jajszczok, rzecznik Ruchu.



Tym wyjątkiem jest Jakub Arak, którego sprawa wciąż jest w zawieszeniu. Piłkarz chciałby odejść z Ruchu, ale to piłkarska centrala zdecyduje, czy biorąc pod uwagę restrukturyzację zawodnik może rozwiązać swoją umowę z winy "niebieskich". - Sprawa będzie rozstrzygana przez Komisję d/s Rozwiązywania Sporów Sportowych 12 września o godzinie 13:00. Nie mamy za to żadnej informacji, a bardzo chcielibyśmy ją mieć, odnośnie postanowień podjętych w tej sprawie na wczorajszym posiedzeniu Departamentu Prawnego. Nie jest prawdziwą informacja, że kontrakt Araka już został rozwiązany - zapewnia Witold Jajszczok.
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Kontraktami piłkarzy Ruchu zajmie się PZPN

#7808 Post autor: CentrumPrasoweR » 8 wrz 2017, o 10:08

Leszek Błażyński pisze:
Kontraktami piłkarzy Ruchu zajmie się PZPN

Obrazek


W przyszłym tygodniu Jakub Arak może stać się wolnym zawodnikiem. Trwa również zamieszanie wokół Adama Pazio.


Napastnik Ruchu ostatni mecz rozegrał 12 sierpnia, gdy wystąpił w starciu z Bytovią. Później został odsunięty od drużyny, bo złożył w klubie wniosek o rozwiązanie umowy ze względu na poślizgi w wypłatach (następnie ten dokument trafił do PZPN-u).


 


Posiedzenie we wtorek
- Jeśli Kuba Arak chce odejść, nie będziemy trzymać go na siłę – mówił po jednym ze spotkań ligowych trener Krzysztof Warzycha. Arak wciąż ma ważną umowę z chorzowskim klubem, przychodzi na treningi, ćwiczy, ale w spotkaniach ligowych nie występuje. Piłkarzem interesuje się Lechia Gdańsk. We wtorek odbędzie się posiedzenie Izby ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych przy PZPN-ie. Wtedy rozpatrywana będzie między innym sprawa Araka. Według obecnych przepisów umowa piłkarza może zostać zerwana, jeśli zaległości wynoszą ponad dwa miesiące. Działacze Ruchu zwracają jednak uwagę na to, że klub przechodzi restrukturyzację i zgodnie z prawem gospodarczym klub nie może regulować zobowiązań powstałych przed 23 czerwca. - Kwestie restrukturyzacyjne nie mogą dotyczyć zawodników, bo Kuba Arak przecież nie podpisał żadnego dokumentu, czy aneksu do umowy, związanego z procesem restrukturyzacyjnym – przekonuje z kolei Mariusz Piekarski, menedżer piłkarza.




 


Mogli rozwiązać, czy nie?
Być może Izba zajmie się także kwestią kontraktu Adama Pazio. W czwartek klub podał informację, że rozwiązał umowę z piłkarzem. Sytuacja jednak nie jest wcale taka jednoznaczna. Najpierw 21 sierpnia boczny obrońca został odsunięty od zespołu. Powód? - Piłka to gra zespołowa i nie może być tak, że ktoś swój interes stawia ponad zespołem, kręci nosem, głośno wyraża swoje niezadowolenie. Trener Krzysztof Warzycha miał prawo podjąć taką decyzję – tłumaczył na naszych łamach prezes Janusz Paterman. - Niby byłem niezadowolony, dlatego że w meczu ze Stomilem siedziałem na ławce rezerwowych? To nieprawda, nie była takiej sytuacji. O to, dlaczego tak się stało, trzeba spytać trenera Warzychę. Mnie trener nie wytłumaczył swojej decyzji. Kierownik drużyny przekazał jedynie, że mam trenować indywidualnie – mówi „Sportowi” Adam Pazio.



 


Uprzedził ruch działaczy
31 sierpnia Ruch podał informację, że rozwiązuje kontrakt z piłkarzem, korzystając z zapisu zawartego w kontrakcie z zawodnikiem dającego możliwość rozwiązania umowy po spadku klubu z ekstraklasy. - O tym, że nie jestem już piłkarzem Ruchu dowiedziałem się z... mediów. Po pierwsze jednak, wcześniej, bo 23 sierpnia złożyłem pismo dotyczące rozwiązania umowy z powodu zaległości. Po drugie menedżer przekazał mi, że ten punkt dotyczący rozwiązania kontraktu w związku z degradacją nie może obowiązywać, bo zostałem zgłoszony do rozgrywek I ligi i już w nich wystąpiłem – tłumaczy Pazio.
- Na razie trenuję indywidualnie, bo tak naprawdę jestem w zawieszeniu. Liczę na to, że PZPN szybko rozpatrzy moją sprawę, może już na wtorkowym posiedzeniu Izby ds. Rozwiązywania Sporów – zastanawia się boczny defensor, który chciałby szybko znaleźć nowy klub.


 

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Nudy w sparingu Ruchu z Rozwojem

#7809 Post autor: CentrumPrasoweR » 8 wrz 2017, o 14:08

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Nudy w sparingu Ruchu z Rozwojem

Obrazek


Korzystając z przerwy w ligowych rozgrywkach drużyna Ruchu Chorzów zmierzyła się z Rozwojem Katowice. Mecz zakończył się remisem 1:1.


Sparing z Rozwojem był dla Krzysztofa Warzychy kolejną okazją do sprawdzenia zaplecza zespołu. Na boisku pojawili się m.in. 17-letni Adrian Dąbrowski z zespołu juniorów oraz Adriana Liberackiego, ostatnio grający w Stali Mielec.


 


Obie bramki padły w pierwszej połowie spotkania, jednak powiedzieć, że widowisko było emocjonujące, to spore nadużycie. Oba zespoły miały problemy z konstruowaniem sytuacji, co przekładało się na ogólny efekt. Przez to oba gole padły po stałych fragmentach gry. Najpierw po dośrodkowaniu z rzutu wolnego pięknym strzałem głową popisał się Przemysław Gałecki, a w odpowiedzi – również po wolnym – do siatki Rozwoju trafił Adam Setla.




 


W drugiej połowie działo się jeszcze mniej, a kilka strzałów z dystansu zawodników Ruchu nie wywołało większych emocji. Warto jednak odnotować, że coraz lepiej prezentuje się coraz lepiej... Do samego końca wynik już się nie zmienił. 


 


Za 6 dni Ruch zmierzy się w lidze z Olimpią Grudziądz. Rozwój natomiast zagra na wyjeździe z ROW-em Rybnik. 


 


Ruch Chorzów – Rozwój Katowice 1:1 (1:1)
0:1 - Gałecki, 17 min.
1:1 - Setla, 33 min.


Ruch: Bankow (66 Paszek) – Villafane (58 Starzyński), Trojak, Marković (46 Rutkowski), Liberacki (58 Małkowski) – Zawal (46 Walski), Dąbrowski (53 Arak) – Setla, Mello, Jaworski – Balicki (58 Siedlik); trener: Krzysztof WARZYCHA.


Rozwój (skład wyjściowy): Soliński – Jaroszek, Szeliga, Gałecki, Kowalski – Barwiński, Kamiński – Żak, Paszek, Szołtys – Wrzesień; trener: Marek KONIAREK.
Rezerwowi: Zielonka, Waśkiewicz, Marchewka, Łączek, Olszewski, Dudek, Mońka, Lazar.

Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

W Grudziądzu czekają na Ruch. "Przyjeżdża do nas 14-krotny M

#7810 Post autor: CentrumPrasoweR » 8 wrz 2017, o 17:08

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
W Grudziądzu czekają na Ruch. "Przyjeżdża do nas 14-krotny Mistrz Polski"

Obrazek


- Organizacyjne problemu Ruchu mogłyby stwarzać iluzję, że przyjeżdża do nas niepoukładany zespół i być może nie będzie trzeba się maksymalnie angażować. A to jest przecież magia klubu, 14-krotny Mistrz Polski, 26 razy w trójce najlepszych zespołów w kraju. To renoma której nie trzeba przedstawiać, ale trzeba umieć sprzedać swoje możliwości w grze na tle takiego klubu - przekonuje przed meczem z chorzowskim Ruchem trener Olimpii Grudziądz, Jacek Paszulewicz.

- Ruch mierzy się oczywiście z problemami po spadku z ligi, ale zakończenie zakazu transferowego sprawiło że przybyło tam wielu dobrych zawodników. Spodziewam się więc trudnego meczu, bo tabela nie odzwierciedla potencjału tego zespołu - przyznaje Paszulewicz.



Czy szkoleniowiec z Grudziądza faktycznie ma się kogo obawiać? Trener Krzysztof Warzycha będzie miał w piątek nieco szersze pole manewru niż dotychczas. Szkoleniowiec "niebieskich" ma do dyspozycji dwóch nowych stoperów - Marcina Kowalczyka i Bojana Markovicia. Problem polega na tym, że "Kowal" dołączył do zespołu w ubiegłym tygodniu, po dwóch miesiącach bez klubowej przynależności. Bośniak nie zachwyca z kolei w sparingach, choć już w grze o punkty jego doświadczenie może być bezcenne.



Jeśli uznać, że znacząco poprawiła się sytuacja kadrowa Ruchu, to tym bardziej trzeba zwrócić uwagę na to co działo się w końcówce transferowego okienka w Grudziądzu. W przerwie na mecze reprezentacji w szatni Olimpii pojawiło się aż 5 nowych graczy! Krystian Popiela, Konrad Handzlik, Adrian Klimczak, Hubert Adamczyk i Sebastian Chruściel. Inna sprawa, że wymieniona piątka to młodzieżowcy, choć z już ciekawym dorobkiem. Urodzony w Grecji Chruściel przyjeżdża prosto z Atromitosu Ateny, Popiela, Handzlik i Adamczyk to gracze którzy jeszcze przed chwilą byli w kadrach ekstraklasowiczów, Klimczak to z kolei w ubiegłym sezonie etatowy pomocnik II-ligowego Gryfa Wejherowo. - To utalentowana młodzież, wcale nie są już anonimowymi graczami, ale nikt za darmo im niczego nie da - zapowiada Paszulewicz.



Po 6 meczach jego drużyna zajmuje 9 miejsce, jest więc w samym środku I-ligowej tabeli. Na papierze z pewnością będzie faworytem. Bukmacherzy z Fortuny kurs na zwycięstwo Olimpii ustalili na poziomie 1,75, zdecydowanie niżej - bo po kursie 4,5 - oceniając szanse "niebieskich".



Co ciekawe - jak do tej pory to właśnie w meczach Olimpii pada najmniej goli. Najbliższy rywal chorzowian dał sobie w tym sezonie wbić ledwie 3 gole, ale i niewiele - bo 5 - sam strzelił. - Z Ruchem chcemy wyjść na boisko, zaorać i zdobyć trzy punkty - nie kryje Damian Michalik, pomocnik Olimpii. O pierwsze wyjazdowe zwycięstwo chcą się pokusić również chorzowianie, zwłaszcza że do bezpiecznej strefy tracą już 7 punktów. - Uważam, że dobrze przepracowaliśmy te dwa tygodnie i tak jak mówiłem, mamy nadzieję, że w najbliższym meczu będą już tego efekty - wierzy kapitan Ruchu, Maciej Urbańczyk.



Olimpia Grudziądz - Ruch Chorzów piątek, 19:00
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Piłkarz Ruchu pracował przy oznakowaniu dróg. "Nie mam powod

#7811 Post autor: CentrumPrasoweR » 8 wrz 2017, o 21:08

Leszek Błażyński pisze:
Piłkarz Ruchu pracował przy oznakowaniu dróg. "Nie mam powodów do wstydu"

Obrazek


„Niebiescy” w sobotę sprawdzili obrońcę Adriana Liberackiego. Były gracz Stali Mielec w sparingu z Rozwojem wypadł dobrze i ma duże szanse na podpisanie umowy. Adam Setla zdradził, czym zajmował się między innymi w Niemczech.


Wskutek przełożonego meczu z GKS-em Tychy (ze względu na powołania do reprezentacji U-21 Mateusza Hołowni i U-18 Bartłomieja Kulejewskiego) chorzowianie w sobotę na bocznym boisku przy Cichej zmierzyli się z drugoligowym Rozwojem. Trener Krzysztof Warzycha sprawdził dwóch nowych graczy.


 


Noga jeszcze nie ułożona
Blisko godzinę spędził na murawie Adrian Liberacki (na zdjęciu z prawej). Po byłym zawodniku Stali Mielec wcale nie było widać, że to dla niego pierwszy mecz w tym roku. - Miałem tak długą przerwę z powodu kontuzji. Przeszedłem operację pachwiny. W Stali Mielec mój kontrakt był ważny do czerwca. Klub nie przedłużył ze mną umowy, chociaż byłem dogadany z trenerem. Władze klubu jednak podjęły inną decyzję – mówił „Sportowi" 23-letni Adrian Liberacki, który ma za sobą również występy w niższych ligach włoskich. Testowany gracz był aktywny, włączał się w akcje ofensywne. - W obronie wypadłem w miarę pozytywnie, ale mogłem kilka wrzutek inaczej wykonać, po długiej pauzie noga nie jest jeszcze do końca ułożona. Chciałbym grać w Ruchu, dla mnie to szansa, dlatego, gdy otrzymałem telefon, przyjechałem od razu z Bełchatowa, gdzie mieszkam na stałe – kontynuuje. Liberacki szykowany jest na następcę Adama Pazio, który przy Cichej nie będzie już grał. Były gracz Stali podczas swojej kariery ustawiany był na bokach obrony, środku defensywy a nawet w drugiej linii. - W pomocy byłem próbowany, ale najlepiej czuję się w obronie – podkreśla. Szansę gry otrzymał również 17-letni Adrian Dąbrowski, gracz juniorskiej drużyny Ruchu. Nastolatek w pomocy spisywał się nieźle.




 


Pracował przy oznakowaniu dróg
Duet stoperów tworzyli Bojan Marković i Miłosz Trojak - rośli, mało zwrotni gracze. Bośniak, który został niedawno zgłoszony do rozgrywek (kilka tygodni zajęło załatwienie pozwolenia na pracę) na zbyt wiele pozwalał piłkarzom Rozwoju. W 17 minucie katowiczanie wykonywali rzut wolny, zakończony skutecznym strzałem głową Przemysława Gałeckiego. Rezerwowy Nikołaj Bankow przy tym uderzeniu nie miał szans, ale przy pozostałych pokazał się z dobrej strony.
Nieoczekiwanie w drugiej połowie na boisku pojawił się Jakub Arak, który w ostatnich meczach ligowych nie grał, a już we wtorek może być wolnym zawodnikiem. Izba ds. rozwiązywania sporów sportowych w tym dniu zajmie się sprawą piłkarza, który złożył wniosek o rozwiązanie umowy ze względu na zaległości. Dlaczego trener Krzysztof Warzycha wystawił go w drugiej połowie? Szkoleniowiec nie odpowiedział na to pytanie. - Na razie wcale nie udzielam wywiadów – przyznał. Wyrównującego gola dla Ruchu strzelił Adam Setla, który ustawiony był na prawej pomocy i radził sobie na tej pozycji lepiej, niż jako wysunięty napastnik. - Gdy grałem w Nadwiślanie Góra byłem skrzydłowym, później trener Waldemar Fornalik przestawił mnie na napastnika. Lepiej jednak czuję się na boku pomocy – podkreśla zawodnik, który wiosnę w poprzednim sezonie spędził w niemieckim TSV Kornburg 1932 (szósty poziom rozgrywkowy). - To półprofesjonalny klub. Dlatego pracowałem przy oznakowaniu dróg na autostradzie. Dla mnie nie była to nowość, bo w przeszłości, gdy byłem w Odrze Opole, dostawałem za grę 500-600 złotych i też musiałem pracować. Nie mam jednak żadnych powodów do wstydu. W Niemczech odbudowałem się finansowo, psychicznie, ale także fizycznie. Schudłem 5 kilogramów i czuję się teraz lepiej. W Ruchu skupiam się tylko na piłce. Wiem, że stać mnie na grę na pierwszoligowym poziomie – dodaje Setla.


 

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

brak

#7812 Post autor: CentrumPrasoweR » 8 wrz 2017, o 22:08

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
brak

Obrazek


Czwarty wyjazd bez punktowej zdobyczy, szósta porażka w sezonie, szósty sprokurowany rzut karny. Początek sezonu w wykonaniu chorzowskiego Ruchu nie zapowiadał się dobrze, ale taką katastrofę trudno było przewidzieć.
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Paterman: Krzysztof Warzycha i jego pomocnicy zasłużyli na p

#7813 Post autor: CentrumPrasoweR » 8 wrz 2017, o 23:08

Leszek Błażyński pisze:
Paterman: Krzysztof Warzycha i jego pomocnicy zasłużyli na pochwały!

Obrazek


Wnioski piłkarzy o rozwiązanie kontraktu, proces restrukturyzacyjny w klubie pod sądowym nadzorem, kilka fałszywych gwizdków arbitrów... „Niebieskim” problemów różnej natury nie brakuje. Ale prezes Janusz Paterman cierpliwie próbuje ów węzeł gordyjski rozsupływać.


Leszek BŁAŻYŃSKI: Czy nowy nabytek, Marcin Kowalczyk, od razu będzie miał szansę wskoczyć do podstawowego składu?
Janusz PATERMAN: - Zobaczymy. W ostatnim czasie trenował indywidualnie, ale podobno połówkę spotkania mógłby już rozegrać. Przypuszczam, że szybko będzie w stanie grać cały mecz.


Boczny defensor Adrian Liberacki dobrze wypadł w sobotnim sparingu z Rozwojem. Zostanie piłkarzem Ruchu?
Janusz PATERMAN: - Podobał mi się, jest ambitny, ma spory potencjał. Jest wolnym zawodnikiem i możemy go pozyskać, ale tę kwestię musi przemyśleć trener Krzysztof Warzycha. On zdecyduje, czy obrońca nadaje się do Ruchu.



Inny obrońca, Adam Pazio przekonuje, że pismo dotyczące rozwiązania umowy z powodu zaległości złożył już 23 sierpnia, czyli zanim klub rozwiązał z nim kontrakt.
Janusz PATERMAN: - Pazio w niczym nas nie uprzedził. Mieliśmy prawo rozwiązać z nim umowę i zrobiliśmy to. Już wcześniej wspominałem, że mamy z nim problemy natury dyscyplinarnej. Nie stosował się do ogólnie przyjętych reguł i nie chcieliśmy, aby jego zachowanie wpływało na pozostałych piłkarzy.




Kadra drużyny jest już zamknięta?
Janusz PATERMAN: - Tak, zespół się zgrywa, ostatnio udało nam się zakontraktować Kowalczyka. O tyły jestem spokojny, bo przecież jest jeszcze chociażby doświadczony Bojan Marković. Chcę też pochwalić sztab trenerski.


Pochwalić? Przecież drużyna przecież w sześciu meczach ligowych aż pięć razy poległa!
Janusz PATERMAN: - Ale spotkania przegrywaliśmy minimalnie. Nie chcę, aby zabrzmiało to jak szukanie usprawiedliwień, ale w tych 6 meczach sędziowie podyktowali przeciwko nam aż 5 rzutów karnych. I nie wszystkie były bezdyskusyjne. W spotkaniu z Podbeskidziem arbiter nie zauważył ewidentnego faulu na Vilimie Posinkoviciu. W meczu w Chojnicach gol na 4:3 w doliczonym czasie gry padł po spalonym! Takie sytuacje niepokoją i denerwują. A trenerów chwalę, bo zasłużyli na to. Widzę, jaką wykonują robotę. Kibice muszą zwrócić uwagę na to, że Krzysztof Warzycha i jego pomocnicy stworzyli całkiem nowy zespół. Takiej drużyny nie da się zbudować w dwa miesiące. Potrzeba czasu na to, aby zawodnicy zgrali się, poznali...


Kwestia kontrowersyjna to ceny biletów na mecz z GKS-em Tychy. Niektórzy z kibiców narzekają, że są za wysokie.
Janusz PATERMAN: - Nikt przy Cichej nie chce drenować kieszeni kibiców. Założenie jest takie, aby fani częściej kupowali wejściówki w przedsprzedaży oraz karnety. Posiadacz stałej karty wstępu płaci za jeden mecz tylko 17 złotych. Mamy karnety w bardzo dobrych cenach. Dzięki kibicom, którzy kupią karnet, klub wcześniej otrzymuje pieniądze, a wiadomo, że są one nam potrzebne.


 

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Tarcia w niebieskiej rodzinie. Zarząd Ruchu apeluje do "Grup

#7814 Post autor: CentrumPrasoweR » 9 wrz 2017, o 00:08

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Tarcia w niebieskiej rodzinie. Zarząd Ruchu apeluje do "Grup Kibicowskich"

Obrazek


Było "kibicowskie" wezwanie do bojkotu derbowego meczu z GKS-em Tychy, jest odpowiedź zarządu chorzowskiego Ruchu. Działacze klubu apelują o jedność i wsparcie dla 14-krotnych Mistrzów Polski, którzy wyraźnie znaleźli się na historycznym zakręcie.

Kilka dni temu na stronie kibiców Ruchu - niebiescy.pl - opublikowano oświadczenie podpisane przez "Grupy Kibicowskie". W jego treści pojawił się wyraźny apel o zbojkotowanie spotkania z GKS-em Tychy i niekupowanie, bądź oddawanie biletów na to spotkanie. Powód? Ustalenie niespodziewanie wysokich cen za wejściówki na derbowe spotkanie.



Wśród fanów klubu zawrzało, a większość pojawiających się głosów spośród fanów nieutożsamiających się z zorganizowanymi "grupami kibicowskimi" zapowiadała bojkot... bojkotu. O nie wytwarzanie podziałów na trybunach i wycofanie się ze pomysłu apeluje teraz do autorów kibicowskiego oświadczenia zarząd chorzowskiego Ruchu.



"Kibice Ruchu Chorzów wiele razy dowodzili, że dobro Klubu jest dla nich priorytetem. Piłkarze i działacze wiele razy, często w najtrudniejszych chwilach, otrzymywali wsparcie motywujące do jeszcze bardziej wytężonej pracy. Rola Kibiców w życiu Klubu jest niepodważalna. To dla nich istnieje Klub i dla nich grają piłkarze. Dobre relacje z Kibicami są jednym z priorytetów Zarządu Ruchu Chorzów.



W ostatnich, trudnych dla Ruchu miesiącach Kibice wielokrotnie deklarowali chęć finansowego wsparcia Klubu. Rozważali publicznie różne formy takiej pomocy. Najprostszą jest kupowanie karnetów i biletów i przychodzenie na mecze w jak największej liczbie. Zwłaszcza, że wydarzenia podczas ostatniego meczu Ruchu w Ekstraklasie doprowadziły do nałożenia na Klub kary finansowej w wysokości 60 tysięcy złotych oraz kosztowały Ruch utratę wpływów ze sprzedaży biletów na dwa mecze, które musieliśmy rozegrać bez udziału publiczności.



Niepokoi nas także podział jaki decyzja Grup Kibicowskich i Niebieskich Fan Clubów o bojkocie meczu z GKS Tychy może wywołać wśród Kibiców Ruchu Chorzów. Wystarczy pobieżna lektura portali społecznościowych by stwierdzić, że ta decyzja nie spotkała się z takim zrozumieniem na jakie zapewne liczyli inicjatorzy. Przynajmniej tak samo liczna jest grupa Kibiców popierających, a przynajmniej rozumiejących decyzję Zarządu Klubu.



Taka obserwacja nie daje Zarządowi powodu do zadowolenia. Jedyne co będzie nas w pełni satysfakcjonować to coraz lepsza gra drużyny, zwycięstwa, które poprawią miejsce Ruchu w tabeli odnoszone przed kompletem publiczności fanatycznie dopingującej Niebieskich.



Mecze derbowe, w tym mecz z GKS Tychy są najlepszą okazją do podreperowania klubowej kasy. Dlatego bilet w przedsprzedaży kosztuje 30 zł, a w dniu meczu 35 zł. Przypominamy też, że cena biletu w ramach karnetu to jedynie 17 zł. Wyraźnie informowaliśmy też, że na zdecydowaną większość meczów w sezonie ceny będą znacznie niższe.



W tej sytuacji zwracamy się do Grup Kibicowskich i Niebieskich Fan Klubów o zweryfikowanie swojego stanowiska i dopingowanie piłkarzy, którzy potrzebują Waszego wsparcia."
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Arak w zawieszeniu, dalej jest piłkarzem Ruchu

#7815 Post autor: CentrumPrasoweR » 9 wrz 2017, o 11:08

Leszek Błażyński pisze:
Arak w zawieszeniu, dalej jest piłkarzem Ruchu

Obrazek


Izba ds. rozwiązywania sporów sportowych nie rozstrzygnęła sprawy napastnika „Niebieskich”. - Racja jest po naszej stronie – zapewnia Mariusz Piekarski, menedżer zawodnika.


Jakub Arak ostatnie spotkanie o punkty rozegrał 12 sierpnia, gdy wystąpił w starciu chorzowian z Bytovią. Później trener Krzysztof Warzycha nie wystawił go już w meczach ligowych, bo napastnik złożył w PZPN-ie wniosek o rozwiązanie umowy ze względu na poślizgi w wypłatach (kontrakt może zostać rozwiązany, jeśli zaległości finansowe przekraczają dwa miesiące). Były gracz Zagłębia Sosnowiec trenował jednak z zespołem, a w sobotę wystąpił nawet w sparingu z Rozwojem Katowice (1:1).


 


Czekając na opinię
We wtorek Izba ds. rozwiązywania sporów sportowych zajęła się jego wnioskiem. Piłkarza reprezentował prawnik Andrzej Dzidowski, a Ruch Krzysztof Ziętek, dyrektor zarządzający. - Izba zapoznała się z dokumentami, ale nie podjęła decyzji. Przystano na to, o co wnioskowaliśmy wcześniej, czyli przełożenie posiedzenia, bo w środę (dzisiaj – przyp. red.) Departament Prawny PZPN ma zająć się zasadniczą kwestią dla rozstrzygnięcia sprawy Araka – tłumaczy działacz Ruchu.
Dzisiaj w siedzibie piłkarskiej centrali będzie przebywał prezes Janusz Paterman, klubowy prawnik oraz nadzorca sądowy. - W klubie trwa restrukturyzacja, która nie została oprotestowana przez PZPN, a spółka musi funkcjonować zgodnie z prawem gospodarczym. Dlatego nie możemy teraz płacić zaległości, które powstały przed 23 czerwca, a które stały się podstawą wspomnianego wniosku napastnika – tłumaczy szef „Niebieskich”. Departament Prawny PZPN ma wydać w tej sprawie opinię a Izba zajmie się wnioskiem piłkarza po raz kolejny we wtorek 12 września (posiedzenie rozpocznie się o godzinie 13). - Szkoda, że decyzja została odroczona. Jestem pewny, że racja jest po naszej stronie. Ruch nie ma nawet minimalnych szans na pozytywny werdykt. Trochę robi się krzywdę chłopakowi. Nie mamy jednak wyjścia, musimy cierpliwie poczekać do następnego wtorku – mówi „Sportowi” Mariusz Piekarski, menedżer Araka. Snajper po rozwiązaniu umowy ma podobno podpisać związać się z Lechią Gdańsk. - Czy to będzie Lechia, czy inny klub, nie chcę teraz o tym mówić. Najpierw Kuba musi być wolnym zawodnikiem – dodaje Piekarski. Piłkarska centrala nie zajęła się także wczoraj sprawą innego gracza Ruchu Adama Pazio. Klub w poprzednim tygodniu rozwiązał z nim umowę, ale defensor przekonuje, że wcześniej złożył pismo o rozwiązanie umowy z powodu zaległości. Możliwe, że sprawa znajdzie się na wokandzie Izby ds. rozwiązywania sporów sportowych 12 września.



 
Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Georgedib, Google [Bot] i 21 gości