RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ekstraklasa piłkarska – Ruch pozyskał byłego reprezentanta P

#706 Post autor: CentrumPrasoweR » 24 lip 2014, o 19:00

-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ekstraklasa piłkarska – Ruch pozyskał byłego reprezentanta Polski

Obrazek


Marcin Kuś, były piłkarz reprezentacji Polski, został w czwartek zawodnikiem Ruchu - poinformował chorzowski klub. Niespełna 33-letni prawy obrońca podpisał kontrakt na rok, z możliwością przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.


Kuś to wychowanek Polonii Warszawa, występował także w Lechu Poznań, Queens Park Rangers, Torpedo Moskwa, Koronie Kielce, tureckim Buyuksehir, a ostatnio w Cracovii. W reprezentacji Polski w latach 2002-08 rozegrał siedem meczów.



Z chorzowianami trenował od piątku. Wcześniej przeszedł badania medyczne, szybkościowe i wydolnościowe. PAP


Źródło: AUTOR: --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

#707 Post autor: CentrumPrasoweR » 24 lip 2014, o 19:03

-->SPORT.PL pisze:
Obrazek


Liga Europa. Ruch gra w Vaduz, do awansu wystarczy remis [NA ŻYWO]
Źródło: AUTOR: --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Niebieska inwazja kibiców na Liechtenstein. Do Vaduz przyjec

#708 Post autor: CentrumPrasoweR » 24 lip 2014, o 19:06

Jacek Sroka-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Niebieska inwazja kibiców na Liechtenstein. Do Vaduz przyjechało ponad pół tysiąca fanów Ruchu

Obrazek


Na rewanżowy mecz II rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej z FC Vaduz przyjechało do Liechtensteinu ponad pół tysiąca kibiców Ruchu. Fani Niebieskich przepłoszyli z ulic tego sennego alpejskiego miasteczka azjatyckich gości, którzy zwykle kupują tu miejscowe znaczki oraz szwajcarską czekoladę i zegarki.


Jeszcze przed południem w centrum Vaduz dominowali skośnoocy turyści z aparatami fotograficznymi. Im bliżej było jednak godziny meczu, tym więcej zaczęło pojawiać się kibiców w niebieskich strojach.



Fani Ruchu wyjechali ze Śląska w środę wieczorem dwoma autokarami oraz blisko setką prywatnych samochodów. Po drodze stracili jedno auto, bowiem zatrzymała je niemiecka policja za malowanie na publicznym płocie klubowego loga.
Główna grupa dotarła do Liechtensteinu po południu robiąc sobie wcześniej postój nad jeziorem Bodeńskimi i dosłownie zalała główny deptak stolicy liczący niespełna 400 m.


Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

FC Vaduz - Ruch Chorzów [RELACJA LIVE, NA ŻYWO] Niebieska in

#709 Post autor: CentrumPrasoweR » 24 lip 2014, o 19:09

Jacek Sroka, MN-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
FC Vaduz - Ruch Chorzów [RELACJA LIVE, NA ŻYWO] Niebieska inwazja na Liechtenstein

Obrazek


FC VADUZ - RUCH Chorzów - RELACJA LIVE: Niebiescy grają dzisiaj mecz rewanżowy w Liechtensteinie z ekipą FC Vaduz. W pierwszym spotkaniu chorzowianie wygrali 3:2, stawką dzisiejszego pojedynku będzie awans do 3. rundy eliminacji Ligi Europejskiej. Początek meczu o godz. 19. Relacja na żywo, prosto z Liechtensteinu, w serwisie dziennikzachodni.pl.


FC VADUZ - RUCH Chorzów RELACJA LIVE!



19.00 Początek meczu. Kibice Ruchu skandują: Niebiescy gramy u siebie



18.58 Obie drużyny są już na murawie. Ruch w niebieskich strojach, Vaduz w swoich tradycyjnych czerwonych koszulkach. Sędzią jest Azer Anar Salmanov



18.56 Kibice Ruchu zasiedli naprzeciw trybuny głównej w sile ponad 500 osób. To połowa wszystkich widzów obecnych na stadionie.
Doping Niebieskich niesie się po alpejskiej dolinie, w której położone jest Vaduz



18.54 Gospodarze wynajęli polską spikerkę, która najpierw przywitała kibiców Ruchu, a teraz przeczytała skład Niebieskich. Skład Vaduz odczytał po niemiecku miejscowy spiker



18.52 W Vaduz jest słonecznie, kibice na trybunach raczą się piwem, temperatura wynosi 26 stopni, nic tylko grać i awansować



18.50 W jednej z miejscowych gazet ukazały się typy na ten mecz. Główny sponsor FC Vaduz - jeden z liechtensteinskich banków typował 1:1, a taki wynik wyeliminowuje gospodarzy. To dziwne, że sponsor nie wierzy w swoich piłkarzy



18.45 Równolegle z meczem Niebieskich rozgrywany będzie w Danii spotkanie, które wyłoni rywala Ruchu lub FC Vaduz w III rundzie kwalifikacji LE. Esbjerg fB gra z Kajratem Ałmaty. W pierwszym spotkaniu w Kazachstanie był remis 1:1.



18.40 Rheinpark Stadion, który jest areną tego meczu, jest bardzo malowniczo położony. Zaraz za trybuną, którą właśnie zajmują kibice Ruchu, płynie Ren będący rzeką graniczną między Liechtensteinem i Szwajcarią. Obiekt z każdej strony otaczają wysokie alpejskie szczyty. Jak nie będzie co oglądać na murawie, to przynajmniej będzie można podziwiać góry.



18.35 Na trybunach pojawia się coraz więcej kibiców Ruchu. Miejscowych na razie jak na lekarstwo



18.30. A oto skład FC Vaduz: Jehle - Untersee, Stahel, Grippo - Burgmeier, Muntwiler, Neumayr, Kryeziu, Lang - Pak, Sutter. W porównaniu do pierwszego meczu zaszły dwie zmiany. Nowi to Szwajcarzy Kryeziu i Lang



18.25 Rozpoczynamy naszą relację live ze stadionu w Vaduz.

Oto skład Ruchu: Kamiński – Malinowski, Stawarczyk, Helik – Kowalski, Surma, Starzyński, Babiarz, Dziwniel – Kuświk, Szewczyk. Ten ostatni, syn Mieczysława Szewczyka, który zdobył z Ruchem MP w 1989 r., debiutuje w niebieskich barwach w dodatku na nietypowej dla siebie pozycji.











W pierwszym meczu chorzowianie walczyli z FC Vaduz na stadionie w Gliwicach. Wygrana 3:2 to skromna zaliczka, szczególne, że bramki zdobywane na meczach wyjazdowych mają większe znaczenie. Bohaterami tego spotkania byli Piotr Stawarczyk i Marek Zieńczuk.



- W pierwszym meczu chcieliśmy za wysoko atakować. Stosowaliśmy pressing już na połowie rywala. To była woda na młyn dla przeciwników, bo bardzo szybko przechodzą z obrony do ataku – powiedział o spotkaniu w Gliwicach trener Jan Kocian.



Ekipa z Liechtensteinu zaskoczyła Niebieskich swoim poziomem gry w pierwszym meczu. Należy liczyć na to, że do rewanżu Ruch podejdzie z większym wyrachowaniem i bez presji związanej z debiutem w pucharach (tydzień temu wielu piłkarzy po raz pierwszy walczyło w takiej formie rozgrywek).



FC Vaduz, który na co dzień występuje w lidze szwajcarskiej, ma dobrą zaliczkę przed tym spotkaniem dzięki dwóm bramkom zdobytym w Gliwicach. Wprawdzie Ruchowi wystarczy bezbramkowy remis do awansu, ale nie taką grę chciałby oglądać trener Jan Kocian, który już zapowiedział, że nie zamierza grać na remis i wystawi do walki dwóch napastników.



Po spotkaniu w Gliwicach obie drużyny zagrały jeszcze po jednym meczu ligowym. FC Vaduz przegrał 0:1 spotkanie pierwszej kolejki z FC Thun po rzucie karnym. Niebiescy z kolei przegrali 0:2 z drużyną Śląska Wrocław.



Triumfator dzisiejszego meczu zmierzy się w 3. rundzie eliminacji ze zwycięzcą pary Kajrat Ałmaty (Kazachstan) / Esbjerg fB (Dania). W pierwszym meczu tych drużyn, który rozegrano w Kazachstanie, padł remis 1:1. Rewanż w Danii zostanie rozegrany równolegle do meczu Ruchu z Vaduz, a więc dzisiaj o godz. 19. Faworytami do awansu będą piłkarze z Danii.



Mecz FC Vaduz - Ruch Chorzów nie będzie transmitowany w telewizji, podobnie jak spotkanie w Gliwicach. W naszym serwisie dziennikzachodni.pl będzie natomiast prowadzona relacja z tego spotkania, na żywo, prosto ze stadionu w Liechtensteinie. Zapraszamy do śledzenia przebiegu meczu od godz. 19:00.






Źródło: AUTOR: Jacek Sroka, MN --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów awansuje w Vaduz! Remis w oparach obornika

#710 Post autor: CentrumPrasoweR » 24 lip 2014, o 22:00

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów awansuje w Vaduz! Remis w oparach obornika

Obrazek


KORESPONDENCJA Z LIECHTENSTEINU. Ruch Chorzów zgodnie z planem wyeliminował FC Vaduz. Zespół ze stolicy Liechtensteinu stawiał się mocno, ale to niebiescy zagrają w III rundzie eliminacji Ligi Europy. W niej rywalem klubu z Cichej będzie duński Esbjerg fB.


Kilka lat temu na jednym z serwisów internetowych pojawiła się informacja, że księstwo Liechtenstein jest do wynajęcia. Za 70 tysięcy dolarów za noc można było przejąć we władanie ten alpejski kraj.

W cenie zawierało się luksusowe zakwaterowanie dla 150 gości. Możliwość ustanowienia własnej waluty, a nawet prawo do ustawienia przy drogach znaków drogowych. Wynajmujący miał też prawo do zwiedzania książęcych winnic oraz degustacji trunków należących do władców zamku w Vaduz. Wynajmem Liechtensteinu był m.in. zainteresowany amerykański raper Snoop Dogg, który chciał w Alpach Retyckich nakręcić teledysk. Umowa nie została jednak zawarta. W czwartek Liechtenstein może i nie został wynajęty, ale na pewno przeszedł we władanie kibiców Ruchu, których dotarło do stolicy księstwa ponad pięciuset.

Fani niebieskich dojechali do stolicy księstwa na cztery godziny przed pierwszym gwizdkiem. W drodze spędzili prawie piętnaście godzin. Pewnie byli zmęczeni, ale gdy zaczął się mecz to nie ustawali w dopingu. Wywiesili też flagi, z których wynikało, że za Ruchem przyjechali też do Vaduz sympatycy z Bałut, Jaworzna, czy Radlina. Miejscowi długo oglądali spotkanie w ciszy, jak w teatrze. Gdy jednak kibice z Liechtensteinu podnieśli się z miejsc i rozruszali gardła, to zaraz dostali brawa od chorzowian.

Ruch po raz pierwszy w historii klubu mierzył się z drużyną z Liechtensteinu. Co ciekawe pierwsze - i to bojowe - związki między naszymi krajami sięgają wieku XV. Na pola Grunwaldu dotarli wtedy rycerze z Liechtensteinu. Jednego z nich - Kuno von Liechtensteina - opisał na stronach "Krzyżaków" Henryk Sienkieiwcz. Kuno to nie jest postać godna do naśladowania. Był uosobieniem pychy, bezduszności i okrucieństwa, a przy tym miał lekceważący stosunek do Polaków.  Na szczęście podobnych, negatywnych cech nie dostrzegliśmy u zawodników z Vaduz. To zawodowy zespół, który jest z każdym rokiem coraz silniejszy i jest budowany z myślą o tym, by w przyszłości dać nową jakość reprezentacji Liechtensteinu. N razie jednak o sile zespołu ze stolicy księstwa stanowią jednak przede wszystkim obcokrajowcy.

Chociażby Koreańczyk Pak Kwang-ryong, którego bardzo obawiała się defensywa niebieskich. Pochodzący z Pjongjang w Korei Północnej toczył boje z trójką stoperów niebieskich, którą tworzyli Michał Helik, Marcin Malinowski i Piotr Stawarczyk. Ruch nie grał takim ustawieniem od wielu, wielu lat. Na tle reprezentanta z ligi szwajcarskiej nowatorska dla niebieskich taktyka sprawdzała się dobrze. Gospodarze co prawda mieli w pierwszej części meczu lekką przewagę, ale nie dochodzili do zbyt wielu okazji bramkowych. Najgroźniej było po uderzeniu głową Manuela Suttera, który z kilka metrów na szczęście posłał piłkę wprost w ręce bramkarza Krzysztofa Kamińskiego. 

Niebiescy po pierwszym meczu (3:2) powtarzali, że zbyt mocno angażowali się w grę w ataku, a przez to zostawiali zawodnikom z Vaduz zbyt wiele miejsca na wyprowadzanie kontr. Tym razem wyglądało to inaczej. Ruch koncentrował się jednak przede wszystkim na tym, żeby bramki nie stracić. Akcji było mało, a stałe fragmenty gry też nie były tak groźnie, jak można by oczekiwać. 

Jeżeli ktoś się nudził zawsze jednak mógł zadrzeć głowę i podziwiać szczyty Alp, a w szczególności położonego nieopodal pasma "Trzy siostry". Takie rozwiązanie proponował prezes Dariusz Smagorowicz, który kilka razy powtarzał, że pucharowa rywalizacja niebieskich mocno go stresuje.

Ciekawe było nie tylko otoczenie obiektu, ale i zapach, który się nad nim unosił. W pewnym momencie wiatr przywiał nad Rheinpark Stadion opary świeżego obornika i zrobiło się wtedy naprawdę swojsko.

Po przerwie Ruch przycisnął mocniej. Znakomitą okazję do strzelenia gola miał debiutujący w niebieskich barwach Michał Szewczyk. Syn Mieczysława - mistrza Polski w Ruchu z roku 1989 - otrzymał znakomite podanie od Filipa Starzyńskiego, ale kopnął piłkę prosto w bramkarza. 

W końcówce spotkania zrobiło się nerwowo. Gospodarze zawzięcie walczyli o bramkę, która dałaby im awans. Nie wytrzymał Philipp Muntwiler, który za komentowanie decyzji sędziego został ukarany drugą żółtą kartką i w 75. minucie został wyrzucony z boiska.

W trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europy rywalem Ruchu będzie duński Esbjerg fB, który wyeliminował Kajrat Ałmaty z Kazachstanu. Pierwszy mecz już w czwartek na Śląsku.


Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Pamiętny debiut Michała Szewczyka. "To tak naprawdę drugorzę

#711 Post autor: CentrumPrasoweR » 24 lip 2014, o 22:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Pamiętny debiut Michała Szewczyka. "To tak naprawdę drugorzędna sprawa"

Obrazek


Korespondencja z Vaduz. Ruch Chorzów zremisował bezbramkowo z FC Vaduz i cieszy się z awansu do III rundy eliminacji Ligi Europy. Najbliższy strzelenia bramki dla niebieskich był Michał Szewczyk.


23-letni piłkarz debiutował w Liechtensteinie w niebieskich barwach. Zagrał za plecami Grzegorza Kuświka i zaprezentował się z dobrej strony. W drugiej połowie był bliski zdobycia bramki po doskonałym podaniu Filipa Starzyńskiego. Trafił jednak w bramkarza.

- Żałuję, ale z drugiej strony się cieszę. Jest awans, więc to będzie debiut do zapamiętania - uśmiechał się Szewczyk, który kontynuuje w Chorzowie rodzinne tradycje. Przed laty w Ruchu grał jego ojciec Mieczysław - mistrz Polski z roku 1989. 

- Spodziewałem się, że Vaduz postawi nam wysoko poprzeczkę, bo tak naprawdę słabych drużyn już nie ma. To mocny, wybiegany zespół, który grał twardy futbol - chwalił piłkarz, który mówił również o nowym systemie gry. Ruch po raz pierwszy za czasów Kociana nie zagrał bowiem czterema, a trzema obrońcami. - Zagraliśmy z tyłu na zero, więc system się sprawdził. Szkoda, że w ataku nie wyglądało to równie dobrze - dodał.

W następnej rundzie Ruch zagra z Duńczykami z Esbjerg fB. - Mogliśmy też trafić na zespół z Kazachstanu, więc źle nie jest. Podróż na pewno nie będzie tak męcząca, ale to tak naprawdę drugorzędna sprawa. Przystąpimy do tego dwumeczu, żeby wygrać - zapewnił Szewczyk.


Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Jan Kocian szczęśliwy po awansie Ruchu. "Wrzuciliśmy go na w

#712 Post autor: CentrumPrasoweR » 24 lip 2014, o 22:06

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Jan Kocian szczęśliwy po awansie Ruchu. "Wrzuciliśmy go na wodę i zaczął pływać"

Obrazek


Trener Ruchu Chorzów zaryzykował i w meczu z FC Vaduz postawił na taktykę, która dotąd była niebieskim obca.


Ruch zagrał po raz pierwszy za kadencji Słowaka trzema obrońcami. - Podjęliśmy ryzyko, które się opłaciło. W pucharach chodzi o to, żeby na koniec cieszyć się z awansu i nam się to udało. Nowy system gry niósł za sobą pewne ryzyko. Udało się, bo mamy inteligentnych graczy. Funkcjonowało to dobrze. Niestety brakowało nam trochę siły w ataku. Nie mówię nawet o ostatnim podaniu, a raczej o przedostatnim. Szkoda, że swojej okazji nie wykorzystał Michał Szewczyk. Była najlepsza - mówił Kocian, który i tak chwalił Szewczyka.

- Zagrał po raz pierwszy po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją, a na dodatek na nowej dla siebie pozycji. Wrzuciliśmy go na głęboką wodę, a on zaczął pływać - dodał Słowak, którego mecz w Vaduz kosztował wiele nerwów. - Bezbramkowy remis, to nie był bezpieczny wynik. Wiadomo, że jeden rzut wolny, czy rożny mógł nas pozbawić awansu. Nie wiem czy w przeszłości będziemy wracać do gry trzema obrońcami. Zyskaliśmy jednak pewność, że możemy to zrobić - mówił. 

Kocian musi teraz znaleźć sposób na Duńczyków z Esbjerg fB. - Geograficznie to oczywiście lepiej, że zagramy z nimi, a nie z Kazachami. To silny zespół, który gra systemem 4-4-2. Ma dwóch solidnych napastników. Powalczymy - zakończył.


Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Piłkarska LE - duński Esbjerg fB rywalem Ruchu Chorzów w 3.

#713 Post autor: CentrumPrasoweR » 25 lip 2014, o 07:00

-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Piłkarska LE - duński Esbjerg fB rywalem Ruchu Chorzów w 3. rundzie

Obrazek


Esbjerg fB będzie przeciwnikiem Ruchu Chorzów w trzeciej rundzie kwalifikacji piłkarskiej Ligi Europejskiej. W czwartek duński zespół pokonał Kajrat Ałmaty z Kazachstanu 1:0 (0:0) w rewanżowym spotkaniu drugiej rundy. W pierwszym meczu był remis 1:1.


Ruch podejmie Esbjerg fB 31 lipca. Rewanż odbędzie się 7 sierpnia w Danii. PAP


Źródło: AUTOR: --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Łukasz Surma i Bartłomiej Babiarz opowiadają o występie Ruch

#714 Post autor: CentrumPrasoweR » 25 lip 2014, o 07:03

Jacek Sroka-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Łukasz Surma i Bartłomiej Babiarz opowiadają o występie Ruchu w Liechtensteinie

Obrazek


Naszą grę w tym meczu determinował wynik pierwszego spotkania i robiliśmy dokładnie to, czego wymagała od nas sytuacja. Taktyka nam wypaliła, bo drużyna FC Vaduz miała bardzo mało sytuacji strzeleckich, a to nie jest łatwe, gdy broni się niskim pressingiem. Dobrze się jednak przesuwaliśmy, asekurowaliśmy się nawzajem i mimo, że rywal był dłużej przy piłce, to nie mógł nam nic zrobić, a o to przecież chodzi w grze defensywnej – powiedział Łukasz Surma.


-Musieliśmy się przeciwstawić drużynie z Liechtensteinu walką. Siłą Ruchu jest kolektyw, drużyna i to pokazaliśmy dzisiaj w Vaduz. Włożyliśmy w ten mecz dużo pracy i dlatego wywozimy stąd zwycięski remis, który dał nam awans do dalszych gier w kwalifikacjach Ligi Europejskiej. Cieszymy się, że w trzeciej rundzie trafiamy na Duńczyków, bo obawialiśmy się trochę podróży do Kazachstanu - stwierdził Bartłomiej Babiarz.




- Chcieliśmy wytrącić rywalowi z ręki jego atuty i myślę, że to się nam udało. Mocną stroną FC Vaduz w pierwszym meczu była gra bokami boiska, a dzisiaj my im to uniemożliwiliśmy i dlatego mieli tak mało sytuacji bramkowych. Po przerwie zagraliśmy zdecydowanie lepiej. Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji strzeleckich i szkoda, że żadnej nie udało się wykorzystać. W końcówce Vaduz postawił wszystko na jedną kartę grając długie piłki do rosłych napastników. Zwłaszcza koreański zawodnik gospodarzy wypożyczony z FC Basel był bardzo groźny, a jednak udało nam się go dzisiaj powstrzymać - dodał młody pomocnik Ruchu, który po meczu długo świętował razem z kibicami Ruchu awans do trzeciej rundy kwalifikacji LE.


Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Trener Ruchu Jan Kocian opowiada o co chodzi w europejskich

#715 Post autor: CentrumPrasoweR » 25 lip 2014, o 07:06

Jacek Sroka-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Trener Ruchu Jan Kocian opowiada o co chodzi w europejskich pucharach

Obrazek


O to chodzi w pucharach, żeby po ostatnim gwizdku sędziego cieszyć się z awansu. Nam się to dzisiaj udało i dlatego po zakończeniu spotkania mogliśmy świętować razem z naszymi kibicami – powiedział po zakończeniu meczu z FC Vaduz (0:0) trener Jan Kocian.


Słowacki trener Ruchu cieszył się, że jego piłkarze w ciągu zaledwie kilku dni przyswoili sobie nową taktykę i gra przez chorzowian trójką środkowych obrońców zdała w Vaduz egzamin.



- Moi zawodnicy okazali się bardzo inteligentni i szybko przeszli na grę trójką w obronie. W defensywie zagraliśmy dziś bardzo dobrze, znacznie lepiej niż w pierwszym meczu i rywale mieli tutaj znacznie mniej okazji niż w Gliwicach.
To właśnie gra w defensywie była naszym kluczem do awansu – stwierdził Kocian, który narzekał trochę na grę zespołu w ofensywie, gdzie wyraźnie brakowało Ruchowi ostatniego podania otwierającego drogę do bramki.



- Szkoda, że okazji w pierwszej połowie nie wykorzystał Michał Szewczyk, bo bramka byłaby pięknym ukoronowaniem jego debiutu w Ruchu. Jednak i bez gola ten chłopak zasłużył na duże słowa uznania, bo zagrał po raz pierwszy po kontuzji, na nowej dla siebie pozycji, po zaledwie 3-4 treningach z zespołem. Rzuciliśmy go na głęboką wodę, a on pokazał, że umie w niej pływać – powiedział szkoleniowiec Niebieskich.



Słowak ocenił także rywala Ruchu w III rundzie kwalifikacji.



- Pod względem geograficznym jest na pewno lepiej, że będziemy grali z Duńczykami, a nie z Kazachami, ale pamiętajmy, że Esbjerg to mocna drużyna, która w swojej lidze zajęła w ostatnim sezonie piąte miejsce, a także zakwalifikowała się do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Oglądałem kilka ich spotkań i jest to zupełnie inny zespół niż Vaduz. Grają systemem 4-4-2 i mają dobrych napastników. Czeka nas z nimi w czwartek ciężkie spotkanie w Gliwicach, ale na razie cieszymy się z awansu.




Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

FC Vaduz - Ruch Chorzów 0:0 [RELACJA] Niebiescy awansowali.

#716 Post autor: CentrumPrasoweR » 25 lip 2014, o 07:09

Jacek Sroka, MN-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
FC Vaduz - Ruch Chorzów 0:0 [RELACJA] Niebiescy awansowali. Teraz w LE zagrają z Duńczykami

Obrazek


Piłkarze Ruchu awansowali do trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej, choć swą grą na pewno nie zachwycili. W rewanżowym meczu w Liechtensteinie Niebiescy bezbramkowo zremisowali z FC Vaduz, a że pierwsze spotkanie w Gliwicach wygrali 3:2, to właśnie oni zagrają dalej. Ich rywalem będzie teraz duński Esbjerg bF, a pierwszy pojedynek odbędzie się 31 lipca w Gliwicach.


Ruch zagrał w rewanżu bardzo defensywnie. Wprawdzie trener Jan Kocian wystawił do gry tylko trzech obrońców, ale wspierali ich również pomocnicy i drużyna Vaduz miała u siebie znacznie mniej okazji niż w pierwszym meczu w Gliwicach. W pierwszej połowie gospodarze praktycznie tylko raz poważniej zagrozili bramce Krzysztofa Kamińskiego. Po dośrodkowaniu z lewej strony świetną okazję Manuel Sutter, ale austriacki napastnik z 4 m strzelił głową wprost w bramkarza.




Niebiescy długo nie potrafili oddać strzału na bramkę zdobywcy Pucharu Liechtensteinu. Dopiero tuż przed przerwą ta sztuka udała się debiutującemu w drużynie Ruchu Michałowi Szewczykowi, ale uderzenie, choć celne, było zbyt słabe, by sprawić kłopot Peterowi Jehle.



Po zmianie stron Niebiescy atakowali już śmielej, a najlepszą okazję miał Grzegorz Kuświk, który w 65 minucie znalazł się sam na sam z bramkarzem, lecz jego strzał Peter Jehle zdołał wybić na róg. Później jeszcze okazje mieli Piotr Stawarczyk, ale z 3 m strzelił głową nad poprzeczką oraz Filip Starzyński, którego kontrę w ostatniej chwili zdążyli powstrzymać obrońcy.



Ruch kontrolował po przerwie sytuację na boisku, a gospodarze nie potrafili wypracować sobie żadnej dobrej okazji. W dodatku przez ostatni kwadrans musieli grać w osłabieniu, bo za drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę z boiska wyrzucony został Philipp Muntweiler, który w niesportowy sposób protestował przeciwko nie przyznaniu jego drużynie przez sędziego rzutu rożnego.

Dopiero grając w dziesiątkę FC Vaduz miał okazje bramkowe, ale uderzenie z rzutu wolnego Markusa Neumayra obronił Kamiński. Bramkarz Ruchu poradził też sobie ze strzałem z dystansu Nico Abbegiena.



FC Vaduz – Ruch Chorzów 0:0



Sędziował Anar Salmanov (Azerbejdżan)

Widzów 2.036

Żółte kartki Stahel, Muntwiler, Kryeziu (Vaduz) – Stawarczyk, Starzyński, Kamiński (Ruch)

Czerwona kartka: Muntwiler (Vaduz, 75 – za drugą żółtą)



FC Vaduz: Jehle - Untersee, Stahel, Grippo – Burgmeier (68. Cecchini), Muntwiler, Neumayr, Kryeziu (84. Abbegien), Lang (60. Schurpf) - Pak, Sutter

Ruch: Kamiński – Malinowski, Stawarczyk, Helik – Kowalski (89. Włodyka), Surma, Starzyński, Babiarz, Dziwniel (90. Konczkowski) – Kuświk, Szewczyk (67. Efir)



Pierwszy mecz 3:2 dla Ruchu. Awans Ruchu.








FC VADUZ - RUCH Chorzów RELACJA LIVE!



20.50 Koniec meczu



20.49 Szansa Kuświka, ale rykoszet i tylko róg



20.45 Sędzia doliczył cztery minuty



20.45 Ostatnia zmiana za Dziwniela wszedł Konczkowski w 90 min,



20.44 Groźny strzał z dystansu Abbegiena broni Kamiński



20.43 Druga zmiana w Ruchu za Kowalskiego wchodzi w 89 min. Włodyka



20.38 Zmiana ostatnia w Vaduz. Za Kryeziu wszedł w 84 min. Abbegin



20.37 Groźnie z rzutu wolnego strzela Neumayr, ale dobrze broni Kamiński



20.35 Kontra Ruchu. Na jednego obrońcę popędzili Babiarz i Starzyński, ale popularnemu "Figo" w ostatniej chwili piłkę zdjął z nogi obrońca



20.30 Czerwona kartka dla Muntweilera. Zawodnik z Vaduz dostał w 75 min. gry drugą żółtą kartkę za niesportowe zachowanie



20.29 Żółta kartka dla Kamińskiego za grę na czas



20.28 Koreańczyk Pak główkował obok słupka



20.26 W 70 min. wreszcie dobry stały fragment gry Ruchu. Po dośrodkowaniu z Starzyńskiego do piłki w polu karnym doszedł Stawarczyk, ale strzelił z kilku metrów nad poprzeczką



20.25 Słonce właśnie zaszło za alpejskimi szczytami otaczającymi Vaduz i na stadionie zapalono jupitery



20.23 zmiana w Vaduz. Wchodzi Cecchini, a schodzi Burgmeier w 68 min



20.22 Babiarz strzela nad bramką



20.21 Pierwsza zmiana w Ruchu. Schodzi Szewczyk, a w jego miejsce wchodzi Efir w 67 min. gry



20.20 Najlepsza okazja Ruchu. Po podaniu Starzyńskiego sam na sam z bramkarzem był Kuświk, ale Jehle zdołał po jego strzale wybić piłkę na róg. Szkoda



20.18 Dzisiejszy mecz ogląda 2036 widzów, w tym 600 to szalikowcy Ruchu



20.16 Słabo w drużynie Ruchu grają dziś Starzyński i Kowalski. Może dlatego szwankuje ofensywa Niebieskich



20.14 Pierwsza zmiana w zespole Vaduz. Wchodzi Schurpf za Langa w 60 minucie gry



20.12 Przed chwilą z rogu centrował Starzyński, ale jego dośrodkowania są dziś niezbyt dokładne, a przecież w Gliwicach po stałych fragmentach gry Ruch zdobył dwa gole



20.09 Ruch atakuje coraz śmielej. Kilka razy lewą stroną popędził Dziwniel grający dzisiaj w pomocy, ale jego dośrodkowaniom brakuje na razie dokładności



20.05 Ładne uderzenie Babiarza z dystansu. Piłka przeleciała tuż nad poprzeczką



20.02 Żółta kartka dla Starzyńskiego



20.00 Początek II połowy meczu. Obie drużyny bez zmian w składach



19.46 Koniec I połowy. Nie padła w niej żadna bramka. Remis 0:0 premiuje awansem Ruch, ale Niebiescy nie mogą grać na utrzymanie tego wyniku, bo może się to zemścić, a FC Vaduz atakuje coraz śmielej



19.45 Sędzia doliczył 1 minutę do I połowy



19.43 Grippo strzela z dystansu, ale pewnie broni Kamiński



19.42 Pierwsza połowa powoli zbliża się do końca. Lekką przewagę uzyskali gospodarze, ale na razie nie ma goli w tym meczu



19.38 Żółta kartka dla Kryeziu za faul na Babiarzu. Niestety nie jest to kartka czerwona, bo wcześniej kartkę dostał nie on, a Muntweiler. Jedynka i siódemka są na strojach Vaduz bardzo podobne



19.36 Aleź okazja dla Vaduz! Sutter strzelał głową z 4 m, na szczęście wprost w Kamińskiego, który złapał piłkę



19.35 Za nami 35 minut gry, a Ruch w dalszym ciągu nie oddał strzału na bramkę gospodarzy



19.32 Objawili się szalikowcy gospodarzy. Dziesięciu kibiców zaczęło krzyczeć "Vaduz, Vaduz". Kibice Ruchu natychmiast odpowiedzieli głośnym dopingiem zagłuszając miejscowych



19.30 Przed chwilą strzelał Burgmeier, ale Stawarczyk w ostatniej chwili go zablokował. Po pół godzinie dalej 0:0



19.25 Na stadionie w Vaduz ławka rezerwowych jest bardzo blisko linii bocznej boiska i trenerzy, którzy mogą się poruszać tylko w wyznaczonym do tego prostokącie, stoją dosłownie metr



19.22 Żółta kartka dla Muntwilera za faul na Babiarzu



19.20 Groźny strzał Muntwilera zza linii pola karnego. Na szczęście minimalnie niecelny



19.19 Kibice Ruch śpiewają i maszerują po całej trybunie. Ładnie to wygląda, bo wszyscy ubrani są w jednakowe koszulki przygotowane specjalnie na ten mecz. Zgadnijcie w jakim są kolorze...



19.16 Pierwsze żółte kartki dla Stawarczyka i Stahela za przepychanki w polu karnym przed wykonaniem rzutu wolnego



19.15 Za nami pierwszy kwadrans bez goli. Żadna z drużyn nie ma też wyraźnej przewagi



19.10 Sędzia z Azerbejdżanu nie ma pianki i dlatego nie narysował linii muru przy rzucie wolnym Ruchu



19.08 Uderzenie zza linii pola karnego Neumayra broni Kamiński



19.07 Strzał Langa z dystansu zablokowany przez obrońców Ruchu



19.05 Szansę miał Szewczyk, ale w polu karnym natychmiast doskoczyło do niego trzech obrońców gospodarzy i wybili piłkę



19.04 Doping kibiców Ruchu nie słabnie ani na chwilę. W końcu po to przejechali ponad tysiąc kilometrów. Miejscowych szalikowców brak



19.02 Debiutant Szewczyk gra za plecami Kuświka, który jest najbardziej wysuniętym zawodnikiem Ruchu



19.00 Początek meczu. Kibice Ruchu skandują: Niebiescy gramy u siebie



18.58 Obie drużyny są już na murawie. Ruch w niebieskich strojach, Vaduz w swoich tradycyjnych czerwonych koszulkach. Sędzią jest Azer Anar Salmanov



18.56 Kibice Ruchu zasiedli naprzeciw trybuny głównej w sile ponad 500 osób. To połowa wszystkich widzów obecnych na stadionie. Doping Niebieskich niesie się po alpejskiej dolinie, w której położone jest Vaduz



18.54 Gospodarze wynajęli polską spikerkę, która najpierw przywitała kibiców Ruchu, a teraz przeczytała skład Niebieskich. Skład Vaduz odczytał po niemiecku miejscowy spiker



18.52 W Vaduz jest słonecznie, kibice na trybunach raczą się piwem, temperatura wynosi 26 stopni, nic tylko grać i awansować



18.50 W jednej z miejscowych gazet ukazały się typy na ten mecz. Główny sponsor FC Vaduz - jeden z liechtensteinskich banków typował 1:1, a taki wynik wyeliminowuje gospodarzy. To dziwne, że sponsor nie wierzy w swoich piłkarzy



18.45 Równolegle z meczem Niebieskich rozgrywany będzie w Danii spotkanie, które wyłoni rywala Ruchu lub FC Vaduz w III rundzie kwalifikacji LE. Esbjerg fB gra z Kajratem Ałmaty. W pierwszym spotkaniu w Kazachstanie był remis 1:1.



18.40 Rheinpark Stadion, który jest areną tego meczu, jest bardzo malowniczo położony. Zaraz za trybuną, którą właśnie zajmują kibice Ruchu, płynie Ren będący rzeką graniczną między Liechtensteinem i Szwajcarią. Obiekt z każdej strony otaczają wysokie alpejskie szczyty. Jak nie będzie co oglądać na murawie, to przynajmniej będzie można podziwiać góry.



18.35 Na trybunach pojawia się coraz więcej kibiców Ruchu. Miejscowych na razie jak na lekarstwo



18.30. A oto skład FC Vaduz: Jehle - Untersee, Stahel, Grippo - Burgmeier, Muntwiler, Neumayr, Kryeziu, Lang - Pak, Sutter. W porównaniu do pierwszego meczu zaszły dwie zmiany. Nowi to Szwajcarzy Kryeziu i Lang



18.25 Rozpoczynamy naszą relację live ze stadionu w Vaduz.

Oto skład Ruchu: Kamiński – Malinowski, Stawarczyk, Helik – Kowalski, Surma, Starzyński, Babiarz, Dziwniel – Kuświk, Szewczyk. Ten ostatni, syn Mieczysława Szewczyka, który zdobył z Ruchem MP w 1989 r., debiutuje w niebieskich barwach w dodatku na nietypowej dla siebie pozycji.











W pierwszym meczu chorzowianie walczyli z FC Vaduz na stadionie w Gliwicach. Wygrana 3:2 to skromna zaliczka, szczególne, że bramki zdobywane na meczach wyjazdowych mają większe znaczenie. Bohaterami tego spotkania byli Piotr Stawarczyk i Marek Zieńczuk.



- W pierwszym meczu chcieliśmy za wysoko atakować. Stosowaliśmy pressing już na połowie rywala. To była woda na młyn dla przeciwników, bo bardzo szybko przechodzą z obrony do ataku – powiedział o spotkaniu w Gliwicach trener Jan Kocian.



Ekipa z Liechtensteinu zaskoczyła Niebieskich swoim poziomem gry w pierwszym meczu. Należy liczyć na to, że do rewanżu Ruch podejdzie z większym wyrachowaniem i bez presji związanej z debiutem w pucharach (tydzień temu wielu piłkarzy po raz pierwszy walczyło w takiej formie rozgrywek).



FC Vaduz, który na co dzień występuje w lidze szwajcarskiej, ma dobrą zaliczkę przed tym spotkaniem dzięki dwóm bramkom zdobytym w Gliwicach. Wprawdzie Ruchowi wystarczy bezbramkowy remis do awansu, ale nie taką grę chciałby oglądać trener Jan Kocian, który już zapowiedział, że nie zamierza grać na remis i wystawi do walki dwóch napastników.



Po spotkaniu w Gliwicach obie drużyny zagrały jeszcze po jednym meczu ligowym. FC Vaduz przegrał 0:1 spotkanie pierwszej kolejki z FC Thun po rzucie karnym. Niebiescy z kolei przegrali 0:2 z drużyną Śląska Wrocław.



Triumfator dzisiejszego meczu zmierzy się w 3. rundzie eliminacji ze zwycięzcą pary Kajrat Ałmaty (Kazachstan) / Esbjerg fB (Dania). W pierwszym meczu tych drużyn, który rozegrano w Kazachstanie, padł remis 1:1. Rewanż w Danii zostanie rozegrany równolegle do meczu Ruchu z Vaduz, a więc dzisiaj o godz. 19. Faworytami do awansu będą piłkarze z Danii.



Mecz FC Vaduz - Ruch Chorzów nie będzie transmitowany w telewizji, podobnie jak spotkanie w Gliwicach. W naszym serwisie dziennikzachodni.pl będzie natomiast prowadzona relacja z tego spotkania, na żywo, prosto ze stadionu w Liechtensteinie. Zapraszamy do śledzenia przebiegu meczu od godz. 19:00.






Źródło: AUTOR: Jacek Sroka, MN --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów ma problemy z murawą. W niedzielę mecz z Górnik

#717 Post autor: CentrumPrasoweR » 25 lip 2014, o 10:00

Tomasz Kuczyński-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ruch Chorzów ma problemy z murawą. W niedzielę mecz z Górnikiem Łęczna w Gliwicach

Obrazek


Ekstraklasa SA przyjęła ze zrozumieniem problemy z murawą w Chorzowie. Powołano się na przykłady w Madrycie i Paryżu!


Z powodu problemów z murawą Ruch Chorzów nie mógł zagrać na stadionie przy Cichej w Lidze Europejskiej z FC Vaduz.



Mało tego, również w niedzielę w ekstraklasie Niebiescy będą grali z Górnikiem Łęczna w roli gospodarzy w Gliwicach, a na trybunach zasiądzie tylko 999 widzów. Niby mamy profesjonalną ligę, a tu taki wstyd już na początku rozgrywek.

Co na to Ekstraklasa SA?
Ruchowi nie grożą żadne kary za brak przygotowanego obiektu, którym włada chorzowski MORiS. Kłopoty zostały przyjęte ze zrozumieniem.



- Murawa na stadionie przy Cichej została zaatakowana przez szczególnie silną bakterię - podkreślił Waldemar Gojtowski z biura prasowego Ekstraklasy SA. - Z oficjalnych informacji wynika, że podobnie jak w poprzednich sezonach dołożono wszelkich starań, by murawa była przygotowana na jak najwyższym poziomie. Podobne, przewlekłe problemy z trawą pojawiały się już na madryckim Santiago Bernabeu czy paryskim Saint Denis. Taki przypadek losowy może zdarzyć się więc nawet na największych i najlepiej zarządzanych obiektach.



Choć wydawało się nam, że stadion Realu Madryt głównie ma problemy z murawą z powodu małego nasłonecznienia, zainteresowaliśmy się, co w trawie piszczy między sezonami.



Jak to jest na przykład w Zabrzu? - Na głównej płycie stadionu zostały przeprowadzone prace konserwacyjne, w tym: czesanie trawy w celu usunięcia filcu (czyli starej, martwej trawy) i aeracja (polegająca na przerwaniu ciągłości zbitej i nadmiernie zagęszczonej wierzchniej warstwy gleby poprzez wykonanie otworów bądź szczelin w podłożu, w strefie rozwoju korzeni traw, dzięki czemu poprawia się wymiana powietrza w glebie, efektywniejsze jest wnikanie wody i skuteczniejsze działanie nawozów). Głównym zabiegiem był jednak dosiew trawy. Przez okres przerwy letniej trawa została więc zagęszczona i nie było jakiegokolwiek zagrożenia rozegrania meczu - wyjaśniła nam rzeczniczka Górnika Joanna Haśnik.



Wprawdzie wszyscy mówią teraz o murawie przy Cichej, w Ekstraklasie SA zauważyli jeszcze inny problem.



- Martwi nas oczywiście, że mecz Ruchu z Górnikiem Łęczna obejrzy maksymalnie 999 osób. Przykład ten ukazuje niedoskonałości ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, która nie przewiduje procedur na wypadek wystąpienia nieprzewidzianych sytuacji i zawiera bardzo restrykcyjne ograniczenia wobec organizatorów meczów ekstraklasy nakładające obowiązek zgłoszenia terminu i miejsca meczu z 30-dniowym wyprzedzeniem. Liczymy, że w niedalekiej przyszłości te zapisy ulegną zmianie - dodał Gojtowski.



2. kolejka ekstraklasy



POZOSTAŁE MECZE

PIĄTEK GKS Bełchatów - Korona Kielce (18)

SOBOTA Pogoń Szczecin - Sląsk Wrocław (18), Cracovia - Legia Warszawa (20.30)

NIEDZIELA Zawisza Bydgoszcz - Jagiellonia Białystok (15.30)



Ligowy niezbędnik



Naszym ekspertem jest RYSZARD WIECZOREK, były trener Górnika Zabrze, a także Piasta Gliwice i Odry Wodzisław



Ruch Chorzów - Górnik Łęczna (niedz. 15.30, w Gliwicach)



Nieobecni Zieńczuk

Typ eksperta 1:0

Ruch jest dobrze zorganizowaną drużyną i choć Łęczna pokazała się z dobrej strony, nieznacznie wygra.



Górnik Zabrze - Lech Poznań (niedz. 18)



Nieobecni Drewniak (zapis w kontrakcie), Iwan, Przybylski (kontuzje), Szeweluchin (?)

Typ eksperta 2:2

To spotkanie zapowiada się szlagie-rowo, obie drużyny bardzo dobrze rozpoczęły sezon i wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Skończy się jednak podziałem punktów.



Lechia Gdańsk - Podbeskidzie Bielsko-Biała (piąt. 20.30)



Nieobecni nikt

Typ eksperta 1:1

Górale muszą się pozbierać po porażce w "wygranym" meczu z Pogonią. Trafiają na zespół, który ma być trzecią siłą w lidze. Lechia na razie jest groźna tylko na papierze.



Wisła Kraków - Piast Gliwice (pon. 18)



Nieobecni nikt

Typ eksperta 2:1

Gliwiczanie rozpoczęli fatalnie i pewnie czeka ich kolejny trudny sezon. Wisła też nie jest jeszcze w wysokiej formie, ale u siebie powinna wygrać. LJ


Źródło: AUTOR: Tomasz Kuczyński --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów dobrze zarabia na Lidze Europy. Teraz czas na D

#718 Post autor: CentrumPrasoweR » 25 lip 2014, o 11:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów dobrze zarabia na Lidze Europy. Teraz czas na Duńczyków

Obrazek


KORESPONDENCJA Z LIECHTENSTEINU. Ruch Chorzów zasmakował rywalizacji w Lidze Europy i liczy na kolejne wygrane, a dzięki temu i na dodatkowy zarobek. W Liechtensteinie wygrali również kibice niebieskich.


Ruch Chorzów po raz trzeci w ostatnich pięciu latach gra w europejskich pucharach, co jest wynikiem zadziwiającym, gdy weźmie się pod uwagę klubowe finanse i stadion, na którym rywalizują niebiescy.

- Nasz wynik pokazuje, że nam się nie "udaje", a po prostu mamy pomysł na zespół - mówi prezes Dariusz Smagorowicz, który po raz pierwszy miał okazję być na wyjazdowym meczu swojej drużyny w eliminacjach Ligi Europy, a który to zakończył się awansem jego drużyny. - Dotąd leciałem, jak nikt już nie chciał, i brałem na klatę porażki z Austrią Wiedeń czy Viktorią Pilzno - uśmiechał się.

W Vaduz Ruch nie zagrał meczu, o którym będzie mówiło się latami, ale był skuteczny. Przy wsparciu ponad 500 fanów z Chorzowa niebiescy nie pozwolili sobie strzelić bramki i obronili skromną zaliczkę z pierwszego meczu (3:2).

Zachowaniu kibiców Ruchu trzeba poświęcić dodatkowy akapit. Miejscowi byli zaskoczeni tym, jak sympatycy klubu z Cichej bawili się na stadionie położonym nad Renem. - Cieszą się tak, jakbyście zdobyli mistrzostwo świata - uśmiechali się miejscowi, a prezes Smagorowicz zauważył, że fani odśpiewali hymn "Ruchu nasz kochany...". - I to w całości. Tak samo jak kibice Brazylii podczas mundialu. Byłem pod wrażeniem - mówił.

Ruch dzięki wyeliminowaniu drużyny FC Vaduz wzbogacił się o 270 tysięcy euro (130 za awans i 140 za przejście zespołu z alpejskiego księstwa). Pieniędzy może być więcej. Teraz jednak trzeba wyeliminować duński Esbjerg fB. Pierwszy mecz już w czwartek na Śląsku.

- Nie wybieramy się do Danii na obserwację rywala. Coś tam jednak już o Duńczykach wiemy. Oglądałem ich ostatni ligowy mecz. Materiału do analizy więc nie zabraknie. W ciągu najbliższych dwóch tygodni rozegramy pięć spotkań. To dużo. Dlatego można spodziewać się rotacji w składzie - mówi Jan Kocian, trener niebieskich.

Na debiuty w chorzowskiej drużynie czekają Senad Karahmet, Marcin Kuś i Michał Rzuchowski. - Kusia widzę na boku obrony, ale może zagrać również na środku. Karahmet będzie rywalizował o miejsce w składzie z Rołandem Gigołajewem. Zobaczymy, który z nich będzie alternatywą dla Daniela Dziwniela. Rzuchowski to środkowy pomocnik. Może zagrać zarówno bliżej ataku, jak i obrony - opowiada Słowak.

Na tym nie koniec transferów. Ruch chce jeszcze wzmocnić ofensywę. Trener Kocian wiele obiecuje sobie po napastniku z Holandii, który ma za sobą występy w PEC Zwolle, a ostatnio grał w lidze cypryjskiej.

- Ten piłkarz nie będzie testowany. O ewentualnym podpisaniu umowy zadecydują testy medyczne - wyjaśnia Kocian. - Wciąż szukamy zawodników, którzy dodadzą drużynie jakości. To mają być piłkarze, którzy dołączą do zespołu i zaczną z miejsca grać - dodaje.

W niedzielę Ruch wraca do ligowej rywalizacji. Przed niebieskimi mecz z Górnikiem Łęczna, który odbędzie się na stadionie w Gliwicach. Spotkanie będzie miało szczególne znaczenie dla Łukasza Surmy. Jeżeli doświadczony pomocnik wybiegnie na boisko, to zaliczy 452. ligowy mecz w karierze. Tym samym zrówna się z dotychczasowym rekordzistą Markiem Chojnackim - legendą ŁKS-u Łódź.


Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

W sobotę może wyrównać rekord wszech czasów. Surma – czapki

#719 Post autor: CentrumPrasoweR » 25 lip 2014, o 12:00

Robert Błoński-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
W sobotę może wyrównać rekord wszech czasów. Surma – czapki z głów!

Obrazek


Dokładnie w 18. urodziny ligowego debiutu Łukasz Surma może rozegrać 452. mecz w ekstraklasie i wyrównać rekord Marka Chojnackiego.


W 1996 roku prezydentem Polski był Aleksander Kwaśniewski, premierem Włodzimierz Cimoszewicz, Wisława Szymborska otrzymała literacką Nagrodę Nobla, Andrzej Gołota stoczył pierwszą walkę z Riddickiem Bowe, Adam Małysz wygrał pierwszy w życiu konkurs PŚ w skokach, powstała sieć telefonii komórkowej Era, a filmowego Oscara dostał Angielski Pacjent i Fargo.
 
Mistrz Polski z Legią
27 lipca 1996 roku na igrzyskach w Atlancie kanadyjski sprinter Donovan Bailey przebiegł 100 m w 9,84 sekundy – ustanowił rekord świata i zdobył złoty medal olimpijski. Tego samego dnia w odległym Krakowie na stadionie Wisły przy Reymonta meczową koszulkę z Białą Gwiazdą na piersi założył 19-letni młokos Łukasz Surma. Ligowy debiut przypadł na mecz z Bełchatowem. To był czas, kiedy w Wiśle grali m.in. Bogdan Zając (dziś asystent Adama Nawałki w kadrze), Tomasz Kulawik czy nieżyjący Jarosław Giszka, który w ostatniej minucie tamtego meczu nie wykorzystał karnego. Wisła wygrała 1:0. Surma grał od pierwszej do ostatniej minuty. Tak to wszystko się zaczęło.
Źródło: AUTOR: Robert Błoński --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów ukarany za głośną bójkę z Meksykanami

#720 Post autor: CentrumPrasoweR » 25 lip 2014, o 14:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów ukarany za głośną bójkę z Meksykanami

Obrazek


Kibice Ruchu Chorzów prawdopodobnie nie będą mogli wspierać swojej drużyny podczas trzech kolejnych wyjazdowych spotkań w Pucharze Polski.


Taka informacja dotarła do działaczy Ruchu w czasie pobytu drużyny w Vaduz, gdzie niebiescy skutecznie walczyli o awans do III rundy Ligi Europy.

Klub, a właściwie jego kibice, mają zostać ukarani za bójkę z lata minionego roku. To była głośna sprawa. Przed pucharowym meczem niebieskich z Arką Gdynia doszło do bójki pomiędzy fanami niebieskich i meksykańskimi marynarzami. Pierwotnie o jej wywołanie oskarżono kibiców, potem winą zaczęto obarczać obcokrajowców.

Działacze Ruchu nie otrzymali jeszcze uzasadnienia decyzji o karze na piśmie, ale w nieoficjalnych rozmowach zapowiadają, że klub się od niej odwoła.

Startuje nowy sezon Wygraj Ligę! Kupisz Zacharę czy Kuświka? A może Jurado?
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: 19Ruch20R, arcio, Google [Bot], Wilk i 64 gości