Ruch Chorzów w Młodej Ekstraklasie
-
- Posty: 175
- Rejestracja: 27 maja 2006, o 11:31
- Lokalizacja: Cicha 6
- Kontakt:
-
- Posty: 32
- Rejestracja: 14 mar 2008, o 22:42
- Lokalizacja: Dębica
- Kontakt:
-
- Posty: 175
- Rejestracja: 27 maja 2006, o 11:31
- Lokalizacja: Cicha 6
- Kontakt:
-
- Posty: 7504
- Rejestracja: 12 sty 2008, o 23:35
- Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk
- Kontakt:
-
- Posty: 32
- Rejestracja: 14 mar 2008, o 22:42
- Lokalizacja: Dębica
- Kontakt:
-
- Posty: 175
- Rejestracja: 27 maja 2006, o 11:31
- Lokalizacja: Cicha 6
- Kontakt:
- ObeRschlesien
- Posty: 2481
- Rejestracja: 2 lut 2008, o 12:47
- Lokalizacja: Chorzów BatoRy
- Kontakt:
Trzecie dobre spotkanie kontrolne i trzeci remis
trener Grzegorz Wcisło zagrał dwoma 11-tkami
w Ruchu zagrał nasz pomocnik Paweł Sekuła, który przegrał pojedynek sam na sam z Łukaszem Ćwiczakiem
z 5 bramkowych sytuacji wykorzystaliśmy tylko jedną - w 62 min Łukasz Gorzelany popisał się precyzyjnym strzałem z 19 metrów
Niebiescy wyrównali w 85 min po klasycznej kotrze
http://www.stalmielec.com/?news=3345
Sklad naszych narazie nie podali :
trener Grzegorz Wcisło zagrał dwoma 11-tkami
w Ruchu zagrał nasz pomocnik Paweł Sekuła, który przegrał pojedynek sam na sam z Łukaszem Ćwiczakiem
z 5 bramkowych sytuacji wykorzystaliśmy tylko jedną - w 62 min Łukasz Gorzelany popisał się precyzyjnym strzałem z 19 metrów
Niebiescy wyrównali w 85 min po klasycznej kotrze
http://www.stalmielec.com/?news=3345
Sklad naszych narazie nie podali :

-
- Posty: 1148
- Rejestracja: 6 mar 2007, o 15:59
- Lokalizacja: Chorzów-Batory
Wychowankowie św. Jana Bosko zagrają w Ruchu!
Ksiądz Andrzej, prezes salezjańskiego klubu ze Szczecina, pierwszy raz wypuszcza swoich zdolnych wychowanków w Polskę. - Tylko mi ich tam na Śląsku nie popsujcie! - żartuje. Pięciu z nich wzmocni teraz Ruch Chorzów. Niebiescy ubiegli m.in. Legię, Lecha i Pogoń!
Salos to klub wyjątkowy - pieczę ma nad nim zgromadzenie salezjańskie, które kieruje się naukami świętego Jana Bosko. Żyjący w XIX wieku włoski duchowny z Turynu miał świetny kontakt z młodymi ludźmi. Jako jeden z pierwszych dostrzegł, że sport może być znakomitym sposobem na ewangelizację.
Młodzi piłkarze ze Szczecina, których aż pięciu zagra w nadchodzącym sezonie w barwach Ruchu, wchodząc do szatni, zawsze mieli przed oczami myśl Jana Bosko:„Wychowanie jest sprawą serca“, która jest mottem Salosu. - Staramy się wychować chłopaków nie tylko na dobrych piłkarzy, ale i ludzi, którzy cenią wartości chrześcijańskie i są wrażliwi na cudzą krzywdę - podkreśla ksiądz Andrzej Mimier, prezes klubu.
Wiara, modlitwa przed meczem i poszanowanie rywala nie przeszkadza zawodnikom Salosu świetnie grać w piłkę. Uchodzą za jeden z najlepszych młodzieżowych klubów w Polsce! Działacze Ruchu długo zabiegali o zakontraktowanie piątki utalentowanych 17-latków ze Szczecina. -Ile razy pokonałem drogę z Chorzowa do Szczecina, wiem tylko ja - uśmiecha się Mirosław Mosór, dyrektor klubu. Zawodnicy Salosu nie trafiliby jednak na Śląsk, gdyby nie Bogusław Pietrzak, trener koordynator niebieskich. To dzięki Pietrzakowi - jeszcze wiosną -piłkarze ze Szczecina przyjechali do Chorzowa na sparingowy mecz z drużyną z Młodej Ekstraklasy.
Jeden z rodziców młodego piłkarza Ruchu dopytywał się wtedy, dlaczego klub sprowadza sparingpartnera z drugiego końca Polski, skoro za miedzą ma pełno drużyn chętnych do gry. - Nawet nie chce mi się odpowiadać na takie zarzuty. Tylko osoba nieznająca się zupełnie na piłce mogłaby się odezwać w tak niedorzeczny sposób - odpowiedział Pietrzak, którego poprosiliśmy o komentarz. -To są świetni młodzi chłopcy. Materiał na naprawdę dobrych piłkarzy - tłumaczył.
Salos nie chciał za swoich zawodników pieniędzy. - Wie pan, my tu pracujemy zupełnie za darmo. Nie wychowujemy tych chłopaków, żeby się wzbogacić - tłumaczy Piotr Raczak, kierownik drużyny, która właśnie zdobyła brązowy medal mistrzostw Polski juniorów.
Dlaczego więc młodzi piłkarze wybrali Ruch, anie chociażby miejscową Pogoń? Wtedy nie musieliby nawet opuszczać swoich domów (dwóch mieszkało w internacie salezjańskiego klubu). -W Szczecinie aż o tym huczy. Oba kluby wiele razy zabierały się do współpracy, ale nic z tego nie wyszło. Nie może być tak, że Pogoń chce tylko brać, a w zamian nic nie daje. Jak już mówiłem, nie czekamy na pieniądze, ale sprzęt sportowy bardzo by nam się przydał - dodaje Raczak.
Piątka ze Szczecina została na razie wypożyczona na pół roku. Ruch zapewnił im mieszkania, wyżywienie i miejsca w szkołach. Rodzice młodych piłkarzy przyznają jednak, że i tak mają pietra. - Długo się zastanawialiśmy, czy warto..., ale Ruch miał odpowiedź na każde pytanie. Nasz Michał będzie miał w Chorzowie do dyspozycji: mieszkanie, liceum, wyżywienie i stypendium. Klub zapewnił też panią, która posprząta mieszkanie, a jak trzeba, to i ubrania upierze - mówi Agata Szubert. Jej syn to najlepszy strzelec Salosu. Interesowały się nim Legia, Pogoń i Lech Poznań!
W ofertach mógł też przebierać Bartosz Flis, który był już jedną nogą w Warszawie. - Ruch będzie miał z nich wielką pociechę. Taki Krzysiek Iwanowski, gdy jest w formie, to potrafi sam wygrać mecz. To niezwykle błyskotliwy pomocnik - chwali Raczak, który do listy klubów, które miały chrapkę na zawodników Salosu, dorzuca Lechię Gdańsk. I tylko ksiądz Andrzej ma wątpliwości. - Pierwszy raz wypuszczamy naszych chłopaków w daleki świat. Mam nadzieję, że położyliśmy twarde fundamenty pod ich młode dusze i kręgosłupów moralnych im na Śląsku nie złamią. Wiem, że zabiorą ze sobą słowa Jana Bosko, ale pomyślimy też, żeby mieli przy sobie jakiś symbol Salosu, który doda im otuchy w trudnych chwilach - mówi. - Tylko nie róbcie z nich takich świętych. To normalne chłopaki. Jak trzeba, to i krzykną, i potrząsną rywalem. Grzeczni na dobrych piłkarzy nie wyrastają - uśmiecha się Raczak.
Wojciech Todur, Gazeta Wyborcza, Katowice
Ksiądz Andrzej, prezes salezjańskiego klubu ze Szczecina, pierwszy raz wypuszcza swoich zdolnych wychowanków w Polskę. - Tylko mi ich tam na Śląsku nie popsujcie! - żartuje. Pięciu z nich wzmocni teraz Ruch Chorzów. Niebiescy ubiegli m.in. Legię, Lecha i Pogoń!
Salos to klub wyjątkowy - pieczę ma nad nim zgromadzenie salezjańskie, które kieruje się naukami świętego Jana Bosko. Żyjący w XIX wieku włoski duchowny z Turynu miał świetny kontakt z młodymi ludźmi. Jako jeden z pierwszych dostrzegł, że sport może być znakomitym sposobem na ewangelizację.
Młodzi piłkarze ze Szczecina, których aż pięciu zagra w nadchodzącym sezonie w barwach Ruchu, wchodząc do szatni, zawsze mieli przed oczami myśl Jana Bosko:„Wychowanie jest sprawą serca“, która jest mottem Salosu. - Staramy się wychować chłopaków nie tylko na dobrych piłkarzy, ale i ludzi, którzy cenią wartości chrześcijańskie i są wrażliwi na cudzą krzywdę - podkreśla ksiądz Andrzej Mimier, prezes klubu.
Wiara, modlitwa przed meczem i poszanowanie rywala nie przeszkadza zawodnikom Salosu świetnie grać w piłkę. Uchodzą za jeden z najlepszych młodzieżowych klubów w Polsce! Działacze Ruchu długo zabiegali o zakontraktowanie piątki utalentowanych 17-latków ze Szczecina. -Ile razy pokonałem drogę z Chorzowa do Szczecina, wiem tylko ja - uśmiecha się Mirosław Mosór, dyrektor klubu. Zawodnicy Salosu nie trafiliby jednak na Śląsk, gdyby nie Bogusław Pietrzak, trener koordynator niebieskich. To dzięki Pietrzakowi - jeszcze wiosną -piłkarze ze Szczecina przyjechali do Chorzowa na sparingowy mecz z drużyną z Młodej Ekstraklasy.
Jeden z rodziców młodego piłkarza Ruchu dopytywał się wtedy, dlaczego klub sprowadza sparingpartnera z drugiego końca Polski, skoro za miedzą ma pełno drużyn chętnych do gry. - Nawet nie chce mi się odpowiadać na takie zarzuty. Tylko osoba nieznająca się zupełnie na piłce mogłaby się odezwać w tak niedorzeczny sposób - odpowiedział Pietrzak, którego poprosiliśmy o komentarz. -To są świetni młodzi chłopcy. Materiał na naprawdę dobrych piłkarzy - tłumaczył.
Salos nie chciał za swoich zawodników pieniędzy. - Wie pan, my tu pracujemy zupełnie za darmo. Nie wychowujemy tych chłopaków, żeby się wzbogacić - tłumaczy Piotr Raczak, kierownik drużyny, która właśnie zdobyła brązowy medal mistrzostw Polski juniorów.
Dlaczego więc młodzi piłkarze wybrali Ruch, anie chociażby miejscową Pogoń? Wtedy nie musieliby nawet opuszczać swoich domów (dwóch mieszkało w internacie salezjańskiego klubu). -W Szczecinie aż o tym huczy. Oba kluby wiele razy zabierały się do współpracy, ale nic z tego nie wyszło. Nie może być tak, że Pogoń chce tylko brać, a w zamian nic nie daje. Jak już mówiłem, nie czekamy na pieniądze, ale sprzęt sportowy bardzo by nam się przydał - dodaje Raczak.
Piątka ze Szczecina została na razie wypożyczona na pół roku. Ruch zapewnił im mieszkania, wyżywienie i miejsca w szkołach. Rodzice młodych piłkarzy przyznają jednak, że i tak mają pietra. - Długo się zastanawialiśmy, czy warto..., ale Ruch miał odpowiedź na każde pytanie. Nasz Michał będzie miał w Chorzowie do dyspozycji: mieszkanie, liceum, wyżywienie i stypendium. Klub zapewnił też panią, która posprząta mieszkanie, a jak trzeba, to i ubrania upierze - mówi Agata Szubert. Jej syn to najlepszy strzelec Salosu. Interesowały się nim Legia, Pogoń i Lech Poznań!
W ofertach mógł też przebierać Bartosz Flis, który był już jedną nogą w Warszawie. - Ruch będzie miał z nich wielką pociechę. Taki Krzysiek Iwanowski, gdy jest w formie, to potrafi sam wygrać mecz. To niezwykle błyskotliwy pomocnik - chwali Raczak, który do listy klubów, które miały chrapkę na zawodników Salosu, dorzuca Lechię Gdańsk. I tylko ksiądz Andrzej ma wątpliwości. - Pierwszy raz wypuszczamy naszych chłopaków w daleki świat. Mam nadzieję, że położyliśmy twarde fundamenty pod ich młode dusze i kręgosłupów moralnych im na Śląsku nie złamią. Wiem, że zabiorą ze sobą słowa Jana Bosko, ale pomyślimy też, żeby mieli przy sobie jakiś symbol Salosu, który doda im otuchy w trudnych chwilach - mówi. - Tylko nie róbcie z nich takich świętych. To normalne chłopaki. Jak trzeba, to i krzykną, i potrząsną rywalem. Grzeczni na dobrych piłkarzy nie wyrastają - uśmiecha się Raczak.
Wojciech Todur, Gazeta Wyborcza, Katowice
OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB JEDNA WIARA JEDEN KLUB - RUCH Chorzów
-
- Posty: 1006
- Rejestracja: 17 gru 2006, o 13:40
- Lokalizacja: SW
- Kontakt:
-
- Posty: 311
- Rejestracja: 6 sie 2005, o 15:52
- Lokalizacja: Świony
- Kontakt:
-
- Posty: 881
- Rejestracja: 18 sty 2008, o 21:05
- Kontakt:
-
- Posty: 1148
- Rejestracja: 6 mar 2007, o 15:59
- Lokalizacja: Chorzów-Batory
Czas zaczynać!!!
Piłkarze Ruchu Chorzów, występujący w Młodej Ekstraklasie inauguracyjne spotkanie z Górnikiem Zabrze rozegrają w poniedziałek o godz. 18:00 na stadionie przy ul. Cichej. Po raz pierwszy młodą drużynę "Niebieskich" poprowadzi w spotkaniu o punkty Ireneusz Psykała.
W poniedziałek jadymy z dopingiem!!!
Piłkarze Ruchu Chorzów, występujący w Młodej Ekstraklasie inauguracyjne spotkanie z Górnikiem Zabrze rozegrają w poniedziałek o godz. 18:00 na stadionie przy ul. Cichej. Po raz pierwszy młodą drużynę "Niebieskich" poprowadzi w spotkaniu o punkty Ireneusz Psykała.
W poniedziałek jadymy z dopingiem!!!
OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB JEDNA WIARA JEDEN KLUB - RUCH Chorzów
- ObeRschlesien
- Posty: 2481
- Rejestracja: 2 lut 2008, o 12:47
- Lokalizacja: Chorzów BatoRy
- Kontakt:
-
- Posty: 175
- Rejestracja: 20 paź 2007, o 21:01
- Lokalizacja: Siemianowice ŚL.
- Kontakt:
-
- Posty: 232
- Rejestracja: 15 maja 2004, o 09:48
- Lokalizacja: Klimzowiec
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 137 gości