19Ruch20R pisze: ↑23 sie 2022, o 16:40
Tak na szybko to w ostatnim czasie słabo wyglądają takie rzeczy jak:
-Media klubowe stoją ostatnio na bardzo niskim poziomie wiadomo jedynie sytuację ratują kulisy,dziwną rzeczą było brak filmu promującego sprzedaż karnetów.
-Brak nowości w oficjalnych sklepach cały czas na tym samym towarze nie pociągniemy,sam bardzo często kupuję w oficjalnym sklepie ale w ostatnim czasie nie ma w czym niestety wybierać może rozwiązaniem by było zamawiać mniejsze ilości gadżetów.
-Nie wiem jak wygląda sprawa z konkursami na wybór sprzętu sportowego ale uważam że my po prostu powinniśmy już iść w kierunku dedykowanych koszulek i to nie koniecznie z firm typu adidas lub nike ale w ostatnim czasie bardzo fajne koszulki dedykowane robi firma 4F.
-W ostatnim czasie co pokazuje frekwencja na Ruchu wraca powoli moda na Ruch i żal tej sytuacji nie wykorzystać.
filmik reklamujacy karnety byl: iDYMY po karnety.
i szedl Bielu z jeszcze dwoma zawodnikami ze swiecami dymnymi.
zgadzajac sie ogolnie z duza czescia zarzutow, chcialbym jednak nakreslic pewien kontekst, ktorego chyba nikt do tej pory nie zauwazyl. nie odbierajac nic Kubie Kurzeli, wielu tutaj uwaza za punkt przelomowy jego odejscie. niektorzy uwazaja, ze latwiej bylo w momencie 100 lecia.
mi sie wydaje, ze najlepiej marketing dzialal u szczytu pandemii. trzeba ale zauwazyc, ze z ludzi w klubie zeszly wtedy obowiazki organizacji meczow. takze duzo osob mialo wiecej czasu, zeby zajac sie innymi tematami. moze problemem sa wlasnie moce przerobowe.
a moze my jako kibice siedzac w duzej mierze pozamykani w domach tez lepiej na to wszystko reagowalismy i sami wiele akcji nakrecali.
Ciekawe to co Pyjo pisze. Zabraklo wiesci z eRki. dlaczego? nie ma co pokazywac? czy moze my przez to nie zauwazamy, ze jednak pojawiaja sie nowe ciekawe produkty.
disorder - zgadzam sie, ze ta krytyka nie powinna przekroczyc pewnych granic, ze ten sklepik obecny to i tak o niebo lepiej niz 5 lat temu np. warto, zeby ludzie o tym nie zapomnieli. z drugiej strony kazdemu latwo jest wpasc w pewien syndrom nasycenia. zwlaszcza, ze na poczatku polecisz z fala, na ktora zapracowales 3 lata. Jesli jako kibice zauwazamy, ze wpadamy juz w faze dryfu, a przestalismy wioslowac, to warto o tym alarmowac.
wieRzę, że coś co trwało tyle lat, nie da się zdmuchnąć tak jak domek z kart...